Agama Posted April 6, 2007 Posted April 6, 2007 Paulino nie wiem w jakim wieku jest Twoja szarpejka,ale ja mam ta rase od 10 lat i rozne zabiegi z nimi przechodzilam one sa odporne na dobrze dobrana anestezje ale oczywiscie sa konieczne badania przynajmniej podstawowe Quote
PaulinaT Posted April 6, 2007 Posted April 6, 2007 Layla była już kilkakrotnie na głupim jasiu do prześwietleń, miała też operację... (ma zaledwie 2lata i 4 miesiące... ) nie sądzę, aby częste podawanie jej usypiaczy było dobre dla jej nerek i wątroby - także zagrożonych niestety. Dlatego w miarę możliwości staramy się z moją wetką wybierać jak najłagodniejsze leki, nie łączyć kilku rzeczy na raz itp. Quote
resuruss Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 Paulina!!!Wklejam tu link do skanu z ulotki.Nie zmniejszałam tego ,wiec mozna wydrukowac od razu [URL]http://img441.imageshack.us/img441/9080/image0be3.jpg[/URL] Quote
PaulinaT Posted April 8, 2007 Posted April 8, 2007 Wielkie dzięki! Przyjżę sę uważnie... ale jutro, znaczy dzisiaj ;) Quote
Jureja Posted April 8, 2007 Posted April 8, 2007 [quote name='pajunia']czy ktos z Was leczyl psa Hyonaten lub Bonharenem? Kolezanka poradzila kuracje Hyonatem ( dozylne zastrzyki) z Firmy Bayer. Te sa ale podobno bardzo drogie. W Czechach mozna podobno kupic ten sam lek, ktory nazywa sie tam Bonharen i jest duzo tanszy. Kto mi moze cos poradzic, kto juz ma doswiadzenie i rezultaty z tymi lekami? A moze jest ktos, kto moglby mi pomoc w zdobyciu tego czeskiego leku? Pomozcie mi- pajuniowa sforka sie klania[/quote] Ja podawałam dozylnie hyonaten firmy Bayer.efekty byly faktycznie zaskakujące.Suka z umiarkowaną dysplazją i wyrażnymi objawami dziś po upływie roku sprawnie sie porusza,nie kuleje,widac ze ból stawów ustąpił. Jednak kuracja kosztuje sporo:ja zaplacilam ponad 300zł za jeden zastrzyk. Quote
Patka Posted April 9, 2007 Posted April 9, 2007 z tego co wiem sa dwie wersje dostawowa i dożylna tego kwasiku trzeba uważnie czytać ... ja podawałam dożylnie suka 24 kg cała kuracja 6 mililitrów (3 ampułki bonharenu) 1 raz w tygodniu po 1 ml w wolnych wlewach efekt był super :) PaulinaT a na forum molosowym probowałaś tam dziewczyny mają lub ściągają bonharen z Czech az dziwne że tak podskoczył ja za 6ml rok temu płaciłam z przesyłką 320 zł ok a co do podawania sa rożne szkoły i weci ortopedzi tłumaczyli mi niedokłandie pamiętam ale sens był taki iż stawy maja kilka wkłuć jeśli nie trafisz w to co trzeba porażka ... i fakt trzeba najczęściej "jasiować" bo pies musi być super unieruchomiony ... Quote
PaulinaT Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 [quote name='Patka'] bonharen z Czech az dziwne że tak podskoczył ja za 6ml rok temu płaciłam z przesyłką 320 zł ok [/quote] Patka ja 2 lata temu płaciłam 100 pln za 6ml... I wiem, że teraz też można tak znaleźć... dlatego szukam. Quote
Patka Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 oj ciężko będzie ale szukaj i daj znać o efektach :) warto znac dobre źródełko :cool3: Quote
PaulinaT Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Jasne :) Dziękuję za tą informację, ze dawałaś po 1 ml w dawce, na ulotce jest żeby dawać 2-3 ml. Ale po konsultacji przemyśleniu moja wetka zgodziła się podzielić 2ml które mi zostały na 2 podania, dzięki temu mam tydzień dłużej na poszukiwania. Quote
