PapryczkaChili Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 i co dalej, co się dzieje? jak u wyżełka i innych, udało się pomóc jeszcze jakiemuś psiakowi? Quote
ronja Posted September 25, 2009 Author Posted September 25, 2009 [quote name='PapryczkaChili']i co dalej, co się dzieje? jak u wyżełka i innych, udało się pomóc jeszcze jakiemuś psiakowi?[/quote] wyżełek jedzie dziś -zobaczymy. resztę kontaktów chętnych na wyżełki przekazałam Tanitce Quote
PapryczkaChili Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 [quote name='ronja']wyżełek jedzie dziś -zobaczymy. resztę kontaktów chętnych na wyżełki przekazałam Tanitce[/QUOTE] ronja dziękuję za odpowiedź :) daj znać jak się sprawy mają :) Quote
ronja Posted September 25, 2009 Author Posted September 25, 2009 [quote name='PapryczkaChili']ronja dziękuję za odpowiedź :) daj znać jak się sprawy mają :)[/quote] dam znać wieczorem:p Quote
PapryczkaChili Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 [quote name='ronja']dam znać wieczorem:p[/QUOTE] dobrze :) powodzenia trzymam mocno kciuki nadal :cool3: Quote
ronja Posted September 25, 2009 Author Posted September 25, 2009 Wyżełek został w swoim nowym domu. Mam nadzieję, że będzie ok. po tamtej nieudanej adopcji, gdzie wszystko zapowiadało się różowo, teraz cały czas się niepokoję. odetchnę po tygodniu Quote
PapryczkaChili Posted September 25, 2009 Posted September 25, 2009 Bardzo oszczedna relacja ;) a ja tutaj szczegółów jestem ciekawa ;) ale rozumiem powsciagliwosc po poprzednim razie... Wiec nadal trzymam mocno kciuki :) kolorowych snów :* Quote
ronja Posted September 26, 2009 Author Posted September 26, 2009 Dzwonił do mnie rano nowy pan, że wszystko jest dobrze, że Wyżełek vel Kumpel jest cudownym psem i że nigdy go nie odda. Powarkuje co prawda na żonę (leży i mruczy coś pod nosem), ale poradziłam, by żona karmiła Wyżelka z ręki. Zobaczymy, jakoś nie umiem się na razie cieszyć. Wyżełek był u nas prawie 4 miesiące - po takim czasie wydawanie psa do adopcji jest okrutne. Do tego dochodzą doświadczenia z pierwszej nieudanej adopcji. Quote
tanitka Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 też bardzo bym chciała, zeby się udało Quote
ronja Posted September 26, 2009 Author Posted September 26, 2009 fotki z nowego domu [IMG]http://img297.imageshack.us/img297/7634/kumpel.png[/IMG] [IMG]http://img188.imageshack.us/img188/1231/kumpel2.png[/IMG] Quote
idusiek Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Trzymam kciuki zeby było dobrze, teraz juz musi być !:happy1: Papryczka- Tobie to się chyba nalezą: :Rose::Rose::Rose: Quote
ronja Posted September 26, 2009 Author Posted September 26, 2009 dobrze nie jest, Wyżełek 2 razy już ugryzł Panią:placz:. Państwo się nie poddają, nie chcą go oddawać. Podałam im kontakt do behawiorystki. Zupełnie nie rozumiem czemu on tak reaguje - u nas nigdy nie warczał na nikogo, wolał mojego męża niż mnie, ale do mnie był kochany, serdeczny, mogłam mu wyjąć kość z pyska. Za nowym panem jest bardzo, pani jeździ na wózku, nie ma w razie czego jak go skarcić. strasznie się martwię:-( Quote
bigos Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 jej:shake: no mam nadzieję, że behawiorysta pomoże i finał bedzie jednak szczęślwy dla wyżelka Quote
tanitka Posted September 27, 2009 Posted September 27, 2009 kurcze flak, czemu on na tych ludzi reaguje, a na Was nie?:cool1: Quote
ronja Posted September 27, 2009 Author Posted September 27, 2009 jak do nas trafił był w kiepskim stanie - zaakceptował nas oboje. może teraz czuje się zbyt pewny siebie? wybrał pana - tak jak u nas mojego męża. może w pani widzi zagrożenie? nie wiem. mnie nie próbował dominować, ja zresztą karciłam wszelkie jego wyskoki, gdy w zabawie za mocno mnie złapał za rekę, gdy na mnie skakał z radości. mówiłam nowym państwu, ze jego trzeba prowadzić konsekwentnie bez taryfy ulgowej ale oczywiście z miłością:roll: mam tylko nadzieję, że państwo nie zrezygnują i uda się wszystko. Quote
ronja Posted September 27, 2009 Author Posted September 27, 2009 dostalam maila, po którym trochę odetchnęłam: Pani Marto-z przyjemnoscia zawiadamiam,ze sytuacja zostala opanowana:)Koscia niezgody nie byla moja zona tylko wozek i fakt,ze Marta nie potrafila stanowczo i glosno postawic sie Kumplowi.Psu jeszcze sie zdaza warkniecie na zone,ale to juz sporadyczne przypadki.Bylo w tym duzo naszej winy bo nie potrafilismy odczytac czego sie Kumpel boi.Tak wiec prosimy o nie szukanie dla wyzelka nowego domu,bo my go nikomu nie oddamy:)Mialem w zyciu kilka psow,ale Kumpel jest z nich najmadrzejszy-wlasciwie wszystko lapie za pierwszym razem-taka z niego madrala:) Jeszcze raz dziekujemy za wspanialego psiaka i oczywiscie zapraszamy do odwiedzin.Mysle,ze nie trzeba czekac z tym kilku miesiecy,tak bardzo Kumpel sie zaaklimatyzowal:) pozdrawiam serdecznie Quote
PapryczkaChili Posted September 27, 2009 Posted September 27, 2009 Jejku jak dobrze to czytać... Kamień z serca. Faktycznie ten wózek może być dla psiaka na tyle nieznanym zjawiskiem, ze mógł reagować strachem i agresja. Z tego wynika, ze trafił na doświadczonych wlascicieli,którzy szukają rozwiązań. Mam nadzieje, ze to już ten happy end :) Quote
tanitka Posted September 27, 2009 Posted September 27, 2009 pocieszający ten mail rzeczywiście, oby tak dalej, i coraz lepiej!:lol: Quote
agata51 Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Wyżełku, bardzo, ale to bardzo się cieszę :multi::multi::multi: Czuję, że wreszcie znalazłeś swój własny DOMEK. Buziaki :loveu: Quote
ronja Posted September 28, 2009 Author Posted September 28, 2009 rozmawiałam dziś z Wyżelkowym domkiem.wydaje się, że jest dobrze:multi: Kumpel vel Książę:cool3: chodzi już za Panią, która go podkarmia za każdym razem. pan wziął dziś wolne w pracy, by się upewnić, że jest wszystko dobrze. pan pozwolił mi już odetchnąć:evil_lol: Agatko, nie wykorzystałam kodu dla Wyżełka z alegratki - czy mogę go przeznaczyć dla niewidomego Juranda? czy masz swojego kandydata? Quote
PapryczkaChili Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Cudowne wiesci !!!! Takiego wpisu potrzebowalam :) Quote
ronja Posted September 28, 2009 Author Posted September 28, 2009 [quote name='idusiek']Fajnie !to zmieniasz tytuł?:cool3:[/quote] jeszcze nie, odczekam tydzień... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.