Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='kayla']Bonifacy ma szelki, bardzo fajne, ale jak go przypielam raz (pierwszy i na razie ostatni) do tylnego siedzenia, to stal na tylnych lapkach na podlodze, bo na tyle luzu pozwalaly mu szelki, a on chcial isc na swoje miejsce pod fotel... No i wiecej nie probowalam...[/quote]

:lol:

Kendek zsuwał się cały z siedzenia przy ostrym hamowaniu i wisiał w powietrzu, a ja musiała go ratować. Pod siedzeniem już się nie mieści, jak był mały to musiałam go wyciągać i "ręce broczyły mi krwią"... :no-no-no: :lol: :cool1:

Draczyn, no i po ptakach u mnie już się robi ciapa...:shake:

  • Replies 5.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ja wiem, że takie szelki są dla bezpeczeństwa kierowcy. Ale ja się bym bardziej rozpraszała patrząc czy ona siedzi spokojnie czy się szarpie.

Wogóle w samochodzie nie mam z nimi problemu idą sobie spać i tyle więc szelki mi potrzebne, a jak mnie zatrzyma policja i zapyta "czemu ten pies nie jest w szelkach?" to najwyżej odpowiem pytaniem "po czym pan wnioskuje, że to pies? :diabloti: :razz: "

Czasem Tequila przypomina mi takie samochodowe pieski zabawki którym sie kiwa głowa na tylnej półeczce :eviltong:

Posted

:multi: :bigcool::multi: :bigcool::multi: Udało mi się!

Wczoraj postanowiłam, że żeby nie wiem co nauczę Tequile otwierać drzwi!
Co prawda spędziłam trochę czasu na czworaka drapiąc w drzwi :oops: ale się opłaciło! Udało się! Wiecie jak ona się teraz cieszy jak wejdzie dumna z siebie, a ja jeszcze bardziej :Cool!: [COLOR=lightblue](co słychać na filmikach :oops: )[/COLOR]

Na dowód wklejam filmik:

reżyseria - olcha
obsada - Tequila
dialogi :oops: - olcha
[URL="http://www.zippyvideos.com/8484603393039016/mov04024/"][IMG]http://i1.zvhost.com/1/c/cw59975n.jpg[/IMG][/URL]

A żeby Era nie czuła się poszkodowana:

reżyseria - olcha
obsada - Era
dialogi - prawie brak :roll:
[URL=http://www.zippyvideos.com/5613801783039186/mov04027/][IMG]http://i1.zvhost.com/1/h/heyj9c0k.jpg[/IMG][/URL]

Posted

filmiki są suuper :loveu:
co do dialogów :roll: ..... przez krótką chwilę myślałam, że słyszę samą siebie... :megagrin: :lol!: :lol: :eviltong:

Posted

Cieszę się, że się podobają :oops:
Tak sobie myślę, że czas założyć galerię, bo cały czas zaśmiecam nasz topik :roll: .

Ale jeszcze dziś wkleję kilka dzisiejszych zdjęć :diabloti:

Pierwszaaaaaaaaaa!
[IMG]http://pb.labfoto.pl/photos/p/b/c/bc82a9b0621341cd477d78e57cc81812-1102937.jpg[/IMG]

W małym ciele...wielki cień

[IMG]http://pb.labfoto.pl/photos/p/b/c/bccebc423d74796c24143727a7ca2c28-1102934.jpg[/IMG]

[IMG]http://p9.labfoto.pl/photos/p/9/f/9f457ae88eec2862683245c9bd89c40d-1102939.jpg[/IMG]

To co? Idziemy do domu?
[IMG]http://pf.labfoto.pl/photos/p/f/7/f732109bf4eb815bb844ea38bbcb6b84-1102938.jpg[/IMG]

Na rękach o wiele lepiej...cieplej.
[IMG]http://pd.labfoto.pl/photos/p/d/5/d5750ea32e783843dfe688aa19a30a28-1102935.jpg[/IMG]

Buzi :loveu:
[IMG]http://pa.labfoto.pl/photos/p/a/1/a1071ab93a62bb69d31fe33a260b2693-1102936.jpg[/IMG]