Patka Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 My dobieraliśmy do kg suczka ważyła jak pisałam 24 kg zadziałało 2 wetów konsultowałam w tej sprawie :) a na moloswatych nie maja ostatnio ktoś chciał sprzedac ... Quote
magdat Posted April 20, 2007 Posted April 20, 2007 czy ktos z WAs ma moze jakies namiary na klinike, veta w Czechach?? potrzebuje sprowadzic Bonharen. Quote
magdat Posted April 23, 2007 Posted April 23, 2007 na 99% bede miala jutro Bonharen przywieziony ze Slowacji. W Czechach podobno ma nie byc do odwolania bo wstrzymali produkcje [IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/icon_sad.gif[/IMG] oczywiscie mowie o dozylnym. Nie obiecuje ale byc moze bede mogla pomoc Wam go zalatwic, bo osoba ktora mi sciagnie wysyla towar na Slowacje co jakis czas.Zrobilibysmy wtedy wieksze zamowienie. Aha i cena to 1250 koron za ampulke 6ml, bo tylko takie maja w tej lecznicy, wiec nie dajcie sie wrobic, ze 6ml kosztuje 250 zl tak jak ktos pisal [IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/icon_sad.gif[/IMG] Quote
Patka Posted April 24, 2007 Posted April 24, 2007 magdat a jaki przelicznik ma korona?? wiesz ja wiedziałam ze wet sobie wział prowizje za receptę no cóż ... Quote
Bura Posted April 30, 2007 Posted April 30, 2007 Słuchajcie, ja potrzebuje Bonharen dożylny ampułki po 6 ml 3 sztuki, jeśli ktoś będzie mógł to bardzo proszę, to sprawa pilna!!! Quote
Bura Posted April 30, 2007 Posted April 30, 2007 Słuchajcie, ja potrzebuje Bonharen dożylny ampułki po 6 ml 3 sztuki, jeśli ktoś będzie mógł to bardzo proszę, to sprawa pilna!!! Quote
Zabajka Posted May 8, 2007 Posted May 8, 2007 Stosuję Bonharen dla starszej suki, -znacznie poprawia jej sprawność. Znam też wielu znajomych stosujących Bonharen dla swoich psów - i leczniczo i zapobiegawczo. Tylko jedno mnie zastanawia : dlaczego nie podajecie podskórnie ? To dużo łatwiejsze i bezpieczniejsze podanie... Quote
Patka Posted May 8, 2007 Posted May 8, 2007 ale nie ma takiej wersji - z tego co wiem jest dożylna lub dostawowa ... chyba ze jest coś nowego ... Zabajka czytałaś topiki na molosach ?? Quote
Zabajka Posted May 8, 2007 Posted May 8, 2007 Hmmmm. Nie wszystkie topiki pewnie czytałam, ale mam net przez komórkę i nie zawsze "da" radę przeglądać stronki. Gdy ja jakies 2 lata temu odkryłam istnienie Bonharenu- od początku słyszałam, ze można podawać również podskórnie. Na opakowaniu które posiadam (cyfrówka mi padła więc dzis i teraz nie wkleję Wam fotki) jest po słowacku wiele różnych info, ale nie mogę znaleźć tej dotyczącej podawania ( napis "bonharen intravenous 1% inj.ad us. vet." ) Ja to info o podskórnym podawaniu najpierw usłyszałam od jednej z najlepszych hodowczyń niufa w Europie ( [URL="http://www.kingofhelluland.sk"]www.kingofhelluland.sk[/URL] ), która przesyłała mi bonharen lub podawała przez znajomych na wystawach. Podskórne podawanie bardzo mi odpowiadało, efekty podawania były i są ( u starej niufki dużo lepszy i mniej sztywny chód, żwawsze wstawanie, i powrót chęci do biegania za aportem) a stosowałam bonharen też w rekonwalescencji niufki po rekonstrukcji zerwanego więzadła kolanowego ( zmniejszenie kulawizny, bardziej elastyczny wykrok). Efekty są. Nie widze więc przeciwskazań by nie podawać podskórnie... Quote
