Michasia15 Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 Ja ustaliłam , że mój Toffi będzię spać na poduszce w nogach mojego łóżka , ale pewnie i tak ułoży się obok mnie. A jak śpią wasze yorki? A szczeniaki? Czy śpią przez całą noc czy może też w dzień? Quote
rzaba Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 cześć, mój werter będzie spał (przynajmniej mam takie plany:) ) na posłanku dla psiaków koło mojego łóżka. tak żebym w nocy, jakby piszczał, mogła wystawić łapkę i go poszmyrać;) spanko jest umieszczone pod stolikiem, przy ścianie, żeby nikt go nie nadepnął i żeby czuł się bezpiecznie- jak w budce. pozdrawiam rzaba :multi: Quote
Księżycowa_Pyza Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 Moj Lucky pierwszą noc przespał w swoim posłanku, bez zadnych pisków o dziwo :wink: Ale na następny dzien rano, wziełam go do łuzka zeby sie z nim pobawic i kiedy wieczorem szłam spać on tez chciał do łozka, no to go wziełam (tylko, że ja mam takie łuzko na ziemi jakby i ma ok 10 cm wysokosci). Ja mam pełno poduszek w łuzko, ale i tak z reguly na nich nie spie to maluch to wykorzystał i polozył się na nich zostawiajajac mi jedna :wink: i od tej pory to jego stałe nocne miejsce, bo w dzien spi w swoim posłanku. Co do tego czy szczeniaki duzo spia, to odpowiedź brzmi tak. J sama się dziwiłam, że pierwsze dni to spał większośc dnia i cała noc, ale teraz to prawie cały dzien rojbruje :wink: Quote
smart Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 u nas podobnie jak u [b]Księżycowej Pyzy :)[/b] Uzi jak tylko raz sróbował zasnąć w łóżku to do dziś nieuznaje swojej budki i kosza,,,,,śpi najczęściej na poduszcze po kołdrą,gdy śpi ze mną to tuli się do klatki piersiowej , gdy śpi z mamą to nad jej głową na poduszce, najbardziej mnie cieszy widok śpiącego urwisa na pleckach ,nogi wyciągnięte do góry, :lol: Quote
AgaCzips Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 Jako szczenię czip spal na poslanku, jednak wzięłam go do łóżka. Bardzo dużo spał. Bardzo lubił na kolanach, zawsze jak usiadłam na podłodze musiał się wgramolić :wink: Quote
Alka Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 Jeżeli założymy ,że nasz piesek nie będzie miał prawa wstępu do naszego łóżka to musimy zabraniać tego od początku i bardzo konsekwentnie. :-? Z reguły jednak prędzej czy pózniej do naszych łóżeczek się dostaną. My z mężem śpimy razem z Tuffim i nie mamy nic przeciwko temu. :D :D :D Quote
Daga_i_Oskar Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 u mnie oscarek od początku spał ze mną w łózeczku. Nie zapomne pierwszej nocy. Był taki wtulony we mnie i tak słodko spal ze mna na jednej podusi. W dzien zazwyczaj spal w swoim kojcu, a teraz kiedy Oscarek ma juz ponad 1.5 roczku spi w lozku albo ze mna, albo z rodzicami, a czasami nawet i maszeruje do siostry. czasami kladzie sie pod lozkiem bo jest tam chlodniej :) Lubi spac w nogach, albo tak zeby czuc kogos blisko siebie, wiec wtula sie tak blisko jak jest to mozliwe. W dzien jak urzadza sobie drzemki spi zawsze tam gdzie ktos jest. Nie lubi samotnosci nawet podczas snu :) Od czasu do czasu doleguje sobie w swoich kojcach, ale zdecydowanie zeszly na ostatni plan :) Quote
Coral Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 Witam. Moja Pinki to śpi w lozko a dokladniej pod koldra. napoczatku sie balam ze ja zgniote, ale teraz zauwazylam ze nauczylam sie przez sen kontrolowac moje ruchy no i jak narazie jest dobrze. W dzien, jak jestem w szkole Pinki albo śpi w swojej torbie transportowej przy oknie.... i czeka az przyjde albo jeżeli moja mama nie jest zajeta to przychodzi do niej i lezy jej na kolanach. Pamietam ze jak pinki byla szczeniaczkiem to duuuzo spaala. Planowalam ze nie bede z nia narazie spac w lozku bo takie malenstwo jeszcze zgniote ale ona zaczela piszczec ze chce do mnie no i ja wziela.. i tak juz zostalo ze spimy razem ... :) :) Quote
