Jump to content
Dogomania

Una - (po)urodzinowa galeria - mamy WWW!!


Marysia_i_gończy

Recommended Posts

  • Replies 5.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dziękuję za wszystkie miłe słowa o mojej potworzycy :multi::evil_lol:

Kolejne foty będą, jak zrobię ;)


Kilka dni temu postanowiłam położyć Unie trop. Z tropieniem Una zawsze miała kilka problemów. Trafiając na mój trop traktowała go obojętnie - skoro jestem po drugiej stronie sznurka, to po kie licho mnie szukać? :lol: A tropienie innych ludzi - to zawsze był problem osobowo-organizacyjny (także taki, że jak szłyśmy z kimś na spacer i się rozdzielaliśmy, to Una tropiła to górnym wiatrem, to dolnym no i najchętniej dzikim galopem ;)). A tutaj, w nowym miejscu zamieszkania, to już w ogóle nikogo nie znam... z maniaków oczywiście :evil_lol:
Zrobiłam więc tak - wsadziłam do samochodu psa, siebie i trochę sprzętu ;) i wywiozłam nas wszystkich do lasu (daleko nie było :evil_lol:). Wysiadłam tylko ja i gryzak ;) i położyłam potrójny trop, długi na jakieś 100 kroków, na końcu położyłam gryzak (przykryłam go trochę liśćmi, żeby przygodny spacerowicz nie znalazł i nie gwizdnął). Potrójny czyli taki, jak kładzie się bardzo początkującym psom - chciałam, żeby rzucił jej się na nos tak intensywnie, żeby musiała nim pójść :evil_lol: Całą procedurę Una podziwiała z okien samochodu :evil_lol: do którego wróciłam i pojechałam podlać siostrze kwiatku, żeby ostygły trochę zarówno psie emocje, jak i położony trop. Jakieś pół godziny później znów byłyśmy w lesie, założyłam Unie szelki i linkę i spokojnie, spacerowo poprowadziłam ją tak, żeby przecięła mniej więcej pod kątem 90 stopni trop. Przecięła i skręciła :multi: Hura! :multi: Tak więc na pewno zaczęła tropić. Czy dalej tropiła - sama nie wiem :lol: szła sobie spokojnie, z pyskiem w dole (ale to u niej normalne :evil_lol:), nie oddalała się od tropu na więcej niż 2 metry, chociaż nie trzymała się go dokładnie, zrobiła sobie przerwę na czynności fizjologiczne :evil_lol: i sama znalazła gryzak :multi: Czy doszła do niego po tropie, czy przypadkiem - nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że jakoś skojarzy, że mój zapach doprowadził ją do zabawki :razz:

Swoją drogą, żeby musieć robić takie cyrki z psem tropiącym, z certyfikatem użytkowości, który potrafi wytropić kroplę krwi leżącą przez 24 godziny w deszczu, to jest śmieszne :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia_i_gończy']Swoją drogą, żeby musieć robić takie cyrki z psem tropiącym, z certyfikatem użytkowości, który potrafi wytropić kroplę krwi leżącą przez 24 godziny w deszczu, to jest śmieszne :lol:[/quote]
Ja tam wcale sie temu nie dziwie, w końcu gdzie tam taki zwykły, ludzki ślad ma się do "farby"? ;)

Nie mniej życzę Wam powodzenia również w tego rodzaju tropieniu :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[B]Anza[/B] no właśnie o to chodzi :lol:

[B]Mudik[/B] dzięki :multi:


Dziś zrobiłam psicy część drugą. Pogoda, akurat na wtedy, zrobiła się paskudnie jesienna - silny wiatr, zacinający deszczyk. Trop podobnej długości (ok. 100 kroków), tym razem po fragmentami zaoranym rżysku. Pierwszą część poszła po prostu super, idealnie, równo, spokojnym tempem, a potem jej zawiało zapachem zwierzyny i było po zawodach. Trochę tropiła te dziki, a trochę mnie... do gryzaczka doszła, bo ja wiedziałam, gdzie był ;) ale wywąchała go samodzielnie. Wniosek - kolejny tropik kładę krótszy :lol:

Link to comment
Share on other sites

Marysia, a może nie krótszy, tylko właśnie dłuższy? Wbrew pozorom krótki wcale nie zawsze jest łatwiejszy. A może rozkręciłaby się, gdyby ktoś ją prowadził, a Ty czekałabyś na końcu?

A ja mam Twoją książkę o tropieniu :oops::oops::oops:

[SIZE="1"][COLOR="Silver"]Czy ja Cię widziałam wczoraj w kościele na Podolanach?[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta i Wika']Marysia, a może nie krótszy, tylko właśnie dłuższy? Wbrew pozorom krótki wcale nie zawsze jest łatwiejszy. A może rozkręciłaby się, gdyby ktoś ją prowadził, a Ty czekałabyś na końcu?

A ja mam Twoją książkę o tropieniu :oops::oops::oops:[/quote]

Ale wiesz, ona początek tropiła ładnie i tropiła mnie, a potem tak trochę mnie, trochę dziki, trochę jeszcze coś i w końcu doszła do gryzaczka. To myślę, że lepiej, żeby doszła do gryzaczka tropiąc tylko mnie...
Myślę, że gdyby ktoś ją prowadził, a ja czekałabym na końcu, to ten ktoś by jej nie prowadził, tylko by za nią frunął ;) Chyba żeby to jakoś bardzo przemyślnie zorganizować...

