Kasztelanka Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 Witam, Ja cię kręcę, szykuje się przedsięwzięcie na szeroką skalę!:multi: :lol: To kiedy szanowna koleżanka może jechać..?:cool3: Tu koleżanka Legiona, male zamieszanie...ale juz jestem... mogę po 18sty czerwca... zajac sie tym filmem.. na mawiam kolege ktory ma kamere cyfrowa, ja mam niestety analogowa ale jesli nie byloby "konfliktu' obrazow mozna by sfilmowac i zmontowac z dwoch kamer. Mam scenariusz, ktory mi podal Legion No no, sam Chopin będzie miał swój udział w szukaniu psiakom domów!:cool3: Dobry wybór. Tylko co w sytuacji, gdy nie będzie możliwości nagłośnienia? Może awaryjnie zrobić też napisy i zgrać wszystko jak filmy dvd, z menu i co do muzyki... owszem mozna podłozyć Chopena, ale jesli to ma byc publicznie pokazywane to moze nas ZAIKS scigac... wiec albo macie kogos kto sam gra na pianinie i moglby zagrac utwory Chopena i udostepnilby nam muzyke to wowczas mamy ten problem zglowy :) I Chopen bedzie pieknym tlem dla psiakow :) Jesli cos, to prosze piscie w tej sprawie na maila bo teraz niebardzo mam mozliwosc sledzenia forum, prosze o wybaczenie... pozdrawiam serdecznie Kasztelanka Quote
Lara Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 Witamy Filmowca! :multi: ja moge poprosic kolezanke o Szopena, zreszta moze zagrac co chcemy. Na co mam to nagrac? Na jaki nosnik? cyfrowy? w jakim formacie zgrac? :cool3: Quote
Kasztelanka Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='Lara']Witamy Filmowca! :multi: ja moge poprosic kolezanke o Szopena, zreszta moze zagrac co chcemy. Na co mam to nagrac? Na jaki nosnik? cyfrowy? w jakim formacie zgrac? :cool3:[/quote] Tak, na nosnik cyfrowy, mp3 bedzie dobre :) Quote
ronja Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='Lara']:-( Kiedy Dziewczyny bedzie akcja szczepienia psiakow, szkoda aby szczepionki byly a psy niezaszczepione? 3 czerwca? Wtedy kiedy dzien Ostrowi? :roll:[/quote] 3 czerwca moja wetka zaoferowała się pojechać do Ostrowii i poszczepić psy. Ja chciałabym wiedzieć co trzeba ewentualnie przygotować. I kto by ją zawiózł (ja jeszcze będę błagać męża). Quote
malagos Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 ja też się niesmiało przypominam.............:oops: Czy pomysł ze sprzedażą ciasta (to jakoś mi wychodzi i chyba umiem) po symbolicznej zlotówce byłby ok? Może inne propozycje? Jakiś chlebek ze smalcem, bułeczki itp.? Myśle oczywiście o Ostrowi. Quote
ronja Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 :megagrin: :klacz: :sabber: mniam mniam super pomysł!!!!!!! Quote
Lara Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='malagos']ja też się niesmiało przypominam.............:oops: Czy pomysł ze sprzedażą ciasta (to jakoś mi wychodzi i chyba umiem) po symbolicznej zlotówce byłby ok? Może inne propozycje? Jakiś chlebek ze smalcem, bułeczki itp.? Myśle oczywiście o Ostrowi.[/quote] matko... az slinka cieknie, ja sie pisze na polowe blachy ciasta obojetnie jakiego!!! :multi: Malagos super pomysl!!! Nawet za symboliczna zlotoweczke taki kawalek ciacha to juz jest cos!! Extra! :multi: Quote
Lara Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='ronja']3 czerwca moja wetka zaoferowała się pojechać do Ostrowii i poszczepić psy. Ja chciałabym wiedzieć co trzeba ewentualnie przygotować. I kto by ją zawiózł (ja jeszcze będę błagać męża).[/quote] ja bym prosila, jesli wetka ma taka mozliwosc, o pobranie krwi naszemu starszemu ONkowi. Bede starala sie leczyc go na odleglosc przy pomocy Ayshe, ale musze wiedziec co w psiaku siedzi. Myslisz ronja, ze mozna pobrac krew i zawiezc do analizy? Wetka zgodzilaby sie? Mam na to pieniazki :-( Byloby wspaniale zaszczepic reszte towarzystwa :p Quote
