Flaire Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake']Dokladnie - przeciez nikogo do tych sterylek nie zmusze. [/quote]Właśnie o to chodzi, że możesz zmusić, tylko nie chcesz, bo trudniej byłoby się pozbyć psiaków. Pamiętasz, co pisałaś na początku tej dyskusji? [quote name='Alake']Szczeniaki będą na pewno poddane takiemu zabiegowi.[/quote] (mowa o sterylce), oraz [quote name='Alake']Co do sterylki szczeniaków to nie mam wątpliwości[/quote] Tylko co się stało potem, dlaczego zaczęłaś pisać, że sterylka szczeniąt to już nie w Twoich rękach? To mnie właśnie tak zbulwersowało, bo wszystko zapowiadało się tak dobrze... Ale łatwiej po prostu pozbyć się problemu? Ale chyba sęk sprawy najlepiej ujęłaś tutaj: [quote name='Alake']Jeden zbiera znaczki inny jest fanatykiem psich spraw. [/quote] Dla Ciebie pies jest jak znaczek - rzecz, czyjeś hobby, to wszystko. Co jest lepsze dla znaczka jest nieistotne - i tak samo dla psa. Ważna jest Twoja wygoda.
Flaire Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake']Przez ponad 20 lat wszystko bylo OK, az do momentu kiedy sama z siebie urwała się smycz. [/quote]Tyle że żeby zrobić szczeniaki potrzeba dwoje - czyli dwie smycze musiały się urwać w tym samym momencie. :roll: Z każdą Twoją wypowiedzią coraz mniej wierzę w tę wersję historii.
asher Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake']Wiekszosc problemow poruszanych na tym forum to krotko mowiac banaly, pisane dla rozrywki. Zwykle hobby.[/quote] Taaa, zwłaszcza topiki w dziale "Psy w Potrzebie"... Jeden wielki banał :roll: Cholernie mi się smutno zrobiło od tej całej "dyskusji"... Twoje posty Alake bardzo wyraziście ukazują, że jeszcze długo, długo w naszym kraju sytuacja psów się nie polepszy... Nooo... chyba, że producenci smyczy polepsza jakość swoich wyrobów :-? Bo przecież pies nie znaczy więcej, niż jakiś tam znaczek pocztowy :(
Alake Posted August 18, 2005 Author Posted August 18, 2005 Nie, pies nie jest tak znaczek, chodzilo mi o zainteresowanie tematem bardziej niz robia to normalni ludzie. A co do moich pierwszych wypowiedzi dotyczacych sterylki, myslalam, ze odbywa sie to nieco inaczej i nie jest tak klopotliwe. Z reszta wszystko zalezy od nowych wlascicieli, jak juz npisalam nie moge od nich rzadac tego zabiego bo inaczej zostalabym z 5 duzymi szczeniakami w 3 pokojowym mieszkaniu co jest nieco nierealne...
Alake Posted August 18, 2005 Author Posted August 18, 2005 [quote name='asher'][quote name='Alake']Wiekszosc problemow poruszanych na tym forum to krotko mowiac banaly, pisane dla rozrywki. Zwykle hobby.[/quote] Taaa, zwłaszcza topiki w dziale "Psy w Potrzebie"... Jeden wielki banał :roll: Cholernie mi się smutno zrobiło od tej całej "dyskusji"... Twoje posty Alake bardzo wyraziście ukazują, że jeszcze długo, długo w naszym kraju sytuacja psów się nie polepszy... Nooo... chyba, że producenci smyczy polepsza jakość swoich wyrobów :-? Bo przecież pies nie znaczy więcej, niż jakiś tam znaczek pocztowy :([/quote] Nie, ale topic "kretynki" o tym jak grupa 10 latkow krzyczy na psajuz takim banalem jest. O znaczkach pocztowych juz sie wypowiedzialam.
