al-ka Posted October 13, 2009 Posted October 13, 2009 Typ ma ewidentnie żar pod tyłkiem i traci resztki rozumu.Tłumaczenie jest tak durnowate,że bardziej durnowate byłoby tylko gdyby tłumaczył się molestowaniem seksualnym. Quote
Kinia1984 Posted October 13, 2009 Posted October 13, 2009 ja to juz go czytac nie moge...bezczelnosc do granic:angryy: Quote
kahoona Posted October 13, 2009 Posted October 13, 2009 i jeszcze jeden artykuł, moim zdaniem lepszy [url=http://www.tygodnikregionalny.pl/index.php?pid=13&first=1866&pg=10]Tygodnik Regionalny[/url] Quote
lilk_a Posted October 13, 2009 Posted October 13, 2009 Informacje w artykule wstrząsające :shake: Quote
carolinascotties Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 [quote name='kahoona']czy możesz wkleić skan tego pisma? nazwiska zamaż wiemy, że również instytucje wysłały pismo, muszą się sprawą zainteresowac i przeprowadzić postępowanie[/quote] mysle, ze lepiej nie wklejac tu skanow - tam sa nasze nazwiska- ja wyslalam te wiadomosc do Emir. Quote
Dana i Muszkieterowie Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 [quote name='kahoona']i jeszcze jeden artykuł, moim zdaniem lepszy [URL="http://www.tygodnikregionalny.pl/index.php?pid=13&first=1866&pg=10"]Tygodnik Regionalny[/URL][/quote] [quote name='lilk_a']Informacje w artykule wstrząsające :shake:[/quote] Najbardziej wstrząsające i budzące sprzeciw jest to, że ten biedny skrzywdzony pies doznał takiego strasznego okrucieństwa. Nie można tego nawet czytać, to po prostu boli:-(. [B]Trevor[/B] doznał okrucieństwa ze strony ludzi, którzy powinni się nim opiekować [B]w ramach swoich obowiązków zawodowych.[/B] Quote
al-ka Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 TREVOR był jednym z wielu w rękach tego oprawcy....TREVORA poznalismy a ile biedactw bezimiennych zostało przez bandytę zamęczonych? Quote
lilk_a Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 muszę przyznać że bardzo osobiście podeszłam do sprawy Trevora , jestem też przekonana że jest więcej takich panów i pań "doktorów" miałam suczkę która musiała przejść operację usunięcia gruczolaków .... i tu przestroga do wszystkich ... sprawdzajcie zaplecze gabinetu weterynaryjnego , nie tylko pokój w którym przyjmowane są psy i ich właściciele ... my nie sprawdziliśmy i do tej pory żyję w przeświadczeniu że to ja skazałam Nukę na śmierć z rąk podobnej temu panu oprawczyni To była pierwsza operacja jaką miał przejść mój pies , wypytaliśmy o wszystko , pani roztaczała wizję operacji która w jej wykonaniu będzie zabiegiem bezpiecznym , bez powikłań ,sunia na własnych nogach miała wyjśc po operacji z jej gabinetu już po wybudzeniu .... Zostawiliśmy psa i czekaliśmy na telefon ... po trzech godzinach " możecie odebrać psa " .... to co zastaliśmy przerosło wszystkie czarne scenariusze sunia leżała na podłodze z językiem na wierzchu nieprzytomna , rana operacyjna ciągnęła się przez całe podbrzusze , złapana szwami co dziesięć centymetrów , bez opatrunku ( to pani jej coś w domu założy ) koszmar.... mąż wziął psa na ręce i pojechaliśmy do domu .... suka wybudzała się jeszcze parę godzin , rana operacyjna nie zrosła się nigdy , mimo serii antybiotyków , długiego leczenia zakażenia , czyszczenia rany u innego już lekarza... z rany wychodziły sznurki bo inaczej nie można nazwać tych szwów .... lekarz do którego poszliśmy po dwóch dniach od zabiegu , inny lekarz, załamał ręce nad sposobem wykonania operacji ... Pani weterynarz po paru telefonach od nas przestała odbierać nasze telefony , ja , byłam u niej trzy dni po operacji prosić o opiekę nad suką w domu .... powiedziała że owszem będzie przyjeżdzać ...ale spojrzałam przez uchylone drzwi prowadzące do dalszej części lecznicy coś mnie zastanowiło i poprosiłam o możliwość skorzystania z toalety ........ to co zastałam za owymi drzwiami..... jedno słowo ciśnie się na usta .... walające się wszędzie brudne szmaty , opakowania po lekach , zużyte strzykawki porozrzucane na podłodze , papiery ,brudne pojemniki ...... sunia odeszła od nas po półroczniej walce o jej życie .... umarła smiercią naturalną , w ostatni dzień była jakby cichsza , siedziała , kiwając się na boki ,traciła kontakt z otoczeniem ... umierała dwie godziny z pyskiem na naszych kolanach wpatrzona w nasze zapłakane twarze , umarła spokojnie mając nas koło siebie do końca ... nie udało się .... lekarka w ciągu miesiąca zwinęła gabinet , oddała pieniądze za zabieg , chciała wypłacić odszkodowanie ...dostała wilczy bilet w zawodzie .... Ciężko jest pogodzić z beztroskim podejściem tego typu lekarzy do zwierząt które im powierzamy , sądząc że podchodzą do ich leczenia z poświęceniem , mając na uwadze ich dobro ...... Quote
Kinia1984 Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 lilk_a strasznie Ci wspolczuje....czlowiek idzie z zaufaniem że ktos pomoze jego psiakowi, ktos kto powinien sie na tym znac, bo przeciez uczyl sie, powinien kochac zwierzeta, miec powolanie, a tu taki zawod , żal, bol...:-( Quote
carolinascotties Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 lilk_a... brak słów... takie dzialania... osob, ktorym powierza sie zdrowie i zycie... powoduja, ze watpie w ludzi... w tym kraju powinno konczyc sie jednoczesnie medycyne, weterynarie, prawo, ekonomie - tak, aby nie zostac zjedzonym... przez ten chory system... Quote
kahoona Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 [CENTER][SIZE=5][B]WAŻNE!!![/B] [/SIZE][/CENTER] Józefów - na wczorajszej Radzie Miasta pan [B]burmistrz Stanisław Kruszewski[/B] na pytanie dziennikarza czy dalej będzie współpracował z naszym "doktorkiem", odpowiedział, że doniesienia medialne to dla niego za mało i czeka na wyrok sądu. Może spróbujemy go przekonać, że skazuje psy odłowione w swoim mieście? Po co przejmować się kundlami - można być praworządnym i czekać na wyroki, empatia i zdrowy rozsądek nie są widocznie konieczne do sprawowania urzędu. [B]tel. do sekretariatu 22 779 00 25 [/B] [B]Urząd Miasta Józefowa[/B] [B]ul. Kardynała Wyszyńskiego 1 05 - 420 Józefów[/B] [EMAIL="[email protected]?subject=list%20ze%20strony%20www.jozefow.pl"][email protected][/EMAIL] Quote
carolinascotties Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 to piszemy...ale ktory z listow wysylac??? czy moze cos nowego trzeba redagowac? Quote
UBOCZE Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 A może warto byłoby też tam pisać: Biuro Poselskie Posłanki Anny Sikory ul. Sikorskiego 135 05-420 Józefów [email][email protected][/email] Quote
kahoona Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 [quote name='UBOCZE']A może warto byłoby też tam pisać: Biuro Poselskie Posłanki Anny Sikory ul. Sikorskiego 135 05-420 Józefów [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/quote] dobry pomysł, choć w parlamentarnym kole przyjaciół zwierząt chyba jej nie ma Quote
UBOCZE Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 Posłanka Sikora była dwa razy główną kontrkandydatką pana Kruszewskiego w wyborach na burmistrza Józefowa, a dziś chyba jest jedyną przedstawicielką Józefowa w parlamencie: [URL="http://www.linia.com.pl/public/article.php?1-9874-0"]Triumf Kruszewskiego, sukces PiS-u, Filip Pytlawski[/URL] Quote
UBOCZE Posted October 20, 2009 Posted October 20, 2009 SCHRONISKO CZY PSIA UMIERALNIA? [B]Lekarz weterynarii Marek Klamczyński planuje uruchomić schronisko dla zwierząt w Długiej Kościelnej (gm. Halinów). Czeka tylko na decyzję władz gminy. Mieszkańcy miejscowości złożyli oficjalny protest w tej sprawie.