PapryczkaChili Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 to ja korzystając z pomyślnej aury tego wątku wklejam, bo pilna sytuacja: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1161/popmocy-rusti-zabrana-od-dr-k-nie-ma-na-hotelik-blagamy-o-deklaracje-146056/[/url] Quote
ronja Posted September 29, 2009 Author Posted September 29, 2009 jeszcze lepsze:p: Witam Pani Marto-brzuch juz w porzadku.Kosztowalo mnie to spacery do 3-ej rano,ale bylo warto. Dzisiaj po powrocie z pracy zobaczylem nowego Kumpla-zdrowy szczesliwy pies,bawiacy sie jak maly szczeniak.Az szkoda,ze nie mialem jak tego nagrac. Jeszcze raz dziekujemy za wspanialego psiaka i oczywiscie zapraszamy goraco:) *Wyżełek miał wczoraj rozwolnienie to chyba zmieniam tytuł... Quote
idusiek Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 woooooooooooooow, soracerowanie do 3 rano??????? :crazyeye: ja pierdzielę, to juz bym chyba wolała, żeby mi narobił w domu :p Quote
PapryczkaChili Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 [quote name='idusiek']woooooooooooooow, soracerowanie do 3 rano??????? :crazyeye: ja pierdzielę, to juz bym chyba wolała, żeby mi narobił w domu :p[/QUOTE] hehe oj nie wolałabyś :razz: [SIZE="1"]ja tak nocą centrum Warszawy zwiedzałam, jak moja psina miała problemy brzuszkowe i piszczała (bo ona się w domu nie załatwi - taka dobrze wychowana ;) ) i tak z 4-5 spacerków nocą zaliczałyśmy, a mieszkałam dokładnie koło pałacu kultury ;) [/SIZE] zmieniaj zmieniaj - wszystko jest dobrze :multi::multi::multi: Quote
idusiek Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 :pa moj Romek grzecznie czeka do rana :p i jak brzuszek boli to masuuuuujemy a potem idziemy na kupę :p Quote
PapryczkaChili Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 [quote name='idusiek']:pa moj Romek grzecznie czeka do rana :p i jak brzuszek boli to masuuuuujemy a potem idziemy na kupę :p[/QUOTE] hehe no pod warunkiem, że biegunka nie chce wyjść z psióra właśnie teraz i to natychmiast ;) nie zważając na późne godziny nocne lub bardzo wczesne poranne :D Quote
agata51 Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 [quote name='ronja']rozmawiałam dziś z Wyżelkowym domkiem.wydaje się, że jest dobrze:multi: Kumpel vel Książę:cool3: chodzi już za Panią, która go podkarmia za każdym razem. pan wziął dziś wolne w pracy, by się upewnić, że jest wszystko dobrze. pan pozwolił mi już odetchnąć:evil_lol: Agatko, nie wykorzystałam kodu dla Wyżełka z alegratki - czy mogę go przeznaczyć dla niewidomego Juranda? czy masz swojego kandydata?[/quote] Jasne! Dla Juranda wszystko! Quote
ronja Posted October 6, 2009 Author Posted October 6, 2009 [quote name='agata51']Jasne! Dla Juranda wszystko![/quote] dzięki, jak wrócę z pracy, to mu wyróżnię a u Kumpla wszystko dobrze : Witam Pani Marto,wyslalem nowe zdjecia.Jestesmy wszyscy na swoim punkcie zakreceni-mam na mysli nasza trojke.Kumpel najlepiej czuje sie miedzy nami,broni nas i mieszkania........i jest niesamowity.Daje tyle serca i milosci,ze az sie wierzyc nie chce-to jest wspaniale psisko.Prosze tylko o mala instrukcje kapieli Kumpla-czym i jak? pozdrawiamy wszyscy Quote
PapryczkaChili Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 :loveu: no to ja chce zdjęcia teraz :razz: Quote
tanitka Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 żeby przy tym pilnowaniu Pańciostwa, nie ugryzł jakiegoś gościa:diabloti: Quote
ronja Posted October 6, 2009 Author Posted October 6, 2009 [quote name='tanitka']żeby przy tym pilnowaniu Pańciostwa, nie ugryzł jakiegoś gościa:diabloti:[/quote] ugryzł:shake: ale państwo nie robią z tego wielkiego problemu, nie panikują, akceptują go takim jakim jest. będą czujni przy gościach... Quote
