tortilla Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 Witam :) Wczoraj kupiłam szczeniaka. Przywiozł mi go pan z wrocławia <ja jestem z Nysy>. Problem w tym , ze piesek zachowuje sie, jakby byl zdrowy jednak ma strasznie napuchniety brzuch (weterynarz powiedzial ze to z przejedzenia u dawngo własciciela) a do tego ma okropny katar. Weterynarz zalecil lekarstwo w postaci syropu z babki lancetowatej oraz krople. Powiedział, zebym zrobiła mu mała głodówkę, ze wzgledu na ten brzuszek:( No i teraz nic nie daje mu jesc od kilku godzin podałam mu tylko syrop i czopka. (lekarz powiedzial ze czopka tez mozna sprbowac). Boję się, ze cos mu się stanie. Czy ktos z was mial podobny przypadek ze swoim Beagle'm? Dodam, ze moj dzisiaj skonczyl dopiero 2 miesiące... Quote
Phate Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 Skąd masz psa. Może kolejna pseudohodowla. Mój weterynarz powiedział, ze napuchnięty brzuch może być tez od robaków. Sprawdzaj kupki psa. Quote
tortilla Posted August 22, 2009 Author Posted August 22, 2009 tak wiem, mi tez to powiedzial ale to raczej nie robaki. obserwuje. to niby nie hodowla albo jak mowisz pseudo. poprotu szczeniak jest po rodowodowych rodzicach od jakiegos pana z wroclawia. pomogł mu troche czopek brzuch jest mniejszy. wszycy mowia mi ze u szczeniakow duzy brzuch to normalne. juz nie wiem... Quote
pinkmoon Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 [quote name='tortilla']szczeniak jest po rodowodowych rodzicach od jakiegos pana z wroclawia. [/quote] A widziałaś oboje rodziców i ich rodowody? Czy szczeniak ma książeczkę zdrowia z wpisami i naklejkami o szczepieniach i odrobaczaniu? Quote
tortilla Posted August 22, 2009 Author Posted August 22, 2009 tak, mam nawet ta ksiazeczke. dzisaij byl jeszcez raz odrobaczany. Quote
tortilla Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 Hmm...dziś już jest troche lepiej. Kolezanka powiedziala mi, ze jak kupila labradora szczeniak tez mial taki duzy brzuch. Poprotu małe nie maja jeszcze az tak duzo tluszczu zeby ukryc w nim brzuszek:) mam nadzieje, ze to własnie to..Bafi bawi się , gryzie :P , je (nawet chce cały czas ale mu nie daje),a katarek ma juz troche mniejszy.Podaje mu lekarstwa. Oby bylo lepiej. Quote
Chefrenek Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 A czy pies był na cokolwiek szczepiony? Pseudohodowcy oszukują i często mimo tego, że w książeczce są wklejki, pies nie ma szczepień. :angryy::angryy::angryy: Quote
Jami Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Piesek ma pewnie robaki. Idź do weta spytać sie o ten katar. Nie wychodzić nigdzie z nim - ew. ogródek. Quote
tortilla Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 bylam juz u weta powiedzial ze robaki raczej nie. ale bede obserwowac kupki. piesek czuje sie dobrze a brzuch go nie boli z tego co widac. weterynarz przepisal lekarstwa daje pieskowi i widze, ze powoli mu sie poprawia z tym katarem. jak jest cieplo to z nim wychodze zeby sie tylko wysikal. nie chodze z nim nigdzie. a szczepienia ma..sa w ksiazeczce wet to potwierdzil mam nadzieje, ze nie sa sfalszowane. niedlugop idziemy z nim na nastepne... Quote
tortilla Posted August 24, 2009 Author Posted August 24, 2009 eh.teraz znowu. dzwonilam do weta powiedzialm,zeby przyjsc...ze byc moze jest alergikiem.nie wychodze z nim na dwor...sika w domu...:( ale nie chce , bo to moze przerodzic sie w zapalenie pluc.:( co robic!? Quote
tortilla Posted August 24, 2009 Author Posted August 24, 2009 a jednak..dzisaij pies zrobił "dziwną" kupę. w środku zauwazylam 1 gliste. (o ile to byla glista) . Ale raczej tak bo sprawdzałam na internecie i byla bardzo podobna długa biała z cienszymi koncami. :(dzisiaj ide do weta. Czy wasze psy tez mialy robaki i czy smao odrobaczenie wystraczy? Quote
