Lara Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 [quote name='Owieczka']Zyzia trzeba brać !! To przecież szczenie i trzeba go ratować bo ma bardzo duże szanse na adopcje !! [U]Ja juz pisałam że mam pare domków tymczasowych[/U] :mad: dla szczeniaków albo [B]Ja [/B]go wezmę tylko musi byc zdrowy :shake: :shock: ale widać że chyba jestem mało wiarygodna albo nikt mnie nie słucha :-( :watpliwy:[/quote] Ale Owieczko Kochana, poki co to Zyziek jest chory... wiec potrzebny mu szpitalik, przyjma go gdzies? :-( Jesli tak to go tam dostarcze. Do tych domkow tymczasowych jakie masz to moze inne male pieski daloby rade przywiezc, co? czy musza byc szczeniory? Jutrzejsza jazda (czwartek) aktualna, Esperanza - zadzwonie wieczorem jesli chcesz jechac i sie umowimy :roll: Legion ile Ty tych imprez znajdujesz... :crazyeye: Extra! Cos psiego albo pro-natura byloby najlepsze abysmy pasowali do konwencji imprezy. Quote
KingaW Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 Owieczko, ja Cię słucham! Też krzyczę, że Zyzia brać!!!Jest mały problem, jeśli nie daj Boże rozwinęła mu się ta nosówa (tfu, tfu, wypluć to słowo), to trzeba go gdzieś umieścić na czas leczenia i mamy do wyboru: SGGW gdzie naszym zdaniem koczować by trzeba było non stop, żeby zapewnić dobrą opiekę maluchowi, albo Gagarina, ale tam jest tylko inkubator dla zakaźnie chorych i nie wiadomo czy Zyzio się do niego zmieści... :-( Alternatywą jest leczenie w domu (u kogoś, kto nie ma psów, rzecz jasna, ale gdzie kogoś takiego wytrzasnąć?) lub znalezienie jakiejś trzeciej lecznicy z oddziałem zakaźnym. Legion, dzięki, że poinformowałeś, że tu już czynne! Quote
Lara Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 kurka wodna... ja od miesiaca nie czytalam pracy ani nie ogladalam tv, wlaczam teraz dziennik a tam takie wiesci, ze JUTRO Warszawa bedzie ZAKORKOWANA :placz: Nie no az sie boje jechac do Ostrowi.... jak beda straszne korki to spedze z biedakami zwierzakami "wspaniale" godziny... kaszana... co ja mam robic??? pewnie wszystkie drogi do W-wy beda nieprzejezdna bo kazdy bedzie chcial zobaczyc goscia.... tez sobie dzien wybralam...:angryy: ale nie wiedzialam.... a inny wolny dzien w jaki moge jechac do schroniska to poniedzialek... az mnie cos sciska, ze o 4 dni psy jakie mialam zabrac beda dluzej w schronie :placz: Co do Zyzia, to ja bede namolna - poki nie bede wiedziala na 100% gdzie Zyzia zabrac to go nie zabiore... Pozostaje jeszcze kwestia tego typu, ze poza nim wiozlabym jeszcze 2 duze psy i byc moze 1 mala sunie.... a ja nie mam jak ich odizolowac, jechalyby "na kupie"... pozarazaja sie jak nic :placz: :angryy: Poradzcie co robic? :placz: Quote
Bodziulka Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 [quote name='Lara']kurka wodna... ja od miesiaca nie czytalam pracy ani nie ogladalam tv, wlaczam teraz dziennik a tam takie wiesci, ze JUTRO Warszawa bedzie ZAKORKOWANA :placz: Nie no az sie boje jechac do Ostrowi.... jak beda straszne korki to spedze z biedakami zwierzakami "wspaniale" godziny... kaszana... co ja mam robic??? pewnie wszystkie drogi do W-wy beda nieprzejezdna bo kazdy bedzie chcial zobaczyc goscia.... tez sobie dzien wybralam...:angryy: ale nie wiedzialam.... a inny wolny dzien w jaki moge jechac do schroniska to poniedzialek... az mnie cos sciska, ze o 4 dni psy jakie mialam zabrac beda dluzej w schronie :placz: [/quote] Na stronie [URL="http://www.ztm.waw.pl"]www.ztm.waw.pl[/URL] jest rozpis ulic i godzin, w jakich będą zamknięte (m.in. trasa Łazienkowska) - tak przeciętnie będą zamykane co 2 godziny i na 2 godziny - więc śmiem podejrzewać, że gdy będa otwarte, to będą tam straszne korki. Jeyna rada, jaka mi się nasuwa, to jechać baaardzo wcześnie rano (przed 7?) i wrócić bardzo późno (po 21?) ale to bardzo męczące. Quote
