Sonya-Nero Posted February 7, 2006 Posted February 7, 2006 :thumbs: Suuuper! Ja się troszkę juz pogubiłam w tych pudlowych biedach, ale mam chętną Panią do adopcji pudelka/pudelki. Quote
lothia Posted February 10, 2006 Author Posted February 10, 2006 jest pudelek w Korabiewicach [IMG]http://www.korabiewice.empatia.pl/adopcje_zdj/333/mini.jpg[/IMG] Płeć: pies Wielkość: średni Wygląd: Czarny pudel. Informacje dodatkowe: Trafił do nas z jakiegoś cyrku. Narazie jeszcze bardzo niewiele o nim wiemy, nie zdążyliśmy wypytać o niego pani Magdy. Jest chory, ma praktycznie gołe, wyłysiałe plecy. Nie wiemy czy widział go juz weterynarz. Osoba, która chciałaby się nim zaopiekować, musi być świadoma, że jego leczenie może byc długotrwałe. Byłoby wspaniale, gdyby znalazł nowego opiekuna i został otoczony troskliwą opieką. kontakt: z Viktoriją Radulovic: 0-512 096 888, (ewentualnie) 0 698-66-33-04 lub [email][email protected][/email] albo na dgm z zasadzakas tu wiecej fotek [url]http://www.korabiewice.empatia.pl/futro.php?id=333[/url] Quote
Edith Posted February 10, 2006 Posted February 10, 2006 Biedactwo ten pudelek. Jak on przetrwał te mrozy...:-( Trzymam za niego kciuki, może znajdzie jakiś ciepły kącik i trochę serca. A tych z cyrku to bym :mad:. Quote
Sonya-Nero Posted February 10, 2006 Posted February 10, 2006 Skontaktuję się z tą panią, ale chyba to ją przerośnie:shake: Serce się kraje patrząc na te biedy pudlowe i najgorsza jest ta bezsilność:niewiem: Quote
asher Posted February 19, 2006 Posted February 19, 2006 Kochani w krakowskim schronisku od dwóch lat przebywa duży czarny pudel. Jest w bardzo złym stanie psychicznym, oczywiście jest tez mocno zaniedbany, pomocy! Tutaj jest jego wątek: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22178"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22178[/URL] Quote
IraKa Posted February 19, 2006 Posted February 19, 2006 Jeszcze jeden niestety:shake: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22198[/url] Quote
Sonya-Nero Posted February 19, 2006 Posted February 19, 2006 [quote name='IraKa']Jeszcze jeden niestety:shake: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22198"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22198[/URL][/quote] Nie wiem jak wy, ale ja mam strasznego kaca moralnego widząc takie biedy i praktycznie nie mogąc im pomóc:sadCyber: Quote
IraKa Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 Ja też. Niestety chociaż mam tylko dwa psy w domu to jeszcze jeden poprostu odpada. Rodzina dała by mi nakaz eksmisji. Najgorsze jest to że nie można przewidzieć jak taki pies ze schroniska zachowa się w domu. A nie wszyscy ce****ą się dużą odpornością i zrozumieniem dla psich zachowań:shake: Żebym nie mieszkała chociaż w bloku... Bezsilność jest najgorsza i mocno wkurzająca!!! Quote
aneta Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 Niestety - wiekszośc z nas jedyne co może zrobić to wołać , żeby nie rozmnażano psów pseudorasowych, namawiać do sterylizacji suk nie hodowlanych, "rasowych inaczej" i kundelków - bo to właśnie potomstwo "rasowych inaczej" i kundelków trafia do schronisk .... I szukać w okolicy domków, ja zawsze odsyłam albo do innych hodowców albo podaję namiary na psy bezdomne, zawsze mówię, że "tani" zakup "bez papierowy" to najgorsze zło .... Quote
Betti Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 Łzy mi same lecą jak czytam o tych pudlowych nieszczęściach i je oglądam a tu wciąż nowe. Zupełnie nie mogę sobie wyobrazić psychiki pudla po schronisku ( po 2 czy 3 latach ??) Quote
kiwi Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 kochani pomozcie z tym naszym krakowskim pudlem :placz: trzy lata nie strzyzony i nawet nei mozna go zabrac na chwile na spacer z bosku bo moze nei przezyc powrotu tu juz nie jest sprawa jego komfortu zycia ale sprawa zycia lub smierci na pudle jest sporo chetnych, jak go tylko ostrzyzemy i wyciagniemy ze schroniska, ten dom tymczasowy jest neizbedny ale nie na dlugo! w krakowie obiecuje pomoc w doprowadzeniu go do stanu uzywalnosci, nie czekajmy tyle czasu :placz: Quote