ronja Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 A są strzykawki?O krew zapytam. Problem pewnie byłby tylko z długim czasem przewozu. Quote
Lara Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='ronja']A są strzykawki?O krew zapytam. Problem pewnie byłby tylko z długim czasem przewozu.[/quote] Z tego co wiem poprzednio igly i strzykawki same kupowaly dziewczyny. Wlasnie nie wiem jak to z krwia jest i jej transportem... :shake: Tak bym chciala psiakowi zrobic badania, ale na miejscu nie jest to mozliwe... chyba... a moze maja w Ostrowi jakies laboratorium, hmmm... nie wiem. Quote
ronja Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 zadzwonie do niej jutro i spytam. a ile się jedze w ostrowii do w-wy? Quote
ronja Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 moze ktoś ma samochodową lodówkę?widziałam jak na filmach tak wozili Quote
Lara Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='ronja']zadzwonie do niej jutro i spytam. a ile się jedze w ostrowii do w-wy?[/quote] tak z centrum to godzine z hakiem :p moze wetka ma taka lodowke, weci czesto takie cos maja :cool3: Quote
ronja Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='ronja']moze ktoś ma samochodową lodówkę?widziałam jak na filmach tak wozili[/quote] dzięki Lara, bo już myślałam, że głupotę palnęłam z tą lodówką:eviltong: Quote
Lara Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='ronja']dzięki Lara, bo już myślałam, że głupotę palnęłam z tą lodówką:eviltong:[/quote] ja nie wiem nawet czy szczepionek nie trzyma sie w lodowkach... wiec jakos te szczepionki musza do Ostrowi dotrzec, upalu nie ma co prawda :roll: Quote
Maćka Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 Tak, trzyma sie w lodowkach, ale przed podaniem musza miec temperature pokojowa co by pies szoku nie doznal dostajac lodowaty zastrzyk :cool3: Quote
Legion23 Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [B]ronja i wszyscy[/B] -[I] please [/I]niech ta wetka jedzie szczepić psy, zdrowie ważniejsze (psów); bo padła wyżej propozycja żeby wetkę na festyn, ale to jak zdąży, najpierw niech szczepi a jak będzie jeszcze mieć czas i siły, to może odwiedzić stoisko na Dniach Ostrowi... ale najpierw niech zrobi koło psów ile tylko bedzie mogła... to okazja! i [B]niech wskaże, które psy zdrowe, które chore[/B], nie na laickie oko tylko wprawione i wyuczone ;) żeby było wiadomo, którego psa leczyć jak tylko się choroba zaczyna rozwijać, a nie jak pies już się słania czy wręcz nie wstaje, i dopiero zaskoczenie "ooo jaki ten biedny, no nie można go przecież zostawić" i jedzie na tymczas ten chory, żyjący ostatkiem sił, zamiast zdrowego zaplanowanego do adopcji... i dopiero wtedy wielka kasa na leczenie i dramatyczny alarm i zbiórka i długi w lecznicach :> i błaganie o szpitalik i o niezapsiony tymczas i w ogóle kłopot. więc niech wskaże psy, które zaczynają chorować, to się je wyleczy zawczasu i taniej, niż jak już będą poważnie chore, czy wręcz nie do uratowania, albo cudem... i [B]Lara[/B], i[B] esperanza [/B]mają rację, czyli ostatecznie rację ma [B]KingaW[/B], która podsumowała projekt ;) ja też czytając wątek Jaśminki miałem mieszane uczucia, czy powinno się ratować psy w krytycznym stanie, czy te zdrowe... bo gdyby Jaśminkę wzięło się wcześniej... a z kolei - jak nie wziąć chorego psa... ...a "na budę" trzeba zbierać skuteczniej - czyli zarejestrować się w końcu formalnie i nie prosić Vivy! czy innych organizacji o pośrednictwo w załatwieniu możliwości wzięcia udziału w festynie itp. Bo rozumiem, że teraz chodzi o to, że organizatorzy festynu/imprezy muszą z kimś podpisać jakiś papier, że ktoś konkretny reprezentuje schronisko... zbiera kasę... itp.? [B]malagos[/B] - jak się sanepid nie przyczepi :> wiem, kraczę, ale... bo mi osobiście się propozycja bardzo podoba - wszystko zjem :D ja jestem ciastożerny :D Quote
