Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Cześć wszystkim. Mam pytanie. Czy komukolwiek udalo się wjechać do UK z Pit Bullem. Niedługo jadę do pracy i chciałbym sprowadzić mojego psiaka. :-?

Posted

Hej,

Nigdy nie probowalam, bo pit bulla nie mam, ale odradzalabym.

Nawet jesli jakims cudem uda Ci sie z nim wjechac na Wyspy, to potem mozesz miec duze problemy - wystarczy, ze ktos "zyczliwy" doniesie policjantom, ze widzial cos, co wygladalo mu na pitbulla. A z angielska policja nie ma ani zartow, ani dyskusji. Pol biedy, gdyby Cie razem z psem wydalili z Anglii, gorzej, gdyby ci psa zabrali i uspili. A Anglicy przeciez lubuja sie w skazywaniu psow na smierc czy dozywocie.

Pamietam historie sprzed paru ladnych lat, kiedy jeszcze w Wielkiej Brytanii obowiazywala kwarantanna - komus udalo sie bez wiekszych klopotow psa na Wyspy wwiezc, z tym ze po paru tygodniach sasiad doniosl, ze kolo niego mieszka obcokrajowiec z psem. Policja sie tym zainteresowala, a kiedy okazalo sie, ze pies nie przebyl polrocznej kwarantanny, tylko po prostu sobie wjechal do Anglii, natychmiast, bez zadnej dyskusji, go uspiono.

Wyobrazam sobie, ze podobnie moze byc z pitami, z tym ze one znacznie bardziej rzucaja sie w oczy niz kiedys pies bez przebytej kwarantanny :)

ALe nie wiem, moze jest lepiej, niz mysle; warto, zebys z tym pytaniem zwrocil sie do jakichs Anglikow. Moze na przyklad do jakichs hodowcow AST? Jest tez niezle forum dyskusyjne, [url]www.champdogsforum.co.uk[/url] , jesli sie nie myle, tam Ci na pewno ktos bardziej kompetentny niz ja odpowie.

Powodzenia!

Posted

[quote name='fruzka']Hej,

Nigdy nie probowalam, bo pit bulla nie mam, ale odradzalabym.

Nawet jesli jakims cudem uda Ci sie z nim wjechac na Wyspy, to potem mozesz miec duze problemy - wystarczy, ze ktos "zyczliwy" doniesie policjantom, ze widzial cos, co wygladalo mu na pitbulla. A z angielska policja nie ma ani zartow, ani dyskusji. Pol biedy, gdyby Cie razem z psem wydalili z Anglii, gorzej, gdyby ci psa zabrali i uspili. A Anglicy przeciez lubuja sie w skazywaniu psow na smierc czy dozywocie.

Pamietam historie sprzed paru ladnych lat, kiedy jeszcze w Wielkiej Brytanii obowiazywala kwarantanna - komus udalo sie bez wiekszych klopotow psa na Wyspy wwiezc, z tym ze po paru tygodniach sasiad doniosl, ze kolo niego mieszka obcokrajowiec z psem. Policja sie tym zainteresowala, a kiedy okazalo sie, ze pies nie przebyl polrocznej kwarantanny, tylko po prostu sobie wjechal do Anglii, natychmiast, bez zadnej dyskusji, go uspiono.

Wyobrazam sobie, ze podobnie moze byc z pitami, z tym ze one znacznie bardziej rzucaja sie w oczy niz kiedys pies bez przebytej kwarantanny :)

ALe nie wiem, moze jest lepiej, niz mysle; warto, zebys z tym pytaniem zwrocil sie do jakichs Anglikow. Moze na przyklad do jakichs hodowcow AST? Jest tez niezle forum dyskusyjne, [url]www.champdogsforum.co.uk[/url] , jesli sie nie myle, tam Ci na pewno ktos bardziej kompetentny niz ja odpowie.

Powodzenia![/quote]

dzięki :-)))

Posted

[quote name='Kadafi'][quote name='fruzka']Hej,

Nigdy nie probowalam, bo pit bulla nie mam, ale odradzalabym.

Nawet jesli jakims cudem uda Ci sie z nim wjechac na Wyspy, to potem mozesz miec duze problemy - wystarczy, ze ktos "zyczliwy" doniesie policjantom, ze widzial cos, co wygladalo mu na pitbulla. A z angielska policja nie ma ani zartow, ani dyskusji. Pol biedy, gdyby Cie razem z psem wydalili z Anglii, gorzej, gdyby ci psa zabrali i uspili. A Anglicy przeciez lubuja sie w skazywaniu psow na smierc czy dozywocie.

Pamietam historie sprzed paru ladnych lat, kiedy jeszcze w Wielkiej Brytanii obowiazywala kwarantanna - komus udalo sie bez wiekszych klopotow psa na Wyspy wwiezc, z tym ze po paru tygodniach sasiad doniosl, ze kolo niego mieszka obcokrajowiec z psem. Policja sie tym zainteresowala, a kiedy okazalo sie, ze pies nie przebyl polrocznej kwarantanny, tylko po prostu sobie wjechal do Anglii, natychmiast, bez zadnej dyskusji, go uspiono.

