ojasia Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 Nefesza, tylko, że tych fotelików z większą tolerancją wagową nie da się przenosić, a ten najmniejszy wypinasz z pasów łapiesz i idziesz- nawet się dziecko nie obudzi. Nie wiem, kto ile może wydać na fotelik, ale bezpieczeństwo dziecka jest bezcenne. Czasami można mieć wypadek nawet w drodze do sklepu. Ja mam chyzia na punkcie bezpieczeństwa samochodowego, bo miałam kiedyś straszny wypadek- generalnie to cud, że żyję (i nawet nic poważnego mi się nie stało) i gdybym jechała jakimś starszym samochodem, to pewnie nie byłoby co ze mnie zbierać. Foteliki hipermarketowe poprostu są, nie mają testów, nie wiadomo czy w razie czego pasy się nie wyrwą, czy klamra nie puści itd. Fotelik ma pochłaniać energię uderzenia, tak samo jak karoseria samochodu. A poza tym, jestem wredna, bo za każdym razem, jak widzę dziecko przewożone w samochodzie bez fotelika to dzwonię na policję. Rodzice, tak zdaża się, że fotelik nie pasuje do samochodu. Podobno do Volvo trudno dobrać fotelik, ale to podobno, bo nigdy nie miałam Volvo. Do Mazdy 3 też nie wszystkie pasują Quote
jukutek Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 warto też zwrócić uwagę na jego wagę - będziesz to nosić w łapkach... Quote
dzodzo Posted September 15, 2011 Posted September 15, 2011 ja mam ten fotelik [B]maxi cosi citi[/B] oraz fotelik [B]Deltim Grillo[/B] z kompletu od wozka,ale poniewaz ten drugi ma tylko certyfikat ECE, wiec pewnie skonczy sie na tym ze bede wozic dziecko w maxi cosi w aucie a ten drugi jako wpinany w stelaz wozka bedzie jeździl w bagazniku żeby nie wozic calego wozka w razie potzreby zakupow czy cos ja takze mialam wypadek w drodze do pracy i zdaje sobie sprawe jaka sila dziala wtedy na osoby wewnatrz auta nawet przy nieduzych predkosciach,wydaje mi sie ze akurat tutaj nie ma co przeliczac bezpieczenstwa malucha na pieniadze, zawsze mozna fotelik potem odsprzedac lub oddac do komisu kiedy dziecko z niego wyrosnie Quote
Rodzice Maciusia :) Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 macie rację z tymi wypadkami, już jestem zdecydowana na lepszy, czyli jeden z tych trzech. Tylko teraz właśnie nie wiem który, bo w sumie mają podobne opinie. Jeśli chodzi o tą kwotę, czyli około 300 zł to jest to cena do przyjęcia dla mnie na rok, więc już nie będę (chyba) szukać takiego uniwersalnego, poza tym z tego co patrzyłam różne są opinie co do ich uniwersalności. Ale o tym jeszcze poczytam ku przerażeniu mego męża, który ledwo odetchnął po sprawie wózka, z paniką w oczach zareagował na radosny początek poszukiwań tym razem fotelika :) Co do wózka to już wreszcie nabyty, kupiliśmy za 550 z przesyłką Roana Maritę tylko gondolę plus spacerówka, w kolorze dokładnie który chciałam, czyli szarym. Podobno wózek w stanie idealnym, dziecko jeździło 7 m-cy. Oto on: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/819/img1348z.jpg/"][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/3299/img1348z.jpg[/IMG][/URL][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/217/img1373bq.jpg/][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/4426/img1373bq.jpg[/IMG][/URL] Nefeszo, to Tobie muszę wstępnie podziękować za jego wreszcie wybór, gdy podałaś linka do Roanów, okropnie mi się spodobały. Zresztą wszystkim w rodzinie. Widziałam go też trochę na ulicach Warszawy (teraz jak sęp wpatruję się w wózki, aż ludzie schodzą mi nieco z drogi z lekkim niepokojem w oczach :evil_lol::evil_lol:). Trzymajcie kciuki aby było z nim wszystko ok. Mi się ten wózek BARDZO BARDZO podoba i jeszcze ten kolorek jak dla mnie cud miód, nie mogę się doczekać gdy przyjedzie :p Quote