AgaCzips Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 [quote name='Daga&Oskar']u mnie oscarek od początku spał ze mną w łózeczku.[/quote] U mnie nie-z początku bałam się, że go w nocy zgniote :wink: Quote
kinia_w Posted February 20, 2005 Posted February 20, 2005 Muszkietero miał spać tylko i wyłącznie w swojej budzie. Obecnie przysypia w swojej budzie, na moim łóżku, na jednej z trzech rozłożonych po podłogach poduszek, na jednej kanapie, na drugiej kanapie albo na jednym pufku. Przecież jak wiadomo: KAŻDY PORZĄDNY YORK PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ TRAFI DO ŁÓŻKA SWOJEGO WŁAŚCICIELA :D Co do długości snu: jako maluszek spał prawie cały czas, aż się martwiłam, czy nic mu nie jest. Potem zaczął spać coraz krócej i krócej (w dzień, w nocy śpał nadal). W końcu, kiedy przyszła zima i zaczęły się intensywne zabawy i piesu zaczął się bardzo intensywnie na nich ruszać, znowu zaczął spać dłużej, rano śpi bardzo długo - czasami do 10. Kiedy ja wstaję o 6, to patrzy na mnie, jakbym go chciała zamordować. W dzień też co chwilę przysypia i też przeważnie w pomieszczeniach, gdzie jest. Jak się obudzi i się okaże, że nikogo w danym pokoju nie ma, to robi wędrówkę i szuka takiego, gdzie ktoś przebywa i tam zwija się w kulkę :) Quote
Tisia_Mike Posted February 21, 2005 Posted February 21, 2005 Witam! Na początku myślałam że mój maluch będzie spał w spanku które mu kupiliśmy... No i na początku w nim spał, ale potem... Teraz kursuje z jednego pokoju do drugiego (przyczym szczeknie sobie kilka razy). Mike budzi się wtedy kiedy wszyscy już wstajemy. Jak był mały spał dosyć długo, teraz już sypia krócej :). Mam nadzieje, że Twój szczeniaczek będzie spał w jednym przeznaczonym dla niego miejscu :):) Quote
grygy Posted February 21, 2005 Posted February 21, 2005 Heh ja tez miałem ambitne plany, że pies będzie spał w leżanku :lol: No ale w nocy piszczała, postanowiłem ją na sekundke wziąsć na łóżk, no i chyba to był moj bład :lol: bo jak potem małą położyłem do leżanka, to darła się w niebogłosy :-? no i tak też zostało, że sunia śpi w łóżku, a ja zrobiłem jej takie schodki do łóżka i sobie małą biega po nich, a ja jestem spokojny, że jak będzie głodna czy coś, to sobie spokojnie zejdzie na podłogę :D Quote
Daga_i_Oskar Posted February 21, 2005 Posted February 21, 2005 [b]Scadia[/b] u mnie jest to samo. oscarek jak tylko ktoś się obudzi albo okazalo sie ze jest sam na lozku i nie ma do kogo sie wtulic to maszeruje po pokojach iszuka tam gdzie ktos jest i sie wtula do innej osoby, a jak nikt juz nie spi, a on jest strasznie zmeczony, bo przeciez w nocy musial pilnowac hihih to idzie do sypialnii zwija sie w klebek an podusi pana i slodko sobie dalej spi. Z niego to jest niezly spioch, o 9 jak jest wolne i jak o tej porze wtaje to on takim wzrokiem sie na mnie patrzy i mysli : czemu juz mnie budzisz?? przeciez jest tak wczesnie hihi Quote
grygy Posted February 21, 2005 Posted February 21, 2005 DAguś udusze! no nie moge triumfalnie powiedzieć, że nadrobiłem dogo, bo ty ciągle coś piszesz :lol: ucieszyłem się ze wszytko nadrbione klikam a to co :o i prosze 5 topiców znów do czytania :lol: Quote
Daga_i_Oskar Posted February 21, 2005 Posted February 21, 2005 haha :lol: [b]Maciuś[/b], ale ja sie teraz ciesze jak dziecko :P :lol: Quote
onia Posted February 21, 2005 Posted February 21, 2005 Moja Ava (jest w wieku Muszkietera) zaraz po przyjeździe się przeziębiła, kaszlała i kichała strasznie. Więc jak zasypiała, to miałam ja na rękach na łóżku w takiej szmatce i jak usnęła to przenosiła do jej budy. I bardzo długo tak spała. W dzień przychodziła na łóżko jak czytałam książki (jeżeli ją podniosłam), ale na noc szła do swojej budki. Jednak potem jak nauczyła się wskakiwać na łóżko- to była taka wańka - wstań -ona skok, ja zsadzam, skok-zsadzam, skos-zsadza... Po 5,7 razie odpuszczałam sobie. Na samym początku pozwoliłam jej zostać w sypialni jak poszłam do pracy, ale nasiusiała mi na kołdrę-bo wejść na łóżko umiała, ale zejść już nie. Teraz oczywiście śpi razem ze mną i mężem, najczęściej między nami lub nad moja głową. Ostatnio jednak zaobserwowałam, że wchodzi całkiem pod kołdrę, chwilę tam buszuje, a potem zasypia. Rano jak wstaję 6:30 to ma oczka zamkniętę, ale jak jestem już w łazience, to przydreptuje i czeka kiedy wyjdę z domu, bo wtedy dopstaje śniadanko-jakiś smakołyk. Sypialnię zamykam i urzęduje, śpi w swojej budzie. jak przychodzę i kładę się na łóżku -nawet poczytać - już jest. Quote
