Tymonka Posted November 16, 2015 Posted November 16, 2015 Na dogo chyba już gneralnie mało ludzi jest , więc cięzko będzie . Quote
*Magda* Posted November 18, 2015 Posted November 18, 2015 Obecnie mam 24tc i w końcu COŚ pokazał kim jest :) Będziemy mieć drugiego syna :D Quote
Tymonka Posted November 18, 2015 Posted November 18, 2015 Gratulacje ! Ja dziś ma usg liczę ,że coś pokarze kim jest :) Chociaż w sumie obojętne mi , nie nastawiam się , ważne żeby wszystko ok było :) Quote
*Magda* Posted November 18, 2015 Posted November 18, 2015 W sumie, to mi też było obojętne ;) Ale jednak podświadomie chciałam, żeby Theodor miał braciszka :) Quote
Tymonka Posted November 18, 2015 Posted November 18, 2015 U nas tz liczy na dziewczynkę , mi tak jak pisałam obojętnie , może troszkę w stronę chłopca , ale jak będzie dziewczyna to też super :) Quote
Tymonka Posted November 18, 2015 Posted November 18, 2015 I wszystko jasne już u nas :) będzie dzieczynka :) Quote
*Magda* Posted November 18, 2015 Posted November 18, 2015 No to gratuluję dziewczynki :) Czyli w przyszłym roku na tym wątku będziemy mieć "parkę" :) Quote
Tymonka Posted November 18, 2015 Posted November 18, 2015 Tak się zastanawiam , lekarz kazał mi zacząć brać kwas DHA , wszystkie jakie znalazłam w aptece są z otoczką z żelatyny ( jestem wegetarianką ) prócz tego dla dzieci on jest w kapsułkach twist , myślicie ,że mogę ten brać ? Quote
*Magda* Posted November 18, 2015 Posted November 18, 2015 A nie będzie zdrowiej jeść ryby? Co do kapsułek, to ja bym zapytała farmaceutki w aptece ;) Quote
Tymonka Posted November 19, 2015 Posted November 19, 2015 Ale ja jestem wegetarianką , nie jem mięsa ,żadnego . Quote
*Magda* Posted November 19, 2015 Posted November 19, 2015 Z tego co się orientuję, to wegetarianie jedzą ryby. To weganie nie jedzą również ryb i produktów pochodzenia zwierzęcego. Ja tam nikogo nie namawiam, ale mam koleżankę, która od urodzenia była wegetarianką razem z siostrą, bo tak je wychowała mama. Ryby jadła. A jak zaszła w ciążę, to smaki i poglądy trochę jej się zmieniły i zaczęła jadać mięso. Nie w takich ilościach jak "normalni" ludzie, ale jednak jadła ;) Quote
Tymonka Posted November 19, 2015 Posted November 19, 2015 Ryby jedzą jarosze , wegetarianie nie jedzą żadnego mięsa , ale jedzą jajka i mleko , a weganie nie jedzą mięsa , mleka , jaj ,mkiodu itd . W pierwszej ciąży też nie jadłam i nic się nie działo , nawet anemii nie miałam . Quote
angineuuka Posted November 20, 2015 Posted November 20, 2015 Błąkam sie po dogo I trafilam tu :P Sorry, dla mnie wegetarianin jedzacy ryby to nie wegetarianin ;) ryba to tez mieso. Przy okazji - gratulacje dla was :D Quote
*Magda* Posted November 20, 2015 Posted November 20, 2015 Angi, a już myślałam, że zaciążyłaś i tu przylazłaś :D :D :D Quote
mar....ka Posted November 23, 2015 Posted November 23, 2015 hehe te choroby Angi, ciągle coś, teraz już wszystko jasne heheh Quote
Tymonka Posted November 30, 2015 Posted November 30, 2015 ............................ Pomyliłam wątki . Quote
*Monia* Posted December 6, 2015 Posted December 6, 2015 Kawał czasu mnie nie było i widzę nową przyszłą mamę - gratki!! Tobie Madziu również gratuluję ;), widzę że mimo że wszyscy liczyli na dziewuszkę to wyszło jak chciałaś i będzie chłopak :D Quote
*Magda* Posted December 6, 2015 Posted December 6, 2015 Dzięki Monia :* O tak, po raz kolejny jest po mojemu :D Mam tylko nadzieję, że na porodówce nie okaże się, że jednak mam córkę ;) Quote
Tymonka Posted December 6, 2015 Posted December 6, 2015 Podobno łatwiej się pomylić z dziewczynkę , jak już lekarz powie ,że chłop to jest chłop :) Quote
*Magda* Posted December 6, 2015 Posted December 6, 2015 Właśnie mi pani doktor powiedziała, że w 24 tyg. (wtedy dowiedziałam się, że chłopak) przez moje hormony, łechtaczka może być wielkości członka i wtedy może dojść do pomyłki :/ Jednak moja pani doktor twierdziła wtedy, że na 100% będzie chłopak i póki co tego się trzymam ;) Quote
*Magda* Posted December 18, 2015 Posted December 18, 2015 Zaglądają tu jeszcze jakieś mamy? Mam mały (a może duży :/) problem. W środę byłam na kolejnej wizycie u lekarki. Aparatura pokazała u mnie skurcze porodowe, których ja nie czułam. Myślałam, że to skurcze przepowiadające, ale pani doktor powiedziała, że są zbyt silne. Zalecenie mojej pani doktor na tę chwilę, to branie magnezu 3x dziennie, po 2 tabletki. Więc w ciągu dnia wychodzi mi 6 tabletek. Łyknąć te 6 tabletek, to nie problem. Bardziej martwi mnie fakt, że to jest 6x większa dawka niż zalecane jest dzienne zapotrzebowanie. No a co się z tym wiąże, to mogę bardzo szybko przedawkować magnez :( Już dziś np. miałam biegunkę :/ Podejrzewam, że to przez tak dużą dawkę magnezu, bo nic nie jadłam innego/dziwnego. Nie wiem też, czy te skurcze, to nie była reakcja na informację z poprzedniego dnia. Bo wtedy dowiedziałam się, że Theodor musi mieć operację na uszy. Ta informacja mnie dość zestresowała. Ale czy aż do tego stopnia, żeby mieć skurcze porodowe?! I teraz się zastanawiam czy nie lepiej, żeby np. brać 2 tabletki dziennie czy jednak posłuchać lekarki i brać ich aż 6 w ciągu dnia? Ktoś pomoże? Quote
furciaczek Posted December 19, 2015 Posted December 19, 2015 Ja tez miałam epizod ze zbyt wczesnymi skurczami, również w zaleceniach miałam magnez ale nie takie kosmiczne dawki. Fakt przekraczały dobowe zapotrzebowanie ale nie w takim stopniu. Nie pamiętam dokładnie ile niestety. Quote
*Magda* Posted December 19, 2015 Posted December 19, 2015 Dzięki :* Wczoraj wzięłam 3x1 i myślę, że przy takich dawkach zostanę ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.