pati Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 witajcie pisze tu bo nie umiem przekleic watku z psow w potrzebie dowiedziałam sie ze w łodzkim schronie jest pudelek staruszka z chorym sercem i guzem na sutku od razu pomyśłałam ze musze ja zabrac do siebie tylko mam duzy problem z transportem :oops: dlatego jesli mozecia nas wspomóc bede bardzo wdzieczna zdjecia małej na psy w potrzebie Quote
Sonya-Nero Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 niestety nie znam nikogo kto by jechał na trasie Łódź - południe Polski, ale mam nadzieję, ze znajdzie sie jakiś transport. Widziałam zdjęcia staruszki:shake: trzymam kciuki :thumbs: Quote
kiwi Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 mamy dom tymczasowy dla pudla z krakowa w gorzowie wielkopolskim u swan, potrzebny jest transport z krakowa do poznania najlepiej, nikt nie jedzie? [IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy8/1210/111020/previews/2538915_tn_hpim0525.jpg[/IMG] Quote
aneta Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Są ludzie z sercem, dziś na klub pudla dostałam wiadomość tej treści: " [FONT=Arial][SIZE=2]Witam [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Chciałaby przedstawić miłośnikom pudli historie Pusi. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT] Pusia - maleńka suczka, biała pudliczka z łódzkiego schroniska. Leżała w kąciku, w boksie nie większym niz. 1,5 m na 2 m, z betonową podłogą, na której nie ma żadnych kocy, posłanek, nawet słomy, tylko jedna drewniana paleta, zmieszczą się na niej dwa psy, ( w boksie jest po 5, 6 ) Nie reagowała na podchodzące osoby, zwinięta w kłębuszek trzęsła się. Zawiozłam tam znajomą po psa. Wypatrzyłyśmy tą pudliczkę, poprosiłyśmy by ja nam pokazano. Wygląda jakby ktoś wsadził ją w gnojówkę, główka i łapki całe brudne, skołtunione. Pies ma 13 lat. Podobno gryzie. Koleżanka wystraszyła się, że nie da rady finansowo i emocjonalnie ( niedawno straciła swojego 14 letniego psa i to po długim i b. kosztownym leczeniu ). Wzięła inną bidę. A ja nie mogłam przestać myśleć o tej suni. Była bardzo biedna i bez szans na adopcje. Może ma szansę pożyć jeszcze kilka lat a może ma tylko parę miesięcy, tygodni. To straszne umierać w schronisku [B]30,01,2006[/B] Pojechałam po sunie. W maleńkim boksie, w którym żyla od 25 listopada załatwiała się pod siebie. Tam przecież psów się nie wyprowadza, miejsca brak, boksy przepełnione. Sierść pudelka sfilcowała się, szczególnie na pyszczku, uszach, łapkach... Pod ogonkiem, na sierści wisiał wielki skamieniały kołtun brudnych włosów i odchodów. Widok straszny. Smrodu nie da się opisach.... Chwilka spaceru, głaskania a nawet zabiegów wet. i pies jest zupełnie inny niż go zapamiętałam ze schroniska. wyraźnie sie ożywiła. [IMG]http://images1.fotosik.pl/17/w1f6lvnyk61k8kdx.jpg[/IMG] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/up41el7uvyk8k6x1.html"][IMG]http://images1.fotosik.pl/17/up41el7uvyk8k6x1m.jpg[/IMG][/URL] tak juz trochę lepiej [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2idnn2uvox3ivsq0.html"][IMG]http://images3.fotosik.pl/17/2idnn2uvox3ivsq0m.jpg[/IMG][/URL] Tak wyglądała Pusia kilka dni później i czuła sie znacznie lepiej [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images3.fotosik.pl/17/ylz95nkqteihs6db.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5kp5tio25z73xf9n.html"][IMG]http://images3.fotosik.pl/17/5kp5tio25z73xf9nm.jpg[/IMG][/URL] [FONT=Arial][SIZE=2]Pusia zostanie u nas do końca. Nie chcemy ryzykować adopcji. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Nie znam jej wcześniejszych losów, być może ktoś dbał o nią wcześniej, nawet rozpieszczał. Być może właściciel zmarł a rodzina "pozbyła sie problemu" oddając sunie do schroniska. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Zbyt często spotykam sie z opinią, że schronisko jest jak hotel, w którym zwierzęta czekają w godziwych warunkach na nowych opiekunów. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Proszę opowiedzcie o Pusi zainteresowanym posiadaniem pudelka. Niech z pełną świadomością podejmą odpowiedzialną decyzję o posiadaniu pudla. Żaden pies nie zasługuje na porzucenie, ale sa takie, które w przypadku utraty domu i swojego człowieka nie mają żadnych szans. Nie poradzą sobie na ulicy, czy w rywalizacji o miskę i cieplejszy kąt w klatce. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Będę również wdzięczna za wszelkie porady dotyczące pielęgnacji i żywienia starszego pudelka. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]pozdrawiam [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Olga "[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][/FONT] [FONT=Arial]Jedna cierpiąca bida mniej :multi: :multi: :multi: [/FONT] Quote