Wyobrazam sobie, ze podobnie moze byc z pitami, z tym ze one znacznie bardziej rzucaja sie w oczy niz kiedys pies bez przebytej kwarantanny :)

ALe nie wiem, moze jest lepiej, niz mysle; warto, zebys z tym pytaniem zwrocil sie do jakichs Anglikow. Moze na przyklad do jakichs hodowcow AST? Jest tez niezle forum dyskusyjne, [url]www.champdogsforum.co.uk[/url] , jesli sie nie myle, tam Ci na pewno ktos bardziej kompetentny niz ja odpowie.

Powodzenia![/quote]

dzięki :-)))[/quote]
Tu 2 połówka Buleta...

Posted

Jak szukalam info na temat wwiezienia mojej Chrumy do Anglii nigdzie się nie natknęlam na listę ras zabronionych, ale ogólnie wwiezienie psa do Anglii graniczy z cudem.

a) najpierw zachipować psa, co w naszym radosnym kraju takie latwe nie jest. Przy okazji trzeba się upewnić, że na danym lotnisku posiadają odpowiedni czytnik do tegoż chipa. Jak nie, to najlepiej mieć wlasny, a to juz droga impreza.

b) potem- latwa częsć, zaszczepić psa na wszystkie wymagane szczepienia.

c) a potem schody- wyslać próbkę psiej krwi do konkretnego laboratorium w Anglii, gdzie sie będą na nią gapić przez 6 miesięcy. Jak się już nagapią i stwierdzą, ze pies przeciwciala ma, to wystawią certyfikat i psa można wwieźć

pod warunkiem, że maja czytnik do tego chipa na granicy, oczywiście.

A teraz schody kolejne- gdzie jedziesz dokladnie i do jakiej pracy, bo jeżeli Londyn i szukanie mieszkania na wlasną ręke, to odradzam zabieranie tu psa- jakiejkolwiek rasy by nie byl.

Najpierw odpisz, a potem ew. Ci napiszę dlaczego.

Pozdrowienia z Londynu. 8)

Posted

A nie napisałaś jeszcze ile taka przyjemność kosztuje... Ale wwiezienie nielegalnie z drugiej strony nie jet takie trudne. O ile pies siedzi cicho pod nogami :wink: i do tego ma się mocne nerwy 8)
Z drugiej strony ciekawa sytuacja, Anglicy jadą ze swoimi psami na wystawy do europy i nie muszą przechodzić psy kwarantanny, a przecież taaaakie straszne europejskie choroby mogliby z powrotem przywieźć, choćby gąbczastość psiego mózgu :evilbat:
W jednej z psich gazet napisali, że psa do Anglii można przewieźć, o ile pies spełni wszytkie wymagania. Ale już nie napisali jakie, wiem natomiast, że nie chodziło o kwarantanne.

Posted

Laboratorium uznane przez Anglię jest u nas w Puławach, więc już nigdzie próbek nie trzeba wysyłać, chipowanie robią od ręki np, w Elwecie w Wwie, czytniki czytają je, bo mój ma brytyjski chip i bez problemu czytamy go tutaj. Więc życie się teraz mocno uprościło 8)

Posted

[quote name='Marta Chmielewska']Z drugiej strony ciekawa sytuacja, Anglicy jadą ze swoimi psami na wystawy do europy i [b]nie muszą przechodzić psy kwarantanny, a przecież taaaakie straszne europejskie choroby mogliby z powrotem przywieźć, choćby gąbczastość psiego mózgu [/b]:evilbat:
[/quote]
Bo oni mają we własnych mózgach gąbczastość i tego nie rozumieją :wink:

Posted

no przeca wlaśnie z elwetu mnie w październiku wyslali na farme strusi do wilanowa, cobym tam chrume zachipowala, a drugą opcję podali gdzieś w poznaniu...

a i w tym samym czasie jak sprawdzalam angielskie rządowe strony to podawali, ze nie uznają żadnych innych laboratoriów niż swoje, nawet tych w niemcach i czechach o naszych nie wspominając...

trochę jakieś inne info mamy... :evilbat:

Posted

Bo od października wiele wody upłynęło... 8)

paszport robiłam w zeszłym tygodniu, i mają teraz i chipy do robienia, i maszynkę do odczytywania, i paszporciki wydają.

a 8 października uznano nasze laboratorium w Puławach
[url]http://www.defra.gov.uk/animalh/quarantine/pets/procedures/support-info/labs.htm[/url]

Posted

A, no to piknie... latwiej sie troche zrobilo... prawie tak jak powinno... że też cholera wyjechalam w zlym terminie... :evil:

Ale nic to, psa na londyńskim betonowisku nie umęczlam w poszukiwaniu trawnika, a wracam calkiem niedlugo...

Ale dobrze wiedzieć, jakby mi w przyszlości jeszcze na Londyn odbilo :lol: [/list]

  • 3 weeks later...
Posted

Czytałam w Internecie, że Pit-Bull nie wjedzie do Anglii ponieważ jest na liście ras tam zakazanych. Celnicy mają nawet specjalne broszurki ze zdjęciami ras, których nie mogą wpuszczać. O, dziwo, Amstaff nie jest na tej liście więc jakby co to można kombinować z papierami. Niestety, nie mogę sobie przypomnieć adresu strony. Ale pamiętam na pewno, bo ja z kolei wybieram się z moim Amstaffem do Irlandii i sprawdzałam dokładnie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...