kayla Posted September 15, 2005 Posted September 15, 2005 Bonifacy zaczal szczekac dokladnie w dniu kiedy skonczyl 4 miesiace. Od tamtej pory robi to z dzikim entuzjazmem, ale glownie wtedy, gdy jest na podworku, albo kiedy w domu pojawia sie nieznana mu osoba (albo kiedy noca uslyszy podejrzany halas). Na spacerach jest cichy. Twoj szczeniaczek jest sliczny, przypomina mi Bonuska jak byl maly. Co do spania w lozku - Bono wie, ze moje lozko jest dwuosobowe, wiec kiedy jestesmy w nim oboje z Mezem, spi w swojej budce albo na fotelu. Natomiast kiedy tylko jedno z nas wyjdzie na chwile, zaraz wskakuje na wygrzane miejsce :-)
dorbin Posted September 15, 2005 Posted September 15, 2005 no to mnie pocieszyliście z tym szczekaniem, bo już sie martwiłam właśnie o to mi chodzi zeby reagował na obce odgłosy mieszkam w dużym domu i czasami na gorze nie słysze ze z parteru ktoś wchodzi do domu, a mam nadzieje ze Felix zrobi z tym porządek , i bedzie moim dzwonkiem juz nie moge sie doczekac jak podrosnie jest przesliczny i mam nadzieje ze wyrosnie na takiego pieknego pieska jak twój Bono w tej chwili ma prawie 12 tygodni i wazy 700 gram mam nadzieje ze to norma jego rodzice maja 1,9 i 2,0 kg wiec mysle ze on tez taki powinien byc mam pytanie formalne widzicie ze pisze jak leci, tzn nie bawie sie w małe i duze litery czy tak tu moge czy nie wypada to nawyk z gg pozdrawiam wszystkich
JustynaJK Posted September 16, 2005 Posted September 16, 2005 [url]http://www.fun.from.hell.pl/2005-03-31/wscieklizna.jpeg[/url] [img]http://pageperso.aol.fr/Ewelinea/images/Emoty/m1.gif[/img]
JustynaJK Posted September 16, 2005 Posted September 16, 2005 aa zapomniałam zapisać,że zdjęcie zatytuowane było :Wścieklizna!
Gośka Posted September 16, 2005 Posted September 16, 2005 No tak to wszytsko tłumaczy :wink: , a swoją drogą ciekawa jestem jakiej wielkości jest ta igła, skoro w porównaniu z cziłką jest taka mała :wink:
olcha Posted September 16, 2005 Posted September 16, 2005 [quote name='dorbin'] no to mnie pocieszyliście z tym szczekaniem, bo już sie martwiłam właśnie o to mi chodzi zeby reagował na obce odgłosy mieszkam w dużym domu i czasami na gorze nie słysze ze z parteru ktoś wchodzi do domu, a mam nadzieje ze Felix zrobi z tym porządek , i bedzie moim dzwonkiem[/quote] :D napewno jeszcze się nasłuchasz nie raz jak robi z wieloma rzeczami porządek czy tego będziesz chciała czy nie :) [quote name='dorbin'] w tej chwili ma prawie 12 tygodni i wazy 700 gram mam nadzieje ze to norma jego rodzice maja 1,9 i 2,0 kg[/quote] jakie maleństwo! Tequila już waży 2,2 kg!!! A wygląda na chudszą. [quote name='dorbin']mam pytanie formalne widzicie ze pisze jak leci, tzn nie bawie sie w małe i duze litery czy tak tu moge czy nie wypada to nawyk z gg pozdrawiam wszystkich[/quote] tzn niby to forum nie gg zawsze przyjemniej się czyta ze znakami interpunkcyjnymi itp. ale to nie konieczne i każdy pisze jak mu wygodnie, zawsze zrozumiemy ogólny sens.
