EwikB Posted December 9, 2009 Posted December 9, 2009 Zgodze sie Kiwi z Tobą ze wiele zalezy od wychowania i nawet " baranka " mozesz zepsuć totalnie. Jednak niektóre rasy gorzej znoszą zostawanie samemu w domu. Ja mam b upierdliwą sąsiadkę i wszystko jej przeszkadza :-( A czasami trzeba pracować . Moje lhasa nie szczekają i dlatego tak do końca nie mogę sie zdecydować i przeważnie zostaje lhasaczek :-)) Quote
EwikB Posted December 9, 2009 Posted December 9, 2009 Ale nie powiem taki śliczny czarno- biały TT chodzi po głowie :-) Quote
rodzice Posted December 9, 2009 Posted December 9, 2009 TT u mnie szczekać nauczyło się od posokowca niestety .Psy uczą się od siebie i dobrych i złych zachowań . Quote
Ki-wi Posted December 11, 2009 Author Posted December 11, 2009 Ewik co do upierdliwych sasiadow to rozumiem cie doskonale,mam takich pod soba i utrudniaja mi zycie jak moga nie tylko ze wzgledu na psa tylko,ze w ogole smiem sie poruszac po swoim mieszkaniu,ale to juz inna bajka. Moim bledem bylo nie zostawianie szczeniaka samego od poczaku, w tym czasie byla moja tesciowa u nas i Dandy zawsze mial towarzystwo, wiec potem byly problemy z zostaniem samemu.Wsadzilam wiele wysilku aby go oduczyc tego wycia w sumie jakos nam sie udaje najgorzej jest na dluzszy czas np. dluzej niz 5 godz. i gdy jest ciemno, zreszta i tak jak wychodze to zalaczam radio i jak wieczor to zostawiam swiatlo.nagrywalam go nawet na video i to co nagralam to na medal Dandy ani mru mru.Jedno jest pewne terier tybetanski terierowi tybetanskiemu nie rowny i mozna miec bardzo cichego osobnika i bardzo glosnego.Tobie zycze abys trafila na cichego;) Quote
sotie Posted January 22, 2010 Posted January 22, 2010 mnie się wydaje, z enie ma szczeniaka, który czegoś nie zniszczy, zwlaszcza kiedy zostaje sam ;) Dizel zżarl pare kapci i "przesadzil" kilka kwiatów, bo byly w jego zasięgu. ale z tego wyrósl na szczęście. co do szczekania, to z zasady tt sa czujne i nieufne, jedna mniej, a inne bardziej. ja mam akurat egzemplarz "bardziej", co nie zmienia faktu, ze to najukochańszy pies na świecie :D Quote
rodzice Posted January 22, 2010 Posted January 22, 2010 rozmawialam ostatnio z panem który kupił szczenię z mojego ostatniego miotu . Są psem absolutnie zachwyceni pomimo pewnych problemów z którymi musieli nauczyć się sobie radzić . Chlopcu tez zdarzyło się coś zeżreć i teraz kiedy zostaje sam na dluzej zostawiają mu na podlodze stosik gazet do przeczytania . Ja jednak polecam zostawianie psu gnata do gryzienia .Po powrocie państwa do domciu gnat powinien być schowany żeby znowu był atrakcyjny kiedy pies zostanie sam . Quote
rodzice Posted January 22, 2010 Posted January 22, 2010 U mnie zniszczeń nie było moze dlatego ze w zasadzie jestem cały czas w domu a kiedy wychodzę psy ida na dwór a tam bywało ze kwiatki przesadziły :cool3: Quote
sotie Posted January 23, 2010 Posted January 23, 2010 u mnie też doskonale sprawdzily się gazety :cool3: do tego każde wyjście do pracy osładzamy Dizlowi żwaczem albo innym śmierdzielem, a na wyjścia wieczorne zawsze dostaje smakowitą kosć. działa :) Quote
rodzice Posted January 23, 2010 Posted January 23, 2010 jak ma smakowitą kość to nie będzie gryzł mebli - gnat lepiej smakuje Quote
caha Posted January 23, 2010 Posted January 23, 2010 mój bosiek też ma gnata do obgryzania, jak już zacznie to jakby nie było psa hihi potrafi tez na niego warczeć i szczekać, gdy go nie może przesunąć czy podnieść Quote
rodzice Posted January 23, 2010 Posted January 23, 2010 moje próbują zakopać gnaty w legowiskach , czasami znajdujemy je pod poduszkami w sypialni :cool3: w końcu są 3 i muszą swoje skarby howac przed konkurencją :evil_lol: Quote
