mar Posted October 18, 2003 Posted October 18, 2003 Kamilo... Bo mam taką ambicję i chcę, by Latam była szczęśliwa. Ale PTI błagam to nie jest żadna użytkowość. Większość psów większości ras w gruncie rzeczy psem towarzyszącym być może. I to żadna wielka filozofia. Użytkowość to chyba znaczy coś więcej. PON jest psem zaganiającym i tyle. Chcesz mieć użytkowego, to niech zagania. Ale znajomość podstawowych komend w ramach PTI to nie jest jeszcze pies użytkowy. Zresztą włos jest dla mnie priorytetem i nigdy nie pozwolę, by Latam go sobie wyszarpywała w imię nie wiadomo czego. Jeżeli uczestnictwo w kursie PTI miałoby znacząco na ilość tego włosa wpłynąć - bądź pewna, że zrezygnuję z kursu. (Ale to czysto hipotetyczne, bo nie wydaje mi się, by uczestnictwo w kursie wyrywało szatę...) A co do wystaw i oceniania psa po powierzchowności. Cóż - wystawa jest konkursem PIĘKNOŚCI a nie psich osobowości i to właśnie powierzchowność podlega w główniej mierze ocenie. Oczywiście pies powinien umieć pokazac się na ringu itd., ale to jest tylko miły dodatek wpływający na ocenę wyglądu, a wszelkie inne umiejętności znaczenia nie mają. Pozdrawiam. marcin Quote
Dzidtka_Gl Posted October 18, 2003 Posted October 18, 2003 Ale mi właśnie chodzi o to żeby nie było rozróżnienia na użytki i wystawowe! Po to właśnie rozpoczęłam ten temat. Uważam, że każdy pies danej rasy powinien być zdolnym do pracy użytkowej i tylko od właściciela powinno zależeć czy coś z nim robi czy nie (a nie przeczę, że wolałabym, żeby sporo osób "coś" robiło) i każdy pies JEST ZDOLNY tylko jak sie nastawiasz na wystawy to nie ma go sensu masakrować w chaszczach, a jeśli ktos chce no to w jego interesie jest rozróżnienie... Marcinie PtI to już specjalizacja w stronę użytkowości (jakby nie było 3 miesiące łączki), a przecież chcesz iść z Latam na kurs?! ale łączka to nie chaszcze :) no i jeśli PT to użytkowość to ja faktycznie nie mam o tym bladego pojęcie... nawet na wystawach pies z PT nie ma prawa startu w kl.uzytkowej podejżewam, że Marcin chce nauczyć Latam podstaw, tylko ja polecam szkolenie psom niesfornym, rozpieszczonym a tu jest to nie konieczne ale z drugiej strony nie zaszkodzi Quote
Spytko Posted October 18, 2003 Posted October 18, 2003 Ja myślę , że Kamila wyraziła się trochę nie precyzyjnie mówiąc o użytkowości. Po prostu jej chodzi , że pies jest od tego aby pobiegał, poskakał, poszalał na łące, w lesie i innych dziwnych miejscach. Wg. Kamili PON to nie maskotka jak York tudzież inny maltańczyk. I ma dziwczyna całkowitą rację :lol: Moim zdaniem hasanie psa w różnym środowisku absolutnie nie przeszkadza wystawom. Chyba , że ktoś np . jesienią tuż przed wystawą uda się na długi spacerek po jesiennej łące pełnej rzepów, kolców itp. :wink: Tak jak Dzidtka pisała sierść jest w dużej mierze sprawą genów i w jeżeli pies ma ładną , gęstą sierść i po każdym spacerze jest wyczesany, to taka "użytkowość" niczemu nie przeszkadza. Mam nadzieję Kamila , że dobrze odczytałem twoje myśli. :lol: Quote
Dzidtka_Gl Posted October 18, 2003 Posted October 18, 2003 zaraz zaraz... dementuje :) bardzo łatwo zniszczyć dobry włos... np złą karmą.... trzymanie w zimie w przegrzanym pomieszczeniu, rzepy, krzewy czy np ciągle zabawy z innymi psami (wycieranie) ... albo złe szampony... to tak jak łatwo zniszczyć ludzki włos np gorącym powietrzem suszarki... Quote
Spytko Posted October 18, 2003 Posted October 18, 2003 Zaraz, zaraz... to są skrajne przypadki :wink: Ja mam na myśli normalne traktowanie psiaka, w normalnych ( średnich ) warunkach. Wiadomo, że nieodpowiednim traktowaniem i pielęgnacją nie tylko włos mozna popsuć. :lol: Quote
