Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

są jeszcze bannerki jak ktoś chce :razz:


[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f486/pomoc-jezom-zakladamy-stowarzyszenie-zapraszamy-chetnych-142856/"][IMG]http://images37.fotosik.pl/182/b83f9c7283b902a2.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f486/pomoc-jezom-zakladamy-stowarzyszenie-zapraszamy-chetnych-142856/"][IMG]http://images47.fotosik.pl/186/6075a1b8928e308b.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f486/pomoc-jezom-zakladamy-stowarzyszenie-zapraszamy-chetnych-142856/"][IMG]http://images43.fotosik.pl/186/d8b2e4d952ca7df1.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f486/pomoc-jezom-zakladamy-stowarzyszenie-zapraszamy-chetnych-142856/"][IMG]http://images44.fotosik.pl/186/7b824b52182f3484.jpg[/IMG][/URL]
_____

  • Replies 313
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Codziennie na spacerze w nocy widuję jeze :loveu:
Nie wiem jak one przetrwają zime? gdzie śpia? :oops:
Bo tak pomyslalam sobei ze jakbym miała działkę, to moze bym zaadoptowała kilka jeże i zapewnila im dobre warunki i mieszkanko na działce (obok lasy sa) tylko nie wiem jak z zimą? Musiałabym je zabrać do domu i wiosną znowu zanieść do działki czy jak?

Posted

[quote name='Doda_']
Nie wiem jak one przetrwają zime? gdzie śpia? :oops:[/quote]

[B]Doduś[/B], jeże to dzikie zwierzątka i świetnie sobie radzą bez człowieka. Pomoc na siłę może tylko zaszkodzić. Pomagamy jedynie w przypadkach, kiedy jest to niezbędne - bo jeż jest chory albo po wypadku... Nie wolno zabierać zdrowych jeży z ich naturalnego środowiska.

Posted

[quote name='Nemi'][B]Doduś[/B], jeże to dzikie zwierzątka i świetnie sobie radzą bez człowieka. Pomoc na siłę może tylko zaszkodzić. Pomagamy jedynie w przypadkach, kiedy jest to niezbędne - bo jeż jest chory albo po wypadku... Nie wolno zabierać zdrowych jeży z ich naturalnego środowiska.[/quote]

Nie o to mi chodziło
Są jeze ktore zostaly uratowane i przywiazaly sie do czlowieka
ich chyba nie mozna wypuscic na wolnosc bo sobie nie poradza?
Nie mowilam nic o tych jezach ktore sa zdrowe i na wolnosci sa. Nie moglabym je tak po prostu zabrac do domu. Kiedys byl watek jeza niewidomego, zostal adoptowany przez mloda dogomaniaczke, o takich jezach mi chodzilo. Takie, ktore nie beda mogly zostac wypuszczone na wolnosc, uratowane i wychowane w domu. Ja nie wiem czy jeza, ktory przywiazal sie do czlowieka od malenkosci, przyzwyczail sie do jedzenia w misce, moze zostac wypuszczony? Gdzies czytalam ze nie poradzilby sobie, ale wole sie upewnic.

Posted

Na miau.pl jest wspaniały wątek o pomaganiu jeżom, przy okazji wiele się można dowiedzieć o ich zwyczajach - odpowiedź na pytanie gdzie jeże spędzają zimę i jak można się nimi zaopiekować też tam jest :)
[B][URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=21&t=65917"]Miau.PL • Zobacz temat - Jeżynowy wątek :) CZTERY[/URL]

Generalnie można powiedzieć, że nawet jeż hodowany od maleńkiego w domu, NIE JEST zwierzątkiem domowym
[/B]

Posted

[quote name='Doda_']Nie o to mi chodziło[/quote]

To przepraszam ;) W błąd wprowadziło mnie to co napisałaś :

[quote]Codziennie na spacerze w nocy widuję jeze :loveu:
Nie wiem jak one przetrwają zime? gdzie śpia? :oops:[/quote]I myślałam, że chodzi Ci o te jeże, które wieczorem spotykasz :lol:

Często po prostu jest tak, że ludziom wydaje się, że są w stanie zapewnić dzikim zwierzętom lepsze warunki, niż mają w naturze i chcą im pomagać. Z dobrego serca i bez złych zamiarów... ale pomagać można tylko wtedy, kiedy zwierzę tego potrzebuje.

I też nie do końca rozumiem - masz działkę czy nie ? Bo najpierw piszesz, że nie masz, a później, że obok są lasy i tylko nie wiesz co z zimą ?

Posted

[quote name='Nemi']To przepraszam ;) W błąd wprowadziło mnie to co napisałaś :

I myślałam, że chodzi Ci o te jeże, które wieczorem spotykasz :lol:

Często po prostu jest tak, że ludziom wydaje się, że są w stanie zapewnić dzikim zwierzętom lepsze warunki, niż mają w naturze i chcą im pomagać. Z dobrego serca i bez złych zamiarów... ale pomagać można tylko wtedy, kiedy zwierzę tego potrzebuje.

