quazir Posted June 11, 2009 Posted June 11, 2009 Przyjmując do domu ps,a należy poczytać o rasie,zastanowić się czy sprostam wyzwaniu.Spaniel nie jest kanapowcem,nie można też trzymać go w kojcu.Jeżeli nie masz czasu i cierpliwości,to w twoim domu może zamdomowić się jedynie pluszowe zwierzątko.Mam labradora zodzysku,też poprzedni właściciele /ja jestem 3 lub 4 właścicielką/mieli fantazje ale ani krzty wyobraźni.Pies jest u mnie 2 lata/ a on ma 3lata/,został wysterylizowany,co bardzo pomogło go opanować i ułożyć.Jest kochany,zawsze wybiegany i w domu jest spokojny.Jedyny kłopot to wszędzie pełno kudełków i piachu,ale nic nie ma za darmo!!!Jeżeli oddasz go to on będzie bardzo cierpiał i tesknił za właścicielem który go zawiódł! Pies nas kocha bezwarunkowo i na tym polega jego tragedia!!!!!!!!::nerwy: Quote
xxxx52 Posted June 11, 2009 Posted June 11, 2009 quazir-to wspaniale ,ze masz takie podejscie do faktu ,posiadania zwierzecia ,ale wisz, po przesledzeniu wszystkich postow wyczytalam ,ze Alatan postanowil/la pracowac na tym psiakiem ,ktory potrzebuje dobrego wychowania ,i skorygowania bledow wychowawczych.Cieszmy sie, ze przyjaciela swego nie odda w obce rece:multi: Quote
Ailatan Posted June 11, 2009 Author Posted June 11, 2009 [quote name='quazir']Przyjmując do domu ps,a należy poczytać o rasie,zastanowić się czy sprostam wyzwaniu.Spaniel nie jest kanapowcem,nie można też trzymać go w kojcu.Jeżeli nie masz czasu i cierpliwości,to w twoim domu może zamdomowić się jedynie pluszowe zwierzątko.Mam labradora zodzysku,też poprzedni właściciele /ja jestem 3 lub 4 właścicielką/mieli fantazje ale ani krzty wyobraźni.Pies jest u mnie 2 lata/ a on ma 3lata/,został wysterylizowany,co bardzo pomogło go opanować i ułożyć.Jest kochany,zawsze wybiegany i w domu jest spokojny.Jedyny kłopot to wszędzie pełno kudełków i piachu,ale nic nie ma za darmo!!!Jeżeli oddasz go to on będzie bardzo cierpiał i tesknił za właścicielem który go zawiódł! Pies nas kocha bezwarunkowo i na tym polega jego tragedia!!!!!!!!::nerwy:[/quote] Gdybyś wiedział/a, ile czasu mu poświęcam w życiu byś tego nie napisała. Moje blizny jednak nie dodają mi uroku, a te ostatnie też nie będą małe, jednak pomimo to postanowiliśmy go zostawić (choć mój tata jeszcze o ostatnim ataku nie wie). Mogę zrozumieć, że jak się nie ma za dużo obowiązków to się zajmować można tylko swoim ulubieńcem, ale to był mój rok maturalny, naprawdę ciężki, a cały mój czas wolny i tak poświęcałam psu, bo musiał się wyszaleć na dworze...Więc te zarzuty to zupełnie nie trafione:p Quote
majku33krakow Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 ciekawe ze do wybiegania potrzebny kojec. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.