koosiek Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 [quote name='gosia1701']i bez imienne (?)[/QUOTE] Miały być Szakal i Beza ;) Quote
gosia1701 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 [QUOTE]Miały być Szakal i Beza [/QUOTE] a niech i tak będzie :) Quote
gosia1701 Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 dzisiaj przyjechała reszta jamników do adopcji poszła Samanta, Galaretka + jeszcze inne 2 jamniczki :) Quote
ania_sami Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 Wieści od Kosmonauty. [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Witam,[/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Kosmonautę zaadoptowaliśmy w październiku 2009 roku.[/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Bardzo go kochamy, nie wyobrażamy sobie, że mogłoby go z nam nie być.[/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Dziękuję Wam za mojego najlepszego przyjaciela i trzymam mocno kciuki, aby wszystkie porzucone zwierzęta znalazły swój bezpieczny, dobry dom.[/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Przesyłam dwie fotki; pierwsza, gdy Kosmonauta był jeszcze u Was i druga – rok po tym jak stał się członkiem naszej rodziny.[/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial] [/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Z podziękowaniami [/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Monika [/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][IMG]http://img338.imageshack.us/img338/1092/kosmoteraz.jpg[/IMG] [/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial] [/FONT][/SIZE][/FONT] Quote
Madzialen Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 O matko, matko;D Ten nasz brzydalek wyrósł na pięknego księcia:D Quote
koosiek Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 Proszę, rozglądajcie się za tym psiakiem :( [quote name='mru'][CENTER][B][SIZE=4]LEON ZAGINĄŁ :-(:-(:-([/SIZE][/B] [SIZE=4][B]15 listopada RANO[/B] zaginął Leon![/SIZE] [SIZE=4][B]WAWER[/B] ul. Mydlarska/Mirtowa, okolice Zwoleńskiej![/SIZE] [SIZE=3]Leon to 8 letni owczarek[/SIZE] [SIZE=3] czarny podpalany[/SIZE] [SIZE=3] jest przyjazny! może być jedynie wystraszony[/SIZE] [SIZE=4][B] MA CHIP![/B][/SIZE] [SIZE=3]chip jest zarejestrowany na imię LEON na nazwisko ex-właścicielki - Pani Anny B.[/SIZE] [SIZE=3] zarejestrowany na ulicę Gagarina w Warszawie![/SIZE] [SIZE=3][B]telefon nie odpowiada, więc nie ma co dzwonić! [/B][/SIZE] [IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Leon/Oddam-psa_Owczarek-niemiecki_20100517131050.jpg[/IMG] [B][SIZE=4]PILNE - jest dla niego chętny DOM! :-([/SIZE][/B] [SIZE=4]kontakt: [/SIZE] [B][SIZE=4]790 102 273 ; 790 102 272[/SIZE][/B] [B][SIZE=4] 604 129 008 ; 509 075 051[/SIZE][/B] [/CENTER] [B][SIZE=4] [/SIZE][/B][CENTER][B][SIZE=4][EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/SIZE][/B] [/CENTER] [/QUOTE] Quote
siekowa Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 [video=youtube;S43sQBAkvz0]http://www.youtube.com/watch?v=S43sQBAkvz0&feature=player_embedded[/video] Dareczek szuka domu!!! [URL]http://psianiol.org.pl/adopcje?species=d&status=1&page=7&id=1659[/URL] Quote
Madzialen Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Dobrze ze sie ci Panstwo nie rozmyslili:) Quote
Olu. Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Super!;D Już myślałam, że klapa będzie, ale jednak niespodzianka;] Quote
koosiek Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 [quote name='gosia1701']Imbir adoptowany[/QUOTE] O, a możecie coś więcej? Bardzo się cieszę :) On chyba już ponad rok siedział w Azylu? Quote