Legion23 Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='Lara']Z tego co wiem poprzednio igly i strzykawki same kupowaly dziewczyny. [/quote] igły i strzykawki to koszt ok. 5-10 groszy za sztukę. Quote
Lara Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='Legion23']igły i strzykawki to koszt ok. 5-10 groszy za sztukę.[/quote] przynajmniej jedno na co nas stac ;) Quote
Lara Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='Legion23'][B]ronja i wszyscy[/B] -[I] please [/I]niech ta wetka jedzie szczepić psy, zdrowie ważniejsze (psów); bo padła wyżej propozycja żeby wetkę na festyn, ale to jak zdąży, najpierw niech szczepi a jak będzie jeszcze mieć czas i siły, to może odwiedzić stoisko na Dniach Ostrowi... ale najpierw niech zrobi koło psów ile tylko bedzie mogła... to okazja! i [B]niech wskaże, które psy zdrowe, które chore[/B], nie na laickie oko tylko wprawione i wyuczone ;) żeby było wiadomo, którego psa leczyć jak tylko się choroba zaczyna rozwijać, a nie jak pies już się słania czy wręcz nie wstaje, i dopiero zaskoczenie "ooo jaki ten biedny, no nie można go przecież zostawić" i jedzie na tymczas ten chory, żyjący ostatkiem sił, zamiast zdrowego zaplanowanego do adopcji... i dopiero wtedy wielka kasa na leczenie i dramatyczny alarm i zbiórka i długi w lecznicach :> i błaganie o szpitalik i o niezapsiony tymczas i w ogóle kłopot. więc niech wskaże psy, które zaczynają chorować, to się je wyleczy zawczasu i taniej, niż jak już będą poważnie chore, czy wręcz nie do uratowania, albo cudem... [/quote] W schronie byl juz 2 razy (o ile wiem) nasz wet i patrzyl na zwierzyniec okiem wyuczonym. Wydaje sie, ze sytuacja nosowkowa zostala opanowana...tak mniemam :roll: Niestety jednak w poczatkowej fazie choroby trudno zauwazyc, ze pies zaczyna chorowac. U Jasminki sprawa rozegrala sie w ciagu kilku dni.... poszlo jak burza, a my w schronisku nie jestesmy codziennie :shake: Ja mam nadzieje, ze juz po epidemii i ze ruszymy w koncu z pracami takimi jak poprawa zywota psiego tam, na miejscu :p Quote
Fela Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='Lara'] Ja mam nadzieje, ze juz po epidemii i ze ruszymy w koncu z pracami takimi jak poprawa zywota psiego tam, na miejscu :p[/quote] Niestety, jest to zdecydowanie optymistyczny wariant, ale zdecydowanie nierealny. Psy, które wcześniej wet Tomek uznał za zdrowe, zachorowały (i nie dla tego, że się pomylił, po prostu wirus tam ciągle jest). Na przykład Myszka. To jest wirus, który ot tak nie zniknie, nawet po jednorazowym szczepieniu. Gras Maćki jest najlepszym dowodem. I jeszcze moje 3 grosze w sprawie dyskusji, które psy zabierać, a które zostawiać. Przyznając wszystkim rację, powiem tylko, że ja nie chcę się bawić w Pana Boga. Gdyby nie było psów, które potrzebują natychmiastowej pomocy, być może zastanawiałabym się, czy ratować ładniejszego i młodszego czy brzydszego i starszego, bo jak my go nie weźmiemy, to szans nie ma. Ale są sytuacje takie, gdy potrzebna jest NATYCHMIASTOWA pomoc, bo bez niej pies nie przeżyje. Nie pomagając mu, skazujemy na śmierć. Tak było w przypadku Toffika, Lucky'ego, Myszki, Jaśminki. Być może decyzje o ich zabraniu były nieprzemyślane, ale ja w takiej sytuacji nie mogę zostawić psa bez pomocy i zabrać zdrowego. Popatrzcie na przypadek Luckyego - prawie beznadziejny, nie dość że pies stary, to jeszcze ślepy. Tymczasem okazuje się, że niestary i nieślepy, tylko chory na babesziozę, z której pięknie wyszedł. Zostawiony w schronisku już by był w drodze do zakładów utylizacyjnych. Dlatego ja chyba nie będę się a priori wypowiadać, które psy bierzemy, a które nie. Choć pewnie do tego tematu wrócimy jeszcze kilka razy ;) A teraz o rzeczach przyjemniejszych. Czyli o naszym