asher Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake']Nie, pies nie jest tak znaczek, chodzilo mi o zainteresowanie tematem bardziej niz robia to normalni ludzie.[/quote] No tak, bo ci, którzy przejmują się psami, to nienormalni jacyś... Boshe, jakie to typowe myślenie!!! :( A ci, którzy jeżdżą do schronisk, poświęcają swój czas na ratowanie psów skrzywdzonych przez innych ludzi, to chyba niebezpieczni wariaci? Przecież mogliby w tym czasie na przykład zbierać znaczki... O ile to milsze zajęcie... [quote name='Alake']A co do moich pierwszych wypowiedzi dotyczacych sterylki, myslalam, ze odbywa sie to nieco inaczej i nie jest tak klopotliwe.[/quote] Inaczej, czyli jak? :o [quote name='Alake']Z reszta wszystko zalezy od nowych wlascicieli, jak juz npisalam nie moge od nich rzadac tego zabiego bo inaczej zostalabym z 5 duzymi szczeniakami w 3 pokojowym mieszkaniu co jest nieco nierealne...[/quote] Jasne, ty nie będziesz mieć problemu, a to, czy za parę lat, jakiś przypadkowy miot wnuków, czy prawnuków twojej suczki nie dostanie łopatą przez łeb, albo nie zostanie utopiony, albo nie zostanie zakopany żywcem, to już nie twój problem... :-? Może spisz umowę adopcyjną z ludźmi, którzy wezmą od ciebie szczeniaki? Mozesz tam zaznaczyć, że mają obowiązek zapobiec rozmnażaniu zwierzęcia, ze wskazaniem na kastrację/sterylizację psa. Z każdym możesz też zwyczajnie, po ludzku porozmawiać. To naprawdę nie boli! Możesz przedstawić swój punkt widzenia i spróbowac przekonać do niego chętnych na szczeniaki. Możesz opowiedzieć o sytuacji psów w Polsce, o nadpopulacji psów, o tym skąd się biora psy w schroniskach. Przecież jesteś żywym przykładem na to, że upilnowac suczkę wcale nie jest łatwo, nawet, jeśłi zwraca się na to uwagę! Bo zawsze może zdarzyć się coś nieprzewidzianego, jak np. zerwanie się smyczy. Tylko, żeby kogoś przekonać do sterylizacji, trzeba [u]chcieć[/u] to zrobić. No i trzeba byc przekonanym do własnych racji.
coztego Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake']Nie, pies nie jest tak znaczek, chodzilo mi o zainteresowanie tematem bardziej niz robia to normalni ludzie. [/quote] Tak sobie cichutko marzę, że kiedyś dożyję takich czasów, kiedy psy będą mieli wyłacznie ludzie, którzy interesują się "tematem bardziej niż robią to [b]normalni[/b] ludzie". [quote]A co do moich pierwszych wypowiedzi dotyczacych sterylki, myslalam, ze odbywa sie to nieco inaczej i nie jest tak klopotliwe.[/quote] Nie do końca rozumiem... Co jest kłopotliwe, prosty zabieg i opieka nad psem przez tydzień po zabiegu? :o Przeszłam ten "kłopot" i zapewniam Cię, że jest znacznei mniejszy niż odchowanie szczeniąt i znalezienie im dobrych domów. [quote] inaczej zostalabym z 5 duzymi szczeniakami w 3 pokojowym mieszkaniu co jest nieco nierealne...[/quote] Szczeniaki nie będa duże, najwyżej wielkości jamnika... A jeśli nie znajdziesz nawet takiego sobie domu, nawet najgorszego domu, dla części szczeniąt to co planujesz?
Flaire Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='asher']Możesz przedstawić swój punkt widzenia [/quote]W tym wypadku, może jednak lepiej tegno nie robić. :roll:
Alake Posted August 18, 2005 Author Posted August 18, 2005 Wlasnie rozmawialam z moja mama na temat sterylizacji i powiedziala, ze nigdy w zyciu bo to niebezpieczne i, ze cieszy sie, ze beda szczeniaczki i na pewno jednego sobie zostawimy (co juz pisalam wczesniej). Nie napisalam, ze nienormalni, chetnie sama jezdzilabym do schronisk gdybym miala na to odpowiednie fundusze i nadmiar czasu. I jestem pewna, ze gdybym miala tylko mozliwosci i duzy dom z ogrodem to wzielam bym ze 2 przybledy. Nie tak jak ojciec kolegi, ktory kupil 2 amstaffy, z czego jednego musial sprzedac bo zaczely sie gryzc - oto postepowanie typowego czlowieka. Ze swojego smutnego doswiadczenia wiem, ze nie jestem potworem, ktory chce wyrzadzic krzywde zwierzetom. A co do sterylki, to myslalam, ze jest to bardziej bezpieczne dla zdrowia suki. Pelna narkoza, rzad szwow... Okropnosc... Jeszcze moze skopiuje mojej suczce uszy... To podobny zabieg, chociaz raczej mniej bolesny :roll:
Flaire Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake']A co do sterylki, to myslalam, ze jest to bardziej bezpieczne dla zdrowia suki. Pelna narkoza, rzad szwow... Okropnosc... Jeszcze moze skopiuje mojej suczce uszy... To podobny zabieg, chociaz raczej mniej bolesny :roll:[/quote]Dziecko, Ty pojęcia nie masz. :roll: Sterylka jest pod narkozą; poród - bez. A zatrzymajcie sobie tego jednego szczeniaczka, albo lepiej nawet i dwa, pieska i suczkę, to będzie parka i dalsze dzieci, żeby potem frajerki takie, jak w tym topiku, z nadmiarem czasu i pieniędzy, miały co robić próbując ratować wyprodukowane przez Ciebie szczenięta przed schroniskami i gorszą jeszcze dolą.
