Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Melduję się i ja ;) Miłośniczka i właścicielka siberian husky i owczarków niemieckich :loveu: W przyszłości planuję suczkę sheltie - tricolorkę, hodowla i skojarzenie już wybrane ;)
Pozdrawiam, Justyna

  • Replies 125
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Mortikia- a możesz zdradzić z jakiej hodowli i co cię urzekło w ich pieskach? Ja mam już drugiego szelciaka. Pierwszy to była suczka mojego TZ.Kilka miesięcy temu zakupiłam suczkę blue merle. Muszę przyznać, że obecny piesek jest kompletnie inny od poprzedniego. Nie mówię, że gorszy.....Obecna suczka to taki mały taran-silna i bardzo szybka o dosyć mocnej budowie ciała. Poprzednia była delikatna i filigranowa.Poprzednia raczej stroniła od psów, wolała towarzystwo ludzi zaś obecna rwie się do każdego psa ale jej temperament trochę odstrasza potencjalnych kandydatów do zabawy, do obcych ludzi wogóle nie podchodzi (wyjątkiem są dzieci).
Ciekawa jestem co wogóle myślicie o tych różnicach między szelciakami? Czy chodzi tu o różne typy preferowane w hodowlach czy może sposób układania psów a może wpływ mają tylko geny?

Posted

Nie wiem, jak w Polsce, ale w USA sheltie to bardzo nierówna rasa, jeśli chodzi o wzrost, budowę, a nawet temperament. Udokumentowane domieszki do rasy (np. Collie) były jeszcze w latach 40stych, a może nawet i później.

Posted

Witam miłośników tej wspaniałej rasy :)

W Polsce też można zauważyć różne typy sheltie,ogólnie ujmując angielski-delikatniejszy i amerykański o mocniejszej budowie.Temperamentem są raczej wyrównane,w większości bardzo żywiołowe,co do charakteru,to jak w każdej rasie-co pies to inna osobowość.Moja pierwsza sunia sheltie była ze schroniska-pies anioł,ale radosna i żwawa (dopóki nie rozwinęła się choroba),druga to taki diabełek-dominant,ale wpatrzona we mnie najbardziej z wszystkich psów jakie miałam.

Posted

Podobno "dolewano" nie tylko krew collie ale także i szpica miniaturowego. Moja poprzednia sheltie była podobna bardziej do pomeraniana (łącznie z zakręconym, noszonym wysoko ogonem) niż do owczarka. Obie moje sheltie to typ brytyjski, w przodkach brak kanadyjczyków czy amerykanów. Obecna szetlandka ma krew holenderską i węgierską, poprzednia rosyjską.
Tak wogóle to w Polsce jeszcze nigdy nie widziałam prawdziwego sheltie w typie amerykańskim/kanadyjskim (chociaż z reproduktorów już hodowle korzystają). Te szelciaki mają bardzo dużą głowę i masywną budowę ciała, także kształt oka i kufy jest inny niż u brytyjczyka, sheltie w tym typie widziałam tylko na zdjęciach. Nie ukrywam, że chciałabym bardzo zobaczyć w naturze. Na wystawach warszawskich takie szelciaki się nie pokazywały.
Moja obecna suczka to też niezły dominant. Niestety, pieski swojej wielkości w kilka sekund rozkłada na łopatki. Moja suka collie nauczyła ją kilku "morderczych " chwytów, które mała stosuje z zapamiętaniem (o dziwo, dopiero teraz zauważyłam, że moja kolia, wcielenie łagodności zna takie "bestialskie" sposoby walki)

Posted

[quote=badmasi;
Tak wogóle to w Polsce jeszcze nigdy nie widziałam prawdziwego sheltie w typie amerykańskim/kanadyjskim (chociaż z reproduktorów już hodowle korzystają). [/quote]

Pierwszym amerykańskim sheltie sprowadzonym do Polski w 1993 r. był Cindahope KYLENE SHOW OFF, pies o śniadym umaszczeniu.
Mieszkał w Warszawie i szybko zdobył tytuły Championa i następnie Interchampiona. Obecnie w tej samej hodowli są pieski o amerykańskim rodowodzie. Często chodzą po ringach ;)
Wszystkie informacje nt. shelciaków można znaleźć na stronie podanej przez olenczak.
Warto tam zajrzeć :lol:

Posted

Dla mnie szelciakiem "typowo amerykańskim" jest np. SumerSong Winter Shadows. Przyznam się, że podobnego okazu w Polsce nigdy nie widziałam.
Stronę little star znam od lat ale z tymi informacjami na temat szelciaków to raczej tam krucho. Nawet dyskusje na forum dotyczące wystaw zostały usunięte....