ageralion Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 Kiedys naogladalam sie filmow z testow fotelikow i jak widzialam ostre kawalki plastiku wbijajace sie w manekiny albo pasy wyrywajace sie wraz z dzieckiem, to odechcialo mi sie tanich fotelikow. One wogole nie chronia, daja tylko zludne poczucie bezpieczenstwa. Co do fotelikow nie pasujacych do auta. U nas byl taki numer, ze fotelik taki do noszenia w lapce, nie mogl byc zapiety na tylnej kanapie, bo pasy byly za krotkie (Fiat Uno). Wiec pierwsze kilka miesiecy junior jezdzil na przednim fotelu, kolo taty, a mamusia z tylu ;) Jak kupowalismy drugi fotelik, poprostu pojechalismy do hurtowni i przymierzalismy foteliki do auta ;) Quote
Rodzice Maciusia :) Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 tylko u nas znowu jest problemik z przymierzeniem, bo mamy niestety nietypowy samochód, który sprowadziliśmy z USA i obawiamy się czy polskie foteliki będą do niego pasować. A mieszkamy w malutkiej miejscowości, gdzie są zaledwie dwa sklepy z wózkami, a nawet nie wiem czy tam foteliki mają. Już na pewno nie Maxi Cosi czy te inne.. Więc znowu trzeba będzie się w Warszawie przebijać przez miasto i przymierzać, a ja nie lubię jeździć autem po stolicy. Ewentualnie sprawdzimy tylko wymiary i na oko dopasujemy, bo rozumiem, że w mocowaniu problem może stanowić długość pasów, nic więcej, prawda? Do tej pory wpinaliśmy w nasze auto dwa foteliki przyjaciół, jeden supermarketowy, pasował idealnie, drugi Maxi Cosi chyba Cabrio i też było wszystko ok, więc może i ten będzie okay. Quote
ageralion Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 Ja sie nie spotkalam z innym problemem. Te foteliki noszone w rece musza miec dluzsze pasy, niz te dla dzieciaczkow starszych, bo ich zapinanie jest inne. Ja sobie bardzo chwale wlasnie te foteliki, bo jest z nimi niesamowicie wygodnie. Moj mial nawet specjalne wciecia na spodzie i zapiecie, coby do wozka w markecie pasowal i sie nie przesuwal :) Fajne sa tez do nich spiworki, wtedy dziecku nie trzeba kurtek zakladac czy kombinezonikow, a jak sie wchodzi w cieple miejsce, to poprostu odpina sie "pokrywe" i nasz maluch nie splywa potem :) Quote
ludwa Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 Zapraszam na bazarek ubraniowy [URL]http://www.dogomania.pl/threads/214689-Wielkie-zestawy-ubrań-w-każdym-roamiarze-)-Na-podopiecznych-4DogS.-Do-24.-09?p=17640385#post17640385[/URL] i z biżuterią:) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/214624-Masa-biżuterii-na-Lanę-i-podopiecznych-4DogS.-Do-24.-09[/URL] ZAPRASZAM:) Quote
ojasia Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 [quote name='ageralion']Kiedys naogladalam sie filmow z testow fotelikow i jak widzialam ostre kawalki plastiku wbijajace sie w manekiny albo pasy wyrywajace sie wraz z dzieckiem, to odechcialo mi sie tanich fotelikow. One wogole nie chronia, daja tylko zludne poczucie bezpieczenstwa. Co do fotelikow nie pasujacych do auta. U nas byl taki numer, ze fotelik taki do noszenia w lapce, nie mogl byc zapiety na tylnej kanapie, bo pasy byly za krotkie (Fiat Uno). Wiec pierwsze kilka miesiecy junior jezdzil na przednim fotelu, kolo taty, a mamusia z tylu ;) Jak kupowalismy drugi fotelik, poprostu pojechalismy do hurtowni i przymierzalismy foteliki do auta ;)[/QUOTE] Gorzej jak z przodu jest poduszka powietrzna- wtedy niestety fotelika montowanego tyłem do kierunku jazdy nie można montować na przednim fotelu. A co do tanich fotelików. Kiedyś kupowałam w hurtowni prezent dla znajomego dziecka i akurat wchodzi koleś dla którego parę miesięcy wcześniej pracowałam i pyta sprzedawcy, jaki mają najtańszy fotelik, bo musi kupić, bo policja się czepia. Dla mnie to normalnie masakra, sam jeździ super ekstra wypasionym samochodem, a dziecku kupuje badziewie aby tylko było. Quote
