Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.

[agaga21]

ta parasolka prawie 2 razy droższa niż ten wózek :D :D ale faktycznie fajnie wygląda. tylko te parasolki to sprawdzają się tylko w mieście, na chodniku. jak my mieliśmy tego typu wózek, to nawet w parku alejkami się kiepsko jeździło ale w mieście niezastąpiony, szczególnie gdy dziecko już trochę chodzi ale jeszcze nie na dalekie dystanse.

[agnieszka32]

[quote name='ojasia']Mój wózek na całą oś skrętną- jak w samochodzie i to rozwiązanie, jak dla mnie jest genialne. I łatwo ją zablokować.

to ten wózek: [URL]http://www.tosia.pl/sklep/product/p/707/mutsy,urban,rider,next.html[/URL][/QUOTE]

Świetny!

[quote name='agaga21']ta parasolka prawie 2 razy droższa niż ten wózek :D :D ale faktycznie fajnie wygląda. tylko te parasolki to sprawdzają się tylko w mieście, na chodniku. jak my mieliśmy tego typu wózek, to nawet w parku alejkami się kiepsko jeździło ale w mieście niezastąpiony, szczególnie gdy dziecko już trochę chodzi ale jeszcze nie na dalekie dystanse.[/QUOTE]

Kilka dni temu miałam okazję poprowadzić ten wózek u siebie (moja wspólniczka nas odwiedziła) i bardzo mi do gustu przypadł :) No właśnie, w mieście będzie idealny, a u nas będziemy korzystać ze spacerówki z Espiro.

P.S. Cena powala, wiem ;)

[ojasia]

ja jestem bardzo zadowolona z wózka i każdemu mogę polecić z czystym sumieniem

[jukutek]

[quote name='Rodzice Maciusia :)']:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

ja uwielbiam zapachy natury, co mnie zresztą zgubiło w życiu, bo przez to sprowadziliśmy się na wieś, gdzie wiadomo nieciekawie z pracą jest jeśli się nie jest rolnikiem :-( Ale od małego pamiętam zawsze właziłam do mojej ukochanej szafy gdzie wisiało futro mojej mamy, niestety z prawdziwego lisa, i siedziałam tam duuuużo czasu wwąchując się w ten zapach zimy, lasu i zwierzątka. Uwielbiałam to! Więc dziecko pewnie też będzie lubić zapach owczy, tym bardziej, żę lepiej taki niż jakaś chemia, która może i ładniej pachnie, ale co z tego, skoro to chemia :shake:

A ja jeszcze podpytam o inną rzecz - USG - jak często macie robione? Bo ja miałam dwa, jedno nieplanowane, na ostrym dyżurze, jak trafiłam ze skurczami, a jedno w 13 tygodniu zgodnie z zaleceniem gin. Teraz w przyszłym tyg mam połówkowe, czyli w 23 -tym. Też w tym miałyście? Ile mniej więcej trwało, bo podejrzewam, że trochę dłużej niż normalne? wszystkie wymiary itd.[/QUOTE]
ja miałam co wizytę mini-usg, sprawdzające ruchy/tętno/ułożenie itp. i większe w 13 tyg., połówkowe, a potem już co 3-4 tyg., bo M. źle rosła. Chodziłam prywatnie, osobno "normalne" usg. Nie żałuję wydanych pieniędzy. Nie robiłam 4d, bo już nie chciałam męczyć dziecka kolejnymi badaniami.

[agaga21]

moja lekarka przy każdej wizycie robi zwykłe usg. nie płacę za to dodatkowo, z kamilem jak byłam w ciąży to też za każdym razem robiła. 3d będę miała chyba następnym razem i nie mogę się go doczekać :)
[QUOTE]Nie robiłam 4d, bo już nie chciałam męczyć dziecka kolejnymi badaniami. [/QUOTE]a to jakoś dziecko męczy???:crazyeye:

[jukutek]

[quote name='agaga21']moja lekarka przy każdej wizycie robi zwykłe usg. nie płacę za to dodatkowo, z kamilem jak byłam w ciąży to też za każdym razem robiła. 3d będę miała chyba następnym razem i nie mogę się go doczekać :)
a to jakoś dziecko męczy???:crazyeye:[/QUOTE]
Małgosia nie lubiła usg - uciekała gdy sonda się zbliżała. Badania przepływów pamiętam jako koszmar, nic się nie dawało zmierzyć (a akurat u mnie było ważne, bo M. rosła po swojemu) - dziecko się wyginało na wszystkie strony, a jak miało miejsce, to w ogóle odpływało :)