[quote name='Marta i Wika'][SIZE=1][COLOR=Silver]Czy ja Cię widziałam wczoraj w kościele na Podolanach?[/COLOR][/SIZE][/quote]

Możliwe. Byłam na 18 :) W zasadzie zawsze tam jeżdżę :)

Link to comment
Share on other sites

o Marysiu fajnei ze tropicie. my tez od jakiegos czasu tropimy . bira idzie po sladzie moim jak po sznurku ( i raz tropila mojego tate i tez bylo ok) wiec w zasadzie ejst to chyba jedyna rzecz ktora moj pies robi bezblednie i nie musze jej nic pokazywac itp :evil_lol: no ale w koncu od tego ma nos ;), najlepsze ze zarcei na koncu sladu wcale jej tak za bardzo nie interesuje ( :crazyeye: kto by pomyslal) tylko lizie dalej tam gdzie ja wracalam, najbardziej dobija mnie fakt ukladam ten slad, staram sie ide po psa- 2 min i koniec sladu :diabloti:. teraz chce jej ulozyc slad wieczorem i pojsc na niego z rana ale cos sie nei moge zmobilizowac :p tym wczesnym wstawaniem :evil_lol:.
ja ukladam teraz tak min 100m ( bo krocej sie nie oplaca bo trwa to starsznie krotko- tzn tropienie tego sladu). raz nawet ide na slad a tu jakies dziecko mi slad przebieglo w poprzek :evil_lol: -dodatkowe utrudnienie- ale bira nawet sie nie zainteresowala... a najlepsze w tym tropieniu jest to ze jej kompletnie nie obchodza krety, lisy, i inne tylko moj slad :loveu:
tak wiec czekam na sprawozdanie z waszego tropienia z neicierpliwoscia ;)
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[B]Marto[/B] a w ogóle to może Ty tu bywasz w okolicy? Może dałoby się umówić na jakąś wymianę usług tropowych? :cool3:
I dlaczego mówisz, że dłuższy trop może być łatwiejszy?

[B]shangri[/B] :) :) :) jest wysoce prawdopodobne, że sobie z Uną odpuszczę :evil_lol: na ile siebie znam i na ile ją znam :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

U Uny nic nowego, oprócz tego, że już prawie umie nową sztuczkę :razz:

A mnie prześladuje Lech Poznań :evil_lol: Najpierw okazało się, że firma, która robiła nam klubowe koszulki robiła też wszystkie gadżety Lecha :lol: potem się okazało, że ortopeda, do którego trafiłam, jest głównym lekarzem Lecha :lol: następnie trafiłam na rehabilitację do ośrodka, gdzie rehabilitują się piłkarze Lecha :lol: ba! mam nawet autograf jakiegoś "lechity" :lol:
Muszę jednak powiedzieć, że z rehabilitacji jestem bardzo zadowolona i uważam, że te pieniądze wydałam naprawdę dobrze! Trafiłam tam mając problemy z chodzeniem, z bolesnością przy zwykłym chodzeniu, a na trzecim spotkaniu przebiegłam 2 km truchtem! Spotkałam tam naprawdę fachową ekipę :) no i okazało się, że kilka prostych ćwiczeń, drobne modyfikacje tego, co robię (np. sposobu chodzenia) i już jest piękna poprawa :)

Link to comment
Share on other sites

Nadrobiłam wszystkie wyjazdowe cudne fotki, zachody słońca cud, miód i orzeszki!!!:loveu::loveu::loveu:

Będziecie w warszawie na DCDC???

P.S Ja też muszę poszukać w Warszawie jakiegoś ortopedy sportowego i zrobić coś z tym kolanem, ono mnie ogranicza, wyraźnie podczas biegu je oszczędzam i nawet zdarza mi się kulec a to nie pomaga w zwiększaniu szybkości biegu, sorry za ten OFF już uciekam:oops::oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nathaniel'][SIZE=3]Jaka sztuczke?? :eviltong:[/SIZE]
[FONT=Verdana][SIZE=1][COLOR=LightBlue]gruby uczy sie sciagania skarpetek... prawie mu wychodzi;)[/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]

[quote name='ewka i haker']właśnie jaka sztuczka:D[/quote]

Taką :razz:

[IMG]http://img522.imageshack.us/img522/706/imgp8444ax1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img524.imageshack.us/img524/5185/imgp8448hl7.jpg[/IMG]

[IMG]http://img357.imageshack.us/img357/8973/imgp8447qd4.jpg[/IMG]

[IMG]http://img505.imageshack.us/img505/1597/imgp8445ws1.jpg[/IMG]
(wybaczcie jakość zdjęć, ale ciężko się ćwiczy z psem, przytrzymuje mu miskę i robi zdjęcia jednocześnie :evil_lol:)

[quote name='ewka i haker']dobrze ze trafilas na dobra opiekę i ze cos pomogło
myślę ze juz niedługo będzie do konca super[/quote]

Też się cieszę :multi: Tym bardziej, że moje poprzednie doświadczenia w tej materii były fatalne.

[B]Mudik[/B] dzięki za miłe słowa :) :) :)
W Warszawie nie będę na DCDC nie będę, ale będzie reprezentantka naszego klubu - Paula z Weną :)
A wybranie się do specjalisty polecam, nogi mamy tylko dwie i jakoś obie potrzebne :evil_lol: chociaż mi stokroć bardziej pomógł mój rehabilitant (przystojny ;):loveu:) niż ortopeda.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...