Aga76 Posted January 7, 2020 Posted January 7, 2020 :(( Nie takich wiadomości się spodziewałam, przykro bardzo. Quote
uxmal Posted January 7, 2020 Posted January 7, 2020 Myślałam że on będzie żył wiecznie.:( Smutna wiadomość.:( Quote
Monika z Katowic Posted January 7, 2020 Posted January 7, 2020 Bardzo, bardzo, bardzo smutne wieści. Żegnaj Kamyczku... Żegnaj Kamysiu ... Żegnaj.... 450 Quote
magenka1 Posted January 7, 2020 Posted January 7, 2020 Bardzo smutno od Kamyka zaczęła się przygoda z dogo Quote
teresaa118 Posted January 7, 2020 Posted January 7, 2020 czas na pozegnanie, moje dwa psy tez na srodkach p. bolowych..... Quote
Olena84 Posted January 7, 2020 Posted January 7, 2020 7 godzin temu, uxmal napisał: Myślałam że on będzie żył wiecznie.:( 5 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Pies legenda :( 4 godziny temu, magenka1 napisał: Bardzo smutno od Kamyka zaczęła się przygoda z dogo Podpisuję się pod tymi postami:( przykre to bardzo, cieszę się że choć kiedyś go poznałam Quote
Selenga Posted January 7, 2020 Posted January 7, 2020 Rozmawiałam z Sylwią. Jak wiecie Kamyczek miał domek, który można było obserwować z okien domu mieszkalnego. Mimo chłodnej pogody wychodził po malutku z domku, robił spacerek, polegiwał przed domkiem, chował się w środku i spał, jak podchodził ktoś z jedzeniem, to się ożywiał i chętnie jadł. Prawdopodobnie to, że on dawał radę było zasługą sterydów, które ostatnio dostawał co jakiś czas. Ale to działało do czasu... Niestety sterydy obniżają odporność i w dłuższej perspektywie osłabiają organizm. No i w końcu organizm Kamyczka się poddał - Kamyś z dnia na dzień przestał wstawać, praktycznie leżał w jednej pozycji, załatwiał się z trudem i pod siebie, przestał jeść... Sylwia zawiozła go do weterynarza z nadzieją, że może jeszcze coś się da zrobić, ale pani weterynarz rozwiała te nadzieje - to była praktycznie agonia już. Sylwia nie mogla się dodzwonić do mnie (telefon mi się rozładował), więc zadzwoniła do Agaty. No i po rozmowie z p. weterynarz Agata podjęła decyzję, że dalsze męczenie Kamyczka nie ma sensu - dałoby mu to może 2-3 dni życia w cierpieniu. Kamyczek zasnął spokojnie, bez bólu, wtulony w Sylwię... Jak mówiła Sylwia, miał bardzo, bardzo zmęczone oczy... Po powrocie do domu Sylwia zadzwoniła do mnie, tym razem skutecznie, ale była tak rozbita, że nie dała rady rozmawiać. Podobnie Amelka, córka Sylwii, która bardzo się Kamyczkiem opiekowała, jest na wielu zdjęciach z nim. Mnie też ścięło - niby człowiek wie, że to nadchodzi, że w każdej chwili się to może stać, ale zawsze jest za wcześnie... Pogrzebię w swoich archiwach, powinnam gdzieś mieć stare zdjęcia Kamyczka... 3 Quote
Olena84 Posted January 8, 2020 Posted January 8, 2020 Ja wczoraj opowiadałam tz o Kamyczku, jak robił doły, jak nosił kamienie, ech, cudowny pies. 1 Quote
magenka1 Posted January 8, 2020 Posted January 8, 2020 Dziewczyny jak wyglądają finanse Kamyka? Czy mam jeszcze przelać pieniążki? Quote
