Jump to content
Dogomania

Za jaką rasą nie przepadacie ?


hexyhexy

Recommended Posts

  • Replies 996
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

nie lubię psów ekstrawertycznych,a takie z reguły są blabladolki,boksery.nie lubię też szczeniąt.jeśli chcę pogłaskać jakiegoś psa na ulicy,to pytam właściciela czy mogę,nie chcę by pies sam z siebie do mnie podlatywał...
wizualnie nie podobają mi się niektóre kundelki.
rottweilery mi się podobają z daleka,czuję spory respekt przed tymi psami[przez to że miałam kilka niemiłych spotkań z niewychowanymi przedstawicielami tej rasy].tak samo kaukazy,ale to dlatego że mają taki nieprzystępny i surowy wyraz pyska[nie śmiać się proszę!:P]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koszmaria']nie lubię psów ekstrawertycznych,a takie z reguły są blabladolki,boksery.[/QUOTE]

Mam to samo... I akurat też z labami, bokserami plus jeszcze goldeny. O dziwo jak TTB też są niby ekstrawertyczne i niby nie delikatne, tak ze zdziwieniem zauważyłam, że w porównaniu z wymienionymi są nadzwyczaj uważne w kontaktach z człowiekiem. O ile TTB potrafi przewalić w zabawie czy mocno nakręcony łapiąc piłkę przyhaczyć o palce, tak laby, boksie, po prostu same z siebie zwalają z nóg, jak tylko się ucieszą, chcą przywitać, przytulić, wleźć na kolana... nieważne czy obcy, czy gość, czy znajomy. U TTB nigdy czegoś takiego nie widziałam, przynajmniej nie w takim stopniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Mam to samo... I akurat też z labami, bokserami plus jeszcze goldeny. O dziwo jak TTB też są niby ekstrawertyczne i niby nie delikatne, tak ze zdziwieniem zauważyłam, że w porównaniu z wymienionymi są nadzwyczaj uważne w kontaktach z człowiekiem. O ile TTB potrafi przewalić w zabawie czy mocno nakręcony łapiąc piłkę przyhaczyć o palce, tak laby, boksie, po prostu same z siebie zwalają z nóg, jak tylko się ucieszą, chcą przywitać, przytulić, wleźć na kolana... nieważne czy obcy, czy gość, czy znajomy. U TTB nigdy czegoś takiego nie widziałam, przynajmniej nie w takim stopniu.[/QUOTE]
To mój lab jest chyba nie labem :D Od początku był uczony nie skakania na ludzi, nie włazi na kolana nikomu. Jest spokojnym, wychowanym psem :)


Nie przepadam za ONkami. Nie podobają mi się z wyglądu jak i ich charakter zupełnie nie dla mnie. W zasadzie charakter labów też nie dla mnie, ale cóż .. miałam w zasadzie g*wno do gadania jak mama kupowała psa ;) Znalazło by się jeszcze kilka ras, które nie przypadły mi do gustu, a z którymi miałam do czynienia ...

Link to comment
Share on other sites

Nie przepadam za NIEKTÓRYMI labkami ;) Zazwyczaj wygląda to tak, że biegnie taki ucieszony i całkowicie nie zwraca uwagi na reakcję drugiego psa - czy pies jest przestraszony, agresywny itd. Nie mówię tutaj o wszystkich, ale dużo już takich spotkałam.

Link to comment
Share on other sites

i nie podobają mi się wystawowe owczarki niemieckie.
ani trochę nie podoba mi się w nich to że ciorają pupą po ziemi.spadzisty zad to nie jest to.
nie podobają mi się egzemplarze rasy,których wygląd sugeruje że są chore- a więc nie podobają mi się ekstremalne chow-chow,shar-pei,boksery,pekińczyki...ich pyski nie wyglądają najlepiej...tak niezdrowo...

Link to comment
Share on other sites

A mnie jeszcze też odrzucają psy z dredami, nie z powodu wyglądu a szaty, po prostu nie wyobrażam sobie pielęgnacji takiego psa :crazyeye:

Wiem, że nie chciałabym żadnego terriera, codzi tu o charakter (wyjątek Airedale terrier), ani ttb (wyjątkiem jest bullterier), po prostu ich wygląd mnie odrzuca i amstafów i pitt bulli się boję, a większość jest zapasiona i wygląda koszmarnie :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koszmaria']i nie podobają mi się wystawowe owczarki niemieckie.
ani trochę nie podoba mi się w nich to że ciorają pupą po ziemi.spadzisty zad to nie jest to.
nie podobają mi się egzemplarze rasy,których wygląd sugeruje że są chore- a więc nie podobają mi się ekstremalne chow-chow,shar-pei,boksery,pekińczyki...ich pyski nie wyglądają najlepiej...tak niezdrowo...[/QUOTE]
Zgadzam się z Tobą, Koszmario, także w kwestii psów ekstrawertycznych.
Ja bym to nazwała "przesadnie wylewnych". Też nie lubię, jak obcy pies leci, pcha się, rzuca cały uchachany, jakby jedyny pan z wojny wrócił. A może mam rajstopy i szpilki, a może białe spodnie, a może po prostu boję się psów czy nie lubię? Pseudoopiekunowe takich niewychowanych, spragnionych uczuć przylep-zwalaczy z nóg (o tak! 40-tokilogramowy labas, który uderzając w kolana, ścina mnie w biegu - to jest to!) pieprzą: "ależ nie, nie, on się po prostu cieszy, chce się przywitać!".
Ale oczywiście wolę to niż jak pies jest z niewyżycia i niewychowania agresywny i znerwicowany.