olcha Posted September 16, 2005 Posted September 16, 2005 Aha zapomniałam napisać, że to zdjęcie wścieklizny :evilbat: straaaszzzzne :o dostałam je kiedyś mailem :lol: . Czy słyszeliście kiedyś o takich psiakach [b]praski krysarik, praski krysażik, prague ratler, praski ratler[/b]? Strasznie mi się podobają i na nie choruję (jesli nie będę miec warunków do trzymania wyżła weimarskiego to to będzie mój kolejny psiak). Jeszcze przed Tequilą się o nie dowiadywałam. Dzwoniłam do Czech (rozmowa polsko-czesko-angielska). Szkoda, że nie są uznane przez FCI :( (ale to tylko kwestia czasu :wink: ) Tu jest kilka stron z nimi: [url]http://dar-minulosti.wz.cz/[/url] [url]http://www.webpark.cz/speromeliora/[/url] a tu hodowcy: [url]http://prazsky-krysarik.cz/angl/an.-index.htm[/url]
atha_maris Posted September 18, 2005 Posted September 18, 2005 heh, super są takie pyćkie psiaczki :D ostatnio moja (była) nauczycielka od fizy z radościa sie zatrzymała koło mnie pokazać jakiego ma psiaka. (i wtedy wyleciała Mira i pyło porównanie :lol: ) A dzisiaj na spacerze widzielismy drugiego. Mój braciszek sie tak nim zachwyca, że niedługo bedzie kolejny miłośnik, tylko troche podrośnie :wink: ''jaki on ma malutki jezyczek, jaki on leciutki, jaki sliczny...'' A tak swoja drogą, jak wy chodzicie z tym na spacer?? Jakaś obroża na to jest, czy na kokardce...??
velvia Posted September 18, 2005 Posted September 18, 2005 [img]http://img158.imageshack.us/img158/4126/dsc00269iii1wr.jpg[/img] i pare fotek z Warszawki
dorbin Posted September 20, 2005 Posted September 20, 2005 [url]http://www.album.com.pl/zdjecie.php?p=3&al=11357&start=0&start_opinie=0&prestop=0&prestzd=0&zm=zo&lz=4&so=&sz=&n=&a=&s=&o=&pns=3[/url] Cześć wszystkim Jak tam wasze pieski Mój felix jest cudownym szczeniakiek w piatek idziemy na trzecie szczepienie i wtedy dopiero zaczniemy naukę sikania na dworze, ciekawe jak nam to pójdzie . Na razie jest gazetka , ale nie ukrywam ze byłabym szcześliwa gdyby to było nie w domu........ No to zobaczymy. Papa Pozdrawiam
dorbin Posted September 20, 2005 Posted September 20, 2005 [img]http://www.album.com.pl/zdjecie.php?p=3&al=11357&start=0&start_opinie=0&prestop=0&prestzd=0&zm=zo&lz=4&so=&sz=&n=&a=&s=&o=&pns=3[/img]
olcha Posted September 23, 2005 Posted September 23, 2005 [quote name='Seterk@'] A tak swoja drogą, jak wy chodzicie z tym na spacer?? Jakaś obroża na to jest, czy na kokardce...??[/quote] heh :wink: nie no właśnie to jest najśmieszniejsze w tych psiaczkach, że mają zachowane wszystkie odruchy dużego psa. Czasem wygląda to komicznie jak szczurko-pies. Ja wyprowadzam na obróżce i automatycznej smyczy (żebyś ty widziała jak czasem ciągnie :o :wink: ). To jest taki duży pies uwięziony w małym ciałku. Moja Tequila chyba nie czuje, że jest taka mała.