tanitka Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 trzeba go nauczyć, że nowy osobnik na jego terenie to nie zagrozenie. Ale z niego ananas!:mad: Quote
idusiek Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 o ludzie. to on mocny w gębie jest . ronja a Twoich gości nie gryzł?:diabloti: Quote
ronja Posted October 6, 2009 Author Posted October 6, 2009 [quote name='idusiek']o ludzie. to on mocny w gębie jest . ronja a Twoich gości nie gryzł?:diabloti:[/quote] nie gryzł nikogo. ja go wołałam, kazałam zrobić siad i każdego akceptował. u mnie mieszkał w kojcu, więc może nie do końca czuł się panem terenu. w mieszkaniu może czuć się bardziej na swoim. uczulałam na to nowych państwa. myślę, że dadzą sobie radę. Quote
ronja Posted October 6, 2009 Author Posted October 6, 2009 fotki [IMG]http://img202.imageshack.us/img202/5479/gospodarzdomu.png[/IMG] [IMG]http://img11.imageshack.us/img11/1555/1006225b.jpg[/IMG] [IMG]http://img188.imageshack.us/img188/9902/1006207h.jpg[/IMG] Quote
PapryczkaChili Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 Do twarzy im tak razem :) oj ale fajnie :) zeby tylko nie gryzl juz nikogo Quote
maciekpo Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 [quote name='tanitka']ojej jak sie cieszę!!!!:multi::multi::multi::multi::multi: i to w Otwocku niedaleko mnie:lol: Ronja w imieniu wyżełkowatych serdecznie Ci dziękuję za opiekę nad nim i Twoim znajomym, ze go z tej drogi zabrali. Uratowaliście go!!![/quote] Witam:) Jestem pierwszy raz na tym forum i jeszcze nie wszystko pojalem:) Mysle,ze mowa jest o wyzelku znalezionym w Chotomowie,pieska,ktory ma zacmionelewe oko. Jezeli tak to mam dle wszystkich jego fanow doskonala wiadomosc:) Wyzelek jest na Stegnach znalazl u nas dom i nie ma takiej sily zebysmy go kiedykolwiek i komukolwiek oddali:)Pomimo tego ze na poczatku byl problem z akceptaja zony przez psiaka (zona jezdzi na wozku inwalidzkim) udalo sie ten problem rozwiazac.Nazwalismy go Kumpel,bo zachowuje sie jak na to imie przystalo:)Co ciekawe imie to dostal kiedy go jeszcze nie widzielismy i sami sie dzisiaj dziwimy jakim cudem trafilismy w dziesiatke.Kumpel to wspanialy i madry piesek,ma dla nas wiele serca,a my tylko ludzie staramy sie to odwzajemnic.Nie wiem co musialo sie stac u jego poprzednich panstwa (rozumiem,ze chodzi o drugie pietro),ze go oddali.Nie rozumiem tego,ale chce tym ludziom powiedzie,ze nie wiedza co stracili.Nam pelna adaptacja Kumpla zajela niecaly tydzien.Dzisiaj jest pelnoprawnym czlonkiem naszego stadka,a kto wie czy nie najwazniejszym.Jezeli ktos z Was ma ochote go zobaczyc na zdjeciach zapraszam na Nasza Klase(w szukam znajomych wpisac Waldek Pomykała).Wielkie dzieki dla Elizy i Rafala za uratowanie Kumpla i oczywiscie Marcie za tak wspanialy dar. pozrdawiam wszystkich fanow wyzelka Maciek Pomykała Quote
maciekpo Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 [quote name='ronja']Byliśmy u weta. Cezar został oceniony na 8 lat (zęby ma zjechane) Ma zmętnienie soczewki w lewym oku, najprawdopodobniej nie widzi na to oko, w drugim oku zaczyna się to samo, dostał kropelki Quinax. to jest spowodowane wiekiem, nie da się tamtego lewego oka uratować. prowadzi to do całkowitej ślepoty. dziś rano zakropliliśmy fiprex, a po spacerze popołudniowym do lasu znalazłam maleńkiego kleszcza pod okiem (wetka wyciągnęła) i u weta znalazłam w bok wbitego takiego ponad dobowego. Będziemy obserwować Cezara pod kątem babeszjozy (tfu tfu). ogólnie jego kondycja