Jump to content
Dogomania

Wyeksploatowana suka basseta z ropomaciczem JUŻ W NOWYM DOMKU :))


Cudak

Recommended Posts

  • Replies 541
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie.

Dzisiaj kolejny dzień odwalałam robotę za policję, szukając koni (auto na szczęście znów sprawne). Potem spotkałam się z prywatnym detektywem, który stwierdził, że w tej sprawie nie zrobiłby więcej, niż ja do tej pory... Pewnie miało mnie to podbudować, ale zdołowało.

Wyczerpałam jak na razie wszystkie możliwości, więc może jutro uda mi sie mieć dzień wolny i w końcu dowieźć Sandi, moje parówowate FBI, pocieszną cholerę, wyjącego słonia.

Link to comment
Share on other sites

czekamy z niecierpliwością
Wiecie, instynkt psa jest niesamowity.
Pies to przekaźnik energii i wszystkich ludzkich uczuć.
Nowe miski stoja w kuchni, Gustaw chodzi i wącha, mówię do niego.
Guciu to są Sandi miseczki, a Twoje tam.
Patrzy na mnie, poszedł do swoich.
Było około 17 był po spacerze i zawsze jeszcze około 18.3o chce na dwór, biega przed drzwiami.
Po tym co mu powiedziałam, poszedł do swego legowiska, położył się i tylko patrzył, nie chciał na dwór, nic, nie wychodził z niego do rana.
Myślicie, ze legowiska pilnował.
Sandra przyjeżdżajcie, czekamy, niechaj już parówy się układają miedzy sobą.

Link to comment
Share on other sites

Ja też, Gustaw jest dżentelmen.
Kiedyś byli u nas znajomi z biglem.
Oczywiście sunia wlazła do jego legowiska, wiecie co on zrobił.
Poszedł do koszyka z zabawkami i jej znosił do legowiska te zabawki, ubaw mieliśmy po pachy.

Sandra, Sandi FBI - czekamy,
ja od poniedziałku wyjadam ciasta a Gucio ciasteczka, które miały być do herbatki i dla Sandi, z dnia na dzień dokupuję nowe :lol::lol::lol:

Link to comment
Share on other sites

Sandi jest już u nas.
Przywitaliśmy się na dworze. I razem przyszliśmy do domu.
Pierwsze co zrobiła, poleciała do misek, napiła się, najadła i poznawała mieszkanie.
Gucio bardzo zdziwiony, chodzi za Sandi, ale nie wie co się dziej, obwąchały się, raz warknęły na siebie.Ale to dopiero pierwsze godziny.
Wspólnie poszliśmy odprowadzić Sandrę. Sandi nie chciała z nami iść, płakała za Sandrą, a jak juz Sandra zapaliła silnik, to aż mi było żal niuni. Ale odczekaliśmy chwilę, i jakoś powolutku dała się przekonać, że idziemy do domu. Szła śladem do domu, może myślała, że Sandra będzie w domciu. Bidulka. Przyszliśmy napiła się, i poszła sobie spac.
Śpi teraz jak aniołek. To dobrze. Natomiast Gustaw nie śpi. Siedzi przy niej i wpatruje się w nią.
[URL=http://img11.imageshack.us/i/pict0584v.jpg/][img]http://img11.imageshack.us/img11/1558/pict0584v.jpg[/img][/URL]
[URL=http://img123.imageshack.us/i/pict0585.jpg/][img]http://img123.imageshack.us/img123/6402/pict0585.th.jpg[/img][/URL]
[URL=http://img33.imageshack.us/i/pict0585l.jpg/][img]http://img33.imageshack.us/img33/1843/pict0585l.th.jpg[/img][/URL]
[URL=http://img123.imageshack.us/i/pict0589k.jpg/][img]http://img123.imageshack.us/img123/5387/pict0589k.th.jpg[/img][/URL]
[URL=http://img123.imageshack.us/i/pict0592.jpg/][img]http://img123.imageshack.us/img123/3049/pict0592.th.jpg[/img][/URL]
[URL=http://img33.imageshack.us/i/pict0593s.jpg/][img]http://img33.imageshack.us/img33/8369/pict0593s.th.jpg[/img][/URL]
[URL=http://img62.imageshack.us/i/pict0605.jpg/][img]http://img62.imageshack.us/img62/6161/pict0605.th.jpg[/img][/URL]
[URL=http://img5.imageshack.us/i/pict0606h.jpg/][img]http://img5.imageshack.us/img5/5224/pict0606h.th.jpg[/img][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę, że Sandi jest już u M., M. i G. ;)