Kamilapon Posted October 18, 2003 Author Posted October 18, 2003 Spytko dziękuję Ci! :) W końcu ktoś zrozumiał o co mi chodzi. Przepraszam za nieprecyzyjność. Ja PT jeden polecam każdemu nawet najgrzeczniejszemu psu. A jest to kurs na którym uczy się podstaw PRACY, skąd inąd bardzo przyjemnej, z psem (każdy dobry szkoleniowiec to powie) i jako takiemu należy mu się miano (przynajmniej w części) użytkowego. a propos wypowiedzi, że Pon to grupa I a nie VI: proszę wskazać mi rasę, która pracując na powietrzu nie potrzebowała węchu Quote
Kamilapon Posted October 18, 2003 Author Posted October 18, 2003 Gwoli wyjaśnienia: Żaden kurs czy to PT czy jakikolwiek inny nie powoduje mechanicznej utraty włosa u psa. Nikt i nic na takowych kursach futra psiakowi nie wyszarpuje i nie wyrywa (chyba, że właściciel sam ma taką fantazję ;) ) Użytkowość w moim rozumieniu nie równa się masakrze w krzakach, nie jest wielką filozofią, nie polega na robieniu z psa łapki na rzepy ect. Priorytetem jest dla mnie charakter psa. Moje psisko straciło włos nie na kursie, a w wakacje kiedy to (nieodpowiedzialna, niemądra i bezmyślna[wallbash#]) pozwalałam mu biegać ile wlezie po wszelkich możliwych krzakach nie dbając i nieprzeglądając odpowiednio często włosa, który być może mu odrośnie, a może nie, bo "włos to także geny". Płakać z tego powodu nie będę - może świat się nie skończy Quote
Rotti Posted October 19, 2003 Posted October 19, 2003 Kamilapon Nie wiem, czy chodzi Ci o konkretna grupę, ale jeżeli chodzi ogólnie o psy, to charty nie pracuja nosem a wzrokiem :) Pytanie z topika(u) Uzytkowość i wystawa ma się nijak do np. afganów. Pracowałam badrdzo intensywnie z moim przez całe poprzednie lato i jesień na pięknej trawce. Efekt była taki, że pies nie nadawał się w tym roku na wystawę. Musiałam go skrócić, a jego włos odrasta 3 lata :( I nikt mi nie powie, że to tylko kwesta wyczesania, bo akurat tego psa nie można czesać na brudno. Najpierw należy wykapać i czesać na mokro susząć suszarką. Chyba nie wyobrażacie sobie codziennej kąpieli pracującego afgana ! Jeżeli chodzi o rozgraniczenie na wystawowe i użytkowe, to w tej rasie byłaby to zdecydowana róznica. A w końcu dana rasa jest wychodowana konkretnym celu. Jeszcze cos miałam napisać, ale tyle naskrobaliście, że zapomniałam :) Quote
Rotti Posted October 19, 2003 Posted October 19, 2003 Aaaa, juz pamietam :) Tynka Na peno masz super piechy, ale muszę (sorka) Cie troche zdementować :) Jeżeli chodzi o belgi, to nie mam większego doświadczenia i fakt, że są to psy nadpobudliwe. Jednak znam takiego jednego (wabi się Azir :) ), który uwielbia mojego Rottiego (teraz juz Borysa też), do tego stopnia, że wymieniaja się kośćmi i jak na razie, są to kumple nie do przebicia :lol: Nie obawiałabym się pozostawić ich samych, No chyba tylko miałabym obiekcje, że belg wykończy charty fizycznie :lol: Quote
Dzidtka_Gl Posted October 19, 2003 Posted October 19, 2003 skomentuje to tak "oki" i nie mam już siły na ten temat pisać Quote
tynka Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 Rotti - :) ja nigdzie nie napisałam że nie są i że WSZYSTKIE nadają się do IPO. Tak nie jest. Najważniejsze jest indywidualne podejście do każdego z nich. Wiele z tej nadpobudliwości i niezrównoważenia to niestety błędy w wychowaniu. Może nie napisałam tego zbyt wyraźnie. J a swoich też nie obawiam się zostawić samych we dwójkę i w większej grupie - ale z małym dzieckiem nie zostawiłabym napewno :) Quote
