Szczeniak najadł się mięsa...

[roberto3]

Mój 7-tygodniowy szczeniak podczas mojej nieobceności zostal nakarmiony duzą ilością surowego mięsa, zjadl m.in. mózg swini, troche wątroby i inne odpadki. Czy moze mu to zaszzkodzic?:roll: jest to owczarek niemiecki.

[Tascha]

[quote name='roberto3']Mój 7-tygodniowy szczeniak podczas mojej nieobceności zostal nakarmiony duzą ilością surowego mięsa, zjadl m.in. mózg swini, troche wątroby i inne odpadki. Czy moze mu to zaszzkodzic?:roll: jest to owczarek niemiecki.[/quote]
jeżeli swinka była zdrowa, to malucha jedynie brzuszek z przejedzenia poboli, po podrobach moze mieć luźną kupkę ( a nawet biegunkę) , jeżeli napradwę duzo zjadł to moze zwymiotowac nadmiar - ale to ustąpi i wszystko wróci do normy;
gorzej ,jeżeli świnka była nosicielem np choroby Aujeszkyego...

[gayka]

oj bardzo go poboli!!! Taki maluch nie ma jescze na tyle dobrze rozwiniętego przewody pokarmowego, szczeólnie podroby nie są dobre dla niego. Jakby się męczył to podalabym 1/3 Nospy.

[roberto3]

polezal dwie godziny w cieniu, w bezruchu, tylko szybko oddychal i juz ok. A swinka pewnie byla zdrowa bo czesto sprzedajemy swinie i nigdy nie byly chore. Pozdrawiam.

[olekg89]

Jezus maria pies zjadł mięso straszne.:lol::lol::lol:
Wilczki w tym wieku pewnie jedzą marchew.
Nażarł sie ,zrobi większą kupe ,ewentualnie srake od zbyt dużej ilości czegoś nieznanego i tyle.

[yuki]

[quote name='olekg89']Jezus maria pies zjadł mięso straszne.:lol::lol::lol:
Wilczki w tym wieku pewnie jedzą marchew.
Nażarł sie ,zrobi większą kupe ,ewentualnie srake od zbyt dużej ilości czegoś nieznanego i tyle.[/QUOTE]

Hahaha , zgadzam się z Olkiem , nie ma co panikować .

Olek uwielbiam Twoją bezpośredniość :diabloti:

[olekg89]

Yuki-dzięki:loveu:
No gdyby nażarł się czekolady mogłoby być nie wesoło.Gdyby faktycznie zeżarł tego mięsa więcej niż może pomieścić to rzygałby dalej niż widział i tyle.A tak to jak mówiłem zrobi duuużą kupke i posadzi pierdziochów troche.
Nienawidze jak z psa robi się kaleke.Wilk raz się nażre jak wieprz ,a kolejne 2tyg nie żre nic.I żyje.A pies aż tak mega bardzo od wilka się nie różni.

[Koreksonowa]

No tak :) Właściciel się zamartwia, a szczeniak zadowolony że sobie upolował stertę mięchą:)

[Tascha]

[quote name='olekg89']Jezus maria pies zjadł mięso straszne.:lol::lol::lol:
Wilczki w tym wieku pewnie jedzą marchew.
[/quote]
hi,hi ,hi - t a a ak - i jeszcze utarta na papkę, bo to przeca niemowle prawie, no i kleik ryzowy na mleczku wcinają :evil_lol: albo kaszkę :evil_lol: mamusia wilczyca tylko siedzi i jarzynki skrobie i uciera dla swych pociech:megagrin:

[yuki]

hahahah, pękam ze śmiechu :evil_lol: chciałam tylko napisać do założyciela wątku , żeby się nie czuł urażony naszymi śmichami hihami.

[B]Robert[/B] może faktycznie przejdź z nim na Barf , to naprawdę zdrowy sposób żywienia psów :)

[roberto3]

wcale nie jestem urazony, spoko znam sie na zartach:D po prostu przeczytalem kilka watków na tym forum o odzywaniu i raczej nie poleca sie takiego mięsa szczeniakom. A widzialem ze pies sie meczy i wolalem zapytać:] i jeszcze jedno pytanie.....
slyszalem ze zbyt duza ilosc mleka tez moze zaszkodzic szczeniakowi? podobno moze pozniej miec uczulenie na bialko?

[evel]

Mleka krowiego zazwyczaj nie powinno się podawać szczeniakom ani żadnym innym psom (kotom zresztą też, heh :roll:). Jeśli już mleko to kozie.

Tutaj temat o mleku: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f503/mleko-dla-psa-23552/[/URL]

Edit: w sumie lepiej dawać biały ser, twarożek itd.

