*Monia* Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 Juz sie nie mogę doczekac az młoda pójdzie do przedszkola i zacznie znosic chorobska :/ Potrzebuje pomyslu na prezent dla dziewuszko ok roku. A moja do żłobka :nonono2: A czego nie ma? ;) może np. jeździk-pchacz grający? klocki do rzucania po całym domu :evil_lol:, sortery na różne kształty klocków (np. garnuszek na klocuszek), piramidka z kółkami do zakładania, itp. Każda zabawka zajmuje stanowczo za mało czasu ;) Quote
agaga21 Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 zerduszko dla roczniaka już chyba muzyczne stoliczki edukacyjne się fajnie sprawdzają Quote
zerduszko Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 Sortery ma i klocki tez. O stoliczku myslalam, a pchaczy sie boje. U nas male przestrzenie i co krok walilaby w cos. Biedne te Wasze dzieciaczki z jelitowkami :( Aga rosolek to chyba nienajlepszy po chorobie. Quote
*Monia* Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 Stoliczek też fajna rzecz. I pianinko jeszcze widziałam że takie maluchy interesuje, a dla reszty rodziny zatyczki do uszu :evil_lol: . Myślę nad bębenkiem, ale póki co mała tłucze grzechotką w jeździk więc rozwój muzyczny sobie zapewnia bez instrumentów :mdrmed: . U nas ostatnio hitem są chusteczki i skarpetki bo tym z psem można się dobrze bawić i mama nie zabrania :jumpie: (zabawek psom nie pozwalam ruszać nawet jak mają wpychane do gardła) Quote
zerduszko Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 Pianinka i bębenki odpadaja :nerwy: Wiecej prosze :) Quote
*Monia* Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 Bez serca jesteś, przecież od dziecka trzeba pielęgnować zdolności muzyczne :megagrin: Dalej to jeszcze coś na sznurku (krótkim) do ciągnięcia/jeżdżenia (na początku może mieć inne zastosowanie niż napisał producent ;)), albo taki niewielki samochodzik bo kółka są ciekawe i można majstrować. Klocki drewniane - na ząbkowanie idealne. Jakieś zabawki do kąpieli o ile lubi się pluskać. A grające też odpadają? Bo u nas np. chwilę był szał na pilota udającego tego prawdziwego, albo na telefon grający do którego maluch wraca co jakiś czas ;) Widziałam fajną zabawkę w sali zabaw - taką drewnianą płytę z zamontowanymi różnymi rodzajami zamków, zasuwek i innych zamknięć i Maniula jak zniknęłam na chwilę podobno się tym bawiła, ale osobiście raczej takiej zabawki bym nie kupiła ze względu na zbytnie rozwijanie dziecięcego sprytu :grins: Quote
agaga21 Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 moja lena jest na etapie "dora poznaje świat", totalnie ześwirowała na punkcie dory, więc pomyślałam, że kupię jej interaktywną lalkę dorę, która gada, śpiewa i tańczy. na szczęście się w porę opamiętałam, bo lena wcale lalkami się nie chce bawić i pewnie mimo, że to dora, wylądowała by po chwili gdzieś w kącie. zamiast interaktywnej lalki zamówiłam jej stolik, krzesełko i pakiet różnych układanek, które lena układać potrafi od rana do nocy. wszelkiego rodzaju puzzle i układanki po prostu uwielbia. kupiłam kilka różnych, jedną nawet z tą ulubioną dorą, do tego duże koraliki do nawlekania. będzie zachwycona a my będziemy mieli przez kilka dni święty spokój :diabloti: Quote
dzodzo Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 Tamara dla odmiany uwielbia Nelę mała reporterkę,kazdy odcinek oglądamy po kilka razy:) i oczywiście pod choinke dostanie książkę z opowieściami Neli,w sumie typowych zabawek nie kupujemy bo potem leza,chyba ze ktoś z rodziny przyniesie wszelkie układanki,zgadywanki,wyklejanki,kolorowanki-to jest to co uwielbia robić i takie prezenty dostanie,np wielofunkcyjne domino z endo "dla prawdziwych księżniczek";) Quote
