pingwinek=] Posted May 5, 2009 Posted May 5, 2009 Mam 3 letnia yorczke, nasz problem pojawia sie w samochodzie. A wiec podekscytowany i szczesliwy pies wychodzi na dwor, gdy zmierzamy do parkingu suczka leci jak oszalala by jak najszybciej wejsc do samochodu i sie zaczyna: popiski, dyszenie i ogladanie sie na wszystkie strony. Koniec jazdy, np spacer w parku czy pobyt u gosci. koniec wizytacji i znow samochod, podobnie suka chetnie wsiada i zmeczona juz i spokojna ze to juz koniec na dzisiaj kladzie sie i idzie spac :cool1: dojezdzamy do domu ladnie wysiada i idziemy do domu. Jak widac pies jako jazdy autem sie nie boi, ale przezywa jakies ekscesy w zwiazku z tym. Nie wiem jak jej pomoc, a sytuacja jest zawsze denerwujaca. Najgorsze ze nasz nowy nabytek(coreczka suczki) zaczyna sie od niej uczyc. Dodaje ze leki uspokajajace nie dzialaja. Zwracanie uwagi w tym glaskanie uspakajanie tez. I na odwrot zupelnie NIE zwracanie rowniez. PS jeszcze najlepsze jest w tym to, ze jak jest sytuacja taka ze zapowiada sie dluzsza podroz trwajaca z 7 godzin, suka po 1 godzinie jazdy kapuje ze jedziemy na dzialke i idzie spac :cool1: Myslalam ze z wiekem jej przejdzie, ale jest coraz gorzej. Prosze o rady Quote
baller Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 Ale czy takie podniecienie w czymkolwiem przeszkadza podczas jazdy? Suka szczeka, pisczy i moze szaleje w samochodzie? U mnie sytuacja wyglada podobnie, bo moja bokserka strasznie lubi jezdzic samochodem. Wiec gdy tylko idziemy do samochodu to zawsze jest podniecona (ona tak na prawde podniecona jest przez wiekszosc dnia, bodzcow jest wiele :lol:), ale jak wsiadziemy do srodka to ladnie siedzi i jest grzeczna. Czasem polozy sie nawet spac podczas jakiejs dluzszej trasy. Nie specjalnie przeszkadza mi to jej zachowanie, wiec nawet nie zastanawialem sie nigdy nad tym, by jej to jezdzenie samochodem jakos obrzydzic. Quote
wire fox Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 Wygląda to tak, jakby suczka była podekscytowana samą perspektywą wyjazdu na spacer, nie jazdą samochodem, bo jak piszesz w drodze powrotnej uspokaja się. Jeżeli przeszkadza Ci jej zachowanie - zmęcz ją przed wyjazdem jakimś spacerkiem. Moja foksia bardzo lubi jazdę samochodem, ale też wyjazd budzi duże emocje, chociaż jest w samochodzie bardzo grzeczna, a w drodze powrotnej jest juz zmęczona i zachowuje się spokojniej. Quote
bros Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 to masz szczęście ze to maleńka yoreczka :) moje bydlatko jazdę samochodem kojaży wyłącznie z przyjemnoscią , zawsze jedzie w ciekawe miejsca , a i trasy zna doskonale, podczas jazdy piszczy , wyje, szczeka, gada, wszystko na raz + kręcenie się , czasem nie można dosłyszeć radia :-?:evilbat::lmaa: dostałam doskonalą (mega trudną) receptę na takie zachowanie (jest ono wynikiem radości -podekscytowania z nadchodzącej przyjemności) [I]O ile doczytalam, problem jest w jezdzie tam, a nie ma w jeździe z powrotem? Oprocz wszystkich wskazowek w artykule na onecie, proponuje przeznaczyc tydzien na nauczenie psa spokoju. Pierwszy dzien. Wsadzamy stwora do bagaznika. Nagradzamy, kiedy