[agnieszka32]

[quote name='jukutek']ja miałam co wizytę mini-usg, sprawdzające ruchy/tętno/ułożenie itp. i większe w 13 tyg., połówkowe, a potem już co 3-4 tyg., bo M. źle rosła. Chodziłam prywatnie, osobno "normalne" usg. Nie żałuję wydanych pieniędzy. Nie robiłam 4d, bo już nie chciałam męczyć dziecka kolejnymi badaniami.[/QUOTE]

Ja miałam identycznie - przy każdej wizycie USG robione przez moją lekarkę (sprawdzała tętno, itd) oraz cztery USG profesjonalne robione przez specjalistę, z badaniem przepływów, echem serca itd. Przy okazji jednego z nich było USG 4D (faktycznie taki bajer dla rodziców, ale fajny :)) - normalnie USG kosztowało 250 zł, 4D dodatkowo płatne 100 zł.

[Rodzice Maciusia :)]

[quote name='agaga21']
a to jakoś dziecko męczy???:crazyeye:[/QUOTE]

moja lekarka, bardzo dobra z Lublina odradziła mi 3D albo 4 D. Podobno do stwierdzenia wad lepsze jest zwykłe, a tamte, to tylko dla zaspokojenia fanaberii rodziców, którzy potem i tak będą mieli dziecka aż za dużo jak się urodzi :eviltong:. Są to znacznie większe fale ultrasonograficzne i tak naprawdę na razie jest to nowość, kto wie co za kilka lat wykryją? Jest to ogromna ingerencja. Co prawda USG w ogóle, czy to 2d czy inne na razie nie ma stwierdzonych skutków ubocznych, ale to nie jest pierwsza historia gdy dopiero po latach doszli, że to jednak coś tam powoduje.
Dlatego ja nie zdecydowałam się na 3D, wszystko doskonale widać na zwykłym, a dziecko zobaczę już niedługo, nie śpieszy mi się ani trochę. Aczkolwiek rozumiem matki, które długo wyczekiwały na dzieciątko i nie mogą się doczekać i jest to dla nich przeżycie. Ale warto się zastanowić czy nie lepiej odczekać.

Moje USG połówkowe jutro, dokładnie końcówka 23-ego tygodnia. Muszę się do niego dobrze przygotować, tzn spisać sobie co ma pomierzyć techniczka i sprawdzić czy wszystko aby wymierzy. Zapłacę 80 zł. Już raz byłam u niej i podobało mi się. Trzymała nas 50 min :p, nadrukowała mnóstwo zdjęć, a pracuje na amerykańskim delikatnym sprzęcie.

Co do wózków to mam totalny mętlik w głowie i nie chcę już nawet o tym myśleć. Podziwiam kobiety, które się tym fascynują, na necie znalazłam nawet wątek, gdzie ekscytują się wózkami gwiazd, kolorami itd. Ja mam już w tym momencie dość serdecznie i chętnie wzięłabym pierwszy lepszy oby się toczył :roll: Muszę przyznać jednak, że jeśli już jakiś ma mi się podobać to ten X-lander. JEST taki stabilny i "rozsądny". Bugaboo i Musty jak dla mnie tak totalnie udziwnione, że aż do przesady.

Co do faktu, że on pochodzi z wielofunkcyjnego - no ok, może i pochodzi, chociaż nie do końca się zgadzam, bo jednak JEDO nie sprzedaje w ogóle samych spacerówek, natomiast ten "mój" model X-landera jest wszędzie sprzedawany jako spacerówka z możliwością dołączenia gondoli i fotelika. To po pierwsze. Po drugie sama spacerówka X-landera jest dużo lepsza niż ta od wielof. Jedo. Chyba już o tym pisałam, ale wszędzie prawie ludzie zachwalają gondolę JEDO, ale spacerówka już podobno się do niczego nie nadaje. Jedo chwalą ci, którzy mają na razie maleńkie dzieci, które jeżdżą gondolkami, a spacerówki jeszcze nie wypróbowali. Ciekawe co powiedzą gdy dziecko będzie starsze... Dziecko się podobno z niej wysuwa, no i tak jak pisałam jak już jest większe to nie mieści się.
Jednak X-lander ma zasadniczą wadę: nie ma zmiany kierunku siedzenia dziecka. Co prawda to prawda, że większość znajomych ma tanie spacerówy bez tej możliwości i też żyją, a dzieci sie rozwijają jakoś bez większych problemów :eviltong::eviltong:

[Rodzice Maciusia :)]

niestety, większość opinii o JEDO jest taka:
[I]Jeżeli nie masz oporów kup Jedo, ale używane, najlepiej krótko. Korzystaj z
gondoli, a potem odsprzedaj znowu i kup inną spacerówkę. Nawet jeżeli na tym
stracisz to niewiele. Ja wózka Jedo nie miałam, ale na forum rzeczywiście gondole mają b. dobre opinie
, natomiast spacerówki nie.
[/I]i inna[I]: Ja miałam co prawda Bartatinę, ale spacerówka jest chyba taka sama i
nie bylam z nie zadowolona. Gondola była rewelacyjna, ale kiedy
córkę przesadzilam do spacerówki, ,miala chyba 8 mies., ona w niej
nie chciała jeździć. Ciągle zjeżdżała, albo siedziała jakoś krzywo,
nie było jej wygodnie. Nie chciala nawet spać na spacerach i dopiero
kiedy przesiadłyśmy się do PP Atlantico, spacerki stały się znowu
przyjemne :) [/I]

[Ania+Milva i Ulver]

Powiedzcie mi dziewczyny, bo myślę nad łóżeczkiem- i ten model co chcę- jeny jak to brzmi haha;), jest w dwóch wielkościach tzn 120x60 i 140x70. Z tego większego można potem zrobić pojedyncze łóżko...
[IMG]http://www.meble.vox.pl/public/images_produkt_pw/1189472308Modern_fix_lozeczko.jpg[/IMG]

Zastanawiam się jednak jak długo dziecko może spać w łóżeczku długości 120cm? Do jakiego wieku?

Kurcze od kilku nocy łapią mnie strasznie skurcze w łydkach , boli jak cholera...

[ludwa]

Mój 2,5 latek jeszcze śpi w łóżeczku:) Ale takie większe z możliwością przerobienia są praktyczniejsze na pewno, gdybyśmy kupowali, to byśmy takie właśnie kupili. A jak będziemy wymieniać, to na pewno na takie z zabezpieczeniami, bo mamy strasznego wiercipiętę;)

[nefesza]

Wasze wozki sa super, ale ceny jeszcze piekniejsze....
Rodzice M - i tak trzymaj! Tylko jak juz podjelas decyzje, to szybko idz i kupuj :)
A co do przytoczonych opinii - jak we wszystkim innym dla mnie bardziej wiarygodne sa do osob, ktore znaja temat z wlasnego doswiadczenia. A tekst "[I]Ja wózka Jedo nie miałam, ale na forum..." [/I]jakos do mnie nie przemawia....
To tak, jakbym powiedziala "ja amstafa nie mam, ale w gazetach pisza, ze to psy mordercy". Albo jeszcze lepiej "nie mam psa i nigdy nie mialam, ale w tv mowia, ze psy zagryzaja dzieci". Powtarzane po kims opinie nie sa wiarygodne. (Dlatego tez poswiecilam sie i posluchalam troche Radia Maryja i poogladalam tv Trwam, zeby moc sie wypowiedziec).

[ludwa]

[QUOTE]
(Dlatego tez poswiecilam sie i posluchalam troche Radia Maryja i poogladalam tv Trwam, zeby moc sie wypowiedziec).
[/QUOTE]

:) Twarda sztuka z Ciebie;) Ja kiedyś będąc w sklepie posłuchałam przy okazji;) Wrrrrrrrr. Wystarczy. A poza tym zawsze mogę zadzwonić do babci i poruszyć jakiś ciekawy temat i radia już słuchać nie muszę;)

[jukutek]

ja "macałam" x-landera xa w sklepie. Zawieszenie mi się nie podobało - opinia nie z forum.... Nie ma wahaczy, ani pasków - kompletnie nic.
Na małym progu trząsł jak cholera.
ale rzeczywiście na warunki teren. polecają Jedo lub x-landera.