Alake Posted August 18, 2005 Author Posted August 18, 2005 Poród to naturalna sprawa, a grzebanie skalpelem w brzuchu już nie. Ja bym wolała urodzić niż przejść operacje. Może ty nie - twoja sprawa. [quote]Dziecko[/quote] Dziękuję za komplement. Ale swoje dzieci też już niedługo planuję mieć :lol: [quote]lepiej nawet i dwa, pieska i suczkę, to będzie parka i dalsze dzieci[/quote] Moj kolega tak zrobil... Szczeniak nie byl za madry... Jak widzisz i takie pomysly ludzie maja :roll:
asher Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 Jeśli pies jest zdrowy, to narkoza niesie za sobą minimalne ryzyko. Oczywiście powikłania moga być zawsze - tak samo, jak przy ciąży. Czy ciążowych powikłan Twoja mama jest świadoma? Jeśli chodzi o szwy - zazwyczaj rana pooperacyjna goi się jak "na psie". Moja suka pierwszą operację miała w czerwcu - była sterylizowana przy okazji usuwania guza sutka (bo niestety ma raka). Cięcie miało ok. 10 - 15 cm. Gdyby to bya sama sterylizacja, to rana byłaby mniejsza. Już po trzech dniach suka zachowywała się tak, jakby żadnej operacji nie przeszła, rozpierała ją energia, czuła się świetnie. Szwy zdjęłiśmy po 11 dniach od operacji. Obecnie prawie już nie widac, że była tam krojona. Uświadom też swojej mamie, że niestety w starszym wieku suczki dośc często zapadają na ropomacicze. Ciąża nie chroni przed tym schorzeniem. Wtedy JEDYNYM ratunkiem dla suczki jest szybka sterylizacja. Niestety zabieg jest już bardziej niebezpieczny, niż zwyczajne wysterylizowanie zdrowej suczki. Macica pełna jest ropy, jeden mniej ostrożny ruch skalpela i ropa wylewa się do jamy brzusznej, może dojśc do zakażenia organizmu. Kiedy suczka jest chora cały organizm jest osłabiony, więc i narkozę i samą operację może znieśc gorzej. Suczka będzie też starsza, niż obecnie, więc może byc już nie najzdrowsza - kolejne zwiększenie ryzyka. Poza tym nowotwór gruczołu mlekowego (rak sutka, na to własnie choruje moja Sabina) to schorzenie hormonozalezne. Wczesna sterylizacja (przed pierwszą cieczką) chroni przed nim suczkę niemalże w 100 procentach. Im dłużej zwleka się ze sterylizacją, tym działanie ochronne jest mniejsze. W takim wieku, w jakim jest twoja suczka sterylizacja nie zapobiegnie ewentualnemu rozwojowi choroby, ale na pewno [u]spowolni[/u] ten rozwój - inaczej mówiąc jeśli Twoja sunia miałaby zachorować, to dzieki sterylizacji życia jej na to może nie starczyć :wink: O tym, jak paskudną chorobą jest rak, chyba pisać nie muszę? Jest jeszcze inny aspekt sterylizacji... Jej przeciwnicy zazwyczaj twierdzą, że to okaleczanie zwierzęcia, wyrządzanie mu krzywdy, działanie wbrew naturze... Zazwyczaj przypisują psom swoje ludzkie odczucia... To złe (obiektywnie niewłaściwe) podejście. Pies/suka po kilku dniach nie będzie pamiętać o tym, że kiedys był zdolny do rozrodu. Pies nie siedzi i nie analizuje "jeju, kiedyś było tak fajnie, miałam macicę, mogłam zostać matką..". Pies przyjmuje rzeczywistość taka, jaka jest, nie myśli abstrakcyjnie, nie widzi tak złożonych związków przyczynowo - skutkowych. Po prostu - przestaje odczuwac popęd płciowy i to dla niego stan normalny. Natomiast nienormalne jest dla psa odczuwanie popędu płciowego i brak możliwości jego zaspokojenia! Moim zdaniem to dręczenie zwierzaka. Kiedy suka ma cieczkę, każda komórka jej organizmu "krzyczy", ze pora na dzieci... A człowiek nie pozwala... Spróbuj się wczuć w istotę rządzoną czystymi prawami biologii, spróbuj wyobrazić sobie jakie katusze przezywa co cieczkę niewysterylizowana suka, czy niewykastrowany pies, który suke z cieczka poczuje...