Chefrenek Posted August 24, 2009 Posted August 24, 2009 [quote name='tortilla']a jednak..dzisaij pies zrobił "dziwną" kupę. w środku zauwazylam 1 gliste. (o ile to byla glista) . Ale raczej tak bo sprawdzałam na internecie i byla bardzo podobna długa biała z cienszymi koncami. :(dzisiaj ide do weta. Czy wasze psy tez mialy robaki i czy smao odrobaczenie wystraczy?[/quote] Moje nie miały a przynajmniej nie były "widoczne".:diabloti: Quote
Jami Posted August 24, 2009 Posted August 24, 2009 Normalne - jak piesio zarobaczony i dasz tablete to normalne że opróżni te robale ;d Podaj drugi raz za 2 tyg. - żeby te jajka czy coś glist wypłukac - bo się już rozwiną ;d Quote
Clandestine Posted August 24, 2009 Posted August 24, 2009 Być może ta glista była przyczyną... Sama nie wiem. I życze maluchowi powrotu do zdrowia. Quote
tortilla Posted August 24, 2009 Author Posted August 24, 2009 tak.za 2 tyg mam odrobaczac jeszcze raz. eh:( biedny piesio...teraz ma gorączke i dostał antybiotyk 2 zastrzyki.miejsmy nadziej, ze pomoze. śpi. Quote
havana Posted August 24, 2009 Posted August 24, 2009 [quote name='tortilla']tak wiem, mi tez to powiedzial ale to raczej nie robaki. obserwuje. to niby nie hodowla albo jak mowisz pseudo. poprotu szczeniak jest po rodowodowych rodzicach od jakiegos pana z wroclawia. [/quote] Taaaaaaaa, jak kupic psa to do pseudo. jak problem to na dogomanie.... a jakby tak odwrocic kolejnosc :roll: Quote
betka-sp Posted August 24, 2009 Posted August 24, 2009 może moje pytanie będzie głupie...ale dlaczego nie pojechałaś sama po pieska do wrocka ???? moała byś możliwość zobaczenia w jakich warunkach się chował /choćby/ Nysa-Wrocław...to nie jest koniec świata i są bezpośrednie połaczenia.............:angryy: są robale...a gorączka?? kupka bez krwi??? oby nie była tak zarobaczona, żeby robale nie uszkodziły jelit...............:mad: Quote
ewtos Posted August 24, 2009 Posted August 24, 2009 [quote name='betka-sp']może moje pytanie będzie głupie...ale dlaczego nie pojechałaś sama po pieska do wrocka ???? moała byś możliwość zobaczenia w jakich warunkach się chował /choćby/ Nysa-Wrocław...to nie jest koniec świata i są bezpośrednie połaczenia.............:angryy:[/quote] Właśnie ! i to nie chodzi Tortilla, żebyś się tłumaczyła, bo już jesteś właścicielką pieska ale taka propozycja dowozu szczeniaka przez własciciela już powinna wzbudzić Twoją podejrzliwość. Obejrzenie miejsca skąd pochodzi szczeniak daje często odpowiedż na wiele pytań w dalszym odchowie. Quote
tortilla Posted August 25, 2009 Author Posted August 25, 2009 nie o to chodzi,teraz wszyscy zrzucacie wine na mnie.dziekuje tym, ktorzy mi normalnie odpowiedzieli. a wiec nie mogłam jechac po psa sama, bo nie mialam srodkow przeciez autobusem nie pojade a to 100km.Poczatkowo mialaM JECHAC..;/ Potem jednak bylam zmuszona zapytac, czy nie moze przywiezc mi psa. Bardzo możliwe, ze pies ma robaki za 2 tyg odrobaczenie znowu a wczoraj dostal 2 zastrzyki i lepiej sie czuje juz chyba. Na dwor z nim nie wychodze... Quote
Jami Posted August 25, 2009 Posted August 25, 2009 Możesz wyjść na chwilkę na ogródek (jeśli masz). Stało się - trudno. Jeżeli nie polepszy się po drugim odrobaczeniu to radzę isć do dobrego weta. Quote
tortilla Posted August 25, 2009 Author Posted August 25, 2009 ja nie mam ogrodka własnie.poczekam az mu sie polepszy i wtedy wyjde.najwazniejsze zeby byl zdrowy. Quote
madeleine Posted August 25, 2009 Posted August 25, 2009 moja młoda jak do mnie trafiła miała straszne robaki.. to były po prostu robaki oblepione qpką a nie zwykła qpka (przepraszam za tak obrazowe przedstawienie :eviltong:) odrobaczana była chyba z 4 razy ale pomogło.. zniknął duży brzuszek i brzydki zapach z pyszczka. bardzo dużo szczeniąt ma robaki, najważniejsze żeby jak najszybciej je odrobaczyc aby nie doszlo do zatkania czy uszkodzenia jelit. pozdrawiam i zycze zdrowia. Quote
Grey Posted August 25, 2009 Posted August 25, 2009 A co z kosztami leczenia, starać się o zwrot ,niech się ludzie uczą opowiedzialności. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.