*Gajowa* Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 Lara możesz w ostateczności okrążyć Warszawę jedąc przez Górę Kalwarię, Otwock wzdłuż Wisły do Marek. Myślę, że będzie mały ruch w tamta strone i szybko przejedziesz. Quote
Lara Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 [quote name='*Gajowa*']Lara możesz w ostateczności okrążyć Warszawę jedąc przez Górę Kalwarię, Otwock wzdłuż Wisły do Marek. Myślę, że będzie mały ruch w tamta strone i szybko przejedziesz.[/quote] o! to dobry pomysl! Tylko kurcze, musze psy potem po w-wie rozwiesc... Jazda od 6 do 21.00 jest wykluczona. No co za pech! :angryy: Nie, no chyba na poniedzialek przeloze jazde bo jutro to bedzie jedna wielka niewiadoma.... szkoda czasu i nerwow :placz: Quote
Maćka Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 Cholerka, gdyby Jasminka byla juz gotowa na jazde do domu co w tej chwili jest niemozliwe, Jasminka jest jeszcze w zlym stanie jak na taka droge to wzielabym do siebie Zyzia bo Gras jest uodporniony na nosowe i nie zarazilby sie od Zyzia, ale juz na trzy psy nie dam rady, nie moge sobie na to pozwolic, maz tez sie nie zgodzi. Plizzzzzzzzzzzzz Zyzio pilnie potrzebuje domu, trzeba go ratowac !!! Domek pilnie poszukiwany, nie pozwolmy kolejnemu psu odejsc !!! Quote
Bodziulka Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 [quote name='*Gajowa*']Lara możesz w ostateczności okrążyć Warszawę jedąc przez Górę Kalwarię, Otwock wzdłuż Wisły do Marek. Myślę, że będzie mały ruch w tamta strone i szybko przejedziesz.[/quote] Ja odradzam Górę Kalwarię - zwłaszcza podczas weekendów i w trakcie takich imprez w wawie, gdy sa przedłużone weekendy. Quote
Maćka Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 Owieczko, mi nie daje spokoju Zyzio, powiedzialas ze moglabys go wziac ewentulanie dos iebie, a czy jest mozliwa taka opcja abygo umiescic na sggw a Ty bys tam byla w gotowosci przypilnowac o nalezyta opieke medyczna i jak juz bedzie w miare zdrow wziac go do siebie ?? Zaraz Cio napisze pw, nie chce aby Zyzio byl w takim samym stanie w jakim jest teraz Jasminka, trzeba go koniecznie ratowac, tak samo Zyzio jak i Jasminka nie maja jeszcze nawet roku a kazdy psiak przeciez zasluguje na zycie, trzeba go koniecznie ratowac. Quote
*Gajowa* Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 Lara czy zdradzisz nam tajemnicę i napiszesz, które psiaki będą miały szczęście opuścić to okropne miejsce i pojadą do domków w Warszawie ? Ciekawość mnie zżera okrutnie... Quote
Fela Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 W schronisku (przynajmniej do dziś) nie wydarzyło się żadne nieszczęście - odpukać. Zyzio żyje i jest podobno w niezłej kondycji. Tak mówił pracownik. Czyli podzielić na pół i wychodzi, że Zyzio żyje. Żaden inny psiak od czasu Kędziora nie przeniósł się za TM. Lara miała zabrać dwa duże psy: sunię Fraszkę, bardzo przyjacielską młodą pannę, która podczas każdego pobytu w schronisku wymownie daje mi do zrozumienia, że chce zostać moją przyjaciółką. Są podobno ludzie chętni na taką przyjaciółkę. Bardzo się cieszę Laro, że jest szansa na dom dla niej :multi: To jest Fraszka [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img463.imageshack.us/img463/9643/8417bp.jpg[/IMG][/URL] Drugi psiak niedawno przybył do schroniska. To młody (poniżej roku) sympatyczny rottek.Dzięki wolontariuszom zajmującym się rottkami na Paluch znalazł się dla niego bardzo bardzo fajny domek tymczasowy (u pani zakochanej w psach tej rasy). Trzeci mały psiak - chyba jeszcze nie wiadomo. Ale tak naprawdę zawsze wszystko okazuje się na miejscu. Szkoda byłoby czekać aż do poniedziałku :( Moim zdaniem wystarczy ominąć trasę przejazdu papieża (podają ją wszystkie portale, w tym i gazeta.pl) - śmignąć np. mostem siekierkowskim, a potem wałem aż do drogi na Białystok, ewentulanie trasą toruńską. Większość ludzi (w tym i ja) musi dojechac jutro i pojutrze do pracy, nie będzie chyba aż tak źle. Ja bym się nie przejmowała i jechała, tym bardziej że to akurat pod prąd, czyli w drugą stronę. Ale decyzja należy do Ciebie, Laro. Z Larą miała jechać esperanza. A więc wszystko w Waszych rękach, dziewczyny. Quote
