nienawidzi kotów

[dziubek343]

co mam zrobić żeby moja rotwailerka zawarła pokój z kotami jest na to jakiś sposób pomocy :(

[coztego]

A masz koty w domu? Suka mieszka z kotami?

[dziubek343]

ja w domu niemam ale sąsiedzi mają (a są naprawde spoko niechcę żeby coś się zmieniło)

[evita.]

Chętnie "podłączę się" pod to pytanie. Mój rotek też dostaje szału na widok kota. Dodam, że nie mam kota w domu. Pozdrawiam

[*Monia*]

Też mam ten problem, ale pracujemy nad tym. Ostatnio pożyczyłam od cioci najspokojniejszego kociaka (wychowany jest z psem) i przyniosłam go do domu. Na początku suńka próbowała go zjeść, ale fe wypowiedziane z 10 razy poskutkowało. Jak siedziałam z kociakiem na kolanach to suńka mnie omijała, a jak dałam jej powąchać kotka to nawet go nie próbowała ugryźć. Teraz już tak nie obszczekuje kotów, ale gonić je nadal chce. Za jakiś czas chcę mieć kotka więc i ganiania ich muszę ją odzwyczaić.

[szaraduszka]

Muszę Was zmartwić, bo nie wiem czy zawarcie pokoju z kocim rodem jest w przypadku dorosłych psów wogóle możliwe :roll:
Jeśli szczeniak wychowuje się od początku z kotami jest wszystko Ok ale dorosłego psa, który gania koty oduczyć bardzo trudno. W dodatku pies łatwo uczy się podziału mój/obcy. Potrafi zaakceptować kota w domu i żyć z nim w zgodzie. Może w tym czasie tępić okoliczne, luzem biegające koty :evilbat: .

Moje doświadczenia psio - kocie:
1. pierwszy kot trafił do domu do dorosłej sznaucerki, która całe życie spotykała koty w stajni i nigdy nie pozwoliliśmy jej ich ganiać - szybko się zaakceptowały choć nigdy nie pokochały.
2. Kolejne psy trafiały jako szczeniki do kotów... mamy 4 koty i pięć psów, które żyją ze sobą w zgodzie, nawet ze sobą sypiają, a koty wyjadają psom z miski jedzonko. Trzeba tylko uważać na szczeniaczki żeby nie ganiały kotów i nie dostawały pazurami po pysku.
3. Nasz największy błąd :-? dorosły pies ze schroniska... cięty na koty... nauczyliśmy go, że nie wolno... przy nas koty mogły przy nim spokojnie spacerować i wydawalo się wszystko ok... pod naszą nieobecność... straciłam ukochaną kotkę :evilbat:

[an3czka]

popieram szaraduszke.
jesli pies nie jest przyzwyczajony lepiej nie rpobowac oswoic go z kotem.
tak to juz w tym swiecie jest, ze kot ucieka a pies go goni...
Monia wydaje mi sie, ze zle zrobilas z tym kotem na kolanach. nie dosc, ze na terytorium psa wprowadzilas obiekt 'pozadania' :) to jeszcze trzymalas ten obiekt na kolanach i nie pozwolilas sie jej zblizyc.
obnizylas chwilowo pozycje swojej suni... to nie wplywa korzystnie na nastawienie psa w stosunku do kota

[*Monia*]

[quote]to jeszcze trzymalas ten obiekt na kolanach i nie pozwolilas sie jej zblizyc.
[/quote]
Pozwoliłam jej się zbliżać, ale ona się tego kotka bała, bo ją jeden kiedyś w krzakach przyatakował. Ona jest taka, że jak kot ucieka to go goni, a jak kot się zatrzyma to ona ucieka. Taki z niej piesek obronny :).

[an3czka]

Monia Twoj pies bardzo fajnie w takim razie reaguje na koty. ciesz sie:)
to jak najbardziej naturalne, ze go goni gdy ucieka. pies ma zakodowana chec pogoni za poruszajacym sie obiektem. gdy kot sie zatrzymuje gonic juz nie trzeba...
ja znam wiele przypadkow, gdy psy gonia koty i dopadaja je niestety...

[Kati]

ja mam taki problem, ze moj pies nie nawidzi tylko jednego kota - kota sasiadow. kot nigdy nic zlego psu nie zrobil, tylko nieraz przychodzi do mnie na balkon, co psa bardzo denerwuje. Jakby tylko sie razem spotkali, to obawiam sie ze z kota niewiele by zostalo.
inne koty moj pies lubi, mojego kota, ktory mieszka na dzialce toleruje, nieraz go pogoni, ale tylko w zabawie, w domu tez go toleruje.
koty piwniczne traktuje jak dobrych kumpli, zawsze musi sie z nimi przywitac. tylko ten jeden kot jakos tak nie bardzo mu sie podoba.
dla mnie to jest bardzo uciazliwe, bo sasiadzi nieraz wypuszczaja kota na dwor i jak kot siedzi na schodach to nie mam jak przejsc z psem, bo kot sie jeszcze stawia na psa. musze psa zaprowadzac do omu, przegonic kota i dopiero mige wyjsc na spacer.

[an3czka]

na nasz balkon tez przychodzi kocur sasiadowi czasami lubi sobie kupke strzelic:( moj pies tez go nie znosi i wcale sie nie dziwie. Twojemu psu tez sie nie dziwie-przylazi na jego teren jakis stwor i sie panoszy:)