Jump to content
Dogomania

Kabaty-pomocy!- zaginął kremowo-rudy kot Antek!


esperanza

Recommended Posts

Zaznaczam wątek. Dziś pokażę fotkę Antosia znajomej kociarze, która karmi wiele kotów w okolicy Natolina. Jeśli zabłądził w moje rejony, jest nadzieja, że któraś z kociar nim się zaopiekowała. Czy możliwy jest do pobrania plakat ze zdjęciem i informacją?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='UBOCZE']Zaznaczam wątek. Dziś pokażę fotkę Antosia znajomej kociarze, która karmi wiele kotów w okolicy Natolina. Jeśli zabłądził w moje rejony, jest nadzieja, że któraś z kociar nim się zaopiekowała. Czy możliwy jest do pobrania plakat ze zdjęciem i informacją?[/QUOTE]

Ubocze, dzieki za chec pomocy, plakat wyslalam mailem.


Ani jeednego telefonu :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz:

Codziennie tamtedy jezdze i ciagle mi sie zbiera na placz.. Moze gdybym wczesniej ruszyla d.. na poszukiwania, moze za malo ogloszen, jeszcze wysle maile do wszystkich firm z tamtej okolicy..
Juz powoli trace nadzieje.
A to byl moj moj kocur, kwintesencja kociastosci i to z jego powodu zaczęłam ratować inne koty, bo nauczył mnie je kochać mimo ich natury.
A teraz mam stado uratowanych, a Jego nie ma. :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KWL']Znalazłam takie ogłoszenie:
" W okolicach parkingu przy ul. Stryjeńskich błąka się beżowy kot z rudawym nalotem na grzbiecie.
Tel: 22 407 60 26
660 918 275"
Zdjęć nie było.
Apsa[/QUOTE]

Niestety, kot chyba nie ten. To są telefony do mojej znajomej kociary, która jest u nas dwa razy w tygodniu po kocią aprowizację dla pobliskich podwórek w tych dniach. Zawsze, gdy na naszym terenie pojawia się nowy, w miarę oswojony kot, ona wszędzie w pobliżu wywiesza ogłoszenia. Tydzień temu pokazywałem jej fotkę Antka w necie, ale ona stwierdziła, że to kot nie ten. Na wszelki wypadek oczywiście sprawdzić nie zaszkodzi...

Czy nie mielibyście więcej plakatów Antka, bo mam duży kłopot z wydrukowaniem na kolorowo?
Wystarczyłoby zostawić je na dyżurce liceum przy Hawajskiej z powołaniem się na mnie (dane podam na PW)...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='UBOCZE']Niestety, kot chyba nie ten. To są telefony do mojej znajomej kociary, która jest u nas dwa razy w tygodniu po kocią aprowizację dla pobliskich podwórek w tych dniach. Zawsze, gdy na naszym terenie pojawia się nowy, w miarę oswojony kot, ona wszędzie w pobliżu wywiesza ogłoszenia. Tydzień temu pokazywałem jej fotkę Antka w necie, ale ona stwierdziła, że to kot nie ten. Na wszelki wypadek oczywiście sprawdzić nie zaszkodzi...

Czy nie mielibyście więcej plakatów Antka, bo mam duży kłopot z wydrukowaniem na kolorowo?
Wystarczyłoby zostawić je na dyżurce liceum przy Hawajskiej z powołaniem się na mnie (dane podam na PW)...[/QUOTE]


Juz tam bylam - to koteczka - Pani Zofia ją "złowiła" specjalnie po to, żeby sprawdzić, czy to nie Antek. Pojechalismy oczywiscie obejrzec, ale to wielokolorowa sliczna dorosła kotka.

Podrzucę plakaty na Hawajską, napisz na PW na jakie nazwisko zostawić. DZIEKUJE !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jayo']Juz tam bylam - to koteczka - Pani Zofia ją "złowiła" specjalnie po to, żeby sprawdzić, czy to nie Antek. Pojechalismy oczywiscie obejrzec, ale to wielokolorowa sliczna dorosła kotka.

Podrzucę plakaty na Hawajską, napisz na PW na jakie nazwisko zostawić. DZIEKUJE ![/QUOTE]


No właśnie...

Gdyby Antoś znalazł się w naszych okolicach, to na pewno Pani Zosia by go prędzej, czy później zauważyła. Osoba niesamowita - 17 pozbieranych kotów teraz w domu i w swej "kociej" karierze ponad 160 "sterylek" bezdomnych. Jestem cały czas z nią w kontakcie. Trzeba wierzyć i szukać dalej. Już piszę na PW...

Link to comment
Share on other sites

Kochani, bardzo wszystkim dziekuje za pomoc.

[B][SIZE=4][COLOR=Red]ANTEK W DOMU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! [/COLOR][/SIZE][/B]

To mnie nauczylo nigdy nie tracic nadziei [IMG]http://www.zaginionepsy.waw.pl/images/smiles/icon_redface.gif[/IMG]
Kota zauwazyly dzieci z domu dziecka w Pyrach i zadzwonily do nas. Dokarmialy go od 4 dni - poprosilismy o zlapanie i przytrzymanie do naszego przyjazdu.
Kocur wychudzony, ale nie jest w zlym stanie. Zadziwiajace, ze te nasze wychuchane pieszczochy daja rade w naturalnym srodowisku, mimo iz nie musialy nigdy wczesniej walczyc o przetrwanie...
Jutro biegne z nim do weterynarza, zeby go dokladnie obejrzec.

I odżyłam :p

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

[CENTER][SIZE=5]POMOCY!
[/SIZE][/CENTER]
[SIZE=4][B]
na Ursynowie zaginęła szylkretowa kotka![/B][/SIZE]

wątek na [B]miau[/B]: [URL]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=109104[/URL]

wątek na [B]dogo[/B]: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/181990-UrsynA-w-zaginAE-A-a-szylkretowa-kotka-1000-zA-nagrody?p=14309687#post14309687[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...