Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.

[Tymonka]

Ja ze względu na pierwszą ciążę zagrożoną (od 20 tygodnia silne skurcze do końca ) teraz biorę profilaktycznie magnez 3 x 1 tabletka . W pierwszej ciąży przy zagrożeniu brałam tak jak masz zalecone czyli 3x2 tabletki , nic mi nie było . Warto zbadać poziom magnezu .

[esza]

Witam :) Ja troszkę nie na temat i troszkę na temat ;) Wystawiłam bazarek z chmurkami przytulankami i kostką sensoryczną dla niemowlaczka. Może się przyda dla waszych maluszków?

http://www.dogomania.com/forum/topic/334159-zabawki-dla-niemowlak%C3%B3w-kostka-sensoryczna-i-chmurki-przytulanki-dla-chatula-do-3012/. Zapraszam :)

[*Magda*]

Ja ze względu na pierwszą ciążę zagrożoną (od 20 tygodnia silne skurcze do końca ) teraz biorę profilaktycznie magnez 3 x 1 tabletka . W pierwszej ciąży przy zagrożeniu brałam tak jak masz zalecone czyli 3x2 tabletki , nic mi nie było . Warto zbadać poziom magnezu .

 

I teraz trochę zgłupiałam :/

Skoro Ty miałaś taką samą dawkę, to chyba coś w tym musi być.

Wczoraj też przegrzebałam jakieś forum dla ciężarnych i tam też były takie dawki zalecane przy przedwczesnych skurczach ;)

Chyba jednak będę brała 3x2, a jak coś się będzie działo, to zadzwonię sobie do położnej i się jej poradzę :)

[Tymonka]

Podobno magnez w ciązy bardzo ciężko przedawkować , ja jak w pierwszej ciąży trafiłam do szpitala ,to praktycznie 3 dni byłam do kroplówki z magnezem podłączona , niestety u mnie nie podziałało i skończyło się na pompie z fenoterolem .

[*Magda*]

Biorę magnez tak jak zaleciła mi pani doktor ;) Wychodzi mi na dobę 2400mg, a mimo to w nocy mam skurcze łydek :(

Już kiedyś też miałam takie skurcze, choć brałam duże dawki magnezu. Dopiero połączenie magnez+potas pomogło, więc jutro wycieczka do apteki po potas ;)

 

I chyba mogę zacząć odliczanie ;) Za 11 tygodni Młody powinien być już po tej stronie brzucha :)

[Tymonka]

Magdabroy i jak się czujesz ? A musisz leżeć ?

Ja puki co odpukać całkiem nieźle , w pierwszej ciązy na tym etapie już leżałam , więc teraz każdy dzień bez skurczy mnie cieszy .

[*Magda*]

Niby czuję się dobrze i nic mi nie dolega. Skurczy nie czuję, ale z zalecenia faszeruję się tym magnezem :D

O leżeniu nic pani doktor nie pisała, więc nie leżę ;) Jednak oszczędzam się jak mogę i ograniczam wysiłek maksymalnie jak się da ;)

 

Martwi mnie tylko położenie maluszka :( Nadal czuję kopniaki z boku brzucha, więc dzidziuś jeszcze się nie obrócił :/

W tym okresie ciąży jak byłam z Theodorem i się nie obrócił, dostałam skierowanie na cc. Obawiam się, że teraz też tak będzie :(

A już się nastawiłam, że będę rodzić naturalnie ;)

Za tydzień wizyta u pani doktor z usg i mam nadzieję, że się maluszek obróci i nie będzie mnie stresował ;)

 

Obyś do końca ciąży czuła się dobrze. I maluszek też :) Imię już wybrane?

[*Magda*]

Tymonka gdzie jesteś?

 

Ja po kolejnej wizycie u lekarza i czeka mnie kolejna cesarka :/

[Tymonka]

A jaki powód kolejnej cesarki ?