Madzialen Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 [quote name='koosiek']O, a możecie coś więcej? Bardzo się cieszę :) On chyba już ponad rok siedział w Azylu?[/QUOTE] To przemiłe, młode małżeństwo:) Nie zniechęciło ich nawet to, że Imbir nie chciał jechać z nimi ich samochodem;p Trzymajmy kciuki żeby wszystko było ok:) Quote
gosia1701 Posted November 21, 2010 Posted November 21, 2010 [QUOTE]To przemiłe, młode małżeństwo Nie zniechęciło ich nawet to, że Imbir nie chciał jechać z nimi ich samochodem;p Trzymajmy kciuki żeby wszystko było ok[/QUOTE] no i po szczęściu może nie zniechęciła ich jazda samochodem ale to że Imbir nie chciał wychodzić z domu na dwór ich już niestety zniechęciło w skrócie Imbir od wczoraj znów w azylu :-( Do azylu dzisiaj wrócił także Franek i (wczoraj) po roku Szorstuś obecnoe Luno [IMG]http://www.psianiol.org.pl/img/animal/1542/2.jpg[/IMG] Quote
gosia1701 Posted November 21, 2010 Posted November 21, 2010 najgorsze że z Luno znów są problemy ze spacerami :( Quote
koosiek Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Shiva jest dzisiaj w Metrze :) [url]http://emetro.newspaperdirect.com/epaper/viewer.aspx[/url] Quote
koosiek Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 A ten psiak zaginął w Radości: [IMG]http://images38.fotosik.pl/423/44d5723c05177216.jpg[/IMG] Proszę, rozglądajcie się za nim - to staruszek, do tego ma padaczkę :( A teraz jest jeszcze śnieg i mróz :( Szopen ostatnio był widziany w okolicach Traktatu Lubelskiego. Quote
gosia1701 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Szyk [IMG]http://lh3.ggpht.com/_VP5gxojU3Jg/TP0XGmRPRnI/AAAAAAAABrA/EIORQsEKLEQ/s512/IMG_7614.jpg[/IMG] [IMG]http://lh5.ggpht.com/_VP5gxojU3Jg/TP0XIjWFXSI/AAAAAAAABrE/QHd9Vmm8F9Q/s512/IMG_7615.jpg[/IMG] [IMG]http://lh3.ggpht.com/_VP5gxojU3Jg/TP0XdoCnvFI/AAAAAAAABrU/hmh5bs34Y_s/IMG_8852.jpg[/IMG] Astek z piwnicy [IMG]http://lh3.ggpht.com/_VP5gxojU3Jg/TP0YZxHyM0I/AAAAAAAABr0/myg2ypnFUAM/IMG_8871.jpg[/IMG] a tych nie umiem przekręcić :oops: [IMG]http://lh5.ggpht.com/_VP5gxojU3Jg/TP0YYFzzMGI/AAAAAAAABrk/U84UWU3ElHA/IMG_8865.jpg[/IMG] [IMG]http://lh6.ggpht.com/_VP5gxojU3Jg/TP0YYfRLYSI/AAAAAAAABro/Wa37e7rdG1c/IMG_8866.jpg[/IMG] Quote
gosia1701 Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 Adoptowani :) Misza Merci Koka Krecik Quote
ania_sami Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 adoptowane psiaki: PIORUN Witam! Pioruna adoptowaliśmy w lutym 2010 roku. Przebył bardzo długą drogę do nowego domu. Był bardzo nieufny, bał się schodów na klatce, płytek w kuchni i paneli w pokojach (ślizgał się i przewracał chodząc po nich a to wywoływało jego stres) więc przez dobry miesiąc w całym mieszkaniu mieliśmy rozłożone koce na podłogach :) Wyleczyliśmy dość szybko kaszel, ale okazało się, że Piorun ma wyjałowiony żołądek i reaguje wymiotami lub biegunką na każdą nowo zjedzoną rzecz. Musi raz dziennie jeść swój "obiadek" z piersi kury i ryżu lub kleiku a w reszcie dnia przegryza kulkami royala dla wrażliwych psów. O przysmakach, wędzonych uszach itp musieliśmy zapomnieć ale jako nagrody uwielbia mięsko jakiejś rybki. Na początku było trochę problemu z biegunką i parę razy nasz biały włochaty dywan miał brązowe "ozdoby" :) ale od czasu gdy zaczął jeść tylko te 3 rzeczy codziennie jest już ok. Teraz Piorun jest nie do poznania choć nadal walczymy z jego lękami do niektórych rzeczy. Po pół roku zorientował się do czego służą zabawki gumowe i w jeden dzień pogryzł wszystkie. Teraz sam przychodzi ze sznurem w zębach i prosi o przeciąganie. Jest bardzo silny i