nie jest tragiczna, serduszko w normie (bałam się, że coś nie tak, bo on szybko się męczy i dyszy po krótkim odcinku spaceru) a i chipa nie ma, bo też sprawdzaliśmy[/quote] Witam:) Razem z zona adoptowalismy tego pieska.Wszystkich zainteresowanych powiadamiam,ze w nastepnym tygodniu idziemy z nim do okulisty,moze sie da cos zrobic.Poza tym kondycja Kumpla (tak sie teraz nazywa) jest bez zarzutu.Razem biegamy na spacerach (jakies 5 razy dziennie).Fakt , ze na poczatku ziajal juz po paru metrach,ale tertaz.............kazdemu z nas zycze takiej kondycji pozdrawiam Maciek Pomykała P.s Wracajac do oka.Pare dni temu plamka na lewym oku znacznie sie zmniejszyla,ale,,,,za trzy dnie wrocila niestety do poprzedniej wielkosci.Po ustnej konsultacji u znajomej wetki dostalem kontakt na podobno wspanialego okuliste i wiadomosc,ze jest szansa na uratowanie wzroku. Oczywiscie napisze co z tego wyszlo. Quote
PapryczkaChili Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 z łzami wzruszenia czytałam ten wpis :) strasznie się cieszę, że wszystko się tak wspaniale poukładało :) bo myśmy tu z drżeniem serca czytali o tym, co się dzieje. wiele osób rozumie, że pies to normalne myślące zwierzę, które może miec złe doświadczenia, nawyki, moze się bac i z tego powodu różnie zachowywac i że nad zdecydowaną większością takich 'niepożądanych' zachowań można popracowac i wszystko będzie wspaniale, bo jak to mówią - nie ma głupich psów, czasami tylko psy mają głupich właścicieli... dlatego bardzo się cieszę, że Kumpelowi się tak udało fantastycznie zakończyc swoją tułaczkę. wiele przeszedł i wreszcie może odpocząc i miec szczęśliwe życie :) i przeogromnie się cieszę, że dla Państwa to taki członek rodziny z tą róznicą, że na 4 łapach :multi: I również dziękuję wszystkim, którzy spowodowali, że jest happy end :) tyle psiaków w schroniskach siedzi bezczynnie w boksach i cierpi, dlatego każdy kolejny wyciągnięty z boksu to ogromna radośc :) Quote
PapryczkaChili Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 aha, co do okulisty. myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że dostał Pan kontakt do dr Garncarza - ma opinię wybitnego specjalisty jeśli chodzi o psie oczy :) jeśli nie, to również go polecam :) Quote
tanitka Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 Panie Maćku, nawet Pan nie wie, ze takie słowa jak Pana, dają nam siłę, aby działać dalej, pomagać, "tracić" czas i pieniądze, ale robić to dalej pomimo niepowodzeń, porażek i braku zrozumienia wśród "normalnych" ludzi. Dziękuję za dom dla Kumpla, za tę szansę, którą Pańswo mu daliście.:lol: aaaa wiadomo że wyżły to cudowne psy!!:loveu: Quote
idusiek Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 a w ogole to witamy na dogo Panie Maćku ! :multi: i proszę ucałować od nas Kumpla:multi: Quote
maciekpo Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 [quote name='PapryczkaChili']aha, co do okulisty. myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że dostał Pan kontakt do dr Garncarza - ma opinię wybitnego specjalisty jeśli chodzi o psie oczy :) jeśli nie, to również go polecam :)[/quote] Tak to jest dr.Garncarz.Z tego co wiem na dzien dzisiejszy moze sie to zakonczyc wycieciem soczewki (co nie powoduje slepoty),ale da Kumplowi wiekszy komfort niz teraz.Oczywiscie sa to tylko przypuszczenia.Dam znac jak tylko bedzie cos konkretnego wiadomo. Hm.....to ciekawe i cenne doswiadczenie,Kumpel ma tylu fanow,ze nie jeden rockmen by pozazdroscil.No i ciesze sie,ze poznalem ludzi tak bardzo kochajacych zwierzeta. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.