Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

W pewnym bardzo starym "Przyjacielu Psie" przeczytałam artykuł o psach zaprzęgowych, w którym dowiedziałam się o istnieniu pewnej rasy psów zaprzęgowych: Jezdowyje Sobaki czy coś takiego. Czy taka rasa naprawdę istnieje????? To takie psy "trochę przypominające Siberian Husky starego typu".

Pozdrowionka,

Bellatriks :wolfie:

Posted

Jezdowyje sobaki to rasa nieuznana przez FCI i , o ile wiem, nieobecna w Polsce.
Od husky różni ją m.in. całkowity brak rudego genu w całej populacji tych psów. Niebieskie tęczówki zdarzają się niezwykle żadko i są raczej niepożądane. Są to psiaki hodowane wyłącznie do celów uzytkowych; hodowcy nie są zainteresowani rejestracja rasy w FCI.

Posted

[b]ELO!!![/b]

[quote name='SH'](...)Są to psiaki hodowane wyłącznie do celów uzytkowych; hodowcy nie są zainteresowani rejestracja rasy w FCI.[/quote]

[b]
i prawidlowo....[/b]

Posted

Dzięki za info!

Myślę, że to słusznie,bo po rejestracji psy pewnie trafiłyby na ringi wystawowe, do małych mieszkań i straciłyby swoje naturalne predyspozycje i instynkty. :bluepaw:

Posted

Niekoniecznie :P
Psy grenlandzkie mimo uznania rasy przez FCI i inne organizacje kynologiczne pozostały przede wszystkim rasą użytkową i na wystawach bywają tylko o tyle, o ile jest im to potrzebnoe do uzyskania praw hodowlanych :)

Posted

Gren;andy to zupełnie inna bajka,one potrzebują(z tego co mi wiadomo) dużo uwagi i nie układa się ich tak łatwo jak np. wilczury. To zalezy czy jezdowyje byłyby podatne na tresurę i czu stałyby się modne,co na pewno miałoby fatalne skutki w jakości populacji rasy pod względem użytkowym(może to trochę nie gramtyczne,ale mam nadzieję,że wiecie o co chodzi)

Posted

[u]Obie rasy[/u] (grenlandy i jezdowyje sobaki) [u]są rasami typowo użytkowymi - do pracy w zaprzęgu[/u], więc jeśli chodzi "profil" psychiczny a co za tym idzie o podatność na [u]szkolenie[/u] (bo bardzo nie lubię słowa "tresura") to są do siebie bardzo podobne. Szkolą się łatwo jedynie w kierunku pracy w zaprzęgu :P
A zatem jezdowym sobakom raczej nie grozi popularność poza kręgiem maszerów :) Tym bardziej, że nie są specjalnie urodziwe (w przeciwieństwie do husky syberyjskich), choć oczywiście to kwestia gustu a o nim się nie dyskutuje :wink:

Posted

Widziałam kiedyś przy okazji wyścigów w Pomiechówku (chyba 3 lata temy) psy tej rasy. Nie startowały, tylko towarzyszyły mucherowi z Rosji, który był zaproszony na wyścigi, a zaproszenie przyjął, bo akurat wracał z drugiego końca Europy do domu na Kamczatkę :-). Niesamowity człowiek. Ściga się na tych psach i trochę o nich opowiadał. Generalnie podobne w typie do wyścigowych haszczaków (wysokie, na długich nogach, mocno umięśnione) ale bardziej dzikie. Może ze względu na warunki w jakich żyją. Nasze psiaki są ucywilizowane, a tamte mieszkają na odludziu i znają tylko szelki i wyścigi. Ma wśród nich "oglądającego się" lidera, który cały czas czówa nad tym co się dzieje z tyłu i 2 razy uratował mu życie zatrzymując zaprzęg kiedy ten wypadł z sań. Facet reż pracuje tymi psami (nie pamiętam już co robią, ale chyba coś wozi zaprzęgiem - na Kamczatce zima jest długa). Po tym co mówił, mozna wysnuć wnioski, że takie "dzikie" psy bardziej myślą i mają lepszy instynkt przetrwania niż nasze kanapowce. A ludzie na Syberii, którzy nadal je wykorzystują lepiej je rozumieją.

Pozdr

Posted

O ile dobrze pamiętam to w którymś z czasopism kynologicznych, moze nawet w zwiazkowym "Psie" Panie Szmurło "popełniły" coś o tych psiakach. Ale może coś pokręciłam :roll:
Na pewno o jezdowych sobakach jest rozdzialik w książeczce "Husky i inne..." czyli nowszej wersji "Psów zaprrzęgowych" tychże autorek.

  • 3 years later...
Posted

[quote name='SH']O ile dobrze pamiętam to w którymś z czasopism kynologicznych, moze nawet w zwiazkowym "Psie" Panie Szmurło "popełniły" coś o tych psiakach. Ale może coś pokręciłam :roll:
[/QUOTE]

Tak, był dość długi artykuł w "Psie", ale już dość dawno temu. To psy starego typu, które w wielkim skrócie zostały przywiezione z Rosji na Alaskę i dały początek dzisiejszym syberianom ;) Dlatego siberian, choć z tego co wiem ukształtowany został w Ameryce, tak naprawdę pochodzi z płn. Rosji, jak sama nazwa wskazuje. Właśnie od "jezdowyjów" :)

EDIT:
Jaki stary wątek :crazyeye: Znowu bałaganu z działami narobili :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...