zawsze wygrywa. Pokochaliśmy go i on nas. Nie wyobrażam sobie teraz dnia, w którym po powrocie z pracy nikt mnie nie wita w drzwiach. Pionuś śpi raczej na swoim łóżku ale wieczorami wskakuje do naszego, rozpycha się i domaga smyrania :) Boi się bardzo burzy, petard i syczącego kranu, strasznie mi go wtedy żal, ucieka co sił do ostatniego pokoju kuli się w rogu i trzęsie jak szalony (żadne przysmaki nie działają) - te 3 strachy są tak głębokie, że nie wiem czy kiedykolwiek uda nam się je przezwyciężyć. Ogólnie nie potrafię sobie wyobrazić jak udało mu się przeżyć z jego lękami i problemami jelitowymi 8 lat włócząc się. Chyba czekał aż trafi na drugą połowę swojego życia do naszego domu :) Teraz ma spokój, nie przepada za dziećmi bo robią dużo hałasu ale toleruje je, koty mu nie przeszkadzają dopóki nie zbliżą się do jego miski. Na szczęście u nas jest tylko on i my dwoje :) [IMG]http://img152.imageshack.us/img152/6213/p11061015190001.jpg[/IMG] Quote
ania_sami Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 adoptowane psiaki: PIORUN Witam! Pioruna adoptowaliśmy w lutym 2010 roku. Przebył bardzo długą drogę do nowego domu. Był bardzo nieufny, bał się schodów na klatce, płytek w kuchni i paneli w pokojach (ślizgał się i przewracał chodząc po nich a to wywoływało jego stres) więc przez dobry miesiąc w całym mieszkaniu mieliśmy rozłożone koce na podłogach :) Wyleczyliśmy dość szybko kaszel, ale okazało się, że Piorun ma wyjałowiony żołądek i reaguje wymiotami lub biegunką na każdą nowo zjedzoną rzecz. Musi raz dziennie jeść swój "obiadek" z piersi kury i ryżu lub kleiku a w reszcie dnia przegryza kulkami royala dla wrażliwych psów. O przysmakach, wędzonych uszach itp musieliśmy zapomnieć ale jako nagrody uwielbia mięsko jakiejś rybki. Na początku było trochę problemu z biegunką i parę razy nasz biały włochaty dywan miał brązowe "ozdoby" :) ale od czasu gdy zaczął jeść tylko te 3 rzeczy codziennie jest już ok. Teraz Piorun jest nie do poznania choć nadal walczymy z jego lękami do niektórych rzeczy. Po pół roku zorientował się do czego służą zabawki gumowe i w jeden dzień pogryzł wszystkie. Teraz sam przychodzi ze sznurem w zębach i prosi o przeciąganie. Jest bardzo silny i zawsze wygrywa. Pokochaliśmy go i on nas. Nie wyobrażam sobie teraz dnia, w którym po powrocie z pracy nikt mnie nie wita w drzwiach. Pionuś śpi raczej na swoim łóżku ale wieczorami wskakuje do naszego, rozpycha się i domaga smyrania :) Boi się bardzo burzy, petard i syczącego kranu, strasznie mi go wtedy żal, ucieka co sił do ostatniego pokoju kuli się w rogu i trzęsie jak szalony (żadne przysmaki nie działają) - te 3 strachy są tak głębokie, że nie wiem czy kiedykolwiek uda nam się je przezwyciężyć. Ogólnie nie potrafię sobie wyobrazić jak udało mu się przeżyć z jego lękami i problemami jelitowymi 8 lat włócząc się. Chyba czekał aż trafi na drugą połowę swojego życia do naszego domu :) Teraz ma spokój, nie przepada za dziećmi bo robią dużo hałasu ale toleruje je, koty mu nie przeszkadzają dopóki nie zbliżą się do jego miski. Na szczęście u nas jest tylko on i my dwoje :) [IMG]http://img152.imageshack.us/img152/6213/p11061015190001.jpg[/IMG] SUNIA CHA CHA obecnie Poli, jej opis jest zdjeciach, niestety nie moge wstawic tu calosci. osobom chetnym podesle na meila. tak bylo jak trafila do nas, i do nowych opiekunow [IMG]http://img529.imageshack.us/img529/7932/86142123.jpg[/IMG] [IMG]http://img707.imageshack.us/img707/4817/polaxh.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/1263/pola1.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.