I też nie do końca rozumiem - masz działkę czy nie ? Bo najpierw piszesz, że nie masz, a później, że obok są lasy i tylko nie wiesz co z zimą ?[/quote]


Nic sie nie stalo, kazdy sie myli ;)
Nie, działkę jeszcze nie mamy ale już planujemy gdzie mogłaby być. Spodobały się nam miejsce, które znajduje sie obok lasu.
Tak, ja też jestem tego zdania ze trzeba pomóc kiedy zwierze tego potrzebuje. Tak sobie zdrowego jeza do domu nigdy bym nie wziela. Chodzilo mi o jezy w potrzebie, o takich ktore sie wychowaly od malenkosci w domu i nie wiem czy takie by poradzily sobie na wolnosci. Sa na pewno jeze ktore juz nigdy nie beda mogly zostac wypuszczone na wolnosci - o takich mi chodzilo. Chcialam adoptowac i mieszkalyby na dzialce - jedzonko i picie codziennie zapewnione, tylko nei wiem jak z zimą - musialabym je zabrac do domu i wiosna znowu na dzialke zaniesc czy jak.. takie pytanie chcialam zdac ;) Jezy tez kocham, tak jak inne zwierzaki :loveu:

Posted

Jeże powinny zimować w ogrodzie, na zewnątrz. Najlepiej zbudować im taki specjalny domek częściowo wpuszczony w ziemię, żeby mogły tam sobie uwić gniazdo i zahibernować.

Posted

a gdyby byl ostry mróz?
kimera, mi chodzilo o te jeze, ktore od urodzenia lub od malenkosci mieszkaly w domu, to czy jak beda juz dorosle - moga byc zimą na dworze?

Posted

a ja sie cieszę, ze nasze warunki spodobały się Stowarzyszeniu i być moze przyjedzie do nad jeżyk! :multi:
A co do budek, skad wziać jakis projekt? Byśmy zrobili, albo nasz zaprzyjaźniony wiejski stolarz :roll:

Posted

Ja dostałam namiary na taką stronkę z domkami:
[url=http://www.pro-igel.de/english/houses.html]Hedgehog houses[/url]

Malagos cieszę się, że Twoja działka przeszła weryfikację:)
I cieszę się, bo dostałam od Pana Jerzego wiadomość, że w sprawie mojej jeżynki coś się dzieje.
Niedługo pewnie będę się z nią żegnać.

Posted

[quote name='malagos']Pan Jerzy pisał coś o jeżyku z dogo :cool3: :cool3:[/quote]

A to ciekawe:razz:
Skoro to taki dogomaniacki jeż to musimy chyba konkurs na imię rozpisac w tym szacownym gronie:evil_lol:

Posted

[B]Malagos[/B] - wielkie gratki !!! Bardzo się cieszę. Mnie dla jeży bardzo się podobają imiona takie jak Alojzyna, Marcelina, Anatol (tak ma na imię jeż, który zagląda do ogrodu moich znajomych) ;)

Posted

Anatol odpada - to na 99% dziewczyna.
Wieczorem dobijała się do drzwi, więc ją wypuściłam, obeszła korytarz i grzecznie wróciła do siebie. Wie, gdzie ma pokój:razz:

Poczytajcie sobie w wolnej chwili o jeżynie na wątku, który zapodała Selenga:) To nie tylko blaski posiadania jeża, a także cienie. Skończyłam codzienne porządki we własnej spiżarni, którą przydzieliłam z braku czegoś lepszego królewnie. Ile można siusiać?:diabloti:

Smutno mi trochę, że wyjedzie, ale wiem, że będzie jej lepiej niż u mnie. No i nie zniknie bez śladu.

Posted

Każdy, kto myśli, że chce jeża, powinien przeczytać.:razz:

A mała w nocy pracowała za dwóch - wrzuciłam do spiżarni siano, żeby miała rozrywkę, podłoga standardowo przykryta ręcznikami papierowymi, a w kącie zwinięte upaprane ręczniki, których naiwnie nie wyniosłam - wszystko wciągnęła do swojego pudła i uwiła sobie spanko:) Tłukła się przy tej robocie do rana.

Posted

[quote name='JOMA']Właśnie znalazłam ten wątek :multi:- w Tychach sporo jeży i poczytam chętnie jak im pomagać. Na tę chwilę znikam do pracy.[/quote]
A na Czułowie i Zwierzyńcu po deszczu dodatkowo dzikie mnóstwo żab:loveu:

Posted

[B][COLOR=Red]POMOCY[/COLOR][/B]
[COLOR=Black]przed chwilą znajoma znalazła małego jeżyka błąkającego się po jezdni[/COLOR]. Jest cały oblepiony larwami much, oczka zamknięte i też klajster z larw.
Potrzebna na prawdę fachowa pomoc bo zycie sie w nim tli tylko te larwy trzeba jakoś usunąć.
Czy ktoś ma namiary na Pana Andrzeja Kuziomskiego? - jezyk jest w Krakowie , choc tel. rada co robić bardzo potrzebna.

Posted

Witam ponownie.
Z wielką przyjemnością informuję, że 03.09.2009 r. zostało zarejestrowane [b]Polskie Stowarzyszenie Ochrony Jeży NASZE JEŻE[/b].

Mam też i przykre wiadomości. Otóż, zarówno Urząd Wojewódzki, jaki RDOŚ w Krakowie odmówiły pomocy finansowej Panu Kuziomskiemu na leczenie jeży w Ośrodku Rehabilitacji Jeży. Zostaje nam tylko liczyć na pomoc Was - miłośników zwierząt. Teraz czekamy na przyjęcia chętnych do pomocy. Obniżyliśmy członkowską składkę roczną do 60 zł.

Za kilka dni uruchomimy pierwszy w Polsce specjalistyczny serwis internetowy poświęcony jeżom i ich ochronie [URL=http://www.naszejeze.org]NASZE JEŻE[/URL]

I najważniejsze - w sprawie tego jeżyka (taks):
Podaję tel do Pana Kuziomskiego: 503-309-303

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...