Ja mam znajomych ze spacerówką jedo - i nie narzekają.

[jukutek]

Mała fotorelacja z pierwszych wakacji Małgosi - Bory Tucholskie i okolice :)

[IMG]http://img838.imageshack.us/img838/6347/dsc8977.jpg[/IMG] A kuku :)

[IMG]http://img692.imageshack.us/img692/2637/dsc9221a.jpg[/IMG] Droga wybitnie wózkowa...

[IMG]http://img577.imageshack.us/img577/1932/dsc9253v.jpg[/IMG] Uszatek jeziorkowy

[IMG]http://img7.imageshack.us/img7/7733/dsc9286qj.jpg[/IMG]

[IMG]http://img809.imageshack.us/img809/4584/dsc9308u.jpg[/IMG]

[jukutek]

Ssaczek nadmorski :)

[IMG]http://img28.imageshack.us/img28/5997/dsc9342.jpg[/IMG]

[IMG]http://img231.imageshack.us/img231/2213/dsc9086b.jpg[/IMG]

[IMG]http://img109.imageshack.us/img109/383/dsc9013r.jpg[/IMG]

[IMG]http://img88.imageshack.us/img88/8979/dsc9064p.jpg[/IMG]

[havana]

[quote name='nefesza']Co do wczesniejszej rozmowy o fotelikach - obejrzalam i Romera i Maxi-cosi i jednak wybor padnie raczej na Romera....[/QUOTE]

Krówka? :cool3:

[agaga21]

a ja wyprałam dziś ten mój wózek, wyczyściłam stelaż, koła(troche pordzewiałe są) i się wszystko suszy. jak wyschnie to napompuję koła, poskładam wszystko i wtedy ocenię czy nadaje się do użytku. nie uśmiecha mi się teraz taki wydatek, ale z drugiej strony chciałabym mieć przyzwoity wózek. a model wózka to [B]sawex magical 3x[/B] który już właściwie nie jest dostępny. fajnie, że można w niego wkomponować fotelik samochodowy, który też do niego mam w komplecie ale teraz już chyba do większości dodaje się foteliki. niestetyu takie wózki do 1000zł jakoś nie bardzo mi się podobają. o tych droższych na razie w ogóle nie myślałam. kurcze no....a myślałam, że będę miała problem z głowy.

[Ania+Milva i Ulver]

[quote name='havana']Krówka? :cool3:[/QUOTE]

haha widziałam- świetny ten fotelik:)

[anetek100]

co do łóżeczka - znowu jako osoba niemająca dzieci mówię, mnie podobaja się te turystyczne, można kołysac, złożyć, potem służą jako kojec do zabaw, nie trzeba kupowac osłonek na szczebelki, jest z boku wejście gdy dziekco juzstarsze:)gdy pilnowałam dziewczynki u sąsiadki, to najpierw materacyk był wyżej wiadomo potem można tez niżej wziąć-myslałam,że w takich łóżeczkach nie da rady, jest pozytywka do tego moskitiera, przewijak itp....także sprawdza się i teraz gdy Martynka nie jest już niemowlakiem a prawie dwuletnią dziewczynką,bezproblemowo sobie wchodzi z boku przez otwór, zawsze kiedy chce ma mięciutko w szczebelki nie uderza,a przy okajzi bawi sie w chowanego takie na niby bo uciekając nie dostanie ze szczebelka:):)ja bym chyba kupiła taki właśnie:)a tu dla przykładu...aha i ceny raczej przystępne:)
tu akurat całą aukcje pokażę: [URL]http://allegro.pl/moolino-kolorowe-lozeczko-turystyczne-2-kolory-i1786780216.html[/URL] ale są i tańsze ebz przewijaka itp:) ja na bank wzięłabym takie coś:) miałam do czynienia z takim łózkiemgdy pilnowałam małej i naprawdę jak dla nie ok:)ale Wy mamusie wiecie najlepiej..ściskam was wszystkie:)

[Ania+Milva i Ulver]

Pytałam o te turystyczne, ale mówią, że na minus jest to, że krótko można trzymac dziecko na tym wyższym ustawieniu, że niestabilne...a cięzko z dołu dziecko wyciagać...hmmmm