nefesza Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 [B]ojasia[/B] - no o tym samym pare postow wczesniej napisalam. To juz nei chodzi o wypasiony fotelik czynie - to chodzi przeciez o bezpieczenstwo naszego dziecka!!! Ja moge mu nie kupic 100 nowego body i 102 grzechotki - ale fotelik musi byc porzadny, chocbym jezdzila raz na miesiac kilometr. Fotelik kupowany pod policje, lub wozenie dziecka bez fitelika to dla mnie skrajna nieodpowiedzialnosc. Co do fotelikow od 0-18 kg - zawsze to jakies rozwiazanie, jezeli ktos naprawde nie ma za duzo pieniadzy, chce bezpieczny fotelik i nie zalezy mu, zeby dziecko wyjmowac z fotelikiem z auta (bo na przyklad do przenoszenia jest fotelik od wozka, czyli bezgwiazdkowy). Sama sie nad takim zastanawialam, poki mi ktos nie powiedzial, ze za duzy fotelik tez nie jest dobry, bo za duzo luzu tez niedobrze. Ale skoro takie robia i w testach maja po 4 gwiazki zawsze to jakies rozwiazanie.... o wiele lepsze, niz nawet najlepszy fotelik z grupy 0-13 kg, ale w ktorym dziecko sie juz nie miesci a rodzicow nie stac na kupno nowego. Pol glowy wystaje poza fotelik - tylko to dopiero jest niebezpieczne. [B]ageralion[/B] - ja nawet za wielu testow nie ogladalam, tylko te, ktorych foteliki mnie interesowaly. Plus oczywiscie ta glosna sprawe z fotelikami Chicco i Emmaljunga, jak sie pasy wyrywaly. I z glowy wyobrazilam sobie pekajace foteliki i kawalki plastiku - a jak mowisz, tak sie zdarzalo naprawde. [B]Rodzice [/B]- ciesze sie, ze pomoglam ;) Po to ta wymiana doswiadczen tutaj :) Quote
Litterka Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 W temacie fotelików coś mi się przypomniało. Co to do cho**ry jest za moda, że jak jadę do pracy autobusem to nie raz widzę taki sobie obrazek: wypasione auto, pan w garniturze, z tyłu 3 osoby się gniotą, a na przednim prawym siedzeniu nieprzypięte, niezabezpieczone w foteliku 2-3 letnie dziecko? Za przeproszeniem, dzieciak lata luzem po aucie! Jeszcze raz coś takiego zobaczę, a powiadamiam policję, daję słowo! Quote
ojasia Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 Litterka i bardzo słusznie, ja zawsze w takich wypadkach dzwonię na policję. Kiedyś stałam na światłach za jakimś kombi, gdzie dziecko na oko ze 3-letnie jechało w bagażniku Quote
ojasia Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 No w tej części bagażnikowej w kombi- za tylną kanapą. To się chyba bagażnik nazywa? Czy w kombi to jakieś inne nazewnictwo jest? W każdym razie siedziało z noskiem przyklejonym do tylnej szyby i robiło mi "pa pa". Autentycznie żal mi było dziecka, bo co ono winne, że ma rodziców.....(litościwie zmilczę) Quote
nefesza Posted September 16, 2011 Posted September 16, 2011 zaraz tam litosciwie, bana sie boisz za obrazliwe i powszechnie uwazane za niecenzuralne slowa :eviltong: Quote
kacha_wawa Posted September 17, 2011 Posted September 17, 2011 [B]Dzodzo[/B] dalej jesteś w dwupaku? Daj znać co tam u Ciebie :) U mnie bez zmian, zaraz będę tydzień po terminie, w poniedziałek zacznie się 42 tydzień, a ja się dalej toczę :roll: Uparta córa mi się trafiła ;) Quote