*Gajowa* Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 Cieszę się, że tej dwójce się uda. Ja nie mogę przestać myśleć o Greyce - myślałam, że może ona . Tak jak piszesz Fela Mostem Siekierkowskim i dalej wzdłuż Wisły napewno można będzie przejechać. Quote
Fela Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 Kurcze, ja też ciągle myślę o Greyce. Taka łagodna, spokojna sunia. I taka kochana, a taka biedna:-( Quote
*Gajowa* Posted May 24, 2006 Posted May 24, 2006 Żeby chociaż pozwolili jej chodzić po terenie luzem, bo tak jej mięśnie całkiem zanikną. W tym boksie ona się ledwie obrócić może. No i przyszłość nieciekawa ją czeka, bo najpewniej znów łańcuch. Quote
Owieczka Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 [quote name='Maćka']Owieczko, mi nie daje spokoju Zyzio, powiedzialas ze moglabys go wziac ewentulanie dos iebie, a czy jest mozliwa taka opcja abygo umiescic na sggw a Ty bys tam byla w gotowosci przypilnowac o nalezyta opieke medyczna i jak juz bedzie w miare zdrow wziac go do siebie ?? Zaraz Cio napisze pw, nie chce aby Zyzio byl w takim samym stanie w jakim jest teraz Jasminka, trzeba go koniecznie ratowac, tak samo Zyzio jak i Jasminka nie maja jeszcze nawet roku a kazdy psiak przeciez zasluguje na zycie, trzeba go koniecznie ratowac.[/quote] Oczywiście ze mogę go pilnowac na SGGW nawet kilka razy dziennie przecież jestem na miejsu :roll: a potem moge go wziąść do siebie bo suke moją szczepie regularnie na nosówke. Bo zawsze sie coś przez mój dom przewinie :cool3: Mogła bym też wziąść suke w bardzo zaawansowanej ciąży ( ale malutką ) ewentualnie ze szczeniakami ( karmiącą ) Mam teraz w domu siostre w ciązy i sama mi to zaproponowała Bo siedzi sama całe dnie ( a ona psiara jak ja :loveu: ) Mam też domy tymczasowe na szczeniaki :razz: ...ale nikt nie trzktuje mnie powaznie ,więc pisze to poraz ostatni :angryy: nie będę sie narzucac . Quote
Owieczka Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 I jeszcze jedna sprawa !! [B]Mam chetnych[/B] [U]na szczeniaka ( moze być podrosnięty)[/U] oby małej rasy i kudłaty ewntualnie młode psiaki /suczki małych ras jesli macie aktualne zdjęcia to prosze mi przesłać na meila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] najlepiej z opisami ( jak sie zachowują ) jesli ktoś coś wie ;) Quote
Maćka Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Owieczko jesli hoteli nie pomylilam, ale w Otrebusach jest ta sunia sznaucerkowata, teraz ma trzy sunieczki, popros chetnych zeby poczekali jeszcze z 6 tygodni i beda mieli do wyboru :) Quote
Maćka Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Ciotka i ja Cie widze :multi: Przeca pisze do Ciebie caly czas ;) Quote
Owieczka Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Rozmawiałam własnie z esperanzą ( pojechała z Larą do schroniska) Zyzio ma się bardzo dobrze :multi: ale przyjechały 4 szczeniaki :shake: i cóż było robic ...jadą wszystkie do mnie na SGGW !! [B][U]Domy tymczasowe pilnie potrzebne !!![/U][/B] O docelowych nie wspomnę ... napewno też zostanie tu jedna sunia ale szczegóły napisze esperanza Quote
KingaW Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Ale chore, czy tylko z podejrzeniem i na obserwację? Quote
Witokret Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Ufff Zyzio nam zdrowieje :lol: A nie wiecie dziewczyny co z Funią Fifciopodobną...??? A co to za maluchy ??? Quote