[anetek100]

aa no może ja byłam zadowolona:)mnie wydawało się stabilne..owszem troszke bujało ale dleikatnie na boki bo wiadomo to nie twarde szczebelki, ale jakz epsuła się ich pozytywka, to malutka ślicznie zasypiała gdy delikatnie dalo sie bując....nie że latała w obie stronye broń Boże, ale Mama Martynki chwali, mówi,że już zabierali łóżeczko ze soba mało miejsca po złożeniu zjamuje także zadowolona:)ja jednak wolałabym żeby leciutko bujało malouszkiem -bo na bank nie wypadnie, niz hehehe uderzalo o szczebelki, bo osłonka spadła albo jest z anisko:)ale jak będe w ciązy pewnie sto razy zmieni mi sie zdanie:)

[Rodzice Maciusia :)]

Ania, ostatnio u nas był przyjaciel z synkiem. Miał ze sobą łóżeczko turystyczne. Dziecko ma w tym momencie 2 latka i bez problemu sam wychodzi i wchodzi do łóżeczka, a więc jest to niebezpieczna sprawa. To łóżeczko jest fajne na podróże, ale nie do użytku na codzień. Jest głębokie, trzeba się schylać do niemowlęcia. Poza tym są okropnie kolorowe, w pokoju wyglądają jakoś tak ... jak cyrkowe :( mi się nie podobało. Jednak jak ktoś dużo jeździ z bejbim to obawiam się, że może być mu niezbędne, no bo jak dziecko ma nocować? No właśnie nie wiem jak kiedyś dzieci w odwiedzinach sobie radziły.. czy spały z rodzicami? Przecież nikt nie wlókł ze sobą na np. 3 dni drewnianego...
Ja sama mam drewniane, takie jak Ania, ale bez tej funkcji przeróbki na łóżko. Odkupiłam je od dogomanki, używane. Mi się takie tradycyjne łóżeczka bardzo podobają i jestem zadowolona :)

[QUOTE]Rodzice M - i tak trzymaj! Tylko jak juz podjelas decyzje, to szybko idz i kupuj :smile:[/QUOTE]
A kto powiedział,że podjęłam decyzję?? Nadal jestem tam gdzie byłam - w kropce. wIEM tylko tyle, że nie kupię tego wielofunkc. Jedo. Ale dalej nie wiem jaką spacerówkę, bo np. najbardziej mi pasuje Teutonia - ma duże koła, ustawianie przodem i tyłem do kierunku jazdy i jest wytrzymały. Cóż z tego skoro cena zaporowa - ponad 2000 zł, bym sobie nie wydarowała takiej kwoty wydanej na wózek :( A znowu używanego nie chcę, akurat spacerówka ma być nowa.
Ja jeszcze będę smędzić dłuuuuugo. Tylko już nie będę was zadręczać :) napiszę dopiero jak już kupię coś. A to może być i za miesiąc :) Dobrze, że się wcześniej za to zabrałam, gdybym przed samym porodem to już bym jakąś głupotę strzeliła i kupiła coś na szybciora.

[agaga21]

no jednak dołączam do grona poszukujących odpowiedniego wózka. okazało się, że plastik przy przednim kole łączący koło ze stelażem jest pęknięty i dlatego kółko nie obraca się jak powinno. jest to niebezpieczne, bo jak się złamie to koło może odpaść i wtedy o wypadek nie trudno.
niestety podobają mi się póki co 2 wózki:
[url]http://allegro.onet.pl/mutsy-4-rider-single-spoke-cargo-khaki-full-set-i1794181009.html[/url]
[url]http://allegro.onet.pl/a-wozek-x-lander-xa-spacerowka-gondola-folia-i1798944420.html[/url]

na żaden z nich mnie nie stać :D
w piątek jadę na poszukiwania, na szczęście mam jeszcze trochę czasu więc może coś znajdę.

[Rodzice Maciusia :)]

Agaga - ten drugi to właśnie ten nad którym ja się zastanawiam. Sama spacerówka to 1200 zł, a do tego możesz używaną gondolę dokupić :)

Mi z kolei najlepiej podoba się tEUTONIA ELEGANCE. Nie chodzi o wygląd, choć też fajny, ale koliska - piękne wielkie, wytrzymały, oba kierunki jazdy. Szkoda, że kosztuje 2600. Za samą spacerówkę.
[url]http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=615&osCsid=5c65a736333288c1fe8e40221a651c4a[/url]