Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Rodzice Maciusia :)']

Dziewczyny = co do pościeli bardzo proszę o Wasze rady. Podobno potrzebna pościel do łóżeczka i do wózka oddzielna i to jeszcze w ilości do każdego po dwa, czyli w sumie 4 poduszki, 4 kołdry i 4 zmiany. Czy to nie przesada? Czy nie można wykorzystywać tej samej pościeli co jest w łóżeczku wychodząc na spacer i przekładając ją do wózka? Jak to u Was?[/QUOTE]
do łóżeczka przyda się kołderka, w późniejszym czasie poduszka, do tego polecałabym 3 komplety pościeli+3 prześcieradła z gumką(może być sytuacja, że dzieciak się pochoruje i zarzyga wszystko więcej niż 1 raz w nocy, wtedy jak się ma tylko 2 zmiany to może być kłopotliwe). do wózka używałam polarowej kołderki i poduszeczki a na samym poczatku rożka, kocyka. nie miałam na zmianę. prałam jak się ubrudziło i do następnego dnia wysychało po prostu.
jakiś czas kamilek spał w śpiworku. teraz waśnie jestem na etapie rozglądania się za pościelą i do żadnej na allegro nie jestem jakoś szczególnie przekonana a ceny tych fajniejszych powalają...

teraz do wózka mam kupiony bardzo ciepły śpiworek, do tego jak będzie potrzeba będę dodawała kocyk a na wiosnę to sam kocyk już chyba wystarczy :)
o taki mam:
[URL]http://allegro.onet.pl/womar-spiworek-owcza-welna-przedluzany-106cm-i1802254726.html[/URL]
[SIZE=-1][IMG]http://lontypetry.pl/allegro/womar/sp/dop/IMG_9134.jpg[/IMG]

dość drogi ale jakość rewelacyjna i wystarczy na długo bo jest przedłużany :)
i jest naprawdę bardzo, bardzo ciepły i mięciutki, można w nim dziecko w pasy pozapinać i w foteliku i w wózku, cały przód się odpina, że może służyć też jako materacyk. no naprawdę polecam, jest świetny.
[/SIZE]

Posted

a kocyk to musi być jakiś na wymiar malutki czy może być zwykły polarowy kocyk, który składa się na dwa? No i nie wiem czy u mnie jednak do wózka pościel nie będzie potrzebna, bo w zimie maluch przyjdzie na świat. Jak będę musiała np w lutym z nim wyjść do taki polar nie za lekki? No chyba że wtedy ciepły kombinezon wystarczy? A poduszka? Do łóżeczka wiem że na początek nie wolno dać, ale do wózka? Też nie? To strasznie na płasko będzie leżał..

Posted

A propo wozka to nie wiem, czy ten bezyk nie bedzie sie brudzil... ja mamkolorki takie:
[IMG]http://img819.imageshack.us/img819/7929/kwfilip3.jpg[/IMG]
Czyli ciemny brazik z pstrokatymi wstawkami. Z zewnatrz - nie widac specjalnie jak sie ubrudzi :)
Pamietam, ze w nowej kolekcji tez jest cos podobnego.

Poscieli do wozka nie kupilam i sie ciesze, bo by byla zbedna. Uzywam tylko kocykow, wczesniej (tez byla zima) maly w kombinezonie i spiworku futrzastym, cos jaki agaga21 pokazala, tylko zwykly tanszy model ;) i maly nie marzl.
Do lozeczka - jak juz pisalam - posciel kupilam i zupelnie niepotrzebnie. Przescieradla - tak, zmieniam czesto. Ale poscieli nie uzylam do dzis. Poduszki nie dalam jeszcze Filipowi ani razu (ani do wozka, ani do lozeczka). W lozeczku w zimie spal w spiworku, w lecie pod kocykiem i teraz na zime znow zaczynam go w spiworek pakowac. Chociaz wiem, ze sie nie odkryje i nie rozkopie. Ja mialam taki na ramiaczkach, a sa tez z odpinanymi rekawkami.