Sandi zachowywała się, jakby od zawsze mieszkała na dużym osiedlu i jeździła windami. Zero stresu w windzie, szok! Mieszkanie przypadło jej do gustu, a szczególnie kuchnia i miski Gustawa. Wypiła całą wodę i zjadła wszystko, co znalazła. Dolewkę wody i dolewkę dolewki też wypiła ;) Pozwiedzała pod czujnym okiem Gustawa, który nie wyglądał na zachwyconego i musiał sobie pogadać.

Sandi niestety odpażyła sobie trochę brzuszek / cycuszki pod ubraniem. Ono jest ściśle zapinane pod spodem psa i podejrzewam, że rano musiała zamoczyć je na spacerze, w międzyczasie obeschło, potem jeszcze jak biegała przy domu, bo było po deszczu, a na koniec spała w nim w samochodzie. Mocno się odpażyła, ma taką delikatną skórę...

Myślę, że na nowym tymczasie :razz: będzie je bardzo dobrze: ma ciepło, jedzenie, dużo miłości i uwagi, opiekunów doświadczonych w rasie, towarzystwo drugiej parówy oraz miejsce do spacerów. Miła powiedziała, że tuż za blokami jest łąka, gdzie można spuścić psy.


[quote name='mysza 1']
Co te wszystkie psy widzą w tej Sandrze[/quote]
Pies kocha bezrefleksyjnie ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Wam wszystkim, bo wsparcie mi potrzebne.
W nocy o 1 byliśmy na spacerze, Sandi dała znak, że chce wyjść. To dobrze hi hi
To był pierwszy chrzest we dwa bassiory, bo i Gustaw się obudził i też chciał towarzyszyć.
Posikały wróciliśmy i dalej spać.
Rano dziś, pierwsze dłuższe wyjście. Nie było źle, Sandi wszystko załatwia od razu jak tylko wyjdzie.
Potem karmienie, trochę się bałam.
W dwóch końcach kuchni, każde zjadało swoje, odpukać było dobrze.
Sandi jest chudzina niesamowita, więc w jej misce karma jest cały czas. Natomiast Gustaw jak zje, jego michę zabieramy. On samej karmy nie ruszy, więc Sandi może podjadać.
To tyle wrażeń po jednej nocy i pierwszym spacerze.
Jak wychodziłam do pracy, Sani troszkę płakała. Ale Marek jest w domu, więc myslę, że sobie poradzą.
Przed Sandi badania, szczepienia, wyrobienie książeczki. W przyszłym tygodniu powoli chcemy się za to zabrać. Chcemy zrobić jej badanie krwi, dużo pije.
I zbadać ja całą, ogólny jej stan.
Na razie jej nie niepokoję, niech się troszkę do nas przyzwyczai.

Sandra, jak wróciliśmy do domu, to Sandi obwąchwiwała krzesło na którym siedziałaś, i tak lekko pomiaukiwała. Niesamowite. Spała na kołderce w dużym pokoju, a Gucio u siebie.
Sandra, kiedykolwiek będziesz miała ochotę na odwiedziny - zapraszamy.