Posted

a to jego wnuczka (75% amerykańskiej krwi)
Int.Ch., Mł.Ch.Pl., Ch.Pl., Ch.Lt. NIE TRAĆ NADZIEI Casidi[IMG]http://casidi.republika.pl/assets/images/81.jpg[/IMG]

Posted

Piękne szetlandy :loveu: Casidi widziałam na żywo-bardzo mi się podoba.

Badmasi na forum litle star w temat wystaw wejdziesz po zalogowaniu się,bez tego jest to niemożliwe i wygląda jakby było tam pusto.

Posted

[quote name='badmasi']Mortikia- a możesz zdradzić z jakiej hodowli i co cię urzekło w ich pieskach? [/quote]

Na razie nie chcę peszyć ;) Jak już suńka będzie na tym świecie to napiszę :loveu: Co mnie urzekło? Od "pieluch" byłam zakochana w collie. I tak mi zostało do dziś. Na wystawie w Łodzi rok temu zobaczył shelciaki na ringu... Konkretnie to jedną kobietę z kilkunastoma psami- cudowny widok. Wszystkie wpatrzone w panią, aportowały piłeczkę, wykonywały komendy. Wyglądało to cudownie :loveu: Potem jeden z tych sheltie "zgubił się", gdy jego pani szła z całą zgrają do samochodu. Miałam przyjemność zajęcia się maluchem i szukałam jego właścicielki. Wtedy coś we mnie "pękło" i zaczęłam bardziej interesować się tą rasą... Pisałam do bardzo wielu hodowli, ale tylko jedna pani odpisała. Tak się poznałyśmy. Teraz nie mogę doczekać się upragnionej suczki... :multi:

Posted

Voevick-fakt, jestem zarejestrowanym uczestnikiem little star tylko kurcze z tym logowaniem coś nie tak. Odrzuca mnie i odrzuca....ale za to jak rozsyłają ostrzeżenia dla uczestników forum to przychodzi na moją skrzynkę bez zarzutu.

  • 1 month later...
Posted

[quote name='badmasi']
Tak wogóle to w Polsce jeszcze nigdy nie widziałam prawdziwego sheltie w typie amerykańskim/kanadyjskim (chociaż z reproduktorów już hodowle korzystają). Te szelciaki mają bardzo dużą głowę i masywną budowę ciała, także kształt oka i kufy jest inny niż u brytyjczyka, sheltie w tym typie widziałam tylko na zdjęciach. Nie ukrywam, że chciałabym bardzo zobaczyć w naturze. Na wystawach warszawskich takie szelciaki się nie pokazywały.
[/quote]
Na dzień dzisiejszy spora większość owczarków szetlandzkich w Polsce ma amerykańskie psy w rodowodzie, za sprawą kilku importów. Były to importy z USA i Kanady. I choć kiedyś sama byłam dość przeciwna tym psom, to po latach obserwacji mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że dzięki nim mamy naprawdę piękne psy. Miały znaczący wpływ na poprawę ruchu, kości i szaty. W każdym typie, czy to europejskim czy amerykańskim znajdą się osobniki mniejsze i większe, więc generalizować nie można.