asher Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake']Poród to naturalna sprawa, a grzebanie skalpelem w brzuchu już nie. Ja bym wolała urodzić niż przejść operacje. Może ty nie - twoja sprawa. [/quote] A gdybyś nie mogła urodzić siłami natury, to co? :o Przeciez cesarka JEST nienaturalna! Naturalny byłby w takiej sytuacji zgon - Twój i dziecka... I proszę, zastanów się - na spokojnie i bez zbędnych emocji - nad tym, co napisałam wyżej... Nad tym, co jest dla psa/suki "naturalniejsze"...
Flaire Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake']Poród to naturalna sprawa, a grzebanie skalpelem w brzuchu już nie. Ja bym wolała urodzić niż przejść operacje. [/quote]Śmierć też może być naturalną sprawą - szczególnie bardzo bolesna śmierć. Niewątpliwie też byś taką wolała od operacji. :roll: Polecam raka macicy bądz gruczołów mlekowych, nieoperowanego oczywiście, bo to nie naturalne. [quote name='asher']Uświadom też swojej mamie, że niestety w starszym wieku suczki dośc często zapadają na ropomacicze. Ciąża nie chroni przed tym schorzeniem. [/quote]asher, ale to ropomacicze to będzie "naturalna sprawa" nie rozumiesz? Ja już jestem przekonana, że szkoda tu Twojego i mojego zachodu, naprawdę. :roll:
Flaire Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 Im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonana, że ten miot to jest ten jeden konieczny "dla zdrowia" suki. :roll:
Alake Posted August 18, 2005 Author Posted August 18, 2005 Nie musisz mi tlumaczyc mechanizmow sterylki. Ja po prostu widzialam mine mojej mamy i wiem, ze nigdy sie na to nie zgodzi. Chyba, ze pozniej. Widzialam jej mine rowniez jak sunia budzila sie z narkozy. Widzialam tez jak patrzyla sie na wszystkie poprzednie psy, kiedy np. po pogryzieniu dochodzily do siebie. Juz predzej da wysterylizowac mlodsza sunie (o ile sie urodza suczki) albo pieska (a to juz bedzie koniecznosc). Ale starszej nigdy w zyciu.
Alake Posted August 18, 2005 Author Posted August 18, 2005 [quote name='Flaire']Im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonana, że ten miot to jest ten jeden konieczny "dla zdrowia" suki. :roll:[/quote] Ja taka zacofana nie jestem. Ale moja mama byla, az ja o tym uswiadomilam.
Alake Posted August 18, 2005 Author Posted August 18, 2005 [quote name='Flaire'][quote name='Alake']Poród to naturalna sprawa, a grzebanie skalpelem w brzuchu już nie. Ja bym wolała urodzić niż przejść operacje. [/quote]Śmierć też może być naturalną sprawą - szczególnie bardzo bolesna śmierć. Niewątpliwie też byś taką wolała od operacji. :roll: Polecam raka macicy bądz gruczołów mlekowych, nieoperowanego oczywiście, bo to nie naturalne. [quote name='asher']Uświadom też swojej mamie, że niestety w starszym wieku suczki dośc często zapadają na ropomacicze. Ciąża nie chroni przed tym schorzeniem. [/quote]asher, ale to ropomacicze to będzie "naturalna sprawa" nie rozumiesz? Ja już jestem przekonana, że szkoda tu Twojego i mojego zachodu, naprawdę. :roll:[/quote] Tabletki antykoncepcyjne rowniez obnizaja do 50% ryzyko powstawania raka szyjki macicy. I co? Jest tyle samo zwolenniczek jak i przeciwniczek hormonalnej antykoncepcji. We wszystkim sa plusy i minusy i kazdy ma prawo do wlasnego zdania...