Selenga Posted January 8, 2020 Posted January 8, 2020 3 godziny temu, magenka1 napisał: Dziewczyny jak wyglądają finanse Kamyka? Czy mam jeszcze przelać pieniążki? Na razie się wstrzymaj. Czekam jeszcze na rachunek za ostatnią wizytę u weta, bo to też niestety kosztuje i wtedy zrobię rozliczenie. Quote
Monika z Katowic Posted January 11, 2020 Posted January 11, 2020 Dnia 8.01.2020 o 08:58, Olena84 napisał: Ja wczoraj opowiadałam tz o Kamyczku, jak robił doły, jak nosił kamienie, ech, cudowny pies. Ja też Kamyczka pamiętam z tych dołów i kamieni... Zapewne teraz nasz Kamyś za Tęczowym Mostem robi te swoje słynne doły.... Quote
Selenga Posted February 9, 2020 Posted February 9, 2020 Wybaczcie cioteczki, że tak długo to trwało, ale miałam trochę wątpliwości odnośnie finansów i musiałam to wszystko wyjaśnić z Sylwią, Agatą i panią weterynarz. W końcu wszystko mi się zgadza i w związku z tym przedstawiam końcowe rozliczenie finansów Kamyczka. Wpłaty: Olena84 - 30 zł p. Anna - 50 zł Aga76 - 10 zł teresaa118 - 100 zł mama Oleny84 - 50 zł Wydatki: łączny rachunek za pobyt w lecznicy w listopadzie + badania + steryd + eutanazja + utylizacja = 432 zł Wyjaśnienie Pani weterynarz wystawia Sylwii rachunki okresowo. Nie dostałam rachunku za leczenie Kamyka w listopadzie ani za podany steryd, więc musiałam to wyjaśnić. Oczywiście każdy psiak ma indywidualną kartę i bez problemu udało się te dane ustalić, ale trzeba było to jeszcze przerobić formalnie i stąd zbiorczy rachunek już po odejściu Kamyka. Za te kilka dni w styczniu zapłaciła Agata. Tak więc na kamykowym koncie zostało 315,26 zł Jeśli macie pomysł na jaką bidę te pieniądze przekazać, to napiszcie. I jeszcze na pożegnanie z Kamyczkiem kilka zdjęć... Tak było w schronisku w Sochaczewie Rok temu u Sylwii Latem po kąpieli I ostatnie, z listopada... 3 Quote
Monika z Katowic Posted February 15, 2020 Posted February 15, 2020 Prosiłabym o jakiś Kamysiowy grosik dla: - psa IBISA: https://www.dogomania.com/forum/topic/27212-ibis-ponad-4-lata-w-hoteliku-brakuje-funduszy/ - Skarpety im. Talcott: https://www.dogomania.com/forum/topic/73552-skarpeta-imtalcott-pomaga-psom-staruszkom/ 1 Quote
Aga76 Posted February 15, 2020 Posted February 15, 2020 Jak najbardziej popieram wniosek Moniki. 1 Quote
magenka1 Posted February 15, 2020 Posted February 15, 2020 I ja też, czyli koniec wątku, żegnaj Kamyczku Quote
Selenga Posted February 15, 2020 Posted February 15, 2020 Dzięki za rekomendacje. Jeśli nie zgłosicie zastrzeżeń, to ja bym miała propozycję żeby podzielić te 315 zł na 3 po 105 zł z przeznaczeniem dla: - Skarpety im. Talcott - Ibisa - Przytuliska Sylwiji - Sytuacja kryzysowa... 3 Quote
Monika z Katowic Posted February 15, 2020 Posted February 15, 2020 50 minut temu, Selenga napisał: Dzięki za rekomendacje. Jeśli nie zgłosicie zastrzeżeń, to ja bym miała propozycję żeby podzielić te 315 zł na 3 po 105 zł z przeznaczeniem dla: - Skarpety im. Talcott - Ibisa - Przytuliska Sylwiji - Sytuacja kryzysowa... Bardzo dobry podział. Podpisuję się całym sercem i czekam na głosy innych Dogomaniaków. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.