Posted

wcale nie zaśmiecasz ;) Ja z chęcią oglądam zdjecia Twoich dziewczyn :lol: Lola jest juz zapisana na operacje. Nie dość, że się okropnie denerwuje to operacja będzie w piątek trzynastego :placz: O godzinie 18.00. Trzymajcie za Lolcie kciuki. Teraz wychodzą skutki tego, że kocham ją jak własne dziecko - naprawde bardzo się boje. Może panikuje, ale nie wiem co bym zrobiła jakby cos poszło nie tak. Wogóle nie moge sobie wyobrazić, że zostawie ja samą na stole operacyjnym. Chciałabym mieć to już za sobą.

Posted

ilonka chciałabym Cię pocieszyć, ale ja się tak samo denerwowałam i żadne pocieszanie nic nie dało. Przygotuj się na to, że jak psinka będzie się wybudzać to troszkę poszaleje. Tequila np. strasznie wyła (co nigdy jej się nie zdarza) i mnie ugryzła, że o pogryzieniu innych w koło nie powiem. Ale nawet się nie obejrzysz a psinka będzie chasać nawet w opatrunku! Tequila brała opatrzoną nóżkę do góry i robiła kilka szybkich ósemek na 3 łapkach! Aha i pilnuj jej żeby nie zjadała opatrunku. Moja zjadła 3 razy :oops: z mojej winy bo jej ustępowałam z kołnież(rz)em.

Posted

Mnie w domu nie pocieszają tylko dołują, moja mama i siostra uważają, że skoro ona biega i skacze to operacja nie jest potrzebna. Nic nie wiedzą o tej chorobie i mówią takie głupoty. Nie dociera do nich, że ona zupełnie przestanie chodzić bez operacji. Więc jestem zdana tylko na siebie.
Boje się właśnie, że po operacji ona będzie się zachowywać gorzej niż sie będzie czuć. Potrafi się zachowywać jak umierająca z byle powodu. To nie jest fajne bo nawet weterynarz nie wie czy coś jej jest naprawde poważnego czy to jej psychika.

Posted

Zobaczysz, że będzie dobrze.

Początek jest najgorszy bo trzeba codziennie przychodzić na antybiotyk. Za którymś razem z kolei Tequila była strasznie przerażona. Ale to naprawdę chwila.

No i zdjęcie szwów brrrr

Współczuję Ci bardzo i myślami będę z Tobą. I pamiętaj, że najgorszym stresem dla psa jest poczucie, że ty się denerwujesz. Więc staraj się jej tego nie okazywać. Podobno jak się żuje miętową gumę to także zabija się 'zapach strachu', który wydzielamy nie zależnie od nas.

Posted

olcha Ty mi tutaj nie strajkuj! :mad:
Zdjęcia i filmiki proszę ładnie wklejać, bo masz się kim pochwalić :razz: :multi:
ja jestem leń okropny ale też wstawię dziś Kendusia

Posted

[quote name='Kenduś']olcha Ty mi tutaj nie strajkuj! :mad:
Zdjęcia i filmiki proszę ładnie wklejać, bo masz się kim pochwalić :razz: :multi:
ja jestem leń okropny ale też wstawię dziś Kendusia[/quote]

Oj wiem tak tylko mówie żeby nie było :evil_lol: nie no żartuje oczywiście ;)

To ja czekam na zdjecia Kendusia! :cool3: :loveu:

Kayla? A Bonusek? Może wklej chociaż jedno?

Posted

witam :lol:
Czy mozecie mi powiedzieć jak wasz chihuahuałki schodzą po schdach? , abo na fotel i z fotela
Felix waży 1600 i ani myśli schodzić , no i dobrze .
Ale ciekawi mnie czy wasze też nie schodzą same?
Bo z wchodzeniem nie ma problemu.
Felix zawsze jest pierwszy na górze :eviltong:
hahaha

Posted

Tekila też tak miała, że na początku tylko wchodziła po schodach. Dopiero później nauczyła się schodzić.

Niestety nie wspominam tego dobrze bo właśnie w początkowym okresie zsunęła się z tych schodów i zwichnęła rzepkę :-(

Więc uważaj.

