vigor Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 Witam! Wieczorkiem i trochę w nocy padał deszczyk, toteż jest świeżutkie i rześkie powietrze. [B]Gapciu - zostaw kabelki na rzecz kostek swojej Pańci lub przeróżnych bucików, klapek lub pantofli swoich domowników:evil_lol::eviltong::evil_lol:. [/B]Jutro odjeżdżają goście z nad morza i od wtorku muszę zabrać się do przeróżnych prac - zwózka drewna opałowego ze swojego lasu bo ponoć po jesieni ma być zimmmmma:mad:. Życzę miłej niedzieli i smacznej kawusi z mało kalorycznym ciachem. Ahoj!
zadziorny Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 Taa :roll:, u nas po 3 dniach deszczu nieśmiało przebija się zza chmur słoneczko, ale temperaturka nadal tylko 17[FONT=Arial]°[/FONT] C :mad: :shake:
Flaire Posted August 6, 2006 Author Posted August 6, 2006 [quote name='zadziorny']Taa :roll:, u nas po 3 dniach deszczu nieśmiało przebija się zza chmur słoneczko, ale temperaturka nadal tylko 17[FONT=Arial]°[/FONT] C :mad: :shake:[/quote]Taka temperatura to mi akurat całkiem odpowiada! :evil_lol: Ale nie ulewa. :shake: :angryy: :mad: .
Ibolya Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 [quote name='Flaire']A w Warszawie leje... Czekam na jakąś przerwę w tej ulewie, coby psy choćby na siusiu wyprowadzić...[/quote] [COLOR=Blue]Hmmm, ja tak czekam od 6 rano :-( Heyka :multi: Dobrze, że wreszcie się odezwaliście, bo nudno już było :evil_lol: ale za to porobiłam porządki w kompie, na co mi nigdy czasu nie starcza :evil_lol: Miłej niedzieli życzę Wszystkim, Tym u których pada i Tym u których nie pada też :shake: [/COLOR]
Flaire Posted August 6, 2006 Author Posted August 6, 2006 [quote name='Ibolya'][COLOR=blue]Hmmm, ja tak czekam od 6 rano :-([/COLOR][/quote]Ja również. :-( Mecz siatkówki z Japonią sobie przez to czekanie obejrzałam. :cool3: Ale coś jakby przestało, więc chyba lecę... :roll:
Flaire Posted August 6, 2006 Author Posted August 6, 2006 [quote name='Flaire']Ale coś jakby przestało, więc chyba lecę... :roll:[/quote]To były tylko pozory - padało równo i mocno. :roll: Ale za to w telewizji właśnie usłyszałam, że w Warszawie mamy "pogodny poranek". I rzeczywiście, na ich mapce w okolicy Warszawy znajdowało się słoneczko... :roll: No cóż, skoro na niebie go nie widać, to przynajmniej na ich obrazku można obejrzeć :roll:
borsaf Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 [quote name='coztego']Napiszemy tyle, że będzie przez pół roku czytał i żałował, że w ogóle na ten urlop wyjechał :diabloti:[/quote] Hihihi, Bos już żałuje, ze się na wakacje bez kompa wybrał. Kolanko moczy wyciągajac noge z tarasu. Moze nie slona woda leci, ale mokra napewno. Zycze poprawy pogody!
Flaire Posted August 6, 2006 Author Posted August 6, 2006 [quote name='borsaf']Hihihi, Bos już żałuje, ze się na wakacje bez kompa wybrał. Kolanko moczy wyciągajac noge z tarasu. Moze nie slona woda leci, ale mokra napewno.[/quote]Z tego co mi mówił, to nawet wyciągać tej nogi nie musi, bo tak leje, że mu dach cieknie! :shake: W ogóle brzmiał, jakby miał już dosyć wakacji! :evil_lol:
Ibolya Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 [COLOR=Blue]Ja też myślałam, że na chwilę przestało padać a to były pozory. Zmokliśmy baaardzoo :shake: Neska to w ogóle nie chciała iść, zawróciła jak zobaczyła, że pada :evil_lol: Ona nienawidzi deszczu :shake:, a na dodatek zauważyłam, że myła się jak kot po powrocie do domu hihi. Może to jest nibyjamnikokot?? :crazyeye: [/COLOR]
borsaf Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 Moim zdaniem, jamniki duzo z kciego charakteru mają. Nie dziw sie, ze deszczu nie lubi - przeca toto gołym brzusiem prawie po ziemi szura. Co innego nasze wysokonozne,tym deszcz nie straszny.