Sama dorobiłam się suni, która ma 75% amerykańskiego rodowodu:
Mł.Ch.Pl. SPLENDID Xantina "Sonia" - czy ona jest duża, toporna i ma brzydką głowę?
[IMG]http://psiarze.com/images/1241646087/1_500/43648370.jpg[/IMG]
Godzinami mogę patrzeć na jej piękny i wydajny ruch :)
W ubiegłym roku zostawiliśmy w hodowli jej córkę, ojcem jej pies importowany ze Szwecji, ale w rodowodzie w większości są psy zza oceanu, więc ilością amerykańskiej krwi przegoniła mamę, ma śliczną główkę o słodkim wyrazie, wzrostem jest równa z mamusią:
NESCA XANTINA Iskierka Szetlandów FCI (na fotce miała 7 m-cy)
[IMG]http://psiarze.com/images/1241646087/1_500/43648599.jpg[/IMG]
(nie wiem czemu ta fotka tak się "spikselowała")

Dlatego nie generalizujmy. W każdym typie są lepsze i gorsze i psy. Grunt to dobrze dobierać partnerów. Dla porównania fota naszego psa, czystego europejczyka, bez kropli domieszki amerykańskiej krwi.
Mł.Ch.Pl. Ch.Pl. JON BON JOVI Ventora "Junior"
[IMG]http://psiarze.com/images/1241646087/1_500/43648488.jpg[/IMG]

Posted

Widziałam dokument o szetlandach z USA i Kanady. Były tam też zdjęcia psów, których nie ma już na świecie.Były to psy spore, mocnej budowy i o rzeczywiście dużych głowach, przypominały swym wyglądem szkockie collie.
Gosik71-z całym szacunkiem ale zdjęcia psów, które zamieściłaś nijak się mają do tych psów na filmie.Jedna ze znanych hodowczyń szetlandów powiedziała, że te polskie amerykany to "pic na wodę".Warto pooglądać sobie zdjęcia psów z hodowli amerykańskich i kanadyjskich sprzed kilkunastu lat i współczesne można poczynić bardzo ciekawe obserwacje...

Posted

[quote name='badmasi']
Gosik71-z całym szacunkiem ale zdjęcia psów, które zamieściłaś nijak się mają do tych psów na filmie.Jedna ze znanych hodowczyń szetlandów powiedziała, że te polskie amerykany to "pic na wodę".Warto pooglądać sobie zdjęcia psów z hodowli amerykańskich i kanadyjskich sprzed kilkunastu lat i współczesne można poczynić bardzo ciekawe obserwacje...[/quote]

A czytałaś dokładnie co ja napisałam?

[quote]W każdym typie, czy to europejskim czy amerykańskim znajdą się osobniki mniejsze i większe, więc generalizować nie można.

Sama dorobiłam się suni, która ma 75% amerykańskiego rodowodu:
Mł.Ch.Pl. SPLENDID Xantina "Sonia" - czy ona jest duża, toporna i ma brzydką głowę?[/quote]Więc jeszcze raz, żeby było jaśniej - cytuję fragment Twojego wcześniejszego postu:
[quote]Te szelciaki mają bardzo dużą głowę i masywną budowę ciała, także kształt oka i kufy jest inny niż u brytyjczyka[/quote]
Że są "mocniej" zbudowane nie podlega dyskusji, ale Tymi fotkami chciałam pokazać że nie wszystkie amerykańskie psy tak wyglądają jak opisujesz, mogę Ci przesłać skany rodowodów obu tych suk, w przewadze przodkowie z USA i Kanady.
[quote]sheltie w tym typie widziałam tylko na zdjęciach. Nie ukrywam, że chciałabym bardzo zobaczyć w naturze. Na wystawach warszawskich takie szelciaki się nie pokazywały.
[/quote]Widocznie słabo się rozglądałaś, bo np w warszawskiej hodowli były 3 importy z USA i w Szczecinie 1 (teraz jest jeszcze 1 w Jawiszowicach) Jak poszukasz to fotki znajdziesz. A jak pokopiesz w wynikach z wystaw to się przekonasz że na warszawskich wystawach zawsze były. To o nich wcześniej pisałam, że miały znaczący wpływ na rozwój rasy w Polsce.

