nektarynka Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 Pies rodziców ugryzł dzisiaj znajomego, który zresztą wiedział, że niestety, ale pies barankiem nie jest. Mamy wywieszke na furtce "zły pies". Gościu się rozejrzał, nie zobaczył psa i włożył rękę przez bramę, by ją otworzyć ( zamknięcie bramy jest od środka). Hary podbiegł nie wiadomo skąd i go ugryzł w tą rękę dość mocno. Ten Pan na razie nawet pretensji nie ma , rękę mu opatrzyliśmy, może pójdzie do lekarza. Problem i pytanie mam takie : czy to prawda ( znajoma mówiła, że tak mówił policjant), że pies ma prawo biegać luzem na posesji tylko od 22 do 6 rano? Dla mnie to bzdura, skoro teren jest mój, ogrodzony i w ogóle. Plus jest wywieszka ostrzegająca i dzwonek przy furtce. Zgłupiałam. Quote
Saite Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 Pierwsze słyszę, by pies mógł na prywatnej posesji przebywać od 22.00 do 6.00. Przepisy mówią o właściwie zabezpieczonej posesji, tzn. tak by pies nie mógł się wydostać i nie stanowił zagrożenia np. dla przechodniów oraz o obowiązku umieszczenia tabliczki ostrzegawczej, że na posesji znajduje się pies. Powinnaś była zapytać znajomą, gdzie takowy przepis się znajduje, może i to ów policjant jej zdradził, jak dla mnie to jakiś wymysł. Jeśli Twoja posesja jest tak zabezpieczona, jak piszesz, to ten pan nie może mieć pretensji o to, że pies go ugryzł, gdy próbował sobie sam otworzyć zamykaną od środka furtkę, opatrzoną dzwonkiem na posesji, na której znajdował się pies, o czym to informowała tabliczka. Wiedział na co się naraża. Żadne sankcje z tytułu ugryzienia Ci nie grożą. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, zadzwoń na policję i zapytaj o te godziny "ciszy nocnej";), bo to przepisowa cisza nocna trwa od 22.00 do 6.00. Quote
nektarynka Posted July 3, 2009 Author Posted July 3, 2009 Dzięki. W przypadku tego mężczyzny w sumie sankcji się nie bałam, zresztą on też pretensji nie miał. Tyle, że w sumie się zmartwiliśmy wszyscy, bo jednak to się może powtórzyć z każdym, kto by wchodził. Rodzice będą zakładać kłódkę na furtkę, ale znając ich to potrwa :) Ten pies toleruje tylko domowników i niektóre osoby z rodziny, jest wtedy łagodniutki. Chyba zadzwonię faktycznie na policję i się upewnię. Quote
Saite Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 Ktokolwiek inny by nie był na miejscu tego mężczyzny, nie mógłby mieć pretensji, tylko raczej Wy, że Wam się na posesję chciał władować, miej tego świadomość. W te godziny nie wierzę, ale z czystej ciekawości sprawdź.;) To w końcu tylko jeden, krótki telefon. Nieważne jaki jest pies, jeśli jest ostrzeżenie o psie, osoba decydująca się wejść na posesję wchodzi na [B]własne ryzyko[/B] i w razie czego na policji czy w sądzie nie może mieć żadnych argumentów. Co do tego jest 100% pewności. Nie masz powodu do jakichkolwiek obaw. Quote
filodendron Posted July 5, 2009 Posted July 5, 2009 Myślę, że w tej opisanej sytuacji nic Wam nie grozi, niemniej dobrze byłoby namówić rodziców do zabezpieczenia furtki tą kłódką, skoro pies stwarza takie problemy. W przypadku dziecka, które np. nie potrafi przeczytać napisu na tabliczce lub z innych powodów nie rozumie treści, albo przejdzie przez dziurę w płocie, która znienacka się pojawi i przy której nie będzie tabliczki, już - być może - można by Was szarpnąć. Kiedyś rozmawiałam z prawnikiem na ten temat - zasadniczo o zabezpieczeniu furtki/bramy/drzwi można mówić wtedy, gdy to zabezpieczenie wymaga sforsowania (a więc sama klamka, nawet od środka, jeśli można jej dosięgnąć, nie wystarczy). Zasuwa - nie wiem. W praktyce sprowadza się to do skali obrażeń spowodowanych przez psa - jeśli w grę wchodzi suma zadośćuczynienia, z której procent zadowoli prawnika, to sprawa może być dla właścicieli psa przegrana. Jeśli to duży pies, to dla bezpieczeństwa ta kłódka byłaby wskazana - tak na wszelki, wielki wypadek. Quote
Rut Posted July 5, 2009 Posted July 5, 2009 [quote name='filodendron']skoro pies stwarza takie problemy. [/quote] To chyba jakis zart?obcy czlowiek wklada reke za plot,na cudza posesje,chce sobie sam otworzyc i wejsc.Pies go gryzie,i bardzo dobrze. czy kazdy musi miec mur dookola domu zeby durnie nie wkladali lap przez kraty? Blagam! Quote