udziale w Dniach Ostrowi. Dziś byłam z p. Olszewskim (naszym niedogomanickim miejscowym sympatykiem i pomocnikiem) w biurze promocji miasta. Pogadaliśmy, złożyliśmy wniosek o zezwolenie na organizację stoiska, dołączyliśmy na wzór koszulke i torbę. Mamy zdecydowanie po swojej stronie panie z działu promocji (w tym główną szfową), możemy więc chyba uznać, że zgodę mamy. To teraz w punktach. [B]Po co nam to? [/B] Nie nastawiałabym się na wielki zarobek, ale głównym celem będzie pokazanie ostrowiakom, że jesteśmy, działamy, i to całkiem prężnie. Zwłaszcza jeśli się przy okazji pokażemy "odnośnym władzom" nabiorą do nas szacunku. To bardzo ważne. Poza tym może uda się pozyskać wolontariuszy i sprzymierzeńców na miejscu. Tam na prawdę jest sporo dobrych ludzi. A jeśli uda się przy okazji coś utargować, nie będzie źle. [B]Kiedy?[/B] Dni Ostrowi zaczynają się w piątek 2 czerwca, kończą w niedzielę 4 czerwca. Dla nas najlepsza jest sobota 3 czerwca - wtedy będzie zdecydowanie największy ruch, będą kiermasze, pokazy itepe. [B]Jak?[/B] Postawimy namiocik, taki jak na Podzamczu (Kingo, pls, zarezerwuj namiot i stół). Będziemy mieć dobrą lokalizację, na trawce koło ratusza. Ewentualną bazę (np. na zostawienie rzeczy) też mamy, w biurze u p. Olszewskiego, które jest bardzo blisko ratusza. [B]Jakie atrakcje planujemy?[/B] Aukcję na pewno, coś w rodzaju tego, co było na Podzamczu, tylko towaru więcej. ;) Jayo i Gemsi zamówili sporo koszulek (zamiast zdjęć będzie na nich nadruk jednokolorowy, ale też fajny), a także superowe plecaki (trzeba będzie szybko na nich nadruki zrobić), będą też witokretkowe smyczki oraz breloczki z psiakami, które zamówiła Aśka. Myślę, że warto też trochę kubków zrobić. Jeśli Legion da radę, fajnie by było torby ze zdjeciami wyprodukować. Ale żeby Legion mógł torby uszyć, musi dostać materiał. Czy ktoś jest czasowy na tyle, żeby poszukać w hurtowni fajnej surówki, kupić jej z 15 metrów (tak na 30 toreb, jesli szerokość 1,40 - Legion, zobacz, czy bzdur nie gadam) i dostarczyć Legionowi? Nadruk zdjęć odbywa się praktycznie w ciągu jednego dnia, firma, która to robi, jest w Wawie na Polnej koło straży pożarnej i nazywa się Orfi ([URL="http://www.orfi.com.pl"]www.orfi.com.pl[/URL]). Dodatkowo dla wszystkich, którzy dadzą grosik (ale nie mniej niż 1 zł) będziemy mieć znaczki - przypinki, a dla dzieci baloniki i cukierki. Były też plany takie, żeby lekarza weterynarii na jakieś 2 godziny zaangażować do udzielania porad. Bardzo ten pomysł się spodobał w urzędzie gminy, może więc wetka Ronji da się namówić na 2 godzinki w miłym towarzystwie i przy ciasteczkach Malagos? :razz: To by było bardzo poważne, tabliczka "lekarz weterynarii" stolik, poważna pani wetka. Jak nie będzie zainteresowania, to się zwinie tabliczkę. Mam nadzieję, że będzie Aneta ze swoją gwiazdą berbardynką Baby ubraną w strój organizacyjny. A propos stroju organizacyjnego, będziemy mieć na sobie błekitne koszulki z nadrukiem, że to my (zajmę się ich przygotowaniem). Oczywiście będa też albumy, ulotki (w tym propoagujące sterylizacje). Jest też pomysł, aby wziąć ze schroniska choć na krótki czas ze dwa psiaki. To dla nich szansa na adopcję. Ja się do tego, przyznam szczerze, odnoszę sceptycznie, ale przychylę się do opinii większości. [B]Zbiórka[/B] Startujemy w Ostrowi o 9.30 w sobotę. Im więcej osób będzie, tym lepiej! Koniecznie trzeba się poumawiać na transport, a najlepiej zamówić autobus ;) [B]Koniecznie trzeba panią doktor zabrać![/B] Ja niestety wyjeżdżam do Ostrowi (w okolice właściwie) już w czwartek wieczorem. Mogę wziąć namiot, ale stołu już nie dam rady :( Kto będzie zmotoryzowany? Być może mój TZ będzie jechał busem w sobotę rano, więc zmoże zabrać kilka osób, ale z jednego miejsca zbiorczego (np. spod dworca W-wa Wileńska). To jeszcze potwierdzę jutro. A jakby co, to do Ostrowi kursują średnio co 20 minut z dworca W-wa Stadion wygodne autobusy. Cena biletu w jedną stronę ok. 12 zł-15zł (nie pamiętam dokładnie). [B]Mam prośbę o kontakt wszystkie osoby chętne do udziału i pomocy[/B] (a pomoc potrzebna, musimy np. dmuchać baloniki), cobyśmy się rozeznali, ile nas będzie (czy mam robić 100 koszulek organizacyjnych czy tylko 20?) I kolejna dobra informacja na marginesie: siedziba stowarzyszenia w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii zaklepana. Quote