Posted

Z całym szacunkiem, ale aktualnie w Polsce prawie wszystkie najlepsze szetlandy mają domieszkę krwi amerykańskiej lub kanadyjskiej, więc nie sądzę aby ta w/w hodowczyni bazowała tylko na liniach angielskich:lol:
Niestety z linii angielskich doczekaliśmy się wielu psów strachliwych, w złej kondycji fizycznej i psychicznej, i w chwili obecnej najlepsze hodowle europejskie szybko przekonuja się do importów z USA.
Zresztą wystarczy prześledzić wyniki wystaw europejskich (myślę o zachodniej Europie), aby zauważyć, że sędziowie wreszcie docenili jakość amerykańskich i kanadyjskich szetlandów.
A określenie "pic na wodę" odnośnie polskich importów świadczy tylko o nieznajomości tematu osoby wypowiadającej te słowa bądż o jej osobistych uprzedzeniach :diabloti:

Posted

[QUOTE]Z całym szacunkiem, ale aktualnie w Polsce prawie wszystkie najlepsze szetlandy mają domieszkę krwi amerykańskiej lub kanadyjskiej,[/QUOTE]
Dokładnie:loveu: Ja obserwuję rozwój rasy od początku lat 90-tych i na własne oczy widziałam jakie zachodzą zmiany w naszej rasie dzięki tym importom, choć początkowo sama byłam im przeciwna.:p

Posted

Ciekawe co to znaczy najlepsze szetlandy w Polsce?Mój nie ma dolewki amerykana(poprzedni też nie miał) i wygląda całkiem, całkiem, charakter też nienajgorszy:razz:
A co do słów hodowczyni to ciężko mi oceniać czy miała coś zdrożnego na myśli, animozje między hodowcami to całe szczęście nie moja sprawa.
Jak na całą Polskę to te kilka importów to niezbyt wiele aby móc sobie wyrobić pogląd na temat imponującego wyglądu amerykana, myślę że więcej w tej kwestii mają do powiedzenia Norwegowie i Szwedzi. Byłam blisko od wejścia w posiadanie takiego psa, ale jak nie teraz to może za kilkanaście lat lub w innym wcieleniu.
Dobrze Gosik-wymieńmy się skanami rodowodów, ale będzie zabawa:multi:
Co do tego rozglądania, mam astygmatyzm może przez to nie dostrzegłam tych kilku doskonałych importów?

Posted

Dostalem niedawno maila od pewnej angielskiej sedziny (rowniez znana hodowczyni sheltie) z linkiem do artykulu ktory wyszedl w UK w prasie szeciakowej:
[FONT=Arial][SIZE=1]
[SIZE=3]"[/SIZE][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]There is a big US influence in Poland but they are realising that they are moving away from the correct type and the UK Standard so are making every effort to improve the breed there."[/B][/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT]
Hodowle sheltie u Nas raczkuja od zawsze... Amerykance rzeczywiscie poprawily szelciaki w Polsce i to trzeba przyznac ale w latach 90'tych i jak widac po ringach ich "era" powoli sie konczy a psy te wymieraja. To juz nie te czasy kiedy na wystawie bylo sztuk 5 max ze wyrywalo sie po 50 BOBow czy 36 CACIBow i robilo INT CH byle gdzie moje drogie ;) Natomiast nie majac dojscia do dobrej krwi Amerykanow o super pochodzeniu krzyzuje sie w Polsce jak i gdzie popadnie byleby pies mial jakiekolwiek amerykanskie "korzonki", zupelnie bez znaczenia jaka ma budowe czy pochodzenie byleby mial tytuly ktorych w swoim "rodowitym" kraju by nie dostal nigdy w zyciu (czy to swoim czy wlasciciela :evil_lol:) ... I nadal twierdzicie ze "polskie" Amerykany sa super hiper? :lol: Ja tych doskonalych importow jakos w Polsce nie widze a prawdziwy amerykanin dla mnie powinien wyglad tak:

[URL="http://www.sheltiesworldwide.com/roddick.htm"]Ch Trevanne's Roddick[/URL]

lub tak:

[URL="http://www.sheltiesworldwide.com/boyboy.htm"]BISS Am/Can Ch Grandgables Boy Oh Boy ROMC[/URL] (w wersji nieco kanadyjskiej :) ). Tylko ze takie psy sa poza zasiegiem Polakow i jeszcze dlugo beda ;)

Natomiast bezmyslne zaslepienie w Polsce trwa dalej a mixy mixami i produkcja swoje robi... :mad:

Posted

No właśnie-merider, trafniej bym tego nie ujęła....O to właśnie mi chodziło, gdy napisałam że w Polsce nigdy nie widziałam prawdziwego amerykana.
Jak to w znanej reklamówce "prawie robi wielką różnicę":evil_lol:

Posted

Badmasi, to faktycznie masz astygmatyzm :evil_lol::
IntCh Cataway's Rising Sun "Zack" (żyje i ma się dobrze)
IntCh Cindahope Kylene Show Off "Cagney"
IntCh Am Ch Cataway Born To Be Wild "Spring"
IntCh Cataway Most Happy Fella "Nikita"

Obecnie w Polsce przebywa piesek import z USA do Danii -IntCh DK Ch Goodtimes Blazin' Hot Moments.