beka Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Kopiuję wiadomość dot wolantariatu w oOstrowii: Witam! Szukam dziewczyny(Asi),z która rozmawialam w niedziele na festynie zorganizowanym w Warszawie na Podzamczu. Chcialabym sie dowiedziec o wolontariat w schronisku w Ostrowii Maz. Jak to wyglada,czy jest mozliwosc podwozki itd :) Jesli Asia czyta te wiadomosc to bardzo prosze o kontakt. Pozdrawiam,Asia I adres : [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26072[/url] Quote
Lara Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 [quote name='beka']Kopiuję wiadomość dot wolantariatu w oOstrowii: Witam! Szukam dziewczyny(Asi),z która rozmawialam w niedziele na festynie zorganizowanym w Warszawie na Podzamczu. Chcialabym sie dowiedziec o wolontariat w schronisku w Ostrowii Maz. Jak to wyglada,czy jest mozliwosc podwozki itd :) Jesli Asia czyta te wiadomosc to bardzo prosze o kontakt. Pozdrawiam,Asia I adres : [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26072"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26072[/URL][/quote] Chodz pewnie o AśkaK :roll: Quote
Lara Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Krotka relacja z dzisiaj. Jednak pojechalysly, nie bylo tak zle jesli chodzi o trase, ominelysmy centrum i bylo ok. Zrezygnowalam z jazdy na Polną do szkoly po dary, zrobie to w najblizszym czasie jak tylko bedzie mozna. Ze schroniska zostaly zabrane: 1. Fraszka, 2. sunia malutka wilczkowala mlodziutka z zaropialymi oczkami, wyciekiem z noska i "chrumkaniem", taka dzikuseczka ale kochana - jest na obesrwacji na SGGW na zakaznym... nie moglysmy jej zostawic... potworni wychudzona... oby przezyla :-( 3. 4 szczeniaki - przyniesione akurat jak bylysmy, wygladaja wzrostem i postura jak rodzenstwo miotowe ale kazdy maluch w innym kolorze. 2 sunie i 2 pieski. Zabralysmy je miajac zapewnione tylko 2 domki tymczasowe, jeden sie znalazl po drodze, 4go pieska jaki zostal ja zabralam... nie zostawie go przeciez w schronie :shake: Mial z nami jechac [B]rottek[/B]... nie zmiescil sie... Zadzwonila do Pani, ktora na niego czekala, to malo mi sie nie poplakala w sluchawke... Ale rottek maly nie jest, do kieszeni nie dalo by go rady schowac, a on kawal byka :-( Obiecalam Pani, ze w sobote rottek do niej przyjedzie, przyjedzie???? :placz: Zyzio, calkiem ok. Oczka czyste, nosek suchy ale nie zaropialy i bez glucikow. Probowalam go udobruchac, prawie do mnie podszedl. Chudziak jest bardzo ale je...wiec nie wiem, moze to robaki? Wyczesalysmy psiaki, jednego takiego "Belga" musialysmy wyciac bo takie mial koltuny. Z nowosci: jest PIEKNA SUNIA ONKA!!!! Mam jej zdjecia, cudo!! Zabronilam wydawac jej komukolwiek, albo wlascicielowi albo nam - w sobote kto jedzie to PLIZZZZZ niech zabierze sunie ONke, znajdziemy jej dom w kilka dni. Spokojna.... mam wrazenie, ze z czerwona pupcia :angryy: Zadbala, wiec moze wlasciciel sie zglosi, ale juz tydzien sie nie zglosil. Jest SKARB Bis - potezny, bez zebow, ONek... z klopotami w stawach tylnich... PIEKNY, do adopcji, umieszcze go oraz ta sunie na owczarku. Bo warto te psiaki zabierac szybko. Sa dwie albo 3 (za duzo czarnego :oops: ) sunie "Fifkowe". Ale mniejsze od Fifki, drobniejsze. Nie ma zadenj suni kieszonkowej, mialam takiej szukac dla Pani, ktora kiedys miala brac nasza Groszke [']. Bylysmy z 2 psiakami u weta, 3ci psiak ktory kwalifikowal sie do weta byl bardzo zajety gryzieniem kosci i warknal na mnie jak zaproponowalam mu wycieczke... wiec odpuscilam :p Zaden z wetow nie byl osiagalny. Wlasciciel schroniska obiecal wiec Esperanzie, ze zawiezie 2 psiaki do weta. Sunie z pogryziona mordka.... musiala sie z kims sciac, swieze rany szarpane :shake: Ten psiak co byl zajety koscia ma wygryzione, wylysiale placki na pupie, grzbiecie i potwornie zaropiale oczka :shake: A 3cia psina to ta sunia o w koncu zostala zabrana na SGGW. uf... chyba tyle. Fotorelacja wieczorem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.