Jump to content
Dogomania

Terier walijski


Flaire

Recommended Posts

[B][COLOR=Blue]Ali [/COLOR][/B][COLOR=Blue]- super te fotki z toru!! Fajnie z Derylkiem wyglądacie, widać, że jesteście zżyci i szczęśliwi!! Niezmiernie Cię podziwiam. Ja niestety tak nie potrafię, chociaż ciągle sobie obiecuję, że będę z Bodorkiem ćwiczyła, to niestety tego nie robię. Fakt, że jestem bardzo zajęta i na nic nie mam czasu wcale mnie nie tłumaczy, niestety !![/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 21k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • zadziorny

    3144

  • Ali26762

    2239

  • bos

    2111

  • coztego

    1051

[quote name='bos']To musisz się przeprowadzić na pareter lub 1 pietro , wtedy z okna bedziesz spoglądać jak sąsiedzi z poddasza stoją pod blokiem patrząc w górę......i szukaja dachu........:cool3::evil_lol:[/quote]
Czyli typowo polskie myślenie - nieważne, że ja mam lepiej, ale że ONI MAJĄ GORZEJ! :evil_lol: ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosia_i_Luka'] Ali jest na mnie zła za parówkę... Ech... :-([/QUOTE]
[B]Gosia[/B]! Zjadłaś Derysiowi parówkę? :-o Jak mogłaś? :mad:

[B]bos [/B]ma trochę racji, jako, że mieszkam na drugim piętrze, a nade mną są jeszcze dwa, to marzę o burzy. :evil_lol: Coś się błyskało w oddali, ale to chyba ktoś zdjęcia robił, bo w deszcz nie wierzę... :roll:

Link to comment
Share on other sites

Jesuuuuu, co za upał!
Ani burza, ani noc nie przyniosły ulgi :(

Ale mimo to byliśmy dzisiaj na placu na przedostatnich zajęciach obi. W sobotę albo w niedzielę (się zobaczy...) czekają nas zawody. Znaczy się egzamin na zaliczenie klasy "0".
Wolałabym sobotę, wieczorem, niż niedzielę rano, ale zobaczymy. Nie ja ustalam. Oczywiście liczę na dogomaniackie kciuki :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bogula'][B]Ali[/B]---Deryś przedni na tym zdjęciu, gdzie biegnie oraz jak zagląda zza stojaka chopka:lol: ...[/quote] On nie zagląda, on wybiega w pełnym pędzie po nawrotce :D
[quote name='zadziorny'][B]Ali[/B] fotka biegnącego Derylka super ekstra :klacz: :thumbs:[/quote] To dzieło mojego TZ-ta :)

[quote name='Kliwia'][B]Ali [/B]pieknie wygladacie na tym wybiegu.:multi:[/quote]
Dzięki... Żebym ja jeszcze nadążała za moim smokiem... To dopiero byłoby piękne ;) :D

[quote name='Ibolya'][B][COLOR=Blue]Ali [/COLOR][/B][COLOR=Blue]- super te fotki z toru!! Fajnie z Derylkiem wyglądacie, widać, że jesteście zżyci i szczęśliwi!! Niezmiernie Cię podziwiam. Ja niestety tak nie potrafię, chociaż ciągle sobie obiecuję, że będę z Bodorkiem ćwiczyła, to niestety tego nie robię. Fakt, że jestem bardzo zajęta i na nic nie mam czasu wcale mnie nie tłumaczy, niestety !![/COLOR][/quote] Gdybyś zaczęła coś ćwiczyć, to już tak byś sobie poustawiała wszystko, żeby tę godzinkę, dwie tygodniowo wygospodarować dla Bodrysia. A może i dla Neski... Nie zapominaj, że to wciąga, wystarczy tylko zacząć. Conajmniej tak samo jak wystawy! Powie Ci to każdy, kto cokolwiek robi ze swoim psem, a i sama przecież doskonale wiesz o czym mówię :)
Jak widzisz - ani wiek, ani gabaryty nie zniechęcają mnie (na agility jestem najstarsza i najgrubsza, na obi też), chociaż nie mówię, że jest mi łatwo.
Może z czasem dostroimy się - Derysia tempo i moja powolność - i stworzymy jakiś sensowny tandem... Uczymy się tego...
Uwierz, że uśmiechnięty pychol mojego psa mobilizuje mnie do zebrania dupy w troki i do ćwiczeń nawet w największy upał. Działa zasada, że choćby wiało, choćby lało, pies na spacer wyjść musi :D
Na trening też.
Ty wiesz, jak on kręci się po kuchni jak przynoszę plecak, jak piszczy gdy dojeżdżamy do placu? Wiesz jak ciągnie od samochodu? Przekonaj się, a będzie to Twój bodziec - i to jaki!
Tylko spróbujcie... raz...

:)

Link to comment
Share on other sites

Na sikundę mnie wywołał z domu :D

W takiej temperaturze tylko o tej porze da się normalnie pospacerować...

Muszę nas pochwalić - szliśmy bez smyczy... Pańcia oczywiście miała ze sobą cały arsenał, czyli piszczaka i nagródki... Ale nic nie było potrzebne, bo pies bardziej pilnował pańcię niż pańcia psa :D

Oczywiście o normalnej porze, gdy jest więcej pokus, samochodów, pies chodzi na smyczy. No, chyba, że trafi się jakiś psiur do zabawy, wtedy to co innego, ale musi być chociaż placyk z dala od wszystkiego, aby móc biegać swobodnie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ali26762']Muszę nas pochwalić - szliśmy bez smyczy... Pańcia oczywiście miała ze sobą cały arsenał, czyli piszczaka i nagródki... Ale nic nie było potrzebne, bo pies bardziej pilnował pańcię niż pańcia psa [/quote]Ja mam silne uczulenie na chodzenie po mieście bez smyczy, bo gdy byłam dzieckiem, moja rodzina straciła dwa pieski (obydwa walijczyki) pod kołami samochodów. W tym celu niestety samochodów nie potrzeba dużo - wystarczy jeden. A nad ranem te pojedyncze sztuki lubią sobie pędzić 100 km na godzinę, tak dla draki. :angryy: I gdy w takim momencie pojawi sie kotecek, suka z cieczką, czy cokolwiek innego chwilowo ciekawego po przeciwnej stronie jezdni, to nawet zareagować nie ma czasu.

Link to comment
Share on other sites

Zdaję sobie z tego sprawę, [B]Flaire[/B]... Beruszek raz wylądował pod kołami samochodu, w wieku ciut ponad roku. Bardzo to przeżyłam. Tego dnia miał egzamin z obrony mieszkania przed bandziorem - czyli Michałem od nas ze szkolenia... Cudem nic mu się nie stało (Beruszkowi, nie Michałowi)...
Później Bery nie miał już okazji do zwiewania, chociaż czasami chodził bez smyczy, ale to nader okazyjnie.
Deryś raz mi poważnie uciekł, miał 4 miesiące, był dopiero miesiąc u nas, ale na ulicę nie wybiegł, na szczęście. Do dzisiaj nie miał kredytu zaufania.
Przyznam, że po jego reakcji w lesie na Mazurach u [B]Agi[/B], gdzie po raz pierwszy świadomie biegał bez sznurka w drodze nad i znad jeziora (chociaż nie całkiem i nie do końca) pozwoliłam sobie na próbę. Zresztą dlatego miałam arsenał, bo wiem, że piszczakiem jestem w stanie go odwołać :)
Ale to nie będzie normą. Zapewniam :)

Link to comment
Share on other sites

Jestem pewna, że na niego uważasz. Ale zwiewanie nie jest potrzebne, żeby żywot skończyć pod kołami... Nie wiem, może ja przesadzam, albo może to trzeba przeżyć. :niewiem: W każdym razie Misia nigdy nie zwiewa, ale po ulicy chodzi na smyczy. Może po prostu nie widzę innej potrzeby. :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ali26762']Jesuuuuu, co za upał!
Ani burza, ani noc nie przyniosły ulgi :(

Ale mimo to byliśmy dzisiaj na placu na przedostatnich zajęciach obi. W sobotę albo w niedzielę (się zobaczy...) czekają nas zawody. Znaczy się egzamin na zaliczenie klasy "0".
Wolałabym sobotę, wieczorem, niż niedzielę rano, ale zobaczymy. Nie ja ustalam. Oczywiście liczę na dogomaniackie kciuki :D[/quote] [COLOR=Blue]Kciukasy zapewnione :multi::multi:

Bedą ściskać - Bodryś, Neska i ich pańcia :Dog_run::thumbs:
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Blue]Ale upał !!

Jak wstaliśmy o 4:30 to już było +23C. Bodryś leży i dyszy :oops::oops:
Neska trochę lepsza, ale ona młodsza jest, no i KIBIETA :multi:
(A ja muszę coś uprasować i wysuszyć głowę chyba przy tym umrę !!)

Miłego wtorku Dogomaniacy :loveu:
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zadziorny'].......... [B]Kliwia[/B], maluch po prostu suodki jest :loveu:. A jaki [U]zadziorny[/U] :cool3: :evil_lol: :eviltong:
....................................................
[/quote]

... [U]i pelen vigoru[/U]:cool3::evil_lol:.
Ciesza nas bardzo wstawiane foty sceniatek pochodzacych z Vigorlandu.
Gratulujemy sukcesow, lokat, medali i wspanialych opisow Waszych pupili na wystawie w Krakowie.
[B]Ali i Derylek - [/B][img]http://vigor.i5.pl/e/55.gif[/img]
Ahoj!

Link to comment
Share on other sites

A ja wyszłam spod zimnego prysznica i już zdążyłam się zagotować! :(

To jakiś koszmar!

[B]Flaire[/B], nie pozwoliłabym odejść Deryśkowi na więcej niż na 2 metry - powyżej byłby piszczak i natychmiast smycz. Zresztą może zobaczysz jak wygląda moja okolica - serdecznie Cię zapraszam na kawkę po wystawie w Sopocie, albo przed :)

Spać idę :D :D :D

Mam nadzieję przespać największe upały :D

[B]vigor[/B] - cudne są te Twoje szczyle, aż oczy rwą :D
A jakie... [B]zadziorne[/B]... :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego'][B]bos [/B]ma trochę racji, jako, że mieszkam na drugim piętrze, a nade mną są jeszcze dwa, to marzę o burzy. :evil_lol: Coś się błyskało w oddali, ale to chyba ktoś zdjęcia robił, bo w deszcz nie wierzę... :roll:[/quote]
A słyszałaś o kulistych piorunach?? :cool3: :evil_lol:

My lecimy na boisko poćwiczyć z dog_master i jej Kubusiem. Niestety na 8.00 nie udało mi się wstać, co jest duuużym błędem, bo upał już szaleje. :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']Ja mam silne uczulenie na chodzenie po mieście bez smyczy, bo gdy byłam dzieckiem, moja rodzina straciła dwa pieski (obydwa walijczyki) pod kołami samochodów. W tym celu niestety samochodów nie potrzeba dużo - wystarczy jeden. A nad ranem te pojedyncze sztuki lubią sobie pędzić 100 km na godzinę, tak dla draki. :angryy: I gdy w takim momencie pojawi sie kotecek, suka z cieczką, czy cokolwiek innego chwilowo ciekawego po przeciwnej stronie jezdni, to nawet zareagować nie ma czasu.[/quote] Dokładnie :roll:. A najgorsze są kotecki :mad: :shake: :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=blue]Kurcze, tak piszecie o tych smyczkach, to znaczy o chodzeniu na nich :evil_lol: [/COLOR]
[COLOR=#0000ff]Bodryś zawsze jest na smyczy, tylko na trawniku z piłeczką (jest wtedy w amoku piłeczkowym i nic go poza nią nie interesuje!!) biega luzem :shake: [/COLOR]
[COLOR=#0000ff]Ale Neseczka chodzi BEZ SMYCZKI !! :oops: Już parę razy pobiegła przed siebie!! :oops: :oops: najczęściej za ptakami :-( [/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zadziorny']Dokładnie :roll:. A najgorsze są kotecki :mad: :shake: :angryy:[/quote]

........no nie wiem........W chińskiej kuchni gnieciony kotecek to specjał..........podobno:evil_lol: :evil_lol:;) ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosia_i_Luka']A słyszałaś o kulistych piorunach?? :cool3: :evil_lol:

[/quote]

.......mnie się zepsół przegub kulisty w kolanie, po pieronie........:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: ;) ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ali26762']Heyka :)

Słońca nie ma, ale i tak nie można wytrzymać...
Dopiero co wylazłam spod pryszczydła i za chwilę pewnie znowu tam trafię![/quote]

Uwazaj, bo mokra przy urzadzeniach elektrycznych......spowodujesz awarię w całym Gdańsku.....:evil_lol:.:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:;) ;) ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ali26762']Heyka :)

Słońca nie ma, ale i tak nie można wytrzymać...
Dopiero co wylazłam spod pryszczydła i za chwilę pewnie znowu tam trafię![/quote]
[COLOR=blue][B]Ali[/B] - weź to pryszczydło i w moim imieniu tyż, bo ja pewnie prędko stąd nie wyjdę :oops: :oops: a tak to może mi się chłodniej zrobi zaocznie, jak se o Tobie pomyslę :angryy: [/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...