*Monia* Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 moja lena jest na etapie "dora poznaje świat", totalnie ześwirowała na punkcie dory, więc pomyślałam, że kupię jej interaktywną lalkę dorę, która gada, śpiewa i tańczy. na szczęście się w porę opamiętałam, bo lena wcale lalkami się nie chce bawić i pewnie mimo, że to dora, wylądowała by po chwili gdzieś w kącie. zamiast interaktywnej lalki zamówiłam jej stolik, krzesełko i pakiet różnych układanek, które lena układać potrafi od rana do nocy. wszelkiego rodzaju puzzle i układanki po prostu uwielbia. kupiłam kilka różnych, jedną nawet z tą ulubioną dorą, do tego duże koraliki do nawlekania. będzie zachwycona a my będziemy mieli przez kilka dni święty spokój :diabloti: Puzzle uwielbiam do dzisiaj, wystarczy mi dać jakieś wielkie i nie ma mnie do czasu ułożenia :mdrmed: A kiedy Lena zaczęła się interesować puzzlami? Bo nakupowałam swojej małej takich drewnianych 9cio i 12sto elementowych i zastanawiam się kiedy jej się przydadzą. Akurat niska cena była to skorzystałam i mam zapas :evil_lol: Quote
agaga21 Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 Puzzle uwielbiam do dzisiaj, wystarczy mi dać jakieś wielkie i nie ma mnie do czasu ułożenia :mdrmed: A kiedy Lena zaczęła się interesować puzzlami? Bo nakupowałam swojej małej takich drewnianych 9cio i 12sto elementowych i zastanawiam się kiedy jej się przydadzą. Akurat niska cena była to skorzystałam i mam zapas :evil_lol: my jakoś wcześniej o tego typu układankach zapomnieliśmy i nie kupowaliśmy. poszła do przedszkola jak miała niecałe 3 latka i tam jest cała wielgachna półka z różnymi układankami i ona od pierwszego dnia dosłownie się nimi zachłysnęła. pierwsze co robi wchodząc do przedszkola to bierze układankę (właśnie tam takie drewniane są z różnym stopniem trudności). na mikołajki dostała puzzle drewniane takie, że w pudełku są 4 różne obrazki po 12 klocków każdy, to układa w 1-2 minuty każdy z obrazków. dokupiłam takie malutkie z 54 elementami, to układa z moją niedużą pomocą. jak układa, to jest przy tym bardzo skupiona i cierpliwa. myślę, że te najprostsze układanki gdzie trzeba dopasować kształt można dać dużo wcześniej, pewnie już 2-latek będzie sobie radził. Quote
gameta Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 Tak, zdecydowanie układanki już od 2 lat :) A na roczek genialna jest fontanna playskool - tylko można ocipieć od dźwięku (jak w końcu zakleiłam głośnik) Mój Młody (4,5 lat, 128 cm w górę, ubranka na 146cm bo waga 40,5kg) dostanie jako główny prezent Interaktywną mapę Discovery (nie zwierzęta!). Cudem dostanie - a było tak. Dwa miesiące temu szukałam czegoś ciekawego i wpadłam na tą mapę. Cena przyzwoita, 110zł, przesył gratis. W okolicach 1.12. sprawdziłam kontrolnie, czy nadal są - owszem, były, cała masa. Pół internetu w mapach. 