Posted

Bonito-Benito dopiero od niedawna ma schody, ale biega po nich wprawnie, jakby nic innego w zyciu nie robil. W czasie wakacji (sierpien, mial 8 miesiecy niecale) biegal po czyms posrednim miedzy schodami a drabina (piekielnie stroma!) ze skarpy nad jezioro (zwykle staralam sie nosic go tam na rekach, ale nie zawsze zdazylam).
Jesli chodzi o fotel, to probowal tam wskoczyc od najmlodszych swoich dni (pamietam jedno popoludnie, kiedy podskakiwal bezskutecznie raz po raz przez dobre 10 minut) i w koncu mu sie udalo, ale nie pamietam kiedy to dokladnie bylo. Mysle ze jakies pol roku mial.

Posted

[FONT=Arial Black]Olcha [FONT=Arial]Dawno tu nie zaglądalaam, jak moglas pomysleć, że zaśmiecaz topik fotkami. Twoje foty są prześliczne, a pieseczki cudowne i specjalnie dla nich często tu zaglądam. Wklejajcie cale fury tych swoich ślicznotek:multi::multi::multi::multi::multi:[/FONT][/FONT]

Posted

Udało się!!!!!!!!!!! Coś nam dobrze ostatnio idzie z tą nauką. Tequila dziś nauczyła się [COLOR=black][B]dawać łapkę[/B][/COLOR]! To pierwsza bezużyteczna komenda jakiej się nauczyła :Cool!:

Jak będzie jaśniej to nakręcę filmik :cool3:

Cieszę się, że wam nie przeszkadzają zdjęcia moich psic. Ale jakbym przesadzała to śmiało piszcie :p

Posted

Kenduś wskakuje i zeskakuje bardzo sprawnie, czasem aż mi gałki wychodzą :crazyeye: :lol: wariatuńcio całkowity, wychodzi mu bardzo sprawnie, a jak był mały to raz zsunął się z łóżka, nikogo nie było w pokoju, włączył taką syrenę, że serce mi stanęło :-o ...okropne to było ale nic się nie stało, na szczęście. Schody też dla niego są drobnostką zarówno wejście i zejście, taki los "blokersa" :cool3: :lol:

olcha, to ja czekam na ten filmik "Podaj łapę" z "dialogami" włącznie :diabloti: :lol:

Posted

Figaro po schodach wchodzi bez rzadnych ograniczeń, ale po meblach biega tylko wtedy jak nikt nie widzi (tzn. jak jemu się wydaje że nikt nie patrzy) albo za kotem :D Ale jak ktoś siedzi to nie wejdzie sam tylko prosi żeby go podnieść... Leniuch mały :D:D :loveu:

Posted

Lola dość szybko się nauczyła chodzić po schodach, najpierw nauczyła się wchodzić, ze schedzeniem było trudniej. Po meblach też skacze- chociaż nie powinna z jej rzepkami, ale ciężko ją upilnować. Przez jakiś czas jak zabolała ja nóżka to nie wskakiwała. Teraz tak ma za schodami. Wchodzi normalnie, schodzi z pierwszego piętra normalnie a z drugiego nie schodzi bo ją tam noga zabolala jakiś miesiąc temu. Boi się strasznie i nie może tego pokonać.

Posted

Teraz jak Tequila czasem zbiega lub wbiega po schodach z pędem torpedy to mi włosy dęba stają. A jak czasem zeskakuje z kanapy na odległość 2 metrów to tylko patrze kiedy jej się te zapałki połamią TFU TFU ODPUKAĆ! Teraz po tej operacji staram się ją hamować. Ale jak sami wiecie cziłała to taka bestia której sie nie da okiełznać :evil_lol:



Kenduś w filmiku postaram się ograniczyć dialogi do "daj łapę" :oops: ;)

Posted

Zdjęć nie wklejałam , bo miałam nadzieję , że mi się mała łachudra wyzłoci.
Na razie nic jednak na to nie wskazuje.
Pokazuje wiec to co mam .
Oto ORZESZEK

[IMG]http://img363.imageshack.us/img363/5499/pict00157lh.jpg[/IMG]

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...