dzodzo Posted September 18, 2011 Posted September 18, 2011 [quote name='kacha_wawa'][B]Dzodzo[/B] dalej jesteś w dwupaku? Daj znać co tam u Ciebie :) U mnie bez zmian, zaraz będę tydzień po terminie, w poniedziałek zacznie się 42 tydzień, a ja się dalej toczę :roll: Uparta córa mi się trafiła ;)[/QUOTE] no ja dalej w pakiecie tak jak Ty hihi juz stracilam nadzieje na rychły porod , wiec wczoraj sobie pojechalam z psem do lasu poganiac, niech ma jeszcze, dopoki jest moim ukochanym rodzyneczkiem:) 9 mc jest dla mnie okropny,boli mnie spojenie łonowe jak cholera,chyba mala ma głowe tam wsadzoną, chodze jak kaczka a jak mnie ciśnie w pecherz to normalnie sycze z bolu, puchnę jak balon, juz siebie w lustrze nie poznaje, mam wrazenie ze mi sie rysy zrobily murzynskie [B]kacha_wawa[/B]-pocieszam sie tym, ze zadna ciąza nie trwa wiecznie wiec kiedys w koncu muszą wylezc na druga stronę te nasze dzieciaki!!!!!a Twoja faktycznie uparta kobieta:) Quote
Rodzice Maciusia :) Posted September 18, 2011 Posted September 18, 2011 a ja od tygodnia mam dzień w dzień zgagę :( co jest?? Czy są jakieś domowe sposoby na jej zwalczenie? Quote
jukutek Posted September 18, 2011 Posted September 18, 2011 [quote name='Rodzice Maciusia :)']a ja od tygodnia mam dzień w dzień zgagę :( co jest?? Czy są jakieś domowe sposoby na jej zwalczenie?[/QUOTE] mnie nic nie pomagało... nawet po niegazowanej wodzie min. była :( tylko jedzenie małych porcji, za to często. Quote
gameta Posted September 18, 2011 Posted September 18, 2011 [quote name='Rodzice Maciusia :)']a ja od tygodnia mam dzień w dzień zgagę :( co jest?? Czy są jakieś domowe sposoby na jej zwalczenie?[/QUOTE] tak, migdały. Z tym, że jeśli wymiotujesz, to odradzam - potwornie drażnią przełyk, jak wracają... Quote
LAZY Posted September 18, 2011 Posted September 18, 2011 Można brać Rennie. Mi pomagało a zgagę miałam potworną! Quote
Rodzice Maciusia :) Posted September 18, 2011 Posted September 18, 2011 nie chcę brać żadnych chemicznych, chodzi mi o coś domowego. Migdały - nie wymiotuję, ale migdałów nie cierpię :( Jedzenie małych porcji też nic nie daje. Chyba muszę z tym przeżyć, może się skończy niedługo.. Ale pali niemiłosiernie, aż się boję cokolwiek jeść. Najgorzej po warzywach. Kanapki z pomidorkiem i cebulką, które uwielbiam oznaczają stracony wieczór - w ogniu. Nawet teraz, już przed 22, a mnie dalej pali. Quote
dzodzo Posted September 18, 2011 Posted September 18, 2011 niestety pozniej zgaga raczej sie nasila niz zanika:(((( mnie zlapalo w 8 miesiacu, teraz to juz cokolwiek zjem pali, biorę Rennie ale to tez malo pomaga, trzeba sie chyba pomęczyc i wytrwac Quote
agaga21 Posted September 19, 2011 Posted September 19, 2011 [quote name='Rodzice Maciusia :)']nie chcę brać żadnych chemicznych, chodzi mi o coś domowego. Migdały - nie wymiotuję, ale migdałów nie cierpię :( Jedzenie małych porcji też nic nie daje. Chyba muszę z tym przeżyć, może się skończy niedługo.. Ale pali niemiłosiernie, aż się boję cokolwiek jeść. Najgorzej po warzywach. Kanapki z pomidorkiem i cebulką, które uwielbiam oznaczają stracony wieczór - w ogniu. Nawet teraz, już przed 22, a mnie dalej pali.[/QUOTE] nie musisz się obawiać brania rnnie, jest zupełnie nie szkodliwe, nawet w dużych ilościach. ja chyba też muszę się w to zaopatrzyć bo ostatnio też mam paskudną zgagę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.