Legion23 Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 [quote name='Fela']Jeśli Legion da radę, fajnie by było torby ze zdjeciami wyprodukować. Ale żeby Legion mógł torby uszyć, musi dostać materiał. Czy ktoś jest czasowy na tyle, żeby poszukać w hurtowni fajnej surówki, kupić jej z 15 metrów (tak na 30 toreb, jesli szerokość 1,40 - Legion, zobacz, czy bzdur nie gadam) i dostarczyć Legionowi? Nadruk zdjęć odbywa się praktycznie w ciągu jednego dnia, firma, która to robi, jest w Wawie na Polnej koło straży pożarnej i nazywa się Orfi ([URL="http://www.orfi.com.pl"]www.orfi.com.pl[/URL]). [/quote] proszę żeby osoba która posiada taką torbę, zmierzyła ją i podała mi wymiary - ile ta torba docelowo ma mieć wzrostu i szerokości ;) i jaka długość i szerokość uszu. to sobie policzę ile trzeba materiału :) surówka bawełniana... nie szukalem nigdy, bo tylko z czarnego szyję ;) i ten czarny, z którego robiłem te torby na zdjęciach ileś stron wcześniej, ma 90 cm szerokości, po 3 zł za metr. [B]ul. Grochowska przy bazarku[/B]. z szerokości ładnie wychodzą uszy (1 szerokość = 1 ucho), a torbę ciąłem 46x70, czyli są 2 obok siebie na długości 70 cm, czyli 2 torby to: 70 cm torba + 4 x ucho po 10 cm czyli 40 cm, czyli 110 cm to dwie torby, ufff, kto przebrnął i coś z tego wie? :D taka torba ma [B]32x39[/B] (pionowa) i [B]43x29[/B] (pozioma) uszy mają 2,5 cm szerokości (w sumie mogłyby mieć 3 cm... to wtedy 12 cm bieżących 1 ucho, czyli 24 cm 2 ucha, czyli 48 4 ucha na 2 torby, czyli 70+48=118 cm 2 torby) (obie wychodzą z identycznej ilości materiału, wymiary docelowe się różnią, bo są ciut inaczej szyte) ewentualnie może być nieco inny krój; podajcie wymiary tej torby co były na Podzamczu, to policzę ile na takie trzeba materiału szerokość materiału nieważna, można brać jaka będzie - ułoży się tak elementy ([I]body[/I] toreb + uszy) żeby wykorzystać cały materiał. [CENTER][IMG]http://img173.imageshack.us/img173/3170/torbapion0oz.jpg[/IMG] [IMG]http://img455.imageshack.us/img455/824/torbaoczka4ra.jpg[/IMG][/CENTER] [quote name='Fela'][B]Mam prośbę o kontakt wszystkie osoby chętne do udziału i pomocy[/B] (a pomoc potrzebna, musimy np. dmuchać baloniki), cobyśmy się rozeznali, ile nas będzie (czy mam robić 100 koszulek organizacyjnych czy tylko 20?)[/quote] a czy baloniki można dmuchać pompką rowerową? a może ktoś ma specjalną pompkę balonikową? :) Quote
Fela Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 Pompkę rowerową mam, ale nią baloników nie dmuchałam. Otóż torby, które mieliśmy, mają wymiary 37 cm x 40 cm, uszy ok. 34 cm szerokość 2,5 cm. Myślę jednak, że mogłaby być troche większa, podoba mi się pozioma . 43x29 wydaje mi się optymalne :) Quote
Legion23 Posted May 30, 2006 Posted May 30, 2006 dziękuję za wymiary :) a czy mozna porobić różne wielkości toreb? czy przy robieniu tych nadruków muszą być wszystkie torby jednakowe, czy to wszystko jedno? bo można zrobić kilka wersji - czy lepiej zrobić jeden rodzaj? aha, i oprócz materiału potrzebne są nici :) na 30 toreb to pewnie 1 szpulka, nawet niecała ;) jak już będzie materiał to będę wiedział jakiego koloru nici szukać w domu, bo może mam ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.