Btw. Impossible is Nothing! :razz:

Posted

aniaDark-nie "faktycznie" tylko mam, jak chcesz to mogę tobie przesłać skany z orzeczenia lekarskiego;)
przeczytaj to co napisał merider, to zrozumiesz o co chodzi, ja nie umiem jaśniej, szkoda klepać w klawiaturę aby tłumaczyć ciągle to samo, bo wracamy do punktu wyjścia:shake:

Posted

Czytam wasze wypowiedzi i śmieje się, bo najprosciej jest krytykować....
Chcecie amerykana w Polsce?? to sproadzcie go, chętnie będę go podziwiać na Polskich ringach...
Sama od zawsze wolałam amerykańce oraz kanadyjczyki, i staram się, aby moje psiaki miały ich jak najwięcej w rodowodzie...
Należy zwrócić uwagę, że tam odsetek PETÓW jest bardzo duży, i musi być ostra selekcja, aby takie cuda podziwiać na tamtejszych ringach...
W Polsce takiej selekcji nie ma i jest nieco inna mentalnosć i może to stanowi problem...

Swoją drogą nie rozumiem dlaczego amerykańce które są/były w Polsce uważacie za coś zupełnie odbiegającego od standardu AKC, Spring ma przecież Ch.USA...
Matka Cagneya była w owych czasach jedna z najlepszych suk w USA...

Wnioski wyciągajcie jak wam się podoba, ale to też świadczy o was...

Posted

Badmasi, wg mnie Marider ma marne pojęcie o hodowli sheltie m.in. dlaczego mamy w Polsce tzw. "mixy". :razz:
W Polsce obowiązuje standard rasy narzucony przez FCI - nie przez Kennel Club (UK) (tak są drobne różnice pomiędzy tymi wzorcami).
Fakt w Polsce hodowla sheltie jest jeszcze w powijakach (pierwszym sheltie w Polsce był pies Haylens CAROUSEL ur. 11.03.1967r), ale uważam, że jest już o niebo lepiej niż np. 10-15 lat temu i idziemy do przodu.
Każdy porządny hodowca ma pewien cel do osiągnięcia i prawda jest taka, że z wyhodowanych osobników liczą się tylko te, które są mądrze używane w dalszej hodowli nie jeden raz (a nie bo np. chciałbym/chciałabym mieć pamiątkę po mojej suce/psie), lecz wiele razy a rezultat można "odczytać" w późniejszych pokoleniach.
Hodowla psów to nie jest bułka z masłem - ok, ale świata nie zbawisz poprzez krzyki na forum.
Maciek, o mixach to możesz gadać z totalnie zielonymi hodowcami szetlandów, najlepiej na żywo... chociaż dla mnie (z resztą nie tylko dla mnie :lol:) to żaden z Ciebie mentor.

Przytoczę cytat hodowcy z USA (z prawie 40 letnim stażem):
[quote]Try and find a mentor who is honest and willing to give you lots of his/her time for education. Don't give up and do not expect to get the best dog and start winning right away. It takes time and you must learn all you can about the breed. Watch the dogs and handlers. If you see dogs you admire speak to the owner/handlers of those dogs for advice. Avoid persons who want to sell you a "show dog" right away. It is easy to get taken advantage of so take your time.

Continuing education as we never can stop learning. Strive to do the best I can and judge dogs honestly and fairly.[/quote]Żeby nie było, to nie jestem zwolenniczką rozmnażania wszystkiego jak leci i aktualny wysyp hodowli szetlandów to moim skromnym zdaniem nie jest dobre zjawisko, ale zobaczymy, co czas pokaże.
W końcu sukces rodzi się z ciężkiej pracy i niejednokrotnie z przypadku.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...