ocelot Posted February 5, 2010 Author Posted February 5, 2010 Dziś wizyta przedadopcyjna, ale... mamy z Anją niejakie wątoliwości. Może, oby się rozwiały., Quote
Tymonka Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 za jakąś godzinkę , dwie będziemy wszystko wiedzieć . Trzymać kciuki oby Aga wszystkie nasze wątpliwości rozwiała . Quote
ocelot Posted February 5, 2010 Author Posted February 5, 2010 choroba no.......... Oli nic nie mówiłam, bo.... Quote
Tymonka Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 pisałam już don Asi ale jeszcze nic nie wiadomo Quote
ocelot Posted February 5, 2010 Author Posted February 5, 2010 dobra czekam. spróbuję zajrzeć jeszcze później. Na razie uciekam. Jak dasz radę zadzwoń do mnie, a jak nie to jutro przeczytam. Quote
Tymonka Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 zadzwonie , tylko nie wiem o której będę wiedziała Quote
ocelot Posted February 5, 2010 Author Posted February 5, 2010 [quote name='Anja2201']zadzwonie , tylko nie wiem o której będę wiedziała[/QUOTE] dobra to uciekam. Jeszcze z godzinę nie śpię. Quote
Tymonka Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 Amik jedzie w niedzielę do nowego domku !!!! Pańcie super , trochę kręciły nosem na kastrację , ale powiedziały ,że jeśli to bęzie warunek umowy to wykastrują , miały suczkę 13 letnią , nigdy nie miała szczeniąt . Lepiej opiszę Agnest ( to ona robiła wizytę ) Quote
Tymonka Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 Amik jedzie w niedzielę do nowego domku !!!! Pańcie super , trochę kręciły nosem na kastrację , ale powiedziały ,że jeśli to bęzie warunek umowy to wykastrują , miały suczkę 13 letnią , nigdy nie miała szczeniąt . Lepiej opiszę Agnest ( to ona robiła wizytę ) Quote
Tymonka Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 Amik jedzie w niedzielę do nowego domku !!!! Pańcie super , trochę kręciły nosem na kastrację , ale powiedziały ,że jeśli to bęzie warunek umowy to wykastrują , miały suczkę 13 letnią , nigdy nie miała szczeniąt . Lepiej opiszę Agnest ( to ona robiła wizytę ) Quote
Tymonka Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 Amik jedzie w niedzielę do nowego domku !!!! Pańcie super , trochę kręciły nosem na kastrację , ale powiedziały ,że jeśli to bęzie warunek umowy to wykastrują , miały suczkę 13 letnią , nigdy nie miała szczeniąt . Lepiej opiszę Agnest ( to ona robiła wizytę ) Quote
Tymonka Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 Amik jedzie w niedzielę do nowego domku !!!! Pańcie super , trochę kręciły nosem na kastrację , ale powiedziały ,że jeśli to bęzie warunek umowy to wykastrują , miały suczkę 13 letnią , nigdy nie miała szczeniąt . Lepiej opiszę Agnest ( to ona robiła wizytę ) Quote
agata51 Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 Rzeczywiście, wiadomość warta 5 postów! Amiku, już nie będziesz "wrednym pchlarzem". Będziesz "amisiem przytulasiem" na kolanach super pańć! Quote
ocelot Posted February 6, 2010 Author Posted February 6, 2010 A jednak te jej telefony to dlatego, że Amisia się nie mogła doczekać:) Więcej chcemy wiedzieć!!!!! Quote
Tymonka Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 Posty mi sie zdublowały strasznie :) Panie jedą po Amisia w jutro , z tego co Agnest mówiła to domek jak marzenie , mają bardzo dużą wiedze na temat psiaków , liczą się z tym że mogą być różne nieprzewidziane problemy . A tak bardzo im zależało na czasie bo córka ma teraz ferie i przez dwa tygodnie będzie z psiakiem non stop żeby się przyzwyczaił do nowego domku . Quote
NusiaiJa Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 oo to świetne podejście, i że o tym pomyślały to bardzo dobrze o nich świadczy. Rewelacjyjna, wspaniała wiadomość w te pochmurne dni :-) Quote
ocelot Posted February 6, 2010 Author Posted February 6, 2010 Ania pisz jeszcze... a ten Pan co dzwonił to kto? Ile lat mają? Czy miały psa już? Czy są przygotowane, że będzie tęsknił za donką? Że to szczeniak i coś mu może się zdarzyć? A wizyty poadopcyjne? I zdjęcia wchodzą w grę? Quote