[/B] [IMG]http://www.lokalna.pl/images/stories/aktual/schronisko.jpg[/IMG] Przypominają, że to Klamczyński prowadził schronisko w Wołominie, które „opiekowało się” psami wyłapywanymi m.in. na terenie Sulejówka, Mińska i wielu innych gmin. Część z tych zwierząt (ok. 1200, jak obliczają) potem zaginęła, los ich nie jest znany. – Schronisko miało miejsce na 20 psów, ale w 2006 r. przyjęło ich ponad 700. Statystycznie przez jedno miejsce w schronisku przewijało się rocznie ok. 35 psów. Pod względem „obrotów” jest to rekordowy wskaźnik w skali kraju – argumentują autorzy listu. W opisywanym roku 24 gminy miały z Klamczyńskim podpisaną umowę na wyłapywanie bezdomnych zwierząt. Z terenu czytelniczego Lokalnej były to Dębe Wielkie, Dobre, Halinów, Jakubów, Kałuszyn, Mińsk, Mrozy, Poświętne, Siennica, Stanisławów, Sulejówek. [B][COLOR=#000080]Więcej w papierowym wydaniu LOKALNEJ[/COLOR] [/B] [B]Eliza Woźnicka[/B] Tyle napisano w wydaniu internetowym Tygodnika Powiatu Mińskiego i Wesołej "LOKALNA" Quote
carolinascotties Posted October 21, 2009 Posted October 21, 2009 to jest nieslychane...co za tupet... bydlak...:angryy: [url]http://www.halinow.pl/135-40d171b474391.htm[/url] moze napiszemy pare slow do wladz...? Quote
UBOCZE Posted October 22, 2009 Posted October 22, 2009 Ze strony Warszawskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej: [RIGHT]Warszawa, dnia 12.10 2009[/RIGHT] [B] KOMUNIKAT [/B] [CENTER]Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Warszawskiej Izby Lekarsko – Weterynaryjnej[/CENTER] Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Warszawskiej Izby Lekarsko – Weterynaryjnej informuje, że w dniu 25 września 2009 r. wszczął z urzędu postępowanie wyjaśniające w sprawie leczenia psa rasy bernardyn o nazwie Trevor przez lekarza weterynarii Marka Klamczyńskiego. W związku z powyższym Rzecznik prosi osoby będące świadkami leczenia wymienionego psa lub posiadające inne istotne informacje w sprawie o zgłaszanie się pod nr telefonu 609 593 100 lub za pośrednictwem poczty e-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] celem przesłuchania. Jednocześnie Rzecznik uprzejmie wyjaśnia, że na mocy art. 3 ust. 2 pkt 9 lit. g w związku z art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku [I]o Inspekcji Weterynaryjnej [/I](t.j. z dnia 25 czerwca 2007 Dz. U. Nr 121, poz. 842 z późn. zm.) właściwym organem w sprawach dotyczących nieprawidłowych warunków utrzymania zwierząt w schroniskach jest właściwy terytorialnie dla miejsca lokalizacji schroniska Powiatowy Lekarz Weterynarii lub ewentualnie w przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa właściwe organy ścigania. Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Warszawskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej lek. wet. [I]Stanisław Tęsiorowski[/I] Quote
UBOCZE Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 Na stronie Radia TOK FM ukazał się tekst o nieuczciwym zarabianiu na bezdomnych zwierzętach. Tekst - moim zdaniem - bardzo dobry. Jest też w nim opisany "biznes" Ewy B.: [url]http://www.tok.fm/TOKFM/1,97907,7180679,Biznes_i_patologia___jak_zarobic_na_bezdomnym_psie_.html[/url] [B]O problemie bezdomnych zwierząt również w sobotę o godz. 18 w audycji radia TOK FM ''Rozmowy o pomaganiu''...[/B] Quote
Ewelina.w38 Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 a co mozna jeszcze zrobić? jakieś maile może powysyłać do UM lub Strazy i Inspekcji. Te z 1 strony juz wysyłałam ale moze coś nowego? chociaż tak moge pomóc Quote
Dana i Muszkieterowie Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 Wklejam, może warto nawiązać kontakt ? :roll: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=13339257&postcount=579[/URL]. Quote
kahoona Posted October 28, 2009 Posted October 28, 2009 a jednak TVP3 na prośbe dogomaniaków umieściło w necie reportaż o Klamczyńskim [URL]http://www.tvp.pl/warszawa/publicystyka/interwencje-jolanty-erol/wideo/pieskie-zycie-bezpanskich-czworonogow[/URL] Quote
Kika9004 Posted October 28, 2009 Posted October 28, 2009 [quote name='kahoona']a jednak TVP3 na prośbe dogomaniaków umieściło w necie reportaż o Klamczyńskim [URL]http://www.tvp.pl/warszawa/publicystyka/interwencje-jolanty-erol/wideo/pieskie-zycie-bezpanskich-czworonogow[/URL][/QUOTE] Pisaliśmy, pisaliśmy i wypisaliśmy :multi: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.