Alicja Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake'][quote name='Flaire'][quote name='Alake']Poród to naturalna sprawa, a grzebanie skalpelem w brzuchu już nie. Ja bym wolała urodzić niż przejść operacje. [/quote]Śmierć też może być naturalną sprawą - szczególnie bardzo bolesna śmierć. Niewątpliwie też byś taką wolała od operacji. :roll: Polecam raka macicy bądz gruczołów mlekowych, nieoperowanego oczywiście, bo to nie naturalne. [quote name='asher']Uświadom też swojej mamie, że niestety w starszym wieku suczki dośc często zapadają na ropomacicze. Ciąża nie chroni przed tym schorzeniem. [/quote]asher, ale to ropomacicze to będzie "naturalna sprawa" nie rozumiesz? Ja już jestem przekonana, że szkoda tu Twojego i mojego zachodu, naprawdę. :roll:[/quote] Tabletki antykoncepcyjne rowniez obnizaja do 50% ryzyko powstawania raka szyjki macicy. I co? Jest tyle samo zwolenniczek jak i przeciwniczek hormonalnej antykoncepcji. We wszystkim sa plusy i minusy i kazdy ma prawo do wlasnego zdania...[/quote]to aż się dziwie że wogóle zakładałaś ten topik :o
asher Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake']kazdy ma prawo do wlasnego zdania...[/quote] Jasne, dopóki to jego zdanie nie robi nikomu krzywdy... Czytając Twoje posty Alake coraz bardziej jestem skłonna się przychylić do tego, by powstał odgórny nakaz kastracji zwierząt domowych nie przeznaczonych do hodowli (legalnej, zarejestrowanej hodowli)...
Alake Posted August 18, 2005 Author Posted August 18, 2005 [quote]to aż się dziwie że wogóle zakładałaś ten topik [/quote] Mozesz mowic jasniej? [quote]by powstał odgórny nakaz kastracji zwierząt domowych nie przeznaczonych do hodowli (legalnej, zarejestrowanej hodowli)...[/quote] Szybko by wtedy doszlo do kazirodztwa nie uwazasz? I w ogole... Ostrym rasizmem mi to pachnie... ... :lol: ... Jezeli cos takiego wejdzie kiedykolwiek w zycie to uciekam do mongilii bo w polsce geje beda mogli adoptowac dzieci i aborcja bedzie legalna... :roll:
asher Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake'][quote]by powstał odgórny nakaz kastracji zwierząt domowych nie przeznaczonych do hodowli (legalnej, zarejestrowanej hodowli)...[/quote] Szybko by wtedy doszlo do kazirodztwa nie uwazasz? I w ogole... Ostrym rasizmem mi to pachnie... ... :lol: ... Jezeli cos takiego wejdzie kiedykolwiek w zycie to uciekam do mongilii bo w polsce geje beda mogli adoptowac dzieci i aborcja bedzie legalna... :roll:[/quote] :hmmmm: Możesz pisac jasniej? Bo nie rozumiem związku? :niewiem:
Alake Posted August 18, 2005 Author Posted August 18, 2005 Nie uwazasz, ze cos takiego jest chore i tak jak zakaz kopiowania odstaraszyl hodowcow w niemczech tak pozniej psy stana sie towarem luksusowym? W koncu piesek z hodowlii to wydatek ok. 1000 zł. Z reszta... nie o ma o czym gadac, bo taki przepis jest nierealny.
Alicja Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 mówię jasno :-? skoro miałaś gotowe odpowiedzi na wszystkie zadawane pytania i kwestie to po co pytasz o cokolwiek skoro i tak cię to nie obchodzi co radzą ci inni /majacy niestety niejednokrotnie więcej lat i doswiadczeń/ a wogóle to ostatnie twoje wypowiedzi przechodza w niezrozumiały bełkot.
Alicja Posted August 18, 2005 Posted August 18, 2005 [quote name='Alake']Nie uwazasz, ze cos takiego jest chore i tak jak zakaz kopiowania odstaraszyl hodowcow w niemczech tak pozniej psy stana sie towarem luksusowym? W koncu piesek z hodowlii to wydatek ok. 1000 zł. Z reszta... nie o ma o czym gadac, bo taki przepis jest nierealny.[/quote]i o to chodzi psy powinne być towarem/sorry brzydkie sformułowanie/ luksusowym i wtedy nie byłoby takich sytuacji jak u ciebie .
Recommended Posts