Ali26762 Posted August 21, 2006 Posted August 21, 2006 [quote name='Ela_hryckiewicz']Witaj [B]Ali[/B] jest tak szczerbata że kupuje jej specjalnie puszki żeby miała mięciutkie do jedzenia, a z gryzieniem nie jest tak żle nooo jednego laczka i jednego butka :mad: zrobiła ammmm :mad:[/quote] Deryś mi tylko w jednych japonkach powycinał dziurki, ale szybko zauważyłam i nadają się dalej do użytku. Przynajmniej mam oryginalne :D No i jednego sandałka próbował, ale zauważyłam jeszcze szybciej, więc też go noszę w tym roku :D A wyglądał Derysio tak w tamtym okresie: [IMG]http://i45.photobucket.com/albums/f81/Ali26762/Inne/PICT3425.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.photobucket.com/albums/f81/Ali26762/Inne/PICT3426.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.photobucket.com/albums/f81/Ali26762/Inne/PICT3431.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.photobucket.com/albums/f81/Ali26762/Inne/PICT3453.jpg[/IMG]
Ali26762 Posted August 21, 2006 Posted August 21, 2006 [quote name='zadziorny']Niedawno mnie też zaatakowała pewna paniusia (znacznie młodsza od typowego "mohera") :roll:. Sunie nie zdążyły jeszcze dobrze wyjść z klatki schodowej (nie mówiąc już o sikaniu, a tym bardziej kupkowaniu), a już usłyszałem tekst typu: "Tak, chodzi taki z psami, a ja później w te ich g.... wdeptuję!" :mad:. Normalnie mnie zamurowało :crazyeye:. Powinienem odpowiedzieć, że jak wchodzi do śmietników to jest to jej problem, a nie mój :shake: :angryy: :evilbat:.[/quote] Wiesz, mnie zastanawia ta wrogość, wręcz agresja i niesamowita zajadłość. Skąd to się w ludziach bierze? A już szczególnie w starszych? Ale nie tylko...
zadziorny Posted August 21, 2006 Posted August 21, 2006 Jednym słowem - futrzasty "dziurkacz" :cool3: :evil_lol: ;)
Ali26762 Posted August 21, 2006 Posted August 21, 2006 [quote name='zadziorny']Jednym słowem - futrzasty "dziurkacz" :cool3: :evil_lol: ;)[/quote] Raczej niekompletny "kasownik" :D :D :D
zadziorny Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 Witajcie :lol: Dzisiaj poranek mamy deszczowy i trochę chłodny, bo na termometrze tylko 16[FONT="]°[/FONT] C :roll:. Jest nadzieja na poprawę pogody, gdyż miejscami widać niebieskie niebo :cool3: :multi:.
bogula Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 Siemka! [B]Ela_h[/B]---extra szczeniole, nie da się ukryć, że z nich "zabawowicze":evil_lol: .Widzę, ze u Ciebie ruszyły przygotowania do zimy: cięcie drewna, przetwory. U mnie ostatnio widziałam tylko maślaki: duże i zdrowe; dzisiaj popadało a jest ciepło, więc las byłby wskazany:cool3: Ech! jak patrzę na Fafika, który jakoś tak "zwolnił" tempo życia, to żal mi serce ściska...Wczoraj wieczorem chodziliśmy po parku powoli choć z zadowoloną miną...Może on ma i więcej niż 10 lat? Fafik i sporo=znacznie więcej teraz śpi i przy intensywniejszych gonitwach szybciej się męczy... [B]zadziorny[/B]---a jak Twoja 10 Trudzia? dostrzegasz zmiany "emeryckie"? [B]bo[/B]---Twój Jantar też starszy; napisz, proszę, na co mam zwracać uwagę. Moja dawna sunia nie doczekała starości;samochód na podwórku ją załatwił...Widuję wiele starych psów; jest im trudno jak i ludziom (zwyrodnienia/zniedołężnienie/słaby wzrok/słuch/kruche zęby...) i kogo stać z właścicieli, to pomagają (leki). Sorrki Was za te myśli zakłopotane, ale cóż...zmiany postępują a Wy mnie pewnie do tego okresu życia Fafika przygotujecie poradami i dobrym słowem:roll: :loveu: Pozdro dla wszystkich!
zadziorny Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 [B]Bogula[/B] 10 lat ma Gaja, a Trudzia dopiero 5 :roll:. Rzeczywiście zwolniła już tempo, dużo czasu przesypia :cool1:. Na szczęście jest zdrowa (odpukać) i czasami ożywia się jak młody pies :cool3:. Wystarczy pokazać jej kota, jeża albo jakieś ptactwo łowne :razz:. Wtedy momentalnie ubywa jej 8 lat :cool3: ;).
bogula Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 [B]zadziorny[/B]---sorrki za wiek piesek:oops: ; wynika ,że Fafik starzeje się "fizjologicznie"---zachowuje się jak Gaja. Fafik ma przypływ energii na jakiś typ człowieka...właśnie niedawno chciał się witać w kiosku z radnym (czerwonym:eviltong: ).......