Sonya-Nero Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Bardzo smutna historia... ale całe szczęście, że z optymistycznym zakończeniem:smile: :multi: A czy kolejne cztery bidy pudlowe będą miały tyle szczęścia... mam nadzieję, że tak:roll: Quote
Sonya-Nero Posted February 25, 2006 Posted February 25, 2006 I kolejne dwa szczęśliwe zakończenia, pudel z Krakowa i bacia pudlowa Izi są już w swoich nowych domach:Cool!: Quote
pati Posted February 26, 2006 Posted February 26, 2006 izi juz w domku rozgościła sie i wyraznie ozywiła potrafi sie wdrapać na dośc wysoka kanape i na spcerkach nawet potruchtała sobie nieco :D buzki od staruszki Quote
Agnieszka76 Posted February 26, 2006 Posted February 26, 2006 Boze, jaka ta Pusia podobna do mojej zaginionej kruszynki..i nawet imie to samo. Gdyby nie to, ze jest już Pascal i mieszkamy w małej kawalerce to bym tez przygarnęła jakś bidę...no ale tak jak pisały moje poprzedniczki- na to trzeba mieć warunki...:-( Quote
O-l-g-a Posted February 26, 2006 Posted February 26, 2006 [quote name='Agnieszka76']Boze, jaka ta Pusia podobna do mojej zaginionej kruszynki..i nawet imie to samo. Gdyby nie to, ze jest już Pascal i mieszkamy w małej kawalerce to bym tez przygarnęła jakś bidę...no ale tak jak pisały moje poprzedniczki- na to trzeba mieć warunki...:-([/quote] pomyslalam o tym samym, gdy czytalam Twoj watek tyle, ze pisalas o bolonczyku, tak ? Quote
O-l-g-a Posted February 26, 2006 Posted February 26, 2006 Witam chcialabym pokazac Wam odmieniona Pusie wychuchana, wypieszczona, radosna fajna jest :lol: [IMG]http://upload.miau.pl/1/51789.jpg[/IMG] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images1.fotosik.pl/28/20ch0ga3e9oazr7q.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/sesslt4dpe6pxh00.html"][IMG]http://images3.fotosik.pl/27/sesslt4dpe6pxh00m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/11nkpxznnoh4igbo.html"][IMG]http://images2.fotosik.pl/28/11nkpxznnoh4igbom.jpg[/IMG][/URL] [IMG]http://images3.fotosik.pl/27/5bldl3wz887g26izm.jpg[/IMG] Pusia mieszka jeszcze z kotami :lol: Quote
aneta Posted February 26, 2006 Posted February 26, 2006 O_L_G_A WITAM SERDECZNIE !!!! :loveu: :loveu: :loveu: Wiesz co , nie wydaje mi się, aby Pusia miała te 13 latek, po tych zdjęciach wyglada na szczeniorka :loveu: :loveu: :loveu: Quote
Sonya-Nero Posted February 26, 2006 Posted February 26, 2006 :-o Pusia zupełnie odmieniona ;) wygląda jak młoda owieczka a nie 13 letnia babcia... i widać że szczęśliwa :multi: mam nadzieję, że będziecie nas tu odwiedzać:) A co to jest za przystojniak z tym podbitym okiem? ... to chyba nie jest sprawka Pusi ;) Quote
O-l-g-a Posted February 26, 2006 Posted February 26, 2006 [quote name='Sonya-Nero']:-o Pusia zupełnie odmieniona ;) wygląda jak młoda owieczka a nie 13 letnia babcia... i widać że szczęśliwa :multi: [/quote] moja wetka twierdzi, ze 11 lat minimum, ale to nie wazne. Nie bralismy Pusi dla nas, tylko dla niej, z swiadomoscia, ze moze byc u nas nawet bardzo krotko:roll: i zeby miala szanse odejsc jako kochane zwierze, w soim domu Po cichu mailam nadzieje, ze jeszcze pojedzie z nami latem na dzialke, teraz jestem tego pewna:lol: [quote name='Sonya-Nero']mam nadzieję, że będziecie nas tu odwiedzać:) A co to jest za przystojniak z tym podbitym okiem? ... to chyba nie jest sprawka Pusi ;)[/quote] ten przystojniak jest z nami od kwietnia ub. roku. Przyblakala sie glodna psina, brudna, wychudzona i bardzo zarobaczona. Szukalismy najpierw wlasciciela, potem domu, rowniez przez dogomanie. Ale psisko bardzo nas pokochalo, i juz nie mielismy serca oddawac :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.