Jump to content
Dogomania

Azor został sam, teraz szuka domu! Wrocław/Sobótka


irysek

Recommended Posts

  • Replies 420
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

hej dziewczyny, ja tu na wegrzech zanim odpoczywac i zdrowiec to siedze i paznokcie gryze z nerwow ze z Mimi zle sie dzieje...
Marta, czy ona dalej nic nie je? Bo piszesz ze zjadla tylko troche suchego. To znaczy ze nie dostaje nic innego? Szkoda by bylo zeby znowu schudla skoro juz tak ladnie przybrala na wadze...
Ja sie nia tak martwie ze rozwazam nawet ublaganie Blazeja (mojego TZ) zeby wrocil do Wrocka i ja wzial na tymczas zanim tamta pani ktora jest zainteresowana Mimi nie wroci z urlopu. Bo skoro Mimi nie je, malo sie zalatwia i siedzi wystraszona to praktycznie cofamy sie w czasie o poltorej miesiaca, bo dokladnie w takim stanie wtedy do nas przyszla. Co wy o tym myslicie?

Link to comment
Share on other sites

moim zdaniem jest to super pomysl. Mimi Blazeja kocha, takze odzyje przy nim. szkoda tylko marnowac chlopakowi wolne/wyjazd.

ja nadal nie jestem za tym, zeby Mimi szla do tych panstwa! i ty asia tez nie powinnas sie na to zgadzac. nie ma jej co upychac na szybcika, bo 3 pies wraca z nieudanej adopcji!
jak juz cos to szukac innego normalnego DT. pracuje nad tym. chociaz mistrzem w wyciaganiu dt spod ziemii jest poker i na nia tutaj mocno licze.

Link to comment
Share on other sites

A ja bym nie przekreślała tych ludzi, trzeba sprawdzić co i jak.Może się okazać,że dom będzie super, pozory czasem mylą.
ellensilla , pomysł z Twoim TZtem pod kątem Mimi dobry,ale czy pod waszym kątem to nie wiem :roll:
Być może sunia nie je z tęsknoty.Miała po raz pierwszy DOM.Musi trochę czasu minąć.Ale ta sytuacja tez mówi,że jej trzeba jak najszybciej DS znaleźć.
Z DT nie jest łatwo, gdybym nie wyjeżdżała na urlop, to Mimi już byłaby u nas.
Ale my nie biegamy i nie jeździmy na rowerze, więc pewnie bylibyśmy złym DT.:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Blazej mi wlasnie napisal ze do wrocka wroci w niedziele. Czy cos nas to ratuje? Najbardziej niech sie Marta wypowie bo to na jej glowie Mimi siedzi...
Co do domku u tych panstwa to ja bym chciala oczywiscie go sprawdzic, porozmawiac z nimi, zobaczyc jacy sa i w ogole. I z tego co mowila Marta to ona tez zamierzala to wszystko sprawdzic przed wydaniem im mimi. wierze ze nie zostanie im wydana ot tak, bez sprawdzenia tego domu.
Napiszcie co myslicie o tej niedzieli.

Link to comment
Share on other sites

Czesc, tu TZ ellensilli, jak juz wspomniala ellensilla wracam w niedziele i moge spokojnie przejac Mimi, w razie czego kontakt ze mna mozna zlapac pod [tel]. Bede tez na bierzaco monitorowal ten watek.

Sadze, ze najlepiej odemnie byloby ja przekazac do DS, albo prawidlowego DT, jesli do tego czasu nie wroci moja TZ.

Edited by Hakamairi
Link to comment
Share on other sites

Hakamairi, WITAMY :multi::multi: przedstawiciela płci wspaniałej :evil_lol:
Myślę,że wszyscy się ucieszą , a najbardziej Mimi z powrotu do swojego pańcia.Do niedzieli już niedaleko.
Kto i gdzie robił suni ogłoszenia? Może by je zebrać do kupy ?

Link to comment
Share on other sites

Ogłoszenia robiłam ja, jest ogłoszona standardowo u mnie:
- allegro
- gumtree
- adopcje
- przygarnijzwierzaka
- ale.gratka.
- gw
chyba wszystko

Mimi je, wieczorem trochę suchego, rano mokrego (puszka), już się załatwia, czasem machnie ogonkiem, ale nadal jest taka przybita, boi się mojego małego psa, ogólnie ostrożnie trzeba do niej podchodzić, żeby jej nie wystraszyć, troszkę już chodzi za mną, wstaje kiedy ja gdzieś idę i patrzy.

Co do domku - dzwoniłam, nie odbierali, trzeba go i tak sprawdzić, myślę że jak będą w niedzielę do mnie dzwonić to ustawimy się na poniedziałek, a Ty Ellensilla masz czas żeby w pn być ze mną na wizycie? czy gdzieś jesteś na wyjeździe? No dokładnie nie wiem czy to będzie poniedziałek, ale skoro mieli czas przyjechać po MImi w poniedziałek, to równie dobrze my możemy przyjechać do nich i tak należy zrobić.

Link to comment
Share on other sites

no to super. blazej wypytaj ich tam co i jak. przede wszystkim czy sa aktywni, bo nie chcialbys chyba, zeby twoja sunka umarla z nudow.
jak bedzie umierac juz z tesknoty za wami, to przynajmniej niech sporo tego ruchu ma zapewnione dla zabicia czasu.

Link to comment
Share on other sites

jasne, jedźcie razem ,zawsze co 2. głowy , to nie 1.
Prześwietlcie domek bardzo dokładnie.
Moje podstawowe pytanie na pierwszej rozmowie to czy mieli psa i ile lat żył, czego oczekują od psa,dlaczego własnie jego chcą mieć, a potem gdzie pies będzie mógł spać, co w razie wyjazdu lub choroby właścicieli oraz oczywiście choroby psa.
W poniedziałek już mnie nie będzie więc dowiem sie dopiero za 2 tyg jak poszło.Ale będę trzymać kciuki.

Link to comment
Share on other sites

no jestem

świat zaginął jak Mimi przeszła w obce ręce :lol: moje ręce to są twoim zdaniem obce? czy kogo masz na myśli? :lol:

[B]jaka ty jesteś prostacka manipulantka, jak dziecko :lol: współczuje życia w tym świecie, widać nie możesz się odnaleźć, bo "obcy" i "źli" są wokół ciebie a Ty musisz się bronić :lol: współczucia[/B]


i nie napiszę co u Mimi, bo gówno cię to obchodzi, nawet na jedzenie jej nie dałaś :lol: hipokrytko!

z całym szacunkiem dla zwierząt ale

[B]ZABIERAJ MIMI W TEJ CHWILI ODE MNIE[/B]

mam w dupie współpracę z tobą prostaku :)

668980123

ma czas do 16:00

Link to comment
Share on other sites

Wrocilem wlasnie z adopcji. Mila Pani, jeszcze nie taka az stara, bardzo duzy dom z ogrodem po ktorym Mimi bedzie mogla praktycznie bez ograniczen biegac. Duzo spacerow, aktywnosci zapewniala w postaci zabaw takie jak i ja z Mimi praktykowalem - rzucanie jej rzeczy jakis itp.
Za dwa tygodnie jada na miesiac w gory i chca ja wziac z soba. Maja kuzyna weterynarza, wiec w razie czego maja jak najlepsza pomoc. Za tydzien wizyta poadopcyjna na ktorej bedzie dopiero podpisywana umowa.

Ellensilla wspominala, ze jest kasa na sterylke tej Pani, wiec w razie czego liczy na to, ze mamy za co i u kogo to zrobic, mam nadzieje, ze tutaj sie plany zbytnio nie zmienily.

Jesli wyjada jakies problemy za tydzien, to zabieram Mimi oczywiscie. Jako, ze dalej jestesmy bezrobotni, to mam nadzieje, ze z blogoslawienstwem finansowym forumowiczow ;)

Link to comment
Share on other sites

bardzo fajnie, ze sunia juz u panstwa.

co do sterylki to tak jak mowilam, iles pieniedzy na ten zabieg jest, kubraczek jest, wet jest. [B]jak bedzie sie zblizal termin zabiegu poprosze numer do pani i ustale z nia co i jak, bo nie widze powodu ani sensu, zeby zalatwiac to przez osobe trzecia, jesli mozna bezposrednio.[/B]

elensilla 17zl poszlo.

Link to comment
Share on other sites

ketunia co do Azora, to postaram sie lada dzien wkleic jego nowe zdjecia. ldopiero co wrocilismy i ledwo zyjemy, takze musze chwile odsapnac, bo [B]jestem zaganiana, biedna i ucisniona. nie mam na nic czasu i w ogole, od tygodnia nie bylam na kompie... :)[/B]

Ale napisac co nieco moge, chyba, ze juz to pisalam przed wyjazdem, bo wtedy u niego bylam. psiakowi bede szukala domu, bo tam gdzie jest nie ma zle, ale dobrze by bylo, jakby mial swoj dom i swojego czlowieka, a nie taki przerzucany z rak do rak jest. no i ta krotka siersc na zime dobrze nie wrozy... :(

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img262.imageshack.us/img262/1470/p8060958.jpg[/IMG]

[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/2778/p8060959.jpg[/IMG]

Azora musiałam najpierw poganiać w obie strony ulicy, w górę i w dół zanim przestał się w miarę obawiać i zrozumiał, że mam dla niego jedzenie, a nie chcę mu zrobić krzywdy. Jak już je dostał nie jadł łapczywie i nie zjadł wszystkiego (wyłożyłam mu całą dużą puszkę chappi). Potem dał się pogłaskać.

Link to comment
Share on other sites

Jakiś czas później, jak to ciekawska ja, otworzyłam takie drewniane drzwi prowadzące na podwórze, przy których stał Azor i przy których dałam mu jeść. Było tam 3 panów. Okazało się, że poza jednym Azor świata nie widzi. Nie chce nikogo oceniać, ale na zdjęciach widać jaki to człowiek. Mieszkać ma gdzie, mieszka na parterze takiego bloczku, Azor wyskakuje za nim przez okno jak ten gdzieś wychodzi. Mówił nawet, że jak jechał autobusem do Sobótki Azor biegł ulicą za autobusem... (brak mi słów). Także uważam, że Azorowi także trzeba zacząć szukać domu. Niech cała trójka ma super życie. Łącznie z Azorem.

[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/2529/p8060961.jpg[/IMG]

[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/3239/p8060962.jpg[/IMG]

[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/7027/p8060963.jpg[/IMG]

[IMG]http://img526.imageshack.us/img526/4/p8060964.jpg[/IMG]

[IMG]http://img137.imageshack.us/img137/2539/p8060966.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Jeśli ktoś zechce pomóc w ogłaszaniu psa będę wdzięczna, a sama osoba będzie miała satysfakcję kiedy Azor znajdzie ten właściwy dom.

Do ogłoszeń chętnie podam kilka konkretnych informacji :)

(za moment dodam tutaj ostatnie 5 zdjec)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...