BM. Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Czy można psu dać ugotowaną świńską nogę? Mama gdzieś przeczytała, że to jest zdrowe dla psów, dobrze wpływa na stawy. Wolę się upewnić :razz: Quote
ageralion Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Z tego co czytalam, to wieprzowina u nas jest badana tylko pod katem ludzi i niestety moze psu bardzo zaszkodzic. Ktos wie cos wiecej o tym? Quote
Martens Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 To już lepiej ugotować kurze łapki i dac psu galaretę z nich. Ze świni też na pewno nie zaszkodzi. Ważne, żeby pies nie jadł ugotowanych kości! [B]ageralion[/B] - gotowana wieprzowina na pewno psu w żaden sposób nie zaszkodzi. Jesli chodzi o surową - w większości rejonów Polski nie bada się jej pod kątem choroby Aujeszky'ego, tzw. pseudowścieklizny, gdyż nie jest ona szkodliwa dla ludzi (ani innych ssaków naczelnych), za to dla większości drapiżników, w tym psa - śmiertelna. Jednak wirusa pseudowścieklizny po pierwsze niszczy gotowanie, po drugie występuje on przede wszystkim w podrobach; przy zjedzeniu zwykłej mięsnej kości typu świńska noga, kość schabowa, nawet od zarażonego zwierzęcia, ryzyko jest znikome (osobiście pytałam prof. weterynarii na WMW w W-wie ;)). Stąd unikac nalezy jedynie podawania surowych podrobów wieprzowych; resztę można bez obaw; podroby tylko po ugotowaniu. Quote
ageralion Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Taaaakie buty. Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz :p Quote
BM. Posted August 8, 2009 Author Posted August 8, 2009 [QUOTE]To już lepiej ugotować kurze łapki i dac psu galaretę z nich. Ze świni też na pewno nie zaszkodzi. Ważne, żeby pies nie jadł ugotowanych kości![/QUOTE] Właśnie chodziło mi o tą galaretkę :) Niestety kurzych łapek nie może bo jest uczulony na drób. Na codzień je gotowaną wołowinę lub wieprzowinę z ryżem i warzywami, naprzemiennie z suchą karmą. Tzn. kikla dni to, kilka dni to. Czy tą galaretkę domieszać do mięsa czy dać z suchym, a może samą? Kompletnie nie wiem jak mu ją podać, ale na pewno mu posmakuje :) Quote
Martens Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Może "dosmacz" nią karmę i/albo gotowany posiłek? Bo tak sobie myślę, że jak znienacka dasz psu kociołek galarety, to gotów biegunki dostać ;) Quote
olekg89 Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Ja daje surowe świńskie nogi i kurze łapy też.:cool3: Quote
Martens Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Z tym, że ze świńską nogą w całości mniejszy pies może sobie nie poradzić - moja suka (22 kg) po pierwszym takim posiłku miała niezłe sensacje :evil_lol: Quote
BM. Posted August 9, 2009 Author Posted August 9, 2009 Dzięki :loveu: Mój waży 12 kg, jeśli to coś zmienia. Dam mu na początku odrobinę galaretki, tylko nie wiem czy nie warto jeszcze trochę poczekac, bo mam go dopiero miesiąc, wiec i tak diete mu na pewno zmieniłam (ze schroniska go wzięłam). Czy to nie bedzie za dużo zmian jak na początek? :) Quote
olekg89 Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Moja 13kg suka ze świńskimi nogami radzi sobie świetnie.:cool3:No i ma żołądek hieny ,bo biegunke miała raz w życiu po kaszy:evil_lol: Quote
Paulina87 Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 A dlaczego pies nie może jeść gotowanych kości? Teraz to się przeraziłam, bo moje psy jedzą gotowane. Quote
Karolina Kolumna Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Mój pies wprost uwielbia świeżo wędzone świńskie giczki- 1h pies gdzieś w ogrodzie ukryty zjada wszystko :D. Ma już ponad 2 lata więc mogę na 100% powiedzieć że nie szkodzi (jemu oczywiście, ale każdy pies inaczej przyswaja). Quote