kayla Posted September 24, 2005 Posted September 24, 2005 [quote name='olcha'] To jest taki duży pies uwięziony w małym ciałku. [/quote] Dokładnie tak! A jeśli długowlosy, to z kryzą wygląda jak mały lew! :-)
Gośka Posted September 25, 2005 Posted September 25, 2005 [quote name='olcha']Moja Tequila chyba nie czuje, że jest taka mała.[/quote] A, to Twoja Tequila chciała nas pożreć w W-wie :wink: :lol:
olcha Posted September 25, 2005 Posted September 25, 2005 [quote name='Gośka'] A, to Twoja Tequila chciała nas pożreć w W-wie :wink: :lol:[/quote] a powiem Ci że bardzo możliwe bo ona chciała wiele osób (chociaz jest lepiej niż było) i psów pożreć. Jest niewychowalna pod tym względem :( :oops: . Ale dzisiaj ładnie mi się minęła na spacerze z innym psem i jestem dumna z jej małych kroczków :P :wink:
Gośka Posted September 25, 2005 Posted September 25, 2005 Jesteś dumna jak ja kiedyś z mojego doga niemieckiego jak grzecznie przeszedł koło jakiegoś psa, który się rzucał na nas :wink: Ale wierzę, że to może być irytujące, szczególnie że nigdy nie wiadomo na jakiego psa się trafi. Mojej znajomej, pies rozerwał pudla, który właśnie szczekał i próbował pożreć wszystkie psy :cry: Ja po moim dogu mam obsesję i teraz swoje małe pieski od razu na ręce łapię jak widzę idącego z przeciwka psa słusznych rozmiarów :wink:
olcha Posted September 25, 2005 Posted September 25, 2005 [quote name='Gośka'] Mojej znajomej, pies rozerwał pudla, który właśnie szczekał i próbował pożreć wszystkie psy :cry: Ja po moim dogu mam obsesję i teraz swoje małe pieski od razu na ręce łapię jak widzę idącego z przeciwka psa słusznych rozmiarów :wink:[/quote] :o :o :o matko ja biorę na ręcę właśnie dlatego, żeby Tequila nie zaczepiała albo Era. One raczej by zaczęły uciekać niż się rzucać na spacerze chyba, że pies dojdzie bardzo blisko a one nie bedą mieć drogi ucieczki (ale do tego staram się nie dopuszczać). Nie mają szans w ewentualnym starciu z dużym psiakiem, kiedyś Erę zadeptał by w zabawie husky on biedny chciał się bawić a dla Ery to był horror :o Właściciele dużych psiaków przeważnie myślą, że my posiadacze małych psiaków bierzemy je na ręce żeby ich duże psy nie pożarły naszych małych piesków. W moim przypadku jest tak żeby poprostu Era czy Tequila sie nie narażała. Bo podejdze szczeknie wąchnie i nie będzie mieć szans (a duży pies myśli że to zabawa lub wręcz nie wie co to takie małe i szczekające no i różne historie z tego wynikają).
Gośka Posted September 26, 2005 Posted September 26, 2005 Dokładnie właśnie o to chodzi. Jak ja biorę swoje pudle to też ludzie krzyczą z daleka - proszę się nie bać mój piesek nie gryzie - na co przeważnie odpowiadam czy nie będzie gryzł również wówczas jak mój pies podleci i zacznie szczekać? No niestety małe pieski są upierdliwe i trzeba się do tego przyzwyczaić :wink: Ale ja tam wolę moje małe upierdliwce niż mieć wielkiego psa. Ja już przeżyłam parę lat koszmaru z dogiem i wprost marzyłam o malutkim piesku. Oczy dookoła głowy, wypatrywać innych psów, kotów itp. Szarpanie z psem który waży więcej odemnie. Taki pies wystarczy że skoczy na małego i przydepnie a to wystarczy żeby złamał kręgosług, albo co gorsza przywali kagańcem, kaganiec to już wogóle zabójcza broń. 100kg pies w metalowej klatce na pysku, to tak jakby bokserowi zamiast rękawicy założyć metalową obręcz.
Gośka Posted September 26, 2005 Posted September 26, 2005 Kiedyś koleżanka opowiadała mi śmieszną historię ze swoją cziłką. Kupiła sunię, malutka, a wszyscy wiecie jak "wielka" jest mała chihuahua, no i poszła z nią na spacer na trawnik, no i nagle patrzy a psa nie ma. Zaczęła wołać, szukać, jak kamień w wodę. Przeraziła się, zwołała dzieciaki i zaczęli przeszukiwać trawę, no i znaleźli Misię, siedziała sobie grzecznie w kępce trawy i czekała na pańcię :wink: :lol:
kayla Posted September 26, 2005 Posted September 26, 2005 :-D Znam to dobrze. Bono wbiegl mi kiedys miedzy truskawki i znikl...