Rotti Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 Tynka Jeżeli chodzi o zostawianie pasa z małymi dziećmi, to chyba żadnego nie należy zostawiać. Oczywiście ze względu na dobro psa :lol: Quote
Rotti Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 Tynka Rozumiem w takim razie, że mi Twoje maleństwa mioch nie zjedzą ;) Quote
Dzidtka_Gl Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 to przykre, że nie możecie wyjśc z pokoju do innego i zostawić psa z dzieckiem... ale widocznie Wam to odpowiada Quote
Rotti Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 dzitka przykre to jest to, że nie mozna zostawić dziecka z psem :eviltong: Quote
tynka Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 Dzidka - albo nie chcesz albo nie jesteś w stanie zrozumieć o czym piszę. Nie wiem czy mam Ci wymienić wszystkie sytuacje które mogą się zdarzyć zostawiając MAŁE (może trzeba zdefiniować wiek) dziecko same z psem, czy czas tego pozostawienia. Ty swoje zostawiasz i pięknie każdy robi co chce. Jak napisałam już wcześniej nie zostawiłabym z dzieckiem żadnego psa - nieważne czy to belg, afgan czy PON - może chcociażby dlatego zę dziecko mogłoby połknąć kępkę sierści... ale Ty napewno napiszesz, że twoje psy nie gubią sierści nigdy, a dzieci nie dotykają psów. A my mamy wieczne problemy ze swoimi agresywnymi i niezrównoważonymi psami tylko nie chcemy się przyznać! Rotti - jak słucham Dzidki to moje chyba zjedzą Twoje.... :roll: Quote
Rotti Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 Tynka Nie martw się postawimy między nimi jakieś dziecko i będzie OK :lol: Quote
Dzidtka_Gl Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 To Ty nie rozumisz... Belgi sa nie obliczallne i nie ma mowy żeby z nim zostawic dziecka na moment, wystarczy że machnie raczka, rzuci zabawką i Belg się rzuci, a PON sie polozy i tyle co najwyżej ucieknie jak będzie miał dość nie delikatnych pieszczot rozwijać mi się tego nie chce Quote
Mokka Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 To Ty nie rozumisz... Belgi sa nie obliczallne i nie ma mowy żeby z nim zostawic dziecka na moment, wystarczy że machnie raczka, rzuci zabawką i Belg się rzuci :o :o :o Tak, zgadzam się. Nie dość, że się rzuci, to jeszcze zagryzie i zakopie, żeby zatrzeć ślady zbrodni. KAŻDY BELG, oczywiście. Czy mi się wydaje, czy pisałaś, że belgów nie masz? Widzę jednak, że pomimo tego dysponujesz ogromną wiedzą na ich temat (nie wspomnę o tym, że owczarki belgijskie to 4 rasy i takie uogólnianie samo w sobie jest zbyt dużym uproszczeniem). Quote
tynka Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 Dzidka - czy Ty nie dostrzegasz różnic między psami tej samej rasy??? Czy Ty przypadkiem nie generaluizujesz??? Wyobraź sobie że znam nadpobudliwego a nawet agresywnego PONa i jakoś nie skłania mnie to do podciągania wszystkich osobników pod wspólny mianownik. ps. wystarczy że machnie raczka, rzuci zabawką i Belg się rzuci a te badania na jakiej reprezentatywnej próbce przedstawicieli belgów prowadziłaś? Quote
Dzidtka_Gl Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 oczywiście, że w danej rasie są różne zwierzęta i nie można generalizować ale w niektórych rasach jakaś cecha jest częstrza... oczywiście, że nie prowadziłam badań ale wiem to od włascicieli Belgów Quote
tynka Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 Od tych co psy chcą gryźć na ringu sędziów? Quote
Rotti Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 Dzitka A o głupich afganach też cos powiesz ? Quote
tynka Posted October 20, 2003 Posted October 20, 2003 Rotti - a po co??? przecież to wszyscy wiedzą...! :wink: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.