Ki-wi Posted January 26, 2010 Author Posted January 26, 2010 No wlasnie niby super pomysl i ja oczywiscie tez tak chcilam zostawie Dandiemu gnata kupilam wiec rarytas gnat z szynki parmenskiej dlam pies wniebowziety ja na to ubieram sie i wychodze.po powrocie widze, ze jak gnata zostawilam tak zostal a Dandy wzial sie za niego dopiero jak wrocilam i tak jest ze wszystkim czy to ze zwaczem czy jakimis psimi ciastaki , nie ma mnie to nie ruszy.Dandy jenak nic nie psuje ani nic nie zespsul w domu jako malec mial tylko sentymet do klapek gumowych chyba mu nie zle smierdzialy guma i probowal sie zabrac za komplet wypoczynkowy z wikliny ale mu przeszlo po krotkim czasie.raz tylko przeszaedl sam siebie i rozbroil nam caly camping!!!Zostal sam obok byl plac naktormy dzieciaki graly w pilke przypuszczamy , ze kopali tez w camping i pies dostal szalu jak wrocilismy drzwi do campingu byly oskubane od srodka prawie na wylot!!!!Do tego trzeba powiedziec , ze najpierw jest strasznie twardy plastyk potem cos w rodzaju waty ,ale dozo mocniejsza niz szklana i metal.caly camping w tej wacie, klejacej ,pies caly w wacie padniety i przestraszony a mi rece opadly.Poza tym zadnych wiekszych strat hihihih Quote
rodzice Posted January 27, 2010 Posted January 27, 2010 Widocznie doprowadziły go dzieci do szału uderzajac piłka w sciany . Nic dziwnego ze tak zareagował, sam w obcym miejscu , nekany groźnymi dźwiekami . Quote
Ki-wi Posted January 27, 2010 Author Posted January 27, 2010 No.... tez tak mysle ,ale nie chce wam mowic jak moj ojciec zobaczyl ten camping byl on bowiem od niego pozyczony, no zadowolony nie byl. A macie pomysl dlaczego psiak nic nie ruszy jak zostaje sam chocby nie wiem jakie dobre bylo a jak wroce to sie dopiero za to zabiera? Quote
rodzice Posted January 27, 2010 Posted January 27, 2010 Widocznie potrzebuje konkurencji . u mnie Meisi nie je chociaż jest głodna dopóki terierki nie podejda do miski . kiedy one sie najedza Meisi zjada wszystkie resztki . a tak cały dzień micha moze stać pełna . Quote
Ki-wi Posted January 27, 2010 Author Posted January 27, 2010 Ja bym mu te konkurencje chetenie sprawila,ale sa niestety sily wyzsze i nie moge. Quote
sotie Posted January 29, 2010 Posted January 29, 2010 Kiwi, u mnie bardzo często jest tak samo, że Dizel pożera zostawioną przed wyjściem rzecz dopiero jak wrócimy :) zwyle tylko zjadal jeżeli zostawiliśmy mu kość wieprzową taką z mięskiem :cool3: reszta leżala odlogiem, choć chwytal w paszczę z apetytem, zjadal dopiero po powrocie. co nie zmienia faktu, że dzięki temu zostawal spokojny :) Quote
rodzice Posted March 1, 2010 Posted March 1, 2010 dziewczyny - tutaj jest jeszcze zapas oleju rybiego - rewelacja dla naszych psow dlugowlosych [url]http://www.dogomania.pl/threads/179696-Ryby-suszone-i-olej-rybi-tran-dla-starych-chorych-gA-odnych-suk-i-klaczy-do-17-02[/url] Quote
Figarro Posted March 7, 2010 Posted March 7, 2010 w jakich proporcjach stosuje się ten preparat ? jak jest z jego smakowitością ? Quote
rodzice Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 psy sie zabijają - dla psów to smakolyk . Można stosować łyzke dziennie , dla mniejszych psiaków łyżeczke Quote
ushia Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 [quote name='rodzice']psy sie zabijają - dla psów to smakolyk . Można stosować łyzke dziennie , dla mniejszych psiaków łyżeczke[/QUOTE] gdzie można kupic takie cudo? Trafilo mi sie psisko "z odzysku" o ktorym moj wet twierdzi ze moze smialo za TT robic i chetnie bym wloski podreperowala, bo okrutnie watkowate ;) A zwykly olej rzepakowy mozna dodawac? Czy lepiej celowac w jakis slonecznikowy czy lniany? Quote
caha Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 musisz śledzić bazarki, bo dziewczyny bardzo często wystawiają i olej i suszoną rybkę, którą również polecam :) możesz podawać też gammolen ->tu możesz poczytać [URL]http://www.krakvet.pl/gammolen-preparat-poprawiajacy-kondycje-skory-kaps-p-4998.html[/URL] Quote
rodzice Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 mój wet twierdzi ze olej z pestek winogron i lniany jest tez odpowiedni Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.