Marta.. Posted February 21, 2005 Posted February 21, 2005 Moje psiaki zwykle śpia na łóżku, ale nie pogardzą swoim mięciutkim leżeniem :wink: ... Jak jest lato to caaaały dzień na ogródku śpią.. raz na słoneczku, raz w cieniu, raz na słoneczku, raz w cieniu........... :P Quote
Śliczna Posted February 28, 2005 Posted February 28, 2005 U mnie leżajdło służy do zabawy! Tam sie przechowuje zabawki które się sysypuje (pańcia posprząta!) Leżajdło trzeba pozbawić mięciutkiej gąbeczki. Nie ma juz żadnych miśków, pluszaków to trzeba zajać się posłaniem! Najlepiej Bentusiowi się śpi w łóżku oczywiście. Jako szczeniak spał z rodzicami. Teraz wędruje. Często "dochodzi" się w nocy o łózko z kotem. Bentley szczeka (głośno), a kotka go traktuje łapką. Potem jest przeraźliwy pisk ( domownicy na baczność co się dzieje) a Bentley ucieka do mnie. Mój nie jest śpiochem. W weekend mogę spać conajwyżej do 8.30, a potem musze szybko się ubierać, bo Bentley warczy. Musimy iść na spacer :) Quote
Justka&Figa Posted March 28, 2005 Posted March 28, 2005 [quote name='Aga&Czips']Jako szczenię czip spal na poslanku, jednak wzięłam go do łóżka. Bardzo dużo spał. Bardzo lubił na kolanach, zawsze jak usiadłam na podłodze musiał się wgramolić :wink:[/quote] Aga twój Czips robił to co teraz moja Figa - jak tylko siadam na podłodze wdrapuje się na kolana i zasypia choć sekundę wcześniej fikała jak szalona :Dog_run: to urocze, mam nadzieję że jej to zostanie na zawsze :wink: Quote
Happy Posted March 28, 2005 Posted March 28, 2005 Gdy przyniosłam Dustinka do domu miałam wielkie postanowienia. piesio będzie spał w legowisku. po jednej nocy złudzenia zostały rozwiane. I teraz Dustnek dzieli ze mną moją poduszkę w łóchu, a mąż musiał się podzielić poduchą z Ofrusią. Psiny moje nie należą do sypiających długo. :evil: Najczęściej mam pobudkę przed 6.00. Jako szczeniaki spały długo i słodziutko jak aniołki. :angel: Quote
Justka&Figa Posted March 28, 2005 Posted March 28, 2005 Powiem Ci Happy, że ja bardzo chciałam spać z Figą, ale mój narzeczony uparł się, żeby pies spał na podłodze przy łóżku, no i mieliśmy trzy noce z głowy ale teraz jest już dobrze. Jak Figa się obudzi, to po prostu któreś z nas daje jej ręke - głaszczemy i tulimy i ona zasypia. o 7 nad ranem już nie da się jej uśpić i szalejemy we trójkę na podłodze :laola: Quote
Happy Posted March 28, 2005 Posted March 28, 2005 Z jednym psiakiem to pół biedy, ale z dwoma to koszmar. Jednego wyrzucasz, a drugi gramoli ci się do wyra. Dałam im za wygraną. W końcu to takie kochane futrzaki :P Quote
Beata-Daisy Posted March 29, 2005 Posted March 29, 2005 WITAM... BEDE MALO ORGINALNA SUNIA SPI Z NAMI W LOZKU OCZYWISCIE POL NOCY U MNIE A POL NOCY U MEZA NA PODUSZCE ,CHOCIAZ NA POCZATKU MIALA SPAC OCZYWISCIE NA SWOIM POSLANIU PIOTREK maz 1 DNIA PO GODZINIE ZMIEK I TAK ZOSTALO :D Quote
Justka&Figa Posted March 30, 2005 Posted March 30, 2005 oj [b]Beatko[/b] fajnego masz męża, moj Marcin jest niestety strasznie upartum człowiekiem ipies śpi na podłodze (to znaczy w swoim łóżeczku) :evilbat: Happy upilnować dwa psy by spały na podłodze to chyba z cudem graniczy :D nie dziwie się że sie poddałaś :wink: Quote
Daga_i_Oskar Posted March 31, 2005 Posted March 31, 2005 Justyna mój tata takze na poczatku nie tolerował aby pies spal z nim w łóżku, ale trwało to raptem kilka dni a teraz jak idzie spac to jeszcze wola ze sobą Oskarka. Teraz to dwaj najlepsi kumple ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.