Dana i Muszkieterowie Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Tak tu cicho u Moonka ... Jak się czujesz, piesku ? Quote
Frotka Posted February 24, 2010 Author Posted February 24, 2010 Moon na walizkach, czeka na opuszczenie schroniska. Trzymajcie kciuki! Jutro wieczorem napiszę więcej. Quote
Szarotka Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 [quote name='Frotka']Moon na walizkach, czeka na opuszczenie schroniska. Trzymajcie kciuki! Jutro wieczorem napiszę więcej.[/QUOTE] No nie mozliwe :):) myslalam, ze sie nigdy nie doczekam :):) To ja czekam na wiesci :):) Quote
zachary Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 Ojej, czekamy w napięciu na Twoje relacje frotko, trzymamy kciuki i 16 łapek/trzy psy i kot/:loveu: Quote
AgusiaP Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 Ja też tak myślalam. Czekamy z niecierpliwością... Quote
Frotka Posted February 24, 2010 Author Posted February 24, 2010 [quote name='Kaja i Aza']W takim razie rozliczenie przegapilam, przepraszam, dalej mnie jednak interesuje na co czekaja pieniadze zgromadzone na koncie Moona, podobno on potrzebowal rehabilitacji. Asior, nie mam sily sie przedzierac przez caly watek, ale chyba Jola-li cytowala post, w ktorym byla mowa, ze dom dla Moona sie nie rozmysli, a jesli nawet tak, to jest drugi dom tez z Krakowa, domy byly z polecenia albo woluntariuszy, albo pracownikow schroniska, nie pamietam szczegolow, ale jesli koniecznie potrzebujesz, to Ci znajde ten post, bo wiem, ze nie zmyslam.[/QUOTE] Jak tylko Moon znajdzie dom wkleję dokładne rozliczenie - imię, pierwsza litera nazwiska, wpłacona kwota. Pieniądze zostaną wydane na karmę i leki, w oparciu o faktury. Fundusz Moona zostanie uruchomiony w momencie gdy pies trafi do nowego domu a wszystko wskazuje na to, że stanie się to w najbliższych dniach. Mamy dwa zgłoszenia, pasujące do potrzeb Moona - oferta wolontariuszki z tego forum i oferta Pani która prawie zdecydowała się na adopcję Moona parę miesięcy temu ale potem z powodów osobistych musiała zrezygnować. Teraz kiedy sytuacja się zmieniła odezwała się ponownie. Obydwie oferty z Krakowa. W pierwszej kolejności rozważamy dom u Pani która zgłosiła się kilka miesięcy temu (spotkanie jutro o 13). Gdyby nic tego nie wyszło prosimy o pomoc wolontariuszkę. Quote
Frotka Posted February 24, 2010 Author Posted February 24, 2010 [quote name='Szarotka']No nie mozliwe :):) myslalam, ze sie nigdy nie doczekam :):) To ja czekam na wiesci :):)[/QUOTE] A jednak :) - udało się (prawie). Sama jestem zaskoczona. :lol: Quote
Szarotka Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 [quote name='Frotka']A jednak :))[/QUOTE] Bardzo sie ciesze i zycze powodzenia w adopcji :):) Quote
Szarotka Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 [quote name='Frotka']Trzymaj mocno, mocno kciuki.[/QUOTE] Trzymam :):) tym bardziej, ze Moon jest z Krakowa :):) bede tam latem :):) Moj pierwszy podhalan byl z krakowskiego schroniska :):) Quote
Dana i Muszkieterowie Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 Bardzo mocno trzymam kciuki, Moonku :kciuki::kciuki::kciuki::kciuki: Quote
Marta666 Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 Moonek zaciskam kciuki za nowy domek,a Ty [B]Frotko[/B] obyś nam przekazała tutaj pozytywne wieści :) Quote
Frotka Posted February 24, 2010 Author Posted February 24, 2010 Oby się udało. Pani bardzo miła. Mieszka z Mamą, która będzie cały czas w domu. Jest ogród, nie ma schodów ;) , są koty i nieduża, wysterylizowana suczka. Quote
tamb Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 Frotko, jakby po adopcji Moona był wolny jakiś dobry domek bez schodów, pamiętaj o Apollo [url]http://www.dogomania.pl/threads/110023-KrakA-w-duzy-niewidomy-niezauwazany-Jest-zle-czy-zdazymy[/url]. Jest duży, stary, niewidomy, ma słabe tylne nogi i bardo potrzebuje domu. Ogłoszenia w gazetach i internecie w jego przypadku nie działają. Quote
epe Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 O jakie super wieści!:loveu: I na dodatek Moon będzie miał do towarzystwa kobietkę!;) Wreszcie się bidulek doczekał - trzymam kciuki!:lol: Quote
Asior Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 tylko pod żadnym pozorem się nie wolno Wam cieszyć... Bo pecha się przyniesie... Cieszyć się będziemy wieczorem ;) Quote
tula Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 Ja też bardzo mocno kciuki zaciskam, bo cały czas śledzę wątek Moona. Quote
Grosziwo Posted February 24, 2010 Posted February 24, 2010 Moon spowodował, że zalogowałam się na dogomanii i od początku życzę mu wszystkiego naj ! Kochane psisko :loveu: Quote
Szarotka Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 [quote name='Asior']tylko pod żadnym pozorem się nie wolno Wam cieszyć... Bo pecha się przyniesie... Cieszyć się będziemy wieczorem ;)[/QUOTE] Ja mam odwrotna metode :):) Quote
diana79 Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 oby się w końcu udało Monkowi :multi: trzymamy mocno kciuki :thumbs: Quote
feliksik Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 no do 13.00 jeszcze trochę - ja też juz czekam przepraszam za off, ale Cygan przeżył horror i nadal domku nie widać - siedzi w schronie od roku, żadne reportarze, artukuły nie działają na ludzi, a pies potrzebuje DS, przez to co przeżył: [B]Bo wpadł pod samochód, bo miał noge złamaną- własciciel usiłował zatłuc psa na śmierć [/B] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/130415-Bo-wpadA-pod-samochA-d-bo-miaA-noge-zA-amanAE-wA-asciciel-usiA-owaA-zatA-uc-psa-na-A-mierAE[/URL] Quote
zachary Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 Asior ma chyba rację...Cieszmy się narazie umiarkowanie...a jak się okaże, że to naprawdę TEN domek, będziemy wiwatować. Przyglądając się losom innych wyadoptowanych psów, które po paru dniach wróciły do schronu, dt, bo...coś tam nie pasowało nowym właścicielom....odrobinkę jestem sceptyczna.Wielką radość odkładam na później, a teraz zadowalam się malutką radością... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.