spokojny, wysadzamy, idziemy na trening - uwaga, trening zaczyna sie obok bagaznika. Po kwadransie to samo jeszcze raz. Tak przez trzy godziny. Drugi dzien. Wsadzamy stwora do bagaznika. Wsiadamy, uruchamiamy silnik. Gasimy silnik, wysadzamy i jak wyzej. Trzeci dzień.Wsadzamy stwora do bagaznika. Jedziemy dwa metry. Stajemy i jak wyzej. Czwarty dzien. Wszystko jak wyzej plus jazda troche dluzsza, powrot w miejsce szkoleniowe. Piaty dzien. Wszystko jak wyzej plus jazda w miejsce skojarzone kiedykolwiek ze spacerem - po drodze trzy postoje ze szkoleniem. Na miejscu spacerowym wysiadamy, kwadrans szkolenia przy wozie, NIE IDZIEMY na spacer, powrot. Szósty dzien. To samo, plus krotki spacer po szkoleniu godzinnym na miejscu dojazdowym. Cały czas - jesli pies zacznie wyc - o ile to mozliwe zatrzymujemy sie i nie wysiadamy, pies spokojny - ruszamy dalej. Drugie wycie - powrot do domu, totalne ignorowanie psa w domu. Te szesc dni moze trwac i przez szesc tygodni - istotne jest, by nie przechodzic do nastepnego kroku przed opanowaniem poprzedniego. A w tzw. miedzyczasie przed domem nakazujemy wsiadanie do bagaznika, zostanie przy otwartych drzwiach, wysiadanie na komende, wsiadanie, nagroda tylko po wsiadaniu. Co najmniej 20-30 razy dziennie w sesjach po 5 wsiadan-wysiadan. Po ostatnim wysiadaniu tego dnia dodatkowo trening posluszenstwoa dookola wozu. No to cierpliwosci i powodzenia. Zofia [/I] [I] [/I]przekleiłam z owczarka.pl - wypowiedz Zofii Mrzewińskiej, zresztą poczytajcie same bo warto - dyskusja w tym samym temacie[I] ;)[/I] [url=http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=14245&PN=1]Forum Owczarek.pl: Auto i pies - już nie daję rady[/url] Quote
bjedrona Posted May 18, 2009 Posted May 18, 2009 Moja sucz zachowuję się w samochodzie podobnie i szczerze mówiąc, dopóki ni włazi kierowcy na kolana, nie przeszkadza nam to :). W domu przed wyjazdem nie można powiedzieć "pojedziemy", bo wtedy lata po całym mieszkaniu,piszczy, płacze, skrobie w drzwi, a jak już się je otworzy to wyrywa jak szalona z bloku i biegnie (oczywiście z odpowiednimi efektami dźwiękowymi) do samochodu. a co do tego tekstu szkoleniowego, jak to do bagażnika? autor miał tu na myśli bagażnik w samochodzie typu kombi, z kratką, czy w takim ciemnym bagażniku normalnym? :P jakoś sobie tego nie wyobrażam ;) Quote
bros Posted May 31, 2009 Posted May 31, 2009 naturalnie ze bagażnik w aucie kombi z kratką :) mój gamoń już się do przodu nie mieści :diabloti: Quote
Frotka Posted June 1, 2009 Posted June 1, 2009 Pingwinku, nie ma sensu dawać psu leków uspokajających z tekiego powodu. :roll: Może Twój pies po prostu za mało jeździ samochodem. Moje psy, będac szczeniakami zachowywałay się tak samo, na dodatek jeden pobudzał drugiego a wszystkie wymiotowały z nerwów. Jeździliśmy samochodem codziennie, w różne miejsca, najpierw na krótsze, potem na dłuższe dystanse i kompletnie je ignorowaliśmy (poza podstawieniam worków, kiedy wymiotowały). Po kilku tygodniach codziennych jazd samochód im spowszedniał i teraz ekscytują sie tylko do momentu aż wsiądą. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.