Saite Posted July 5, 2009 Posted July 5, 2009 Rozumiem [B]filodendron[/B], że ukazujesz pewne wersje zdarzeń hipotetycznie, jednak nie potrafię się zgodzić z tym: [B]"w przypadku dziecka, które np. nie potrafi przeczytać napisu na tabliczce lub z innych powodów nie rozumie treści"[/B], a co dziecko w wieku, w którym nie potrafi czytać robi na ulicy, próbując dostać się na cudzą posesję i pozostając bez nadzoru opiekuna, który to ma obowiązek uniemożliwić dziecku czynienie rzeczy zagrażających mu i [B]odpowiada[/B] za nie? Co do innych przypadków analfabetyzmu, to zważ, że tabliczki opatrzone są nie tylko ostrzeżeniem słownym, ale i obrazują psa. Nie rozumiem też dlaczego dla Ciebie pies, który broni swojego terytorium-posesji, na której się znajduje, co jest zupełnie naturalne, jest [B]psem stwarzającym problemy[/B]? A po co niby ludzie utrzymują psy na zewnątrz? Czy nie po to właśnie, by czuć się bezpieczniej, by byle kto im nie majstrował przy furtce i ogrodzeniu? Ogromna większość psów zachowuje się agresywnie na swoim terytorium, nawet przedstawiciele ras o zupełnie innych cechach i przeznaczeniu, czyli co, te wszystkie psy stwarzają problemy wg. Ciebie? Jeśli ogrodzenie jest zabezpieczone przed wydostaniem się zwierzęcia, jak i nie pozwala na to, by pies np. dosięgał przechodniów zza ogrodzenia, ponadto jest czytelnie oznakowane, to osoba szukająca możliwości dostania się na cudzą posesję sama stwarza dla siebie zagrożenie, można domniemywać, że zupełnie świadomie, bo chyba nie ma człowieka, który nie wie dlaczego na posesjach trzyma się psy i czym może się skończyć wtargnięcie na cudzą oznakowaną posesję, na której pies przebywa. Ale w przypadku, gdy istnieje jednak możliwość, że ktoś niepowołany może mniejszym lub większym wysiłkiem otworzyć furtkę i np. psa wypuścić, a ten może wyrządzić szkody, to należałoby rozważyć kłódkę czy zamek, dla świętego spokoju. Quote
Szamanka Posted July 5, 2009 Posted July 5, 2009 Osobiście byłam świadkiem rozmowy, w której policjant twierdził, że w sytuacji gdy na oznakowaną tabliczką posesję wchodzi intruz i zaatakuje go nasz pies - możemy mieć z tego powodu duże problemy. Generalnie w tym kraju nie wiele mnie już zdziwi...Skoro w przypadku napadu, gdy właściciel uzyje broni i zrobi krzywdę złodziejowi - karę ponosi właściciel? A co dopiero w przypadku psa... Quote
filodendron Posted July 5, 2009 Posted July 5, 2009 Nektarynka napisała, że obawiają się (cytuję: "martwią się"), że taka sytuacja może się powtórzyć. Jeśli tak, to furtkę trzeba lepiej zabezpieczyć. Powtarzam opinię prawnika - to wszystko. Myślę, że warto założyć kłódkę - dla spokoju ducha. I wszystko będzie jasne - w razie czego - odpukać. Quote
zerduszko Posted July 6, 2009 Posted July 6, 2009 [quote name='Szamanka']Osobiście byłam świadkiem rozmowy, w której policjant twierdził, że w sytuacji gdy na oznakowaną tabliczką posesję wchodzi intruz i zaatakuje go nasz pies - możemy mieć z tego powodu duże problemy.[/quote] Niestety obowiązkiem właściciela posesji jest takie zabezpieczenie jej, aby nie tylko pies się nie wydostał, ale żeby nikt nie mógł na nią ot tak wtargnąć. Furtka nie zamknięta na kłódkę/klucz jest jednym z ele. złego zabezpieczenia. To samo jak ktoś moze wsadzić rękę. Ma to podobno uzasadnienie w tym, że pies może sam otworzyćfutrkę skacząc na klamkę, czy wystawić pysk przez szparę, tudzież przechodzień moze się potknać i syt. j/w. Quote
Dobermania Posted July 7, 2009 Posted July 7, 2009 Tak, niestety te kary za ugryzienie intruza, który mimo tabliczki i zabezpieczeń dostał się na NASZĄ posesję to w tym nienormalnym postkomunistycznym kraju norma - jak napisała Szamanka - nawet nie można zranić złodzieja we własnym domu... chyba że chce się mu potem płacić odszkodowanie. Mało tego, na postawienie litego ogrodzenia często trzeba mieć pozwolenie sąsiadów, bo choć prawo budowlane nie zabrania stawiania muru czy ogr. z litych paneli, sąsiad uciążliwy zawsze może złożyć skargę, że mu to działkę zacienia, nawet jeśli na całej długości ogr. będzie miał kompostowniki, śmietniki, komóreczki. Radzę Ci jak najszybciej dopilnować, żeby rodzice założyli zamek lub kłódkę, i to nie najprostszą, łatwą do sforsowania; i przyspawali kawał blachy tam, gdzie można przełożyć dłoń - by obcy nie mogli dosięgnąć ani zamka, ani klamki. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.