10go, zaraz jak dostałam przelew i dziecko spać poszło (po 23ciej) wpadam na allegro i co ? I co ???? I ani sztuki !!!!!! Zamarłam, serce mi stanęło, krew mimo późnej pory ruszyła szybciej. Grzebię więc głębiej i ambitniej w czeluściach allegro. Jest !!! Jedna oferta. Cena 199zł plus 20zł wysyłka. Padłam. Po 15 minutach, gdy wygrzebałam się spod stołu, zaczęła się bitwa myśli - posrało ich, nie kupię za tylę - bierz, a jak nie znajdziesz już nigdzie - no posrało ich z tą ceną - no to szukaj, musi być gdzie indziej. Do 2 w nocy miałam przegrzebane WSZYSTKIE sklepy internetowe - największe, mniejsze i te zupełnie nie znane. Wszędzie NAKŁAD WYCZERPANY/PRODUKT NIEDOSTĘPNY. Ostatkiem sił się opamietałam, żeby nie kliknąć KT za te 219zł i poszłam spać - w końcu dzień roboczy, czas do pracy wstać o 4:45. Nieprzytomna zwlekłam się z rana, na szcześćie tego dnia przyjeżdżał po mnie kolega z pracy. Całą drogę mu marudziłam o tej mapie. Jak dojechaliśmy to na dwa komputery raz jeszcze przeczesaliśmy internet - nic, zero, null. Ponieważ kolega miał jechać w polskę na montaż poszliśmy do magazynu się pakować. Oczywiście temat przewodni - mapa. Wszyscy magazynierzy poznali problem. Mój smutek był jak wezbrana rzeka. Poszłam przygotować papiery na wyjazd, klepię tępo w komputer gdy zadzwonił telefon. Jeden z magazynierów wygrzebał sklep sieciowy, który ma placówkę w trójmieście w którym właśnie od 11go w gazetce były te mapy. Po 99zł! Ale sklep zupełnie przeciwpołożny od mojej firmy i trasy na dom, z resztą nawet z zaparciem godnym lepszej sprawy mogłabym tam dojechać dopiero po 18, więc i tak szansa zerowa, że jeszcze będą. No i tu kolega, który jechał na montaż zaoferował się, że pojedzie na otwarcie i mi nabędzie. I tak zrobił - był 10 minut po otwarciu,i kupił mi OSTATNIĄ !!! Po czym zabrał ją ze sobą na montaż i przywiózł dwa dni później. I wiecie, jestem prze-szczę-śli-wa, że udało mi się ją kupić, bo bym miała problem nie lada - Młody nie bawi się zabawkami, tylko właśnie takie rzeczy które czegoś uczą go trochę ciekawią.Mam nadzieję, że i ta mapa mu się spodoba :) A do 99zł za mapę musiałam doliczyć koszt Bolsa i 4 piw regionalnych - bo chłopakom się należało a ja i tak jestem do przodu :) Quote
agaga21 Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 gameta, fajnie że ci się udało. czy ty się nie pomyliłaś wpisując gabaryty dziecka? 40kg??? 128cm??? 4,5 roku??? no wierzyć mi się nie chce. mój 8-letni syn jest wysoki w porównaniu do kolegów z klasy-jeden z najwyższych i waży 27kg przy wzroście ok 135cm. no ale on ma 8 lat! Quote
gameta Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 gameta, fajnie że ci się udało. czy ty się nie pomyliłaś wpisując gabaryty dziecka? 40kg??? 128cm??? 4,5 roku??? no wierzyć mi się nie chce. mój 8-letni syn jest wysoki w porównaniu do kolegów z klasy-jeden z najwyższych i waży 27kg przy wzroście ok 135cm. no ale on ma 8 lat! no niestety, nie pomyliłam się... Jest o głowę wyższy od wszystkich dzieci w przedszkolu, i dwa razy na szerokość... Potrafi urosnąć 2-3 cm w miesiąc. Z wagą walczymy - przynajmniej nie przyrasta od jakiegoś czasu, choć w górę idzie wzrost. Nikt mi nie wierzy, ani jemu jak mówimy ile ma lat... Ale intelektualnie to 4,5 latek :) Trochę męczący jest ten dysonans - i dla mnie a przede wszystkim dla niego. Bo przez to, że duży ludzie podchodzą do niego jak do starszego i jak od starszego mają oczekiwania, a on na prawdę ma 4,5 i umysłowo to widać... Quote