I Dziękuję z całego serca Tobie, Cudakowi i Wszystkim tu zaangażowanym w sprawę Sandi.
Ona jest taka drobina, będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8 października 2009 r. zamieszkała z nami Sandi.
[URL=http://img42.imageshack.us/i/zdjcie004cf.jpg/][IMG]http://img42.imageshack.us/img42/5786/zdjcie004cf.jpg[/IMG][/URL]
Sandi - No co, przecież jestem basset, kanapowiec
[URL=http://img237.imageshack.us/i/zdjcie005w.jpg/][IMG]http://img237.imageshack.us/img237/8941/zdjcie005w.jpg[/IMG][/URL]
Sandi
[URL=http://img96.imageshack.us/i/zdjcie007a.jpg/][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/28/zdjcie007a.jpg[/IMG][/URL]
W swoim legowisku Gucio, Sani na kanapie
[URL=http://img223.imageshack.us/i/zdjcie008cf.jpg/][IMG]http://img223.imageshack.us/img223/3058/zdjcie008cf.jpg[/IMG][/URL]
Sandi, jak mi wygodnie
[URL=http://img223.imageshack.us/i/zdjcie010o.jpg/][IMG]http://img223.imageshack.us/img223/6856/zdjcie010o.jpg[/IMG][/URL]
Sandi - o nowy kocyk
[URL=http://img114.imageshack.us/i/zdjcie011j.jpg/][IMG]http://img114.imageshack.us/img114/746/zdjcie011j.jpg[/IMG][/URL]
Ukąpali mnie dziś, byłam grzeczna, i teraz mi tak przyjemnie, zajmę legowisko Gucia
[URL=http://img223.imageshack.us/i/zdjcie014i.jpg/][IMG]http://img223.imageshack.us/img223/8826/zdjcie014i.jpg[/IMG][/URL]
Sandi w legowisku Guciola, wygrzewa się po kąpieli, co będzie dalej, czy Gustaw w nocy się upomni o swoje ??? już się boję.
Były zgrzyty, były, ale nie rzucają sie na siebie, tylko no kłapią dziobami.
Ja padnięta jestem, podziwiam wszystkich basseciarzy, powyżej jednego.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Wam, tak Lucy pościelowiec z niej, sama się wgramoliła i już.
Pisz Cudaczku, pisz,
już teraz po dobie pobytu u nas, nie mogłabym jej oddać.
Właśnie się skłapiły.
Gustaw chciał do swojego legowiska, i "poprosił" Sandi o opuszczenie, hi hi. Pokłapały, ale na odległość. Będzie dobrze, w końcu mam nadzieję się pokochają.
Sandi dostała duży kosz wiklinowy, w środek wielka poduszka, i już ma swoje i teraz śpi.

Link to comment
Share on other sites

WIEDZIAŁAM!!!!!!!!!!!!!! :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Dziękuję, że zaopiekowaliście się Sandi. Widać, że jest szczęśliwa, szczególnie w łóżku, parówa na właściwym miejscu. Aż się ciepło na sercu robi na widok takich zdjęć i gdy się czyta opisy.

Mimo życia, jakie jej człowiek zafundował, ona kocha ludzi, ma wielkie psie serce i teraz Wy jesteście jej rodziną. Tak się cieszę!

Tylko proszę, nie utuczcie Sandi za bardzo. Dla jej dobra...

Już nie mogę doczekać się zdjęć ze wspólnego spaceru!

Link to comment
Share on other sites

Gustawa legowisko, kanapę tu kupowałam.
Teraz wybieram dla Sani
możecie zaproponować kolor jaki jej wybrać - proszę oto gama kolorów

[url=http://www.allegro.pl/item762866965_trwale_legowisko_fotel_dla_psa_60x80x35_cm_od_s_s.html]TRWAŁE LEGOWISKO-FOTEL DLA PSA 60x80x35 cm.Od S.S (762866965) - Aukcje internetowe Allegro[/url]

Link to comment
Share on other sites

W poniedziałek wybieramy się z Sandi do weterynarza.
Wynotowałam sobie wszystko o Sandi z postów zawartych w tym temacie.
Chciałabym udzielić lekarzowi jak najwięcej informacji.
Co powinnam jeszcze wiedzieć ??
Sterylka, data, to wszystko wiem.
Czy miała dodatkow badania, czy są wyniki ?
Sandra, jeśli jest jeszcze coś co może być ważne dla lekarza, proszę napisz mi.
Sandi śle Ci wielkiego całusa.
Odparzenie na brzuszku ładnie schodzi, zasypuję jej alantanem. A pod szyjką smaruję rivanolem, też widać poprawę, ale czochra się jeszcze.
Ale nie wszystko od razu.
Szkoda, że nie widzicie jak ona teraz słodko śpi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...