Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

znajoma ogladala program o szkoleniu psow na Animal Planet. obroza ta stanowi alternatywe dla obrozy na ultradzwiek czy impuls elektryczny, bo nie sprawia bolu, a jest bardzo skuteczna.
w programie wykorzystywano ja do oduczania psa atakowania przechodniow. gdy pies byl grzeczny i bezproblemowo przechodzil obok ludzi, to przewodnik klikal i dawal smakolyk. gdy atakowal, przewodnik za pomoca malego pilota 'uruchamial' obroze-powietrze znajdujace sie w malenkim pojemniczku, pod kufa psa wydobywalo sie pod cisnieniem i uderzalo w kufe wlasnie. osoba prowadzaca program sprawdzala na wlasnej rece sile strumienia powietrza i nie bylo to bolesne, tylko nieprzyjemne.

tak sobie pomyslalam, ze mojemu psu by sie takie cudo przydalo. podejrzewam, ze bedzie niestety problem z kupieniem tego w Polsce. sprobuje poszukac w internecie. niestety nie wiem czy lektor prawidlowo przetlumaczyl nazwe tego urzadzenia na polski :roll:

Posted

hmmm :roll:
po pierwsze nie sprawia to bolu, zaznaczam jeszcze raz!! daje tylko poczycie dyskomfortu.
po drugie, gdy pies atakuje nie otrzymuje od ciebie zadnego bodzca w sylu szarpniecie smycza, krzykniecie, czy co tam jeszcze ludzie stosuja. rozumiesz, nie dostaje zadnych sygnalow, ktore moga go jeszcze bardziej zachecac do ataku.

Posted

Ten program wzbudził we mnie jak najgorze uczucia.

Neistety politpoprawnośc polega na tym, że ... za okrutne oglasza się takie metody, ktore ... zwolennicy tejże politpoprawności za takowe uwazają.

Z kolei cacy-cacy jest to, co sie aktualnie za takie uważa...

Ta obroża - i caly ow przypadek! - jest dokladnie takim przykladem.

Wpadamy w paranoję. Szarpnięcie jest be, torturowy zestaw kantarek+obroża waląca psa pod szczękę (wiecie jakie nerwy się tam znajdują...? nie boooli, nieeee... :wink: w ogole... tylko "dyskomfort" :evil: ) jest O.K.

Dreszcze mnie przechodzą bo piesek byl do ustawienia jedną ręką - w drugiej można trzymać filiżankę z kawą. :D

W zamian funduje się psu zestaw do mechanicznego "ustawiania" ktory nie ma wiele wspólnego ani z humanitaryzmem, ani z UCZENIEM psa. Brrrr.

Posted

No co do tych z powietrzem... to Ci nie doradzę, bo... nie znoszę pastwienia się nad zwierzątkami :o i niesporo mi reki do sprawy przykladać.

Ale... moze chcesz coś też niezłego - dla "humanitarystów" - ano, Citronellę? Taką co to strzyka soczkiem cytrynowym (psy nie lubią cytrusów).

Posted

[quote name='Berek']
Ale... moze chcesz coś też niezłego - dla "humanitarystów" - ano, Citronellę? Taką co to strzyka soczkiem cytrynowym (psy nie lubią cytrusów).[/quote]

Ciepło, Berek, ciepło :)
O ile się nie mylę, to właśnie ta obroża (na sprężone powietrze) psika w psa "sprężonym" zapachem Citronelli.

  • 1 month later...
Posted

Nigdy takiego czegos nie widziałam, ale moze poszukaj na zagranicznych stronach, tam napewno zjadziesz.

Bartek, to ja mam rozumiec, ze lepiej jak pies rzuca sie na ludzi, na psy, chodzi cały czas na smyczy i w kagańcu ? :-o
nie zawsze szkolenie klikerowe coś daje, oj nie...
Nie wiesz tak naprawde, po co ktos chce tą obroze, a odrazu krytykujesz...

Posted

[quote name='an3czka']hmmm :roll:
po pierwsze nie sprawia to bolu, zaznaczam jeszcze raz!! daje tylko poczycie dyskomfortu.
[/quote]
Impuls podawany przez obrożę elektryczną też nie sprawia bólu, tylko dyskomfort. Miałam to cacko w ręce i wypróbowałam na sobie. Nie ma więc chyba wielkiej różnicy między tymi urządzeniami.
I - moim zdaniem - tego typu ustrojstwo powinno być traktowane jako ostateczna ostateczność, w przypadkach beznadziejnych, gdzie wszystkie inne metody zawiodły i tylko pod okiem doświadczonego (w stosowaniu tego rodzaju instrumentów) trenera. Nie trzeba wtedy tego kupować, ale skorzystać ze sprzętu instruktora.

Posted

Ja w ogóle nie lubie takich wynalazków, tworzonych chyba tylko po to aby zarobić kase. Poza tym - pies może sobie skojarzyć uczucie "dyskomfortu" akurat z pojawieniem się (zbliżeniem) psa. Dwa - nie tłumaczysz psu czego od niego oczekujesz, mówisz mu tylko czego ma nie robić.
Trzy - mam psa z problemami w stosunku do innych psów. I doskonale sobie radze bez magicznych obróżek. Wymaga to systematycznej pracy i konsekwencji. Widziałam Basco kilka razy i nie zauważyłam jakiś poważnych problemów (no chyba że to nie dla niego).
Cztery - zawsze wydawało mi się że szkolisz psa za pomoca klikera, chyba że się myle?
Piąte - widziałam taką obroże w któryms sklepie internetowym, przynajmniej tak mi się wydaje że o to ci chodzi.
Pozdrawiam

Posted

[quote name='I-w-o-n-a']Cztery - zawsze wydawało mi się że szkolisz psa za pomoca klikera, chyba że się myle?[/quote]
A co ma jedno z drugim wspólnego? :hmmmm:
O Citronelli właśnie ze strony klikerowej sie dowiedziałam. No, chyba, że się mylę?

Posted

[quote name='I-w-o-n-a']Widziałam Basco kilka razy i nie zauważyłam jakiś poważnych problemów (no chyba że to nie dla niego).[/QUOTE]
No bo wtedy nie było problemów a teraz niestety są...
[quote name='I-w-o-n-a']Cztery - zawsze wydawało mi się że szkolisz psa za pomoca klikera, chyba że się myle?[/QUOTE]
Nie mylisz się. W niektórych przypadkach kliker niestety nie wystarcza. Poza tym jak już napisałm temat obroży jest nieaktualny, nie zamierzam jej stosować.

Posted

[quote name='I-w-o-n-a']Są inne metody, według mnie lepsze i skuteczniejsze i przede wszystkim - o wiele milsze dla mnie i dla psa.[/quote]Ale ja nie pytam co ty sądzisz, ale o to, dlaczego twierdzisz, że szkolenie metodą klikerową wyklucza zastosowanie takiej obroży.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...