olcha Posted September 26, 2005 Posted September 26, 2005 [quote name='Gośka'] Dokładnie właśnie o to chodzi. Jak ja biorę swoje pudle to też ludzie krzyczą z daleka - proszę się nie bać mój piesek nie gryzie - na co przeważnie odpowiadam czy nie będzie gryzł również wówczas jak mój pies podleci i zacznie szczekać? No niestety małe pieski są upierdliwe i trzeba się do tego przyzwyczaić :wink: Ale ja tam wolę moje małe upierdliwce niż mieć wielkiego psa. Ja już przeżyłam parę lat koszmaru z dogiem i wprost marzyłam o malutkim piesku. Oczy dookoła głowy, wypatrywać innych psów, kotów itp. Szarpanie z psem który waży więcej odemnie. Taki pies wystarczy że skoczy na małego i przydepnie a to wystarczy żeby złamał kręgosług, albo co gorsza przywali kagańcem, kaganiec to już wogóle zabójcza broń. 100kg pies w metalowej klatce na pysku, to tak jakby bokserowi zamiast rękawicy założyć metalową obręcz.[/quote] Ja zawsze w takich sytuacjach mówię 'ale mój gryzie ;)' żeby się nie wdawać w szczegóły. A dużego psa i tak chciałabym kiedyś mieć. Może nie od razu doga :P ale jakiegoś średniego psa. Ale to chyba będą tylko marzenia. Bo jak narazie choruję na małe psy :lol: [quote name='Gośka']Ja już przeżyłam parę lat koszmaru z dogiem i wprost marzyłam o malutkim piesku. Oczy dookoła głowy, wypatrywać innych psów, kotów itp. Szarpanie z psem który waży więcej odemnie. Taki pies wystarczy że skoczy na małego i przydepnie a to wystarczy żeby złamał kręgosług, albo co gorsza przywali kagańcem, kaganiec to już wogóle zabójcza broń. 100kg pies w metalowej klatce na pysku, to tak jakby bokserowi zamiast rękawicy założyć metalową obręcz.[/quote] No dokładnie z tymi kagańcami to też niebezpiecznie w lecznicach. Dlatego najlepiej psu kupić materiałowy, skórzany lub zawiązać przewiązkę. Ale naszych cziłał to i tak nie dotyczy 8) Chciałam kiedyś znaleźć taki mały kaganiec :lol: ale nawet rozmiar "0" wchodził Erze na oczy.
olcha Posted September 26, 2005 Posted September 26, 2005 [quote]Kiedyś koleżanka opowiadała mi śmieszną historię ze swoją cziłką. Kupiła sunię, malutka, a wszyscy wiecie jak "wielka" jest mała chihuahua, no i poszła z nią na spacer na trawnik, no i nagle patrzy a psa nie ma. Zaczęła wołać, szukać, jak kamień w wodę. Przeraziła się, zwołała dzieciaki i zaczęli przeszukiwać trawę, no i znaleźli Misię, siedziała sobie grzecznie w kępce trawy i czekała na pańcię [/quote] hahahahahahhaahahaha :lol: :lol: :lol: ja się najbardziej stresuję kiedy się odwracam, a Tequili czy Ery brak. Włosy mi dęba stają a one akurat przeszły za mnie z drugiej strony i mi się w chowanego za nogami bawią :evilbat:
weimarka-Pudelka Posted September 27, 2005 Posted September 27, 2005 Ale słodkie są wasze psiaczki:D:D:D :D Dawajcie zdjątka, są świetne:D
elżbietarusos Posted September 27, 2005 Posted September 27, 2005 Nie umiem wstawiać zdjęć z pulpitu . Posiadam kilka godnych uwagi . Czy mogłabym przesłać je na czyjąś pocztę , celem zamieszczenia w dogomanii. Dla miłosników krótkowłosych chihuahua mam też zdjęcie młodej suczki z USA.
Recommended Posts