Tymonka Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 wow Aniu ile pytań :) Pan to chłopak córki , brał udział we wczorajszej wizycie , wszyscy robią super wrażenie , główną odpowiedzialną będzie mama ( ona podpisuje umowę ) Dziewczyna i chłopak koło 20 , mama nie wiem .Psa mieli (suczkę , pytałam , nigdy nie miała małych) trzy tygodnie temu odeszła w wieku 13 lat , chorowała na ropomacicze , więc państwo wiedzą jak drogie jest leczenie psa .Same zaczęły mówić o problemach jakie mogą być , mają bardzo dużą wiedzę jak sobie z nimi radzić , Aga aż pytała z kąd czerpią wiedzę .Poadopcyjna będzie , zresztą panie mieszkają bardzo blisko Agi i będą się pewnie spotykać na spacerach . Zdjęcia nie wiem , zapomniałam zapytać , ale myślę ,że to nie będzie problem .ufff ... chyba na wszystko już odpowiedziałam :) Quote
magdaa Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 Witam, czytam posty które się pojawiają w wątku dotyczącym Amika i muszę nieco sprostować i może dokładniej zaspokoić ciekawość osób angażujących się w sprawę pieska. . To ja mam jutro zgłosić się po psiaka. :) Pierwsza rzecz, która nasunęła mi się w momencie przeglądania tego wątku, to wątpliwości, które się nie wiedzieć czemu pojawiły po naszych telefonach. Hmmm częsciowo zostało to wyjaśnione – zależało nam na jak najszybszym wzięciu psa, a poza tym, cóż, sprawa jest prosta – obiecywano nam co rusz kontakt, a potem okazywało się, że go brak ;> Szczera rada na przyszłość – proszę nie obiecywać kontaktu w określonym czasie skoro nie wiadomo, czy uda się tę obietnicę wypełnić, wystarczyło powiedzieć „skontaktujemy się w przeciągu 3 dni”, a tak nie wiedziałam, czy mam rzeczywiście czekać, czy może szukać innego pieska. I szczerze mówiąc sporo osób radziło już, żeby sobie dać spokój...Dlatego warto przemyśleć sprawę kontaktu, bo w innym przypadku bardziej zniechęcona osoba mogłaby zrezygnować z dania akurat temu pieskowi dobrego domku. Dlatego byłam nieco w szoku czytając, że z powodu telefonów od nas pojawiły się watpliwości, chyba powinno być odwrotnie;> Zawaliłam egzamin z powodu tej niecierpliwości:P W ogóle zabawnie czyta się posty a propos naszej osoby, więc może żeby nie było domysłów i żebym nie dowiedziała się o nas rzeczy, których nie wiem, to sama odpowiem na pytania. Po pierwsze – dziękuję za odmłodzenie nas:D Teraz co do naszego poprzedniego pieska – Zulkę musiałyśmy uśpić tzry tygodnie temu – najprawdopodobniej miała wylew i mimo wszelkich prób ratunku trzeba było podjąć taką a nie inną decyzję. Miała 15 lat, a z nami była 13. Była psem ze schroniska wziętym w takim stanie, że nie wiadomo było, czy przeżyje. Małe miała w schronisku, po tym, jak znalazła dom u nas była pilnowana cały czas w czasie cieczki mimo iż w tym okresie bardzo ciągnęła do białych psów – uwielbiała blondynów:D To był pies niesłychanie spokojny, typowy kanapowiec i cykor jakich mało. Nie było z nią więc problemów. Rzeczywiście zdajemy sobie jednak sprawę, jakie problemy mogą się pojawić, gdy Amik do nas trafi, ale myslę,ze sobie poradzimy. Ja w przyszłości chcę się zajmować dogoterapią, więc już teraz czytam sporo na temat szkolenia i wychowania psów tak, aby on się czuł z nami dobrze, a my z nim:) No to tyle:)Pozdrawiam! Quote
ocelot Posted February 6, 2010 Author Posted February 6, 2010 No dobrze... umowę podpisują powiadasz? I blisko Agi? Czyli monitoring będzie? Bo ja jej nie dam spokoju, gdyż.... no sama wiesz:) Quote
ocelot Posted February 6, 2010 Author Posted February 6, 2010 O witaj Magdaa:)ze mną rozmawiałaś wczoraj rano:) Nie dziw się, ze często szukamy dziury w całym, bo... jak się lata do schroniska, ściąga z ulicy psy, to potem człowiek od tego nieszczęścia często głupieje. O Amika się bardzo boję, bo to moja córa go znalazła i dzięki Anji został spod szkoły zabrany. I zastanawiam się czy już mogę jej powiedzieć, ze Amika ma domek:):):) Zdjęcia będą? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.