agaga21 Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 no niestety, nie pomyliłam się... Jest o głowę wyższy od wszystkich dzieci w przedszkolu, i dwa razy na szerokość... Potrafi urosnąć 2-3 cm w miesiąc. Z wagą walczymy - przynajmniej nie przyrasta od jakiegoś czasu, choć w górę idzie wzrost. Nikt mi nie wierzy, ani jemu jak mówimy ile ma lat... Ale intelektualnie to 4,5 latek :) Trochę męczący jest ten dysonans - i dla mnie a przede wszystkim dla niego. Bo przez to, że duży ludzie podchodzą do niego jak do starszego i jak od starszego mają oczekiwania, a on na prawdę ma 4,5 i umysłowo to widać... mój bratanek oraz siostrzeniec mojego męża też byli duzi, dużo więksi od rówieśników wzwyż i wszerz. faktycznie, ludzie zawsze traktowali ich jak starsze dzieci, często niesprawiedliwie oczekując więcej. to pewnie trudne dla dziecka. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 U nas puzzle to ostatnio nr 1, nie wiem , ile już ich mamy, nie nadążam. Teraz Bart sam układa takie na 120 elementów , jest tak uparty przy tym, że nie da sobie pomóc. Po 3 razach już ma całkowicie układankę opanowaną. Na urodziny teraz dostanie perkusję prawdziwa- w końcu Tz perkusista, tak więc będzie głośno.... oczywiście jeszcze multum zabawek, muszę mu połowę powynosić z pokoju, bo miejsca brak. Ale dopiero teraz- jak chodzi do przedszkola, to zaczął się sam bawić i da odetchnąć choć trochę :siara: Quote
zerduszko Posted December 16, 2014 Posted December 16, 2014 A grające też odpadają? Bo u nas np. chwilę był szał na pilota udającego tego prawdziwego, albo na telefon grający do którego maluch wraca co jakiś czas ;) Grające jeszcze wchodzą w grę, byleby to nie była melodia grana przez szalonego roczniaka ;) Gameta słusznej wagi syn Twoj. Moja córa tez niemała (10kg 9mcy) i już drżę. Ale przecież nie będę niemowlaka odchudzać. Quote
Lili8522 Posted December 17, 2014 Posted December 17, 2014 Przepraszam za offa ale w dobrej wierze :) Drogie Cioteczki mające facebooka zrobicie mi tą przyjemność i "zalajkujecie" moje zdjęcie biorące udział w konkursie? Możemy wygrać karmę dla Naszych podopiecznych :) Z góry dziękuję i będę wdzięczna za puszczenie wieści dalej i zachęcania znajomych do "lajkowania" :) Oto ono: https://www.facebook.com/208542519170600/photos/pb.208542519170600.-2207520000.1418806442./912607698764075/?type=3&theater Quote
łamAga Posted December 17, 2014 Posted December 17, 2014 Co do wagi , mój bratanek ma 3,5 miesiąca i waży 8 kg , jak tak dalej bedzie waga rosła w wieku 4 lat też będzie miał sporą wagę .... jest karmiony wyłacznie piersią więc nie ma mowy o przekarmianiu .... Quote
łamAga Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 Duzo ale nie wygląda na otyłego wydaje mi się w tym momencie ma 4 miesiące i 5 dni A ja mam pytanie , tzn mam problem , mój synek co noc przesikuje pieluszkę , budzi sie na karmienie 2 razy na noc i zawsze go od razu przewijam mimo to co go wyciągam jest usikany po samą szyję :/ do spania układam go na boczku bo jest dzickiem chlustającym i boje sie żeby sie nie zadławił mleczkiem , i zrozumiała bym gdyby wyleciało mu boczkiem a On ma całe plecy mokre nad pieluszką tak jak by mu górą pieluszki wylatywało a dodatkowo dziwne to jest bo materacyk ma po skosie , ma włozone ksiązki pod materac żeby miał spad ( powodem jest ulewanie ) , pieluszki już próbowałam zmieniać , od pampersów po dady i inne jakieś tescowskie i we wszystkich to samo , czy mam 1dynki czy 2jki jest to samo , Fabian jest malutki ale nawet 2jki są od 3kg wiec powinny być dobre a jedynki to już na pewno , zakładając mu pieluszkę sprawdzam czy fifolka ma ku dolowi i czy falbanki są dobrze ułożone i ciągle to samo .... Już mi ręce opadają bo po 1wsze co chwile musze prac bo kilka dni i mam zero śpioszków jak mu 2 razy zmieniam na noc po dwa boje sie ze mi się przeziębi jak edzie spał taki mokry a On sie nie obudzi jak sie posika tylko jak jest już głosny , no i to ciągłe pranie rożka , mam dwa na zmiane na szczescie i codziennie musze prac .... Quote