Ela_hryckiewicz Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 [B]Witam serdecznie !!![/B] na porannej kawce:kaffee_2: Grzyby się suszą na zimę ale tam w tle to nie przetwory to naleweczka z wiśni się maceruje :evil_lol: to na przyjazd [B]Ali[/B] :loveu: Dziś nie pada jade do pracy brrrrr :mad: [B] Zycze miłego dnia [/B]
Welsh Terrier Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 Widzieliście to? [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=29520&page=1[/url] Straszne...
Ali26762 Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 Heyka :) Przerażający ten link. Na obejrzenie zdjęć nie zdecydowałam się :( Pogoda nam się kiepści, fakt, że jest ciepło, 25 stopni, ale właśnie nadeszły chmurzyska i kto wie, czy nie zrobią użytku z wody, jaką w sobie niosą... [B]bogula[/B], Beruszek też zwolnił na końcówce, dużo spał, nie był tak aktywny, mniej pływał, mniej biegał, a później, jak już choroba go zmogła to chodził na krótkie spacery wokół domu tylko. Smutne to, ale trzeba temat oswoić i nie bać się mówić na o starości, czy wręcz o odejściu przyjaciela. Zaprocentuje Ci to w momencie, kiedy nadejdzie ta chwila. Jest duża szansa, że wówczas nie stracisz głowy, a emocje nie będą złym doradcą. Oczywiście życzę Tobie i Fafolowi jeszcze długich lat w zdrowiu, niech te myśli i rozważania będą czysto teoretyczne :)
zadziorny Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 Po prostu horror :shake: :mad: :angryy: :evilbat: Dzwonił do mnie przed chwilą [B]bos[/B] :roll:. Nie może dorwać się do kompa :shake:, który okupują obie bosowe :mad:. Planuje wprowadzić grafik korzystania z tej maszyny :cool3: [SIZE=1](a przy okazji cieszy się, że przynajmniej Jazon nie będzie musial być w nim uwzględniony :evil_lol:)[/SIZE].
Flaire Posted August 22, 2006 Author Posted August 22, 2006 [quote name='zadziorny']który okupują obie bosowe :mad:[/quote]To on ma dwie? :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:
tunio Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 [quote name='Flaire']To on ma dwie? :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:[/QUOTE] On ma pewnie caly harem,tylko je po piwnicach i szafach trzyma,a na spotkania wyciaga ta najbardziej reprezentacyjna...;)
zadziorny Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 [quote name='Flaire'][quote name='zadziorny']który okupują obie bosowe :mad:[/quote]To on ma dwie? :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:[/quote] Oczywiście chodziło mi o żonę i córkę :roll: :cool3: :eviltong:
coztego Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 [quote name='carragan']On ma pewnie caly harem,tylko je po piwnicach i szafach trzyma,a na spotkania wyciaga ta najbardziej reprezentacyjna...;)[/QUOTE] Myślę, że [B]carragan[/B] jest bliższa prawdy niż [B]zadziorny[/B] :evil_lol: [B]bogula,[/B] tak jak pisze zadziorny, Filip też trochę zwolnił na stare lata, potrzebował silniejszych bodźców, żeby zaszaleć, np. kot siedzący go nie interesował, kot uciekający jak najbardziej :evil_lol: Ale dłuuugo utrzymywał się w dobrej formie, taki żywiołowy starszy pan. A potem bardzo gwałtownie zaczął się starzeć, niemalże z dnia na dzień widzieliśmy jak znika, robi się z niego staruszek, niechętnie spaceruje, nie bawi się, duuużo śpi. To był ostatni rok... Niedługo miną trzy lata jak go nie ma... :-( Najważniejsze, żeby psa cały czas utrzymywać w dobrej kondycji, to daje duże szanse na spokojną starość :)
bogula Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 Siemka! dzięki za dobre słowa...Kiedy byłam z Fafikiem w centrum na zakupach, to jeden facio popisywał się przed kobietą: "to właśnie [B]szczeniak[/B] tej rasy, która mi się podoba":crazyeye: :evil_lol: --zapewne myślał o erdelku:loveu: .Na obronę faceta mogę wspomnieć, że nosił grube okulary...:cool1: [B]Ali[/B]---oswajam, oswajam...a doświadczeń("na ludziach") mam sporo i nic nie wskazuje,że będzie mniej. [B]coztego[/B]---właśnie o to mi chodzi, o te sprawy podtrzymujące dobrą formę jak najdłużej...
