Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
10 minut temu, Tola napisał:

Ja też mam w głowie sunieczkę, spać nie mogę.

Pisałam już  o tym do Poker - jeśli mała  jest jeszcze w schronisku, to postaramy się z Alaskan ją zabrać (na razie nie wiem gdzie, nie mam pomysłu) i pojedzie z czarnymi szczeniakami do szafirki pod opiekę Poker, tak jak miało być.

Dla malutkiej jasnej, która jest w Izbicy w lecznicy musimy coś wymyśleć...

 

Mnie też głowa puchnie od intensywnych myśli....Pytam, szukam....

Tolu, ja wierzę, że wszystko się ułoży....Tyle dobrych dusz tutaj na dogo, na wątku zamojszczaków..

  • Like 1
Posted
1 minutę temu, Alaskan malamutte napisał:

Mnie też głowa puchnie od intensywnych myśli....Pytam, szukam....

Tolu, ja wierzę, że wszystko się ułoży....Tyle dobrych dusz tutaj na dogo, na wątku zamojszczaków..

Na razie  musimy na gwałt znalezc miejsce dla szczeniaka na te parę dni, to teraz priorytet...

Posted
1 godzinę temu, Jo37 napisał:

Chciałam tylko przypomnieć ,że w schronisku zostało jeszcze 7 szczeniaczków w tym ta,

która miała już " obiecane " DT. Może ktoś mógłby jej zaofiarować pomoc. Ona jest w tej chwili największa

i jeżeli przeżyje to pójdzie pewnie na łańcuch. 

piszesz o suni ktora miala jechac pod opieke Poker w pierwszej wersji? z tego co przeanalizowalam z wpisow to ona nie jest najwieksza najwieksza wyglada z budy odstaje od reszty wyraznie wielkoscia:(

Posted

Dzisiaj nie tylko nie mam zasięgu kom, ale i internet mi bez przerwy zrywa. Nie jestem w stanie wysłać PW...

Trasa jeszcze nie jest ustalona, liczę na to, że uda nam się pojechać prosto do Wrocławia - jeśli będziemy mogli "przenocować" przyczepę  kuzyna. Wtedy zaoszczędzilibyśmy kilka godzin w niedzielę i psy byłyby wcześniej przekazane. Niestety jeszcze nie mam info :/

 

 

 

 

Posted
32 minuty temu, DT-Karmelki napisał:

Dzisiaj nie tylko nie mam zasięgu kom, ale i internet mi bez przerwy zrywa. Nie jestem w stanie wysłać PW...

Trasa jeszcze nie jest ustalona, liczę na to, że uda nam się pojechać prosto do Wrocławia - jeśli będziemy mogli "przenocować" przyczepę  kuzyna. Wtedy zaoszczędzilibyśmy kilka godzin w niedzielę i psy byłyby wcześniej przekazane. Niestety jeszcze nie mam info :/

Dziękuję za informację.Na info poczekamy spokojnie.

Posted
2 godziny temu, Tianku napisał:

piszesz o suni ktora miala jechac pod opieke Poker w pierwszej wersji? z tego co przeanalizowalam z wpisow to ona nie jest najwieksza najwieksza wyglada z budy odstaje od reszty wyraznie wielkoscia:(

zgadza się , też tak mi wygląda.

Wszystko wskazuje na to ,że pojedzie pod moją opiekę sunia z pierwszej wersji.

Posted
1 godzinę temu, DT-Karmelki napisał:

Jadę do wetki z małą jamnikowatą. Wczoraj zaczęła robić szare śluzowate kupy i piszczy przy dotykaniu brzuszka. Reszta maluchów czuje się dobrze.

DT-Karmelki całe szczęście,że sunia może uzyskać natychmiastową pomoc u weta.Nawet nie chcę wiedzieć co by było w schronie.

Czy byś znalazła chwilkę czasu aby porobić każdej osobno chociaż po jednym zdjęciu aby można je rozgraniczać.Ja się gubię i np.nie wiem,która to jest jamnikowata.

Posted
12 godzin temu, Poker napisał:

zgadza się , też tak mi wygląda.

Wszystko wskazuje na to ,że pojedzie pod moją opiekę sunia z pierwszej wersji.

Ja naliczyłam 3 wersje i się pogubiłam.

-sunia jasna z czarną kufą jest u DT-Karmelki

-sunia malusieńka jest w Izbicy w Lecznicy

-sunia w schronie zaznaczona kółkiem na zdjęciu.

Która z tych suń ma jechać do hoteliku?

Posted

Jasna z czarną kufą zostaje u mnie na dt.

Zdjęcia to ja im cały czas próbuję robić... Tylko nie wiele z tego wychodzi, bo małe nie chcą współpracować. 

Jednak do weta jadą wszystkie. Jasna zwymiotowała a najmniejsza też zaczęła popiskiwac. Największa sznaucera, na którą mówię Szałwia, z akcentem na Szał jedzie na wszelki wypadek. 

Jeśli od weta wrócimy wystarczająco wcześnie to poproszę moją mamę,żeby pomogła przy zdjęciach.

Posted
1 godzinę temu, DT-Karmelki napisał:

Po wizycie. Meliska (jamnikowata) jest na antybiotyku. Zostal zrobiony test na parwo, wynik w porządku.

 

UFFF. Wszzystkie miały test?

3 godziny temu, Anula napisał:

Ja naliczyłam 3 wersje i się pogubiłam.

-sunia jasna z czarną kufą jest u DT-Karmelki

-sunia malusieńka jest w Izbicy w Lecznicy

-sunia w schronie zaznaczona kółkiem na zdjęciu.

Która z tych suń ma jechać do hoteliku?

Wszystko wskazuje na to ,że  zaznaczona kółkiem na zdjęciu. Ostateczna decyzja należy do osób organizujących pomoc na miejscu.

Posted
18 minutes ago, Poker said:

UFFF. Wszzystkie miały test?

 

Nie, tylko Melisa. Ona jako jedyna ma niepokojce objawy. Jasna dziewucha ( moze nazwac ja Kenya?) wprawdzie zwymiotowala, ale wetka nie stwierdzila nic niepokojcego: temperatura w normie, brzