coztego Posted June 27, 2005 Posted June 27, 2005 [quote name='Gucio']ufffff na szczescie uslyszalam ze to nic powaznego..tylko ciekawe co :| :o [/quote] No właśnie, ciekawe? Wet nic nie powiedział? Quote
asher Posted June 29, 2005 Posted June 29, 2005 [b]dyziolek[/b] dogo padło i nie mogliśmy wirtualnie trzymać kciuków, ale mam nadzieję, że i tak wszystko ok :question: [b]Gucio[/b] nic poważnego, to znaczy co? :o Quote
sheila Posted June 29, 2005 Posted June 29, 2005 Widzę, że się niepokoicie.... Dyziolek nie pisała nic przez ostatnie kilka dni, ale operacja się udała, Nastusia cała i zdrowa!!! Resztę Dyziolek opisze sama jak się wreszcie zjawi na dogo.... Quote
asher Posted June 29, 2005 Posted June 29, 2005 [quote name='sheila']Widzę, że się niepokoicie.... Dyziolek nie pisał nic przez ostatnie kilka dni, ale operacja się udała, Nastusia cała i zdrowa!!! Resztę Dyziolek opisze sama jak się wreszcie zjawi na dogo....[/quote] Ufff, cieszę się, choć byłam pewna, że tak będzie :D A że nie pisała, to się nie dziwię - dogo padło, więc nikt nie pisał :wink: Quote
sheila Posted June 29, 2005 Posted June 29, 2005 [quote] że nie pisała, to się nie dziwię - dogo padło, więc nikt nie pisał [/quote] Właśnie się zorientowałam, że coś było nie tak... a ja się martwiłam, że tylko ja mam problem z dogo...Ale nawet gdyby dogomania działała Dyziolek i tak by nic nie napisała... zupełnie nie miała głowy do tego.... Quote
dyziolek Posted June 30, 2005 Author Posted June 30, 2005 Uff! Witam Was moi kochani po tych trudnych dniach - najpierw ten zabieg, potem brak dogomanii... ale wreszcie jestem. Tak jak pisała sheila w poniedziałek byłam tak nieprzytomna, że w ogóle nie siadałam do kompka. Zabieg poszedł ok ale noc po nim była bardzo ciężka bo Balbinka bardzo wymiotowała. No ale już jest spokój. Teraz jeszcze w napięciu czekamy na kupalonka /może się wreszcie uzbiera/ i mam nadzieję, że jakoś to będzie ale sami wiecie ile człowiek nerwów traci... jeszcze raz dziękuję za wszystkie dobre słowa i... jeszcze trochę potrzymajcie te kciuki dobra?... Quote
asher Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 [quote name='dyziolek']Teraz jeszcze w napięciu czekamy na kupalonka /może się wreszcie uzbiera/[/quote] Moja Sabina była krojona w czwartek wieczorem, a kupalonek pojawił się dopiero w niedzielę wieczorem :wink: Cieszę się, ze wszystko poszło ok :multi: Quote
coztego Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 Kreska jest rekordzistką wszechczasów! Krojona była w piątek w południe, a kupalonek pojawił się w piętek wieczorem (ten sam piatek) :lol: Pani wet powiedziała, że takiego giganta jeszcze nie spotkała ;) Quote
Guciek Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 [quote name='asher'] [b]Gucio[/b] nic poważnego, to znaczy co? :o[/quote] y...no chyba znaczy nic powaznego :o moj wet jest zakrecony :lol: chyba dlatego pojde na wete :lol: Quote
coztego Posted July 1, 2005 Posted July 1, 2005 [quote name='Gucio'] y...no chyba znaczy nic powaznego :o moj wet jest zakrecony :lol: [/quote] :niewiem: Jest zakręcony, więc nie moze powiedzieć co psu dolega? :roll: Quote
dyziolek Posted July 1, 2005 Author Posted July 1, 2005 No i doczekałam się! Pojawił się dziś - oczywiscie kupalonek /a zabieg był w poniedziałek/ więc trochę to trwało ale wreszcie! -UFF! - swoją drogą chyba tylko dogomaniacy mają takie problemy... :D Pozdrowionka!!![size=2][/size]a ja mam już wakacje! 8) Quote
Daisunia Posted July 1, 2005 Posted July 1, 2005 Cieszę sie ze wszystko poszlo po twojej myśli i ze jest juz ok :) a swoja drogą mam takie pytanie czytalam w ktorymś z numerow "PIES" ze suczke powinno sie sterylizowac po 1 cieczce..... moment.. cos mi tu nie gra ! w koncu pies jest miesiecznikiem kyn . , piszą o wystawach itd . a daja takie rady ze suczke powinno sterylizowac po 1 cieczce.... to znaczy ze wystawy skreślone ?? :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Pozdrawiam Quote
Guciek Posted July 1, 2005 Posted July 1, 2005 [quote name='coztego'][quote name='Gucio'] y...no chyba znaczy nic powaznego :o moj wet jest zakrecony :lol: [/quote] :niewiem: Jest zakręcony, więc nie moze powiedzieć co psu dolega? :roll:[/quote] chodzilo o to, ze ze on jakis dziwny, zapomnial czy jak, nei iwem :niewiem: Quote
coztego Posted July 1, 2005 Posted July 1, 2005 [quote name='Daisunia'] moment.. cos mi tu nie gra ! w koncu pies jest miesiecznikiem kyn . , piszą o wystawach itd . a daja takie rady ze suczke powinno sterylizowac po 1 cieczce.... to znaczy ze wystawy skreślone ?? [/quote] [b]Daisunia[/b] :roll: , przecież ogromna część rasowych, rodowodowych psów nie jest kupowana z myślą o wystawach i zakładaniu hodowli, a jedynie do kochania. Nie widze nic dziwnego, a tym bardziej nic złego w takich radach (poza tym, ze powinno się sterylizować przed pierwszą cieczką) [quote name='dyziolek']Pojawił się dziś [/quote] Gratulacje! ;) Quote
dyziolek Posted July 1, 2005 Author Posted July 1, 2005 [quote]Gratulacje! ;)[/quote][/quote] Dzięki. dzięki! Quote
Daisunia Posted July 1, 2005 Posted July 1, 2005 [quote name='coztego'][quote name='Daisunia'] moment.. cos mi tu nie gra ! w koncu pies jest miesiecznikiem kyn . , piszą o wystawach itd . a daja takie rady ze suczke powinno sterylizowac po 1 cieczce.... to znaczy ze wystawy skreślone ?? [/quote] [b]Daisunia[/b] :roll: , przecież ogromna część rasowych, rodowodowych psów nie jest kupowana z myślą o wystawach i zakładaniu hodowli, a jedynie do kochania. Nie widze nic dziwnego, a tym bardziej nic złego w takich radach (poza tym, ze powinno się sterylizować przed pierwszą cieczką) [quote name='dyziolek']Pojawił się dziś [/quote] Gratulacje! ;)[/quote] coztego ..... ja sie tylko spytalam ;) podobno kto pyta nie błądzi :) wydalo mi sie to poprostu dziwne :D Pozdr. Quote
coztego Posted July 1, 2005 Posted July 1, 2005 [quote name='Daisunia'] coztego ..... ja sie tylko spytalam ;) [/quote] A ja tylko odpowiadam ;) [quote]podobno kto pyta nie błądzi :) [/quote] Podobno. 8) Myślę, że jeśli ktoś planuje wystawy i zakładanie hodowli to nie wysterylizuje suczki, nawet jeśli kynologiczne czasopismo ją doradza ;) Quote
Flaire Posted July 1, 2005 Posted July 1, 2005 Bardzo dobrze, że radzą sterylizację - to znaczy, że dorośli już do pierwszej połowy poprzedniego stulecia. Ale żeby nadrobić następne pół wieku muszą zacząć doradzać sterylizacje przed pierwszą cieczką, a nie po. :roll: Quote
Guciek Posted July 1, 2005 Posted July 1, 2005 A ja sie spotkałam na ast forum zwypowiedzią weterynarki,że suke lepiej po 1szej cieczcesterylizować i, że ona sa,ma by się zabiegu przed 1sza cieczką NIE podjęła :roll: Quote
MateuszCCS Posted July 1, 2005 Posted July 1, 2005 [quote name='Gucio']A ja sie spotkałam na ast forum zwypowiedzią weterynarki,że suke lepiej po 1szej cieczcesterylizować i, że ona sa,ma by się zabiegu przed 1sza cieczką NIE podjęła :roll:[/quote] A jak ci sie bedzie chcialo przejrzec newsy (pl.regionalne.lodz) to tam jest wet, ktory WOGOLE nie robi sterylek czy kastracji, a za to sztuczne zaplodnienia i glosi wszem i wobec , ze "suczka powinna ...." :o ksywa goscia "pandziak" ... lecznica ... to juz sobie zainteresowani znajda. I nie jest to obrabianie tylka lecznicy (bo ja tam nawet nie bylem ... wrr... ) , a swoista forma "reklamy" ze strony samego jej wlasciciela na lodzkiej p.r.l. :evilbat: Quote
Alicja Posted July 1, 2005 Posted July 1, 2005 [quote name='MateuszCCS'][quote name='Gucio']A ja sie spotkałam na ast forum zwypowiedzią weterynarki,że suke lepiej po 1szej cieczcesterylizować i, że ona sa,ma by się zabiegu przed 1sza cieczką NIE podjęła :roll:[/quote] A jak ci sie bedzie chcialo przejrzec newsy (pl.regionalne.lodz) to tam jest wet, ktory WOGOLE nie robi sterylek czy kastracji, a za to sztuczne zaplodnienia i glosi wszem i wobec , ze "suczka powinna ...." :o ksywa goscia "pandziak" ... lecznica ... to juz sobie zainteresowani znajda. I nie jest to obrabianie tylka lecznicy (bo ja tam nawet nie bylem ... wrr... ) , a swoista forma "reklamy" ze strony samego jej wlasciciela na lodzkiej p.r.l. :evilbat:[/quote]HORROR :evilbat: Quote
Flaire Posted July 2, 2005 Posted July 2, 2005 [quote name='Gucio']A ja sie spotkałam na ast forum zwypowiedzią weterynarki,że suke lepiej po 1szej cieczcesterylizować i, że ona sa,ma by się zabiegu przed 1sza cieczką NIE podjęła :roll:[/quote]Tutaj też były takie wypowiedzi, też od weterynarzy. W takich przypadkach należy szukać innych weterynarzy, takich, którzy się nauczyli weterynarii drugiej połowy dwudziestego wieku, a nie pierwszej. Mój wet powiedział mi kiedyś, że problem w Polsce polega na tym, że weterynaria tak naprawdę "zaczęła się" 10-15 lat temu. Wiele osób, łącznie z profesorami na uczelniach, działa jeszcze tak jak było przedtem. No i mamy problem. A ja kiedyś doszłam do wniosku (i nawet tu na dogo o tym pisałam), że polskie przekonanie, że należy czekać na sterylizację po pierwszej cieczce bierze się z ... błędu translatorskiego. Polecam [url]http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html[/url]. W sekcji "Obiegowe, fałszywe opinie na temat sterylizacji" na pierwszym miejscu jest napisane, że to czekanie to mit i dlaczego lepiej nie czekać. Z kolei w sekcji "Optymalny termin zabiegu sterylizacji" ten optymalny termin jest podany jako wiek 5-6 miesięcy, [b]przed [/b]pierwszą cieczka. Ja tym wszystkim pisałam już na dogomanii ze 100 razy, ale rozpowszechnianie mitu, że ze sterylizacją trzeba czekać tak mnie wkurza, że zrobię to jeszcze kolejne 100 razy, jeśli zajdzie taka potrzeba. :evil: Quote
Guciek Posted July 2, 2005 Posted July 2, 2005 Ja nie mowie, że jestem przeci sterylki przed pierwszą cieczką-ja mówie to co przeczytałam ;-) Ale temat o ropomaciczu wiec ja sie zmywam PA! Quote
Daisunia Posted August 4, 2005 Posted August 4, 2005 pytanie za 100 punktow : czy to prawda że ropomacicze może wystąpić po przerwaniu ciąży ? Pozdrawiam Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.