zadziorny Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 O :roll:, słoneczko u nas wyjrzało :cool3:. Zaraz deczko cieplej się zrobiło (całe 21[FONT=Arial]°[/FONT] C :multi:) :lol:
gugu Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 W Wawce przestało lac :multi: i jest 21 stopni ciepła :p
coztego Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 To było do przewidzenia, jak upał i susza to źle, jak zimno i leje - też źle :evil_lol: U nas jest teraz idealnie, 23 stopnie i sucho :cool1: Kreska chyba wydoroślała, bo coraz więcej na spacerach zaczyna jej przeszkadzać, kiedyś czy słońce czy deszcz - leciała na spacer... A teraz gorąco- nie idzie, deszcz pada - nie idzie. Musi mieć idealne warunki spacerowe. Dobrze chociaż, że na śnieg nie narzeka ;) A wczoraj, kiedy poszliśmy na obiadek do babci- Kresia zeżarła resztkę herbatników, które stały w plastikowym pojemniku na stole kuchennym. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że te harbatniki stały tam od kilku tygodni, pudełko było pełne, a nawet dwa pudełka, i wówczas (na szczęście :evil_lol: ) Kresia nie próbowała ich pożreć. A teraz jak zostało 5 ciasteczek to podkradła i zeżarła :p
Flaire Posted August 6, 2006 Author Posted August 6, 2006 [quote name='zadziorny']O :roll:, słoneczko u nas wyjrzało :cool3:. Zaraz deczko cieplej się zrobiło (całe 21[FONT=Arial]°[/FONT] C :multi:) :lol:[/quote]Dla mnie to idealne warunki - słoneczki i 21 stopni! :loveu: Jak się robi cieplej, to już upał! :diabloti:
borsaf Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 Ja poprosze o sloneczko, 26 stopni i co drugi dzien [B]w nocy [/B]deszczyk!
tunio Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 [quote name='borsaf'] 26 stopni[/QUOTE] Boze bron ! Ja poprosze o nie wiecej niz 21st.w sloncu i ciagle opady...A tak w ogole chyba nie dam rady wyskoczyc nad morze :( Chyba ze... zima :thinkerg: Ale w sumie chyba lepszy rydz niz nic...
bogula Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 siemka! och, Wy! marudy pogodowe;) ...u mnie pogoda jak i u Was, ale daję radę przemykać miedzy ulewami:evil_lol: i Fafik nie moczy włosa. Taak! :siatkówka, Kubitza i basen w Budapeszczie........
coztego Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 [quote name='carragan']A tak w ogole chyba nie dam rady wyskoczyc nad morze :( Chyba ze... zima :thinkerg: [/QUOTE] To chyba razem pojedziemy, bo u mnie jak na razie szans na wyjazd brak :shake:
coztego Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 [quote name='bogula']siatkówka, Kubitza i basen w Budapeszczie........[/QUOTE] Udał nam sie sportowy dzień, i siatkówka i Kubica i basen :multi: :multi: :multi:
niedzwiedzica Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 To wy też taci siatkówkowi maniacy jesteście :lol: bo ja od killku tygpodni, tzn od poczatku Ligi Światowej co wekeend siedzę przed telewizorem i kibicuję:diabloti: wczoraj o mało zawału nie dostałam, jak tie-breaka wygrywali :angryy: a 3 tygodnie temu w środku nocy oglądałam mecze z USA :loveu: Deszcz nie pada. tylko leje,sucze wychodzić nie chcą,więc czuje się rozgrzeszona i spedzam niedizelę pzred ekranem telewizora/kompa :-)
bogula Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 Fafik basen przespał, ale z przerwą, kiedy piszczałam przed pudłem:"O-tylko, płyń! płyń!"....Siatkówka też, ale padła mi "3" , więc zdrowia mam więcej;) :evil_lol: .Kubitz'e znam z pobytu w Niemczech---już wtedy w 2004 pisali/odnotowywali jego "zapał" do F1.......
niedzwiedzica Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 bogula-wczoraj siatkówka była na jedynce ,więc tez mogłas sie zawału doczekać, jak piatego seta do dwudziestu kilku grali :evil_lol: dzis tak emocjomujący był tylko pierwszy set, wygrany 35-33. Potem juz spokojniej było.Heśka towarzyszy mi przy oglądaniu,ale jej nic nie rusza-śpi jak anioł na kanapie ;) Pływacy jakos nie powodouja u mnie nerwów,ale siatkarze straszne :diabloti: ale za to ich kocham :loveu:
INA Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 A ja chociaż nie mnaiaczka to sobie siatkówkę plażową popoglądałam - w rzeczywistości choć na wyciagnięcie ręki to pewnie tego nie obejrze nie będze okazji:p ....jak będzie tak lało Ja się przyłączam 26 stopni Borsaf - coby poczyć trochę lata - koszulki na cienkich ramiączkach ponosić:cool3:
borsaf Posted August 6, 2006 Posted August 6, 2006 [B]Carragan[/B] Ja Ciebie chyba telepatycznie na teriery ściagnęłam bo krótko przed Twoim postem myślałam własnie: jak tam Maleństwo sie czuje, jak znislo upaly, że nic nie piszesz ostatnio. Czy Maleństwo ma galerię? Jak na takiej galerii, w tym tłumie szukać?:oops:
Recommended Posts