Patka Posted May 8, 2007 Posted May 8, 2007 rozumiem [QUOTE]( napis "bonharen intravenous 1% inj.ad us. vet." )[/QUOTE] intravenous - oznacza dożylny, wśróżylny ... Moze ktoś inny ma większa wiedzę ... jak podawałam kawałek czasu mojej suni dożylnie długo szukałam weta, który by to zrobił :) ale jak efekty są to dlaczego nie ... ale skoro lek jest dożylny ja nie miałaby odwagi podawać do inaczej ... Quote
Zabajka Posted May 8, 2007 Posted May 8, 2007 Hmmmm. No to mnie Patka zaskoczyłaś....:roll: Nigdy nie wnikałam w szczegóły, "mówili" , że można podskórnie to się nad tym nie zastanawiałam..... Spróbuję dotrzeć do źródełka tej informacji... Podałam w ten sposób kilka ampułek :roll: Patka- czemu nie miałabyś odwagi podawać tego leku inaczej...? Może jestem w takim razie jakąś prekursorką nowego podawania...;) Quote
Patka Posted May 9, 2007 Posted May 9, 2007 no właśnie skoro działało podskórnie moze nowe odkrycie ... ale wolałabym mieć potwierdzenie (od jakiegos specjalisty) i sporo przykładów udanego podawania podskórnie ... wiesz różnie sie dzieje ... ja z tym dożylnym nie narzekałam ... [QUOTE] Patka- czemu nie miałabyś odwagi podawać tego leku inaczej...?[/QUOTE] przy innych lekach reakcje organizmu sa skarajne (z wytrząsem włącznie jesli poda sie nie wg instrukcji stad konkretne rozróznienia) Quote
Zabajka Posted May 9, 2007 Posted May 9, 2007 No to ładnie... Wiem o 4 psach które dostawały podskórnie bonharen. A dla mnie to w sumie jedyne wyjście, bo do Rzeszowa mam około 30 km, więc odpada i koszt benzyny i koszt pracy weta. Nie każdy umie sie wkuć od razu w żyłę, często chcą mi kawałek nogi wygolić ! A tu wystawy wkoło, więc jak nie zgadzam się na golenie- czasem pies wycierpiał nim wet trafił gdzie trzeba. Więc jak zapodam w domu to mam super luksus i dla siebie i dla psa.... Quote
Patka Posted May 9, 2007 Posted May 9, 2007 Zabajka ja Cie rozumiem bo tez większość zastrzyków robimy sami w domu ... my mamt wetów bez golenia i trafienie za pierwszym strzałem ... więc wolę być pewna ... ale jak taka metoda działa ... to najważniejsze co gorsza jednak nie ma za bardzo z kim na ten temat podyskutowac bo najczęsciej to propozycje "ludzi psiarzy" wychodza z podaniem do wetów a nie odwrotnie ... a wiesz ze nasz kwasik robi furorę w kosmetologii usuwania zmarszczek :evil_lol: Quote
Zabajka Posted May 9, 2007 Posted May 9, 2007 Usuwanie zmarszczek :crazyeye: To ja poproszę kilka ampułek :razz: Tylko co z tym trzeba robić :roll: Wcierać ? zastrzyki czy cuś innego...? Patrzę na moją Kluskę, kilka dni temu miała trzeci ostatni zastrzyk z Bonharenu - wygląda dość zdrowo. No to jestem prekursorem ! :lol: Quote
PaulinaT Posted May 9, 2007 Posted May 9, 2007 Jestem bardzo zaskoczona że można podawać bonharen podskórnie. Moja wetka opowiadała mi sytuację, gdy ktoś w klinice w której była na stażu podał hyalgan (chyba się tak pisze - ludzki lek dostępny w Polsce?) dogowi de bordeaux pod kórę gydż źle wbił się w żyłę i ponoć krzyk psa był słyszalny 2 dzielnice dalej tak szczypiący i bolesny jest ten preparat... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.