m_orsetti Posted August 27, 2009 Share Posted August 27, 2009 Dom TYMCZASOWY w Poznaniu dla cudownego psa potrzebny natychmiast! M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
m_orsetti Posted August 27, 2009 Share Posted August 27, 2009 Słuchajcie- a może szpitalik...? M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted August 27, 2009 Share Posted August 27, 2009 [quote name='m_orsetti']Słuchajcie- a może szpitalik...? M.[/quote] Nie wiem, czy tam, gdzie Gufek ma być operowany są warunki na całościowe, pooperacyjne przetrzymanie go. Jeśli są, dochodzi kolejne wyzwanie, zebranie zapewne potężnej kwoty na ten cel. Jeśli tam nie ma takiej możliwości, to należałoby szukać innego miejsca operacji i pobytu po niej zarazem, a wtedy sam koszt operacji może okazać się wyższy niż tu podany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 A w jakiej częsci P-nia mieszkasz ?? Operacja miała byc na Piątkowie więc to ważne w kwestiia w dziale : transport na wizyty do weta. Pytam bo mogę pomóc. Czy Pepsi tez jest teraz " w stadzie" jesli tak to moze by sie dwa psiaki zaaklimatyzowałyrazem w nowym miejscu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 KOCHANI :loveu: stęskniłam się za Wami, najbardziej za Gufikiem przez kilka dni byłam wyłączona z życia przez pracę, do tego musiałam na gwałt do lekarza, bo coś mi się zaczyna złego dziać ze zdrowiem a wczoraj pogrzeb :-( ale już wróciłam i zaczynam zajmować się Gufim widzę, że mamy super propozycję na DT trzeba koniecznie o tym porozmawiać konkretnie transport i pomoc po operacji oczywiście nadal aktualny z mojej strony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 [quote name='BeaBono'] [U]Gufiego na wspólny dłuuugi spacer nie zabiorę, więc sunia zostanie wyróżniona..[/U].Gufi będzie często zawożony do weta. W tym przypadku znów je rozdzielę i wyróżnię z kolei Gufiego. Itd... Itp...) .[/quote] o to się nie martw, bo Gufii i tak miłaby być u Ciebie tylko jakis czas, więc nawet lepiej, Pepsi i tak powinna mieć pierwszeństwo we wszystkim, żeby wiedziala, że to JEJ dom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 [quote name='BeaBono'](...) Oprócz tego ,czy gdyby u Pepsi (tfu, tfu) nastąpił nawrót grzyba czy innego chol...stwa, osłabiony po operacji Gufi nie załapałby tego natychmiast? (...) [/quote] Wtrącę swoje 3 grosze. Dobro psa to priorytet ale i Twoje jako DT na czas pooperacyjny więc... Gufi będzie po operacji obolały, unieruchomiony ale nie osłabiony, bo to cięcie kości u zdrowego, pod każdym innym względem psa, on nie jest wycieńczony procesem chorobowym. By uczciwości stało się zadość sugeruję, byście umówili się może z Ajulą, podjechali wspólnie do lecznicy, gdzie Gufek ma być cięty. Tam dopytajcie weta o wszelkie istotności odnośnie operacji i opieki pooperacyjnej. Taka rozmowa może zaważyć na decyzji. Osobno składam gorące podziękowania za wolę pomocy. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 tak, i koniecznie napisz gdzie mieszkasz, ja mieszkam na Piątkowie (Chrobrego) może się umówimy na jakąś rozmowę? :razz: acha, na płatny DT mamy pieniądze zebrane (i jeszcze jakies grosiki na pewno wpłyną), więc to nie jest problem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 [quote name='Ajula'](...) acha, na płatny DT mamy pieniądze zebrane (...) [/quote] Czy aby na pewno? To trzeba uściślić, ponadto...czy ma być to płatny, czy bezpłatny DT, a tylko pomoc finansowa konieczna jest w utrzymaniu psa i leczeniu pooperacyjnym? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 [quote name='BeaBono'] na pewno potrzebowałabym wsparcia na leczenie pooperacyjne [/quote] rozumiem, że koszty leczenia pooperacyjnego wchodzą w skład leczenia w ogóle z tego co jest na koncie fundacji powinno z grubsza starczyć na operację + leczenie pooperacyjne wobec tego sądziłam, że pieniądze które są u Rytki są na szczepienia + DT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted August 28, 2009 Author Share Posted August 28, 2009 Gufik w sumie na dziś wg.moich obliczeń/a czesto sie myle i nie pogniewam sie jak ktos mnie poprawi/ Gufik ma do dyspozycji w sumie 1.177,00zł.(507,00 u mnie 670 na koncie fundacji.)Mysle ,ze w przypadku dt.pooperacyjnego wsparcie finansowe jak najbardziej możliwe gdyby miało to byc u Ninki tez w gre wchodziły płaty tymczas.Trza dogadac tylko ile mcznie za tymczasowanie u BeaBono:loveu: Mysle,ze warto aby Ajula,ktora wie dokladnie jak wygląda opieka po takiej operacji wytłumaczyła wszystko BeaBono ,jak sie nie przestraszy to okres próbny Gufa u Bea/poznanie sie z psem ,Gufa z Pepsi/i jezeli nadal wszystko bedzie gralo operacja.Jak Gufi szybko dojdzie do siebie/nie beda konieczne wizyty u weta. to moze wracac do mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 Najoptymalniejszą wobec tego okolicznością by było, gdyby Gufek choć parę dni wcześniej (przed cięciem) trafił do oferowanego DT, gdzie zapoznałby się z nim, domownikami, zapachami, topografią etc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina.w38 Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 Przypominam o Gufikowym bazarku, żeby kaski na leczenie nie brakło:) [COLOR=Green][B]Śliczne nowe torebeczki i obrusiki w dobrych cenach:)[/B][/COLOR] [IMG]http://images46.fotosik.pl/187/9edcdf632c5b3471med.jpg[/IMG] [url]http://www.dogomania.pl/forum/f99/bazarek-na-chorego-gufiego-do-03-09-2009-a-145025/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 OK BEABONO mogę wozić do weta ,dojazd mam Ok a weta znam dobrze;) wiec moge sie przydać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted August 28, 2009 Author Share Posted August 28, 2009 Cos czuje ,ze Gufi bedzie miał dobrze w tym Poznaniu,tyle osob do pomocy i rozpieszczania:loveu: Gufi musowo musiałby pomieszkac troche przed operacją ,zeby oswoic sie z nowym miejscem,ludzmi zwierzakami.Za mną gnida jak bedzie miała dobrze nie bedzie nawet tęsknić ,łatwo sie zakochuje i odkochuje:roll: to nowy obiekt miłości Gufa,szkoda ,ze kiepska jakośc ale i tak widać cielęcy wyraz twarzy oczarowanego Gufa. [IMG]http://img141.imageshack.us/img141/3075/010xol.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 Cudny...!!! Gapi sie jak sroka /Gufi/ w kość....;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted August 28, 2009 Author Share Posted August 28, 2009 a tu wygrzebane z archiwum;)i tak w realu jest ładniejszy niz na wszystkich zdjeciach razem wziętych o rozbrajajacym charakterze nie wspomnając... [IMG]http://img141.imageshack.us/img141/512/019gwb.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 Przyznaj sie, czym go napastowałaś...cały błyszczący....?!!!;) O imponującej męskości Gufika nie wspomne...:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted August 28, 2009 Author Share Posted August 28, 2009 ja ide z nim jutro na 2 szczepienie :razz: z transportem moze Ajula cos zdziała:loveu:ja moge podrzucic go do Gniezna zeby było blizej.Niech poznaje nowe otoczenie,potem pozna Pepsi i jezeli nie bedzie zgrzytow/nie wiem jaka jest Pepsi bo ze strony Gufiego do wszystkich stworzeń jest miłosć/to wtedy operowac niech juz to ma za sobą:roll: BeaBono:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 moje śliczne kochane sloneczko :loveu: fotki ekstra, ale na żywo jeszcze śliczniejszy oczywiście, że po Gufa mogę jechać jkp znasz mojego weta? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 a tak w ogóle to czy mogę być trochę wścibska? - BeaBono - jak to się stało, że Gufi wpadł Ci w oko? :razz: - i dlaczego zdecydowałas się tak szybko wziąść go na DT? - czy nie boisz się, że Pepsi potrzebuje czasu na aklimatyzację, a Gufi będzie ją w jakiś sposób stresował i "stał na drodze" w uznaniu Waszego domu za własny? bo to przecież jej dom, a Gufi będzie tam tylko gościem - czy miałas już do czynienia z takim przypadkiem jak Gufi? po operacji wymaga szczególnej opieki, przez pierwsze dni trzeba go mieć cały czas na oku, pomagać wstawać i kłaść się, pilnować, żeby nie uderzył operowanym bioderkiem w jakis mebel, pilnować, żeby nie zdjął klosza - a wszystko w dwójnasób, bo Gufi jest niewidomy proszę, żeby nikt nie traktował moich pytań jako nieuprzejmości, czepiania się i zniechęcania DT - chciałabym po prostu wiedzieć coś więcej, bo to nie jest zwykły zdrowy pies brany na DT, ale przypadek szczególny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted August 29, 2009 Share Posted August 29, 2009 [quote name='BeaBono'](...) Jeśli odniosłam mylne wrażenie,że sprawa "jest na cito", jeśli w tej sytuacji można jeszcze trochę poczekać - poczekajmy.(...).[/quote] W moim odczuciu to wrażenie nie jest mylne. Jestem przewdzięczna, że ktoś taki jak BeaBono się pojawił. Co do reszty wypowiedzi, którą już cytatem pominęłam, trudno o bardziej rzeczowe podejście do sprawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted August 29, 2009 Share Posted August 29, 2009 AJULA i BeaBono dzięki wam obydwu za rzeczowe podejscie do sprawy. sprawa nie jest prosta i dlatego lepiej pomysleć niż z hurraoptymizmem cos zepsuć. Zapisałam sie juz dawno do pomocy. AJULA Weta znam dobrze, też tam się leczę;) i w spr lekarskich oraz transportu służę pomocą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 29, 2009 Share Posted August 29, 2009 Bea dzięki za odpowiedź :lol: możemy się w najbliższych dniach umówic gdzies na mieście na pogaduszki? [B]i moze jeszcze jkp do nas dołączy?[/B] omówiłybyśmy sobie wszystko ja nie mogę jutro w godzinach 12.oo- 19.30, poza tym jestem do dyspozycji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted August 29, 2009 Author Share Posted August 29, 2009 Juz po szczepieniu jak zwykle Gufi nie protestował przeciw zastrzykowi:loveu: Płaciłam za szczepienia p.chrobom +p.wsciekliżnie 65zł.(dostał też książeczke co by wszystko juz nie na karteluszkach a w jednym zapisywac)o tyle ubyło Gufiemu z portfela. Jak ten pies sie zmienił,pierwsze wizyty u weta to pisk i wciskanie sie do kąta i juz sie ztamtąd nie ruszał a dziś pełna swoboda sam wszedł ,wyszedł bez protestow a wgabinecie luzacko zwiedzał wszystko.Gufiaczek zdecydowanie lubi jezdzić autem,wystarczy uchylić dzwi i juz sie pcha na siedzenie ,w czasie podrozy głowa na kola współpasażera i jedziemy.Zaparkowałam kawałek od lecznicy to spowrotem prowadził mnie prosciutko do naszego auta ,sposród wielu na parkingu.Geniusz:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.