Ali26762 Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 [quote name='Ela_hryckiewicz']tam w tle to nie przetwory to naleweczka z wiśni się maceruje :evil_lol: to na przyjazd [B]Ali[/B] :loveu: [/quote] Uuaaa, teraz dopiero doczytałam :) Już się oblizuję :D Dziś pod wieczór byliśmy na spacerku, który dzisiaj był wyjątkowo zapsiony. Sześć piesów biegało razem, dwa samszyki i cztery dziewszynki. Ale była zabawa! Zapasy, gonitwy, aportowanie gruszek - Deryś przyszedł do domu ledwo żywy. Zjadł kolację i teraz szaleje z moją mamą. Tylko dzikie warkoty dobiegają z drugiego pokoju :D :D :D
coztego Posted August 22, 2006 Posted August 22, 2006 [quote name='bogula'] [B]coztego[/B]---właśnie o to mi chodzi, o te sprawy podtrzymujące dobrą formę jak najdłużej...[/QUOTE] To samo co przy młodym psie ;) Dobra karma, nie dopuszczać do tycia, regularne spacery, dostosowane do sił psa. Póki ma chęci, niech gania jak najwięcej. ;) No i opieka weterynaryjna!!! Regularne wizyty i kontrolne badania, u starszego psa- myślę, że raz na pół roku warto zrobić. Kiedy starszy pies- zaczyna chorować, czas gwałtownie przyspiesza, dlatego trzeba stale uważać, czy nie zaczyna się coś dziać, żeby szybko zareagować. Niestety, kiedy Filip się starzał nie miałam jeszcze swoich ukochanych wetów, nie miał takiej opieki jakiej bym sobie życzyła, a i ja nie wiedziałam, że powinnam być bardziej czujna. Pewnie gdybyśmy wcześniej wychwycili nieprawidłowości, zaczęli leczenie, byłby z nami dłużej. Jak obserwuję psie staruszki w bardzo kiepskiej formie, to rzuca się w oczy to, że są zaniedbane pod względem opieki wet... Wiele osób uważa, że starego psa już nie ma po co leczyć, bo i tak niewiele życia mu zostało. :roll: I jakieś 80% starszych psów jest otyłych, co też nie ułatwia im życia :-?
bogula Posted August 23, 2006 Posted August 23, 2006 Siemka! [B]coztego[/B]---dzięki za podpowiedzi; mnie pewne rzeczy "biją po oczach" , bo jestem "pigułą" i to jest zboczek zawodowy:evil_lol: .To, co piszesz o podejściu do terapii wobec starych zwierząt ja często obserwuję wobec starych czy beznadziejnie chorych ludzi. Nie wiem, skąd bierze się takie myślenie (psychiatria nigdy mnie nie pasjonowała!) i ta oziębłość, to lekceważenie, to pouczanie albo niechęć połączona z agresją...Czym sobie wytłumaczyć sytuację pana po 60 śmiertelnie zapadłego całego w paskudnych guzach i olbrzymim kalafiorem na nodze i któremu nikt przez kilka miesięcy w klinice nie zmieniał/przemywał ran a o tym żeby lekarz chciał zajrzeć pod opatrunek-----zapomnij!!! Domyślam się, że jeśli chodzi o zwierzęta ,to jest podobnie...Wszystko przed nami...Żałuję, że nie mam rewolweru; postrzelałabym sobie...do wiwatu!:angryy: A tak wogóle to strasznie z fisiem zmokliśmy na porannym "siku".Leje jak z cebra---zapomniałam, że aż tak może chlupać!:cool3: Fafik powycierany "nagrzanym" ręcznikiem teraz śpi z córką pod kołdrą...a niech mają!
bogula Posted August 23, 2006 Posted August 23, 2006 [B]Ali , zadziorny[/B]---zrobiłam sobie "linijkę", ale nie umiem wrzucić na swoje posty (profil użytkownika / robiłam edytuj podpis, lecz klapa:oops: ); pomóżcie!
bogula Posted August 23, 2006 Posted August 23, 2006 Siemka! już nawet "linijkę" mam zapisaną w profilu; kiedy bedzie ją widać pod postami?:diabloti: :evil_lol:
bogula Posted August 23, 2006 Posted August 23, 2006 S! --- data u-rodzin-y Fafika to dzień, w którym go wzięłam ze schronu;więc proszę nie dziwić się, że biadoliłam wcześniej nad symptomami starości u Fafola, bo nie wiem ile psisko ma lat..., a tak to sobie świętujemy w lutym:loveu:
zadziorny Posted August 23, 2006 Posted August 23, 2006 Witajcie :lol: Gaja dzisiaj znów jest znacznie młodsza :cool3:. Obie z Trudzią na porannym spacerku zapolowały na kota (na szczęście kotecek był za płotem i krzywdy mu nie zrobiły ;)) :evil_lol:
zadziorny Posted August 23, 2006 Posted August 23, 2006 [quote name='bogula'][B]Ali , zadziorny[/B]---zrobiłam sobie "linijkę", ale nie umiem wrzucić na swoje posty (profil użytkownika / robiłam edytuj podpis, lecz klapa:oops: ); pomóżcie![/quote] O, już Twój podpis jest widoczny :multi: (ale z tym wiekiem Fafola to pełna ściema :evil_lol: :razz:).
Recommended Posts