Koszmaria - coś dla Ciebie i innych przytomnych przeciwników przerasowienia i anty-amatorów zgiętych w pałąk poczwarków :P

[IMG]http://i20.photobucket.com/albums/b222/ang-galeria/bnnrz/PORWNANIE1.jpg[/IMG]
[IMG]http://i20.photobucket.com/albums/b222/ang-galeria/bnnrz/PORWNANIE2.jpg[/IMG]
[IMG]http://i20.photobucket.com/albums/b222/ang-galeria/bnnrz/PORWNANIE3pomniejsz.jpg[/IMG]
[IMG]http://i20.photobucket.com/albums/b222/ang-galeria/bnnrz/porown.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

No cóż, to dla mnie takie oczywiste, że dziwię się, iż innym nie przyszło do głowy. Chyba że nie każdy słyszał o bicyklu...


vege* - Węgrzy te psy, jeśli są pracujące, golą wraz z owcami :)
Ja bym pewnie też tak robiła, może zostawiłabym dla ozdoby kilka dredów w różnych miejscach, tak żeby mimo wszystko móc utrzymać psa w czystości.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dobermania']No cóż, to dla mnie takie oczywiste, że dziwię się, iż innym nie przyszło do głowy. Chyba że nie każdy słyszał o bicyklu...


vege* - Węgrzy te psy, jeśli są pracujące, golą wraz z owcami :)
Ja bym pewnie też tak robiła, może zostawiłabym dla ozdoby kilka dredów w różnych miejscach, tak żeby mimo wszystko móc utrzymać psa w czystości.[/QUOTE]
Słyszałam, ale nie siedzę w temacie owczarków, więc nie gdybam nad tego typu akcjami. Jak z innymi nie wiem, ale ostatnio bicykl stał się popularny w Polsce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Caachou_']ale nie siedzę w temacie owczarków[/QUOTE]
No ja też nie, właśnie dlatego, że są tak zdeformowane - i fizycznie, i psychicznie.


A że bicykl się w Pl staje popularny - nie wiedziałam :crazyeye: Ja bym się bała na to wsiąść:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Mieliśmy kiedyś w domu Onka własnie z zadem obniżonym ale nie do tego stopnia ! to jest gruba przesada takie przerasowienie. Nasz pies miał prostatę, pod koniec strasznie ciągnął za sobą tył. Widok straszny :( Obniżony zad ok, bo to jakby znak szczególny tej rasy ale bez przesady.
Za to teraz mam Onka bez takiego tylka :D
Oto mój "wystawowy" , "przerasowiony" Dżok :D

[IMG]http://i51.tinypic.com/okx00y.jpg[/IMG]

[IMG]http://i54.tinypic.com/15ppfds.jpg[/IMG]

[IMG]http://i51.tinypic.com/2hdy8ts.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ja nie lubie wariacji na temat labradora - pies taki do połowy uda maksymalnie, zwykle żółty, ze świńskim pyskiem i nalany, spasiony, do tego zwykle niewychowany. Wiem, wina właściciela, ale te psy, z którymi mam kontakt, takie ciepłe, glupawe kluchy, są starszne...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Ja nie lubie wariacji na temat labradora - pies taki do połowy uda maksymalnie, zwykle [B]żółty[/B], ze świńskim pyskiem i nalany, spasiony, do tego zwykle niewychowany. Wiem, wina właściciela, ale te psy, z którymi mam kontakt, takie ciepłe, glupawe kluchy, są starszne...[/QUOTE]
[B]biszkoptowy :p
[/B]Pierwszy raz słyszę, że labradory mają świńskie pyski [SIZE=1](opinia bardziej do bulterriera)[/SIZE] . Dużo jest spasionych, to się zgadza.
"takie ciepłe głupawe kluchy" - wszystkie labradory jakie znam (w tym mój) to psy pełne energii, chętne do zabawy, a przede wszystkim do współpracy z człowiekiem, [SIZE=1]a mój nawet bawi się w stróża "posesji" :cool3: [/SIZE]
Często spotyka się agresywne, ale to w większości psy w typie labradora. :roll:

Bronię "swojej" rasy, bo mam do czynienia z takim na co dzień i często też z innymi labradorami i żaden nie ma charakteru "ciepłych kluch" :roll:

Link to comment
Share on other sites

Z tego co zauważyłam, Sybel pisała o wariacjach na temat labradora - jak mniemam mniej lub bardziej udanych produktach pseudo, w rękach nieodpowiedzialnych właścicieli, które i mnie przyprawiają o ciarki.
Uwaga o bullterierach przemiła i na miejscu ;)
Ludzie mają prawo nie przepadać za różnymi psami/rasami, różne mieć spostrzeżenia co do ich wyglądu - nie wiem jaki sens wchodzić na taki kontrowersyjny wątek, jak nie ma się poczucia humoru do tego stopnia, że nawet niefachowe określenie umaszczenia psa przeszkadza.
Btw fakt, laby to rzadko ciepłe kluchy - raczej w większości kluchy w gorącej wodzie kąpane, radośnie walące tułowiem po moim ledwo trzymającym się na miejscu kolanie czy nastoletniej suce...

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...