*Monia* Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 Tak na szybko to dla ochrony rożka możesz położyć podkład do przewijania. Na dłuższą metę to nie rozwiązanie, bo się będzie pocił, ale na teraz ochronisz rożek i też wilgoć wsiąknie w ten podkład. Z moczeniem pleców nie podpowiem bo mi Maniula regularnie plecy obsrywała a dzisiaj wstała z zasikanym brzuchem i całe dziecię było do przebrania :/ Quote
pumcia02 Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 Duzo ale nie wygląda na otyłego wydaje mi się w tym momencie ma 4 miesiące i 5 dni A ja mam pytanie , tzn mam problem , mój synek co noc przesikuje pieluszkę , budzi sie na karmienie 2 razy na noc i zawsze go od razu przewijam mimo to co go wyciągam jest usikany po samą szyję :/ do spania układam go na boczku bo jest dzickiem chlustającym i boje sie żeby sie nie zadławił mleczkiem , i zrozumiała bym gdyby wyleciało mu boczkiem a On ma całe plecy mokre nad pieluszką tak jak by mu górą pieluszki wylatywało a dodatkowo dziwne to jest bo materacyk ma po skosie , ma włozone ksiązki pod materac żeby miał spad ( powodem jest ulewanie ) , pieluszki już próbowałam zmieniać , od pampersów po dady i inne jakieś tescowskie i we wszystkich to samo , czy mam 1dynki czy 2jki jest to samo , Fabian jest malutki ale nawet 2jki są od 3kg wiec powinny być dobre a jedynki to już na pewno , zakładając mu pieluszkę sprawdzam czy fifolka ma ku dolowi i czy falbanki są dobrze ułożone i ciągle to samo .... Już mi ręce opadają bo po 1wsze co chwile musze prac bo kilka dni i mam zero śpioszków jak mu 2 razy zmieniam na noc po dwa boje sie ze mi się przeziębi jak edzie spał taki mokry a On sie nie obudzi jak sie posika tylko jak jest już głosny , no i to ciągłe pranie rożka , mam dwa na zmiane na szczescie i codziennie musze prac .... Jak się obsikuje to prawdopodobnie pampers jest za mały, albo za lekko zapięty. Mój synek ma 3 miesiące i już wchodzi w pieluszki nr 3. Quote
gameta Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 Jak się obsikuje to prawdopodobnie pampers jest za mały, albo za lekko zapięty. Mój synek ma 3 miesiące i już wchodzi w pieluszki nr 3. Dokładnie Doglov, zmień na większy rozmiar - ja po przesikiwaniu się właśnie wiedziałam kiedy zmienić rozmiar na większy Młodemu. Quote
łamAga Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 Ale On nie może mieć za małych pieluszek bo zapinania się schodzą do siebie więc jak już to mógł by mieć jeszcze za duże .... Quote
gameta Posted December 30, 2014 Posted December 30, 2014 Ale On nie może mieć za małych pieluszek bo zapinania się schodzą do siebie więc jak już to mógł by mieć jeszcze za duże .... mówię ci weź większe - kup na próbę i się przekonaj - nic nie tracisz, bo zaraz będziesz i tak większych potrzebować :) Możesz też go wybudzać co trzy godziny (i siebie) i przewijać, ale długo tak nie pociągniesz... Możesz też na pampersa spróbować założyć dodatkową terową pieluchę i na to ceratę bądź ceratowe gacie - plus taki, że dla bioder lepiej, bo szerzej, minus taki, że może się odparzać :( Quote
Małgonia Posted December 30, 2014 Posted December 30, 2014 Kurcze, ja tu nie pomoge bo Hance zawsze trzyma mocz, jeszcze się nie zdazylo zeby przeciekło. No chyba ze kupa ale to już inna sprawa. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.