Martens Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 [quote name='Paulina87']A dlaczego pies nie może jeść gotowanych kości? Teraz to się przeraziłam, bo moje psy jedzą gotowane.[/QUOTE] Gotowane kości drobiowe mogą spowodować przebicie przewodu pokarmowego, bo rozszczepiają się na ostre igły. Gotowane kości wieprzowe czy wołowe są bardzo ciężkostrawne; gotowanie pozbawia tkankę kostną większości jej frakcji organicznej, elastycznej - to co zostaje to właściwie bezwartościowe odżywczo sole mineralne; prawie że cement, który może spowodować zatwardzenia, a nawet czopy kostne w jelitach, do leczenia operacyjnego (był gdzieś na weterynarii watek o tym). Psu można podawać tylko i wyłącznie kości surowe; pieczone czy poddane jakiejkolwiek obróbce termicznej to tak jak gotowane. Generalnie gotując kość dla psa pozbawia się ją wartości odżywczych i czyni niebezpieczną dla zdrowia. Quote
Koreksonowa Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 A z udka na którym gotuje się psią zupę można poodcinać same główki kości (te gąbczaste) i chrząstki? Korkowi to bardzo smakuje i raczej nie zaszkodziło mu tylko czy to ma sens?:P Quote
filodendron Posted September 14, 2009 Posted September 14, 2009 [quote name='Martens']Psu można podawać tylko i wyłącznie kości surowe; pieczone czy poddane jakiejkolwiek obróbce termicznej to tak jak gotowane. Generalnie gotując kość dla psa pozbawia się ją wartości odżywczych i czyni niebezpieczną dla zdrowia.[/quote] A gotowane chrząstki z nóg wieprzowych (bez kości) też mogą być niebezpieczne? Mój psiak fajnie sobie oczyszcza nimi zęby, a surowych nie je - próbowałam wiele razy - surowe go zupełnie nie interesują. Quote
Sonya-Nero Posted September 21, 2009 Posted September 21, 2009 Spokojnie możesz podawać gotowane, kolagen zawarty w chrząstce jest o wiele bardziej łatwiej strawny po ugotowaniu niż surowy. Moje pudliszony też zdecydowanie wolą gotowane chrząstki i kości, z tym, że ja gotuję je na parze :) Quote
filodendron Posted September 21, 2009 Posted September 21, 2009 [quote name='Sonya-Nero']Spokojnie możesz podawać gotowane, kolagen zawarty w chrząstce jest o wiele bardziej łatwiej strawny po ugotowaniu niż surowy. Moje pudliszony też zdecydowanie wolą gotowane chrząstki i kości, z tym, że ja gotuję je na parze :)[/quote] O, to super! Wielkie dzięki, bo te różne preparaty do zębów to raz że chemia, dwa, że psu nie podchodzą nic a nic, a trzy - mało skuteczne w porównaniu z obgryzieniem gnata z chrząstek. Quote
BM. Posted September 23, 2009 Author Posted September 23, 2009 No dobra... To jak pójdę do mięsnego to co mam kupić? Bo chyba nie wszystkie kości nadają się do zgryzienia. A, ze naturalne to już wiem, tylko nei wiem co dokładniej się nadaje NIE DROBIOWEGO. :) Quote
Gienia Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 A prawe mowiąc co na tej świnskiej nodze jest! Skora,tłuscz i kosci Wieprzowina po ktorej moj pies więcej sra niż ma włosow na siebie. Zdecydowanie zdrowsze sa kurze łapki, ugotuje je wyciagam dlugą kosc i tak podaje psu. Zjada i żadnych sensacji żołądkowych nie ma ;) natomiast wywar wylewam do formy na ciasto,wstawiam do lodówki,a gdy się zzeluje kroje na kostki i podaje jako przysmak. Quote
Anusia&Saba Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 A wędzona świńska noga, jaką można kupić w klepach zoologicznych, jest dobra jako smakołyk? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.