[roberto3]

o kurcze, a ja na wsi mieszkam i kilka razy w tygodniu kupuje mleko prosto od krowy i daje szczeniakowi i doroslym psiakom.....

[arcana81]

[quote name='roberto3']po prostu przeczytalem kilka watków na tym forum o odzywaniu i raczej nie poleca sie takiego mięsa szczeniakom. [/quote]
Moja suka w tym wieku wsuwała już wyłącznie surowe mięcho, "straszne" drobiowe kości i wszelkie podroby - dziś ma prawie dwa lata, a ja nie wiem co to biegunka, wymioty czy gazy u psa ;).

[roberto3]

no i bardzo dobrze. tez zamierzam karmic psa normalnym jedzeniem:) pozdrawiam.

[puli]

[quote name='roberto3']o kurcze, a ja na wsi mieszkam i kilka razy w tygodniu kupuje mleko prosto od krowy i daje szczeniakowi i doroslym psiakom.....[/QUOTE]
Wiekszosc psów dorastajac przestaje produkowac enzym rozkładajacy laktoze dlatego zamiast mleka zaleca sie sery, jogurty itd
Ale skoro burki lubią mleko, dobrze przyswajaja, nie maja rozwolnien i innych kłopotów z trawieniem to przeżyją ;)

[diabelkowa]

[quote name='roberto3']no i bardzo dobrze. tez zamierzam karmic psa normalnym jedzeniem:) pozdrawiam.[/QUOTE]

tylko niech to normalne jedzenie nie okaze sie resztkami z obiadu ;)

[evel]

[quote name='roberto3']o kurcze, a ja na wsi mieszkam i kilka razy w tygodniu kupuje mleko prosto od krowy i daje szczeniakowi i doroslym psiakom.....[/quote]

Znaczy widzisz, jest niezalecane, ale jeśli piesek nie będzie miał biegunki czy innych sensacji to od czasu do czasu mleko może sobie wypić. Wszystkie moje znajome psy po mleku albo haftują albo mają malowniczą ... no, wiecie co :evil_lol: Widać zależy od organizmu konkretnego osobnika.
Byleby nie przesadzać z ilością, bo jak się maluch nażłopie za dużo to nie będzie fajnie ;)

[roberto3]

wiec z mleka naraznie nie zrezygnuje tylko zmiejsze ilość, moja Wiki nie ma zadnych sensacji po wypiciu mleka, nawet w sporych ilościach, tylko troche sie boje bo jej matka ma uczulenie na mleko, czy białko i jesli spozyje troche to wypada jej sierść a pózniej skora schodzi i widać mięso:/

[olekg89]

Moje chleją mleko i żyją a mają 6 i 7 lat.:cool3:

[roberto3]

widocznie psa trzeba do mleka przyzwyczaic za młodu:D

[yuki]

Ja gdzieś czytałam , że zarówno dorosłę psy jak i koty nie posiadają enzymów trawiących mleko. Ale jeśli od czasy do czasu dostają mleko to przecież nic im nie zaszkodzi ;) no chyba , że się kooopy zmieniają w dziwną nieokreśloną masę:roll:

[Martens]

[quote name='yuki']Ja gdzieś czytałam , że zarówno dorosłę psy jak i koty nie posiadają enzymów trawiących mleko.[/QUOTE]

Dokładnie wygląda to tak - wszystkie młode psy produkują enzymy trawiące laktozę (cukier mlekowy).
W okresie dorastania, kiedy w naturalnych warunkach pies przestaje pić mleko (bo i matka przestaje karmić), z upływem czasu produkcja enzymów zanika. Natomiast jeśli mleko jest podawane regularnie, to produkcja tych enzymów nie zanika również u dorosłego psa ;)
Czyli jeśli pies od szczeniaka dostaje przynajmniej co jakiś czas mleko i nie ma sensacji żołądkowych, to nic się nie stanie, można podawać.
Ale jeśli była duża przerwa w podawaniu mleka, to i enzymy mogą zaniknąć i podane po jakimś czasie mleko zaowocuje biegunką. Ale i to nie jest zwykle tragedią, bo po kilkakrotnym podaniu mleka produkcja enzymów zazwyczaj się wznawia (choć nie zawsze).
Aczkolwiek moim zdaniem, jeśli pies po mleku ma problemy, nie ma sensu przyzwyczajać go na siłę - o wiele bardziej wartościowy w diecie psa jest kefir lub jogurt naturalny, a jego nie dotyczą problemy z mlekowymi enzymami.

[yuki]

Ooo to się czegoś dowiedziałam nowego :) w kwestii jogurtów i kefirów, bo zawsze miałam co do tego wątpliwości.

[roberto3]

no własnie, dzisiaj rano sie zastanawialem czy zamiast mleka moge dac jogurt naturalny, bo w sumie to głownie mleko.