U mnie odpukać wszystko ok puki co , nawet te napinania brzucha co były właściwie ustąpiły , a wizytę mam w środę .

[*Magda*]

Ten sam powód co przy  pierwszej ciąży: dziecko głową u góry :/

Dzidziuś niby nie duży, bo teraz waży 1600g (Theodor w tym samym czasie ważył 2232g), ale według pani doktor, małe są szanse, że się obróci, skoro do tej pory tego nie zrobił :(

Chyba taka moja natura, że "lubię" nosić dzieci głową w górze :D

[Tymonka]

A który to u Ciebie tydzień ?

[*Magda*]

Obecnie 31 ;)

Theodor w 29 tc był głową w górę i też mi pani doktor powiedziała, że szanse na obrócenie maleją z każdym dniem.

We wtorek mam spotkanie z położną, więc spodziewam się ustalania terminu na cc :/

[Tymonka]

Ja słyszałam ,że dziecko się do 36 tygodnia spokojnie może obrócić . Może jest jeszcze szansa ?

[*Magda*]

Wiem, że nawet w dniu porodu może się obrócić ;) Przy Theodorze, zanim mnie "pocięli" też jeszcze sprawdzali, bo gdyby obrał dobrą pozycję, to rodziłabym naturalnie. Jednak zarówno poprzednia lekarka, jak i ta teraz, i również położna twierdzą, że szansa na obrócenie się dziecka po 30 tc jest niewielka, bo dziecko teraz bardzo szybko przybiera na wadze i ma za mało miejsca na zrobienie fikołka :/

Co ma być to będzie. Dziecko urodzić jakoś muszę :D

Mam fajną położną, będę rodzić w tym samym szpitalu co poprzednio, więc wiem, że krzywda nam się nie stanie ;)

[*Magda*]

Wczoraj miałam spotkanie z położną. Planowana cesarka jest na 10 marca. 9 kładę się w szpitalu, a następnego dnia rano będę cięta :/ Jutro wieczorem tylko położna mi potwierdzi czy ten termin jest "wolny" i nie mają czasem już jakiejś cesarki zaplanowanej. Jeśli będzie zajęty, to pewnie będzie 1-2 dni szybciej.

No i położna jest zdziwiona, że kolejna ciąża i dziecko się nie obróciło. Stwierdziła, że jeśli dziecko nie obróci się do dnia porodu i rzeczywiście poród zakończy się cesarką, to znaczy, że mam jakąś wadę w budowie macicy i każdą ciążę będzie trzeba tak kończyć :/

[*Magda*]

Tymonka, jak tam sprawy u Was? Wszystko dobrze?

[*Magda*]

[*Monia*]

cisza tutaj.. pospamuję w takim razie :P

filmik związany z tematyką wątku

 

[*Magda*]

6 minut temu, *Monia* napisał:

cisza tutaj..

Bo tylko ja i Tymonka ciężarne, to na wątku cisza ;) A do tego Tymonka jakoś nie daje znaku, co u niej :(

[*Magda*]

Nathan, 10.03.2016, godz. 18:20, 53cm, 3990g

[Tymonka]

Gratulacje !!!!

 

Zaglądam rzadko bo już coraz ciężej wszystko ogarnąć i czasu na dogo brakuje , ale wszystko u nas ok , 35 tc leci , jeszcze chwila i też będę miała młodą po tej stronie :)

Szykuje się do sn , nie ma żadnych przeciwwskazań .

[Tymonka]

30  maja , w 42 tc urodziła się Lili po 4,5 h dość ciężkiego , ale naturalnego porodu :)

 

[*Magda*]

Gratulacje

Pokaż fotę małej Lili :)

[*Magda*]

[lin]

Witam,

 

Jestem przyszłą mamą i mam w domku psa. Zastawiam się jak to wszytko pogodzić gdy na świecie pojawi się maluch. Czy macie jakieś doświadczenia wskazówki?