Posted

moje dziecko też zimą się urodzi i myślę że ten śpiwór +kocyk na wielkie mrozy w zupełności starczy. oczywiście pod spód kombinezon i przy wielkich mrozach na długo się z takim maluchem nie wychodzi. dla noworodka bez poduszki, ewentualnie taka bardzo płaska może chyba być.
co do wielkości kocyka to zależy od ciebie jaki ci będzie wygodniej używać ;) takie cienki z polaru jednak na zimę będzie za cienki. w sumie na zimę to lepszy jest gruby, nawet złożony na pół. na wymiar kocyka nie polecam. lepszy ciut większy i poupychać po brzegach niż jakby gdzieś zawiewało :)

Posted

[quote name='Rodzice Maciusia :)']a kocyk to musi być jakiś na wymiar malutki czy może być zwykły polarowy kocyk, który składa się na dwa? [/QUOTE]
Kocyki dla dzieci zwykle są mniejsze, niż te "normalne" i łatwiej je składać.
Te są śliczne: [URL]http://allegro.onet.pl/aplikacja-3d-koc-kocyk-milutkie-kocyki-bobas-i1784121947.html[/URL] :)

[quote name='Rodzice Maciusia :)']No i nie wiem czy u mnie jednak do wózka pościel nie będzie potrzebna, bo w zimie maluch przyjdzie na świat. Jak będę musiała np w lutym z nim wyjść do taki polar nie za lekki? No chyba że wtedy ciepły kombinezon wystarczy? A poduszka? Do łóżeczka wiem że na początek nie wolno dać, ale do wózka? Też nie? To strasznie na płasko będzie leżał..[/QUOTE]
Kombinezon, cieplejszy kocyk i będzie ok. Śpiworki też fajne. Tylko u nas zimą chodniki były tak zasypane śniegiem, że nie było szans z wózkiem wyjść :angryy: odśnieżane były wąskie ścieżki...

Poducha niby nie jest wskazana na początku, ale zdania na ten temat są różne. My nie używamy.

Posted

Moja grudniowa córka też w gondoli jeździła w kombinezonie i śpiworze, ale śpiwór miała taki z grubszego polaru + przykrycie na wózek i zawsze wszystko miała ciepłe. Wiosną w kombinezonie polarowym i pod kocykiem.

Kocyk na zimę, moim zdaniem, to taki grubszy. Ja miałm taki fajny kocyk z zamkiem i napami- mógł służyć jako kocyk, a po zapięciu zamka i nap, jako śpiworek. Fajna sprawa. Przydawał się też w wózku głębokim wiosną.

Posted

[quote name='ojasia'] + przykrycie na wózek.[/QUOTE]
Aaa no i o tym zapomnialam.
I kocyk tez oczywiscie wiekszy, ale nie "normaly" w wymiarach. Te co pokazala Cudak fajne (super material, mam jeden kocyk z takiego, mieciutki i milusi) - ale po pierwsze sa dosyc cienkie. A po drugie wydaje mi sie, ze taka aplikacja chociaz cudna, to w codziennym uzytkowaniu moze byc niewygodna (np. jak sie malucha owinie i wzorek akurat sie znajdzie dzies pod pleckami na przyklad..) To takie do okrycia tylko kocyk, a maluszka to sie raczej owija.. (przynajmniej ja owijalam).

Posted

fajny ten śpiworek i kocyki są przesłodkie :)
Ja śpiworek już mam, kupiłam za 5 zł (!!!!) w ciuchu, firmy Chicco bodajże, albo Graco, jakoś zawsze mylę te dwie. Jak byłam z nim przy kasie to dwie inne panie pytały czy na pewno biorę, bo one chciały :) Na razie śpiworek jest uprany u mojej mamy, bo ona ma jakieś tam specjalne programy w pralce, ale jak zabiorę go do domu to wrzucę fotkę. Niestety, nie ma on kożuszka tak jak ten Agagi, ale mam nadzieję, że kombinezonik z kożuszkiem i kocyk załatwią sprawę.

Cudak, u Was chodniki zasypane, a co ja mam powiedzieć, jak u nas drogę zasypie to nawet samochodem nie wyjedzie, trzeba wcześniej wstawać i przez pole się przedzierać :) tak to jest jak się zachciało wśród natury zamiast stolicy zamieszkać :) Wtedy to chyba będzie helikopter po nas przylatywał hihi. Trochę się boję jak to będzie z porodem w styczniu, bo do Lublina, miasta gdzie chcę rodzić mam około 50 km, mam nadzieję,że w aucie nie urodzę :)

Nefesza, wiem że kremik się troszkę będzie brudził, ale trudno. Jest to jedyny wózek, który mi się podoba z tych. Wiem, że wcześniej jeszcze khaki rozważałam, ale mężowi się nie podobał, no i mi w sumie na koniec też nie. Na szczęście u mnie ta wstawka jest z ekoskórki, mam dużo rzeczy w domku z tego, m.in. sofę w białym kolorze i naprawdę elegancko się czyści. Nawet codziennie mogę przelecieć po spacerze szmatką. Gorzej jakby cały wózeczek był w takim kolorze :)

Acha, jeszcze wracając do sprawy pościeli - czy prześcieradła mogą być normalnej wielkości, jak dla dorosłego, tylko złożone? Bo mam mnóstwo i nie musiałabym dokupywać. Choć i tak przyznam, że jak obejrzałam pościelki na allegro, to aż piałam z zachwytu no i nie wiem czy się w sumie nie skuszę na jedną zmianę, np.
[url]http://allegro.pl/6el-sliczna-posciel-art-nika-120x90-nowe-wzory-i1779369323.html[/url]

Posted

rodzice maciusia, prześcieradło musi być małe, odpowiednie do materacyka i z gumką. inne mogły by być niebezpieczne, bo dziecko może się w nie zaplątać.....chociaż z drugiej strony pewnie z 20 lat temu były zwykłe bez gumek
jednak te z gumką są naprawdę wygodne i masz pewność, że zawsze równo leżą i się nigdzie nie zawiną

Posted

Rodzice, najwygodniejsze prześcieradła do łóżeczka to z gumką, ale w sumie jak dopasujesz dorosłe prześcieradło tak, żeby dało się zawinąć pod materac, to chyba może być. Tylko raczej takie 100% bawełny (moim zdaniem)

Posted

[quote name='Rodzice Maciusia :)']a kocyk to musi być jakiś na wymiar malutki czy może być zwykły polarowy kocyk, który składa się na dwa? No i nie wiem czy u mnie jednak do wózka pościel nie będzie potrzebna, bo w zimie maluch przyjdzie na świat. Jak będę musiała np w lutym z nim wyjść do taki polar nie za lekki? No chyba że wtedy ciepły kombinezon wystarczy? A poduszka? Do łóżeczka wiem że na początek nie wolno dać, ale do wózka? Też nie? To strasznie na płasko będzie leżał..[/QUOTE]

Ja miałam tylko śpiwór , fakt że z futerkiem i synuś albo w dresiku albo w kombinezonie sobie leżał w gondoli . Potem śpiwór wykorzystałam w spacerówce i na sankach . Śpiwór to NAJLEPSZY zakup .

Posted

Jak dla mnie śpiwór to rewelacja :) Mam dwoje zimowych dzieci i u nas genialnie się sprawdził. Tyle, że jak już ubierałam dziecko np. w kombinezon to przykrywałam je tylko kocem, a jak było w śpiworku to zakładałam tylko kurteczkę, bo jak miały jeszcze dodatkowo kombinezon to były przegrzane i całe mokre. Wszystko zależy od temperatury otoczenia, bo zima zimie nierówna.

Posted

Te śpiworki są też z polarem . Znajomej córka kupowała .

[I]nawet ten sam sprzedający je ma [/I]

[B]Rodzice Maciusia[/B], taki śpiworek jak ty miała Clockwork dla Grosi i też była zadowolona :)

Posted

[quote name='Ania+Milva i Ulver'][B]agaga21[/B] - ten śpiworek jest boski!!!! muszę go kupić;) i nawet czarny jest haha
Moje zakładki w kompie robią się coraz większe....tylko kasy nie przybywa;)[/QUOTE]
będziesz zadowolona, bo jakość naprawdę super. tylko jest jeden minus. śmierdzi owcą....

Posted

[quote name='Ania+Milva i Ulver']a niech się dziecko przyzwyczaja do wiejskich zapachów;)[/QUOTE]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

ja uwielbiam zapachy natury, co mnie zresztą zgubiło w życiu, bo przez to sprowadziliśmy się na wieś, gdzie wiadomo nieciekawie z pracą jest jeśli się nie jest rolnikiem :-( Ale od małego pamiętam zawsze właziłam do mojej ukochanej szafy gdzie wisiało futro mojej mamy, niestety z prawdziwego lisa, i siedziałam tam duuuużo czasu wwąchując się w ten zapach zimy, lasu i zwierzątka. Uwielbiałam to! Więc dziecko pewnie też będzie lubić zapach owczy, tym bardziej, żę lepiej taki niż jakaś chemia, która może i ładniej pachnie, ale co z tego, skoro to chemia :shake:

A ja jeszcze podpytam o inną rzecz - USG - jak często macie robione? Bo ja miałam dwa, jedno nieplanowane, na ostrym dyżurze, jak trafiłam ze skurczami, a jedno w 13 tygodniu zgodnie z zaleceniem gin. Teraz w przyszłym tyg mam połówkowe, czyli w 23 -tym. Też w tym miałyście? Ile mniej więcej trwało, bo podejrzewam, że trochę dłużej niż normalne? wszystkie wymiary itd.

Posted

[quote name='Rodzice Maciusia :)']:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:



A ja jeszcze podpytam o inną rzecz - USG - jak często macie robione? Bo ja miałam dwa, jedno nieplanowane, na ostrym dyżurze, jak trafiłam ze skurczami, a jedno w 13 tygodniu zgodnie z zaleceniem gin. Teraz w przyszłym tyg mam połówkowe, czyli w 23 -tym. Też w tym miałyście? Ile mniej więcej trwało, bo podejrzewam, że trochę dłużej niż normalne? wszystkie wymiary itd.[/QUOTE]

ja mialam usg w 5 tygodniu-stwierdzajace ciąze:)
potem przy badaniach genetycznych w 12 tyg i 21(to bylo tez połowkowe), oba dlugie z wszytskimi parametrami, nastepne w 31 tygodniu-znow dlugie z oceną rozwoju dziecka
kolejne w szpitalu jak trafilam po wypadku ale to takie szpitalne, szybkie, nawet mi monitora nie pokazali
i nastepne dlugie z ocena i opisem w 35 tygodniu-ale to z zalecenia profesora, bo uwazal ze dziecko przestalo rosnąc co okazalo sie nieprawda na szczescie:)

Posted

Ja jestem u lekarza co miesiąc i co miesiąc mam usg. Chodzę prywatnie.
Połówkowe trwało troszkę dłużej, bo mierzył wszystko co trzeba . Teraz jeszcze oprócz usg mam za każdym razem badaną szyjkę macicy .

Ale po ostataniej wizycie to się z lekka wkurw....umówiona na 8.15, jak dojechałm to okazało się , że już wszystko poprzesuwane bo iles osób bez kolejki weszło, tak więc weszłam po 2 godzinach czekania! I jeszcze przed samym moim wejsciem awaryjna sytuacja bo babeczka po zabiegu i z jakims krwotokiem siedziała tam 30minut...gin jak weszłam, to widac było, że ma dość. Na dodatek dziecię me się ułożyło dupskiem i nic nie było widac...wszystko trwało max 10 minut -wizyta, no ale 130zł trzeba było położyć grrrr

Posted

u mnie usg kosztuje 150 zl, tez oczywiscie wszytskie prywatnie robilam a na tym w 31 tygodniu dziecko wygladalo jak swoj tatus, podobienstwo bylo widoczne golym okiem, tak wyraźne sa te zdjecia w 4D;)

na tym w 35 tyg juz nic nie widac bo dziecko jest ulozone do porodu i za duze

Posted

Ania - to jeśli to 3d, to nie jest dużo 130 zł! To wręcz malutko tym bardziej, jeśli w tym jest wizyta u gin. U nas w okolicy takie Usg KOsztuje 200 zł conajmniej. Samo USG, robione przez radiologa czy jak to tam się nazywa. Ja mam teraz zgryz, bo znowu chcę zmienić gina, wiem, że szaleję i nie powinnam, ale naprawdę nie chce mi się jeździć co miesiąc do Lublina, strasznie się męczę i mąż musi się zwalniać żeby mnie zawieźć. Więc teraz przenoszę się do ginki w mojej miejscowości. Wizyta u niej 100 zł, w tym USG. Niemniej jednak przyjmuje również na kasę chorych, tylko trzeba już o 5 rano stać w kolejce by się zapisać, bo tyle jest chętnych.. No i teraz nie wiem czy na to połówkowe iść od razu do niej i mieć w tym wizytę czy też znowu do tej samej radiolog/technik, która bierze 80 zł za samo USG, owszem, wszystko pięknie tłumaczy, robi bardzo długo, dokładnie, sympatycznie, ale nie zbada np. szyjki macicy, a to moja dotychczasowa lubelska gin robiła za każdym razem. Gdybym miała gwarancję, że ta nowa gin mi dobrze USG wykona, dlugo i dokładnie to bym do niej bez wahania poszła, ale z II strony boję się, że będzie miała dużo klientek i mnie szybko obskoczy, a to chyba najważniejsze USG w całej ciąży..

Posted

Rodzice-ja uwazam ze akurat na usg polowkowym -tak jak i genetycznym -nie nalezy oszczedzac ale wazniejszy jest lekarz, ktory to badanie przeprowadza-powinnien byc specjalista od ultrasonografii, wazne jest zeby bylo zrobione na jak najlepszym sprzecie-(i nie chodzi tu o 3D czy 4D-bo mnie akurat lekarka mowila ze to bardziej bajer dla rodzicow niz lekarza, bo ten zobaczy to co powinnien na zwyklym;)

w Łodzi akurat takich potwierdzonych certyfikatem ultrasonografow jest zaledwie kilku ale wiem po co tam ide;)-w Lublinie pewnie tez, poczytaj opinie w necie o lekarzach w okolicy, moze znajdziesz jakiegos polecanego?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...