Jump to content
Dogomania

Azor został sam, teraz szuka domu! Wrocław/Sobótka


irysek

Recommended Posts

  • Replies 420
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no wlasnie, to jest pytanie. szkoda by ja tam wywozic, bo tu jest umowiona sterylka u weta, ktorego znam. jak pojdzie tam to juz zadnego wplywu nie bede miala na to co sie z sunia dzieje, zero wiesci (nie bede mogla jej zobaczyc), a oplacanie dt bedzie pewnie na mojej glowie, bo koniec koncow wszystko spadnie na mnie.

demi zniknela, z toba stalo sie jak sie stalo i klops.

Link to comment
Share on other sites

wiadomo,że miejsce dla Mimi typu przytulisko to ostateczność. Ale jak nic innego się nie znajdzie to co?
Dobrze jest mówić NIE,a co dalej?
Sterylka będzie za 6 tygodni dopiero.
ponawiam pytanie, czy po powrocie z wyjazdu Mimi może wrócić do obecnego DT?
Wtedy ten okres w DT płatnym może jakoś dałoby radę przetrzymać. Zdaje mi się,że DT u Ninki tez miał być płatny.
Może Demi załatwiłaby taniej karmę, co też by trochę ulżyło finansowo.

Link to comment
Share on other sites

Kochani, tak jak wspominalam moja sytuacja jako DT jest o tyle skomplikowana, ze ja jestem malo stacjonarna. W weekendy nie ma mnie nigdy we Wrocławiu, a czasem i w tygodniu...Wlasnie dlatego jeszcze do tej pory nie zdecydowalam sie na wlasnego psiaka, mimo ze mi bardzo brakuje zwierzaka w domu od kiedy moj ukochany Faruś pognał za Tęczowy Most... Juz dawno bym przygarnela jakas bide na stale bo dla mnie dom bez psa to jak dom bez dachu. Tylko ze wiem, ze w obecnej sytuacji bylby to egoizm z mojej strony...
Oczywiscie jesli nie bedzie innego wyjscia to w polowie wrzesnia moge znowu Mimi na troche do siebie wziac, po prostu bede ją pakowac do auta i bedzie jezdzic ze mną, trudno. Tylko boję się, ze to juz tak zostanie i ze Mimi nie znajdzie domku stalego, bo poki co to nikt jej nie chce...:-(

Link to comment
Share on other sites

Ninka, dzieki. Jutro zadzwonie, ale sukcesow nie przewiduje... Mimi nie jest zaszczepiona i juz tego nie zdazymy zrobic, no i ta cieczka... Pani ma tam kilka psiakow z tego co zrozumialam wiec Mimi pewnie musialaby byc ciagle w kojcu, odizolowana. Jezu, juz normalnie nie wiem co mam robic, jestem zalamana.

Link to comment
Share on other sites

Mimi wazy 13 kilo...Pani chyba chce duze pieski. NIe mozna jej zaszczepic bo wet powiedzial ze dopiero po sterylce. A nawet gdyby mozna bylo przed to przeciez nie zdazymy juz teraz zebrac pieniedzy na to i zawiezc jej do Kamienca (tam mamy duze zniżki)...Ja juz w czwartek wyjezdzam, a wszystko stoi w miejscu. Osoby ktore mialy byc za Mimi odpowiedzialne sie ulotnily i zostalam sama z tym problemem.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, nowe wieści. Hotelik pod Poznaniem jest już nieaktualny, bo pani Agnieszka przeprowadziła się do mieszkania w centrum Poznania. Ale kiedy opowiedziałam jej o mojej sytuacji zgodziła się wziąć Mimi do siebie na czas mojego wyjazdu. Więc teraz potrzebujemy pilnie pomocy w transporcie do Poznania. Czy ktoś może pomóc. Pamietam, ze któraś z Was mówiła że ma znajomego, który ofiarował się że pomoże. Kto to był? Ninka? Demi? Dajcie znać plisssss.

Link to comment
Share on other sites

No i po domku tymczasowym... Pani Agnieszka napisala do mnei smsa ze jej chlopak nie zgodzil sie wziac Mimi na tymczas. Tym samym jestesmy w punkcie wyjscia, a pojutrze juz wyjazd. Czy ktos jeszcze oprocz Pokerka w ogole sie ta sprawa interesuje? Bo moze ja zupelnie bez sensu i naiwnie wchodze w ogole jeszcze na to forum?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ellensilla']Mimi wazy 13 kilo...Pani chyba chce duze pieski. NIe mozna jej zaszczepic bo wet powiedzial ze dopiero po sterylce. A nawet gdyby mozna bylo przed to przeciez nie zdazymy juz teraz zebrac pieniedzy na to i zawiezc jej do Kamienca (tam mamy duze zniżki)...Ja juz w czwartek wyjezdzam, a wszystko stoi w miejscu. Osoby ktore mialy byc za Mimi odpowiedzialne sie ulotnily i zostalam sama z tym problemem.[/quote]


Wet powiedział pewnie że po sterylce, bo miała być od razu, skoro mimi ma cieczkę, może przynajmniej zaszczepić. To chyba nie jest już aż taki koszt. Skoro był pomysł wiezienia Mimi do hoteliku płatnego to skąd miała być kasa??

Link to comment
Share on other sites

Rozwój wypadków sam się nie zrobi!! Ja w czwartek wyjeżdzam i blagam tu o pomoc juz od 2 tygodni. Wszyscy chyba faktycznie tylko przychodza i "czekaja na rozwoj wypadkow". Szkoda, ze tak sie zakonczy sprawa z moim pierwszym psem tymczasowym, bo naprawde bylam chetna Wam pomagac i brac psiaki od czasu do czasu na tymczas, a teraz juz wiem napewno ze tego nie zrobie. Czuje sie wystrychnieta na dudka. I psa szkoda. Myslalam ze dogomaniacy bardziej sie przejmują ich losem.
A co do wiezienia do Poznania to chyba Demi wspominala ze ma znajomego ktory moglby to zrobic. Ja pieniedzy na transport i szczepienia nie mam, finansami zajmowala sie Irysek, ktora jest na urlopie prawie do konca sierpnia. Tak wiec zostalam z psem, ktorego nie moge po czwartku zatrzymac u siebie i ktorego nie jestem nawet w stanie sama utrzymac...

Link to comment
Share on other sites

rozumiem Cię, wierz mi
tylko że ludzie z dogomanii mieszkają w całej Polsce, albo i dalej
każdy ma na głowie jakis swoich podopiecznych i nie wszystkim może pomóc :shake:
ja sama szukam miejsca dla psa po operacji w Poznaniu, dopóki nie będzie miejsca gdzie można go pielęgnować po operacji, dopóty pies nie będzie leczony

tu jest dużo takich którzy by Ci chetnie pomogli, gdyby tylko mogli
ja wątek czytam, ale nie mam jak pomóc :shake:
napisałam do Dark, bo innego kontaktu z nią nie mam, ale prawdę mówiąc sama nie wierzę, że może wziąść Mimi

Link to comment
Share on other sites

[B]ellensilla[/B] też jesteś dogomaniaczką, to nie tak że nikt sie nie interesuje. Poprostu wszyscy są zapsieni. A i kryzys nie pomaga.
Ja mam teraz 4 psy, trzy duże i jednego małego, facet nie pracuje a ja zarabiam trzy razy mniej niż w tamtym roku, wczoraj dostałam wypłatę, zapłaciłam kredyt i rachunki i zostało 200zł do przyszłego 10. Wziełabym ją na tymczas ale mnie nie stać.

Link to comment
Share on other sites

Ja rozumiem i nie oskarżam nikogo personalnie. Tylko jestem poczatkującą dogomaniaczką, nigdy nie miałam psiaka na tymczasie, więc jak się dziewczyny ze mną skontaktowały i błagały mnie żebym tylko Mimi wzięła, a one już się wszystkim zajmą, finansami, szukaniem domu stałego, szczepieniami, sterylką i tak dalej to oczywiście się zgodziłam bo zapewniały mnie że żaden pies nie szukał jeszcze dłużej domu stałego niż miesiąc. Ja od samego początku mowiłam ze ja w połowie sierpnia wyjeżdżam i tylko na tyle mogę pomóc. Nie ściemniałam, nie kombinowałam, mówiłam jak jest i że jeśli mają kogos kto może wziąć ją na dłużej to żeby skorzystały raczej z pomocy tamtej osoby. Powiedziały że mam się nic nie martwić, że do połowy sierpnia psiak znajdzie dom i wszystko bedzie ok. A teraz sprawa wyglada tak, że Mimi nie ma domu ani stałego, ani tymczasowego, jest niewysterylizowana, nie zaszczepiona i bez pieniedzy na transporty i weta. Po prostu jestem przerażona, że w czwartek spakuje auto i bede musiała wyjechac z Wrocławia i co mam zrobić? Wypuścić Mimi na ulice????? Przecież to się w głowie nie mieści. A najgorsze jest to, jak widze jak mała chyba czuje co sie dzieje i łazi za mną krok w krok i patrzy tak żałośnie w oczy żebym jej pomogła jakoś. Chyba sobie w łeb strzelę!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ellensilla'] Ja od samego początku mowiłam ze ja w połowie sierpnia wyjeżdżam i tylko na tyle mogę pomóc. Nie ściemniałam, nie kombinowałam, mówiłam jak jest i że jeśli mają kogos kto może wziąć ją na dłużej to żeby skorzystały raczej z pomocy tamtej osoby. [/quote]
wierzę, szkoda, że się rozczarowałaś
może będziesz musiała zawieźć ją do schroniska, chociaż to koszmar, ale własnie na ulice ją nie wyrzucisz

Link to comment
Share on other sites

Ona patrzy zebyś ją zabrała i nigdy już nie zostawiała. :eviltong: [B]Ellensilla, [/B]na pewno da się coś zrobić. Może najpierw napisz parę słów krótko i zwięźle co się stało i jakiej pomocy potrzebujesz z załącząnym linkiem do wątku i powysyłaj po wątkach. Nie wiem, poproś o jednorazowe wpłaty po 15, 20zł. Może się uzbiera na płatny DT.

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie. NIe kasa jest tu problemem tylko to, że nikt nie chce jej wziąć na tymczas. Lilutosi, a ty bys jej nie wziela na DT płatny? Z tego co wiem to Irysek ma uzbierana kase na jej sterylke, wiec mozna by z tego oplacic DT platny. Tylko ktos by musial chcieć ją wziąć...
I wiem, że Mimi na mnie patrzy żebym jej nie zostawiała. I wierz mi, gdybym była bardziej stacjonarna, to już dawno bym wziela na stałe jakąś bide ze schronu...Niestey moje życie wygląda jak wygląda i zrobiłam tyle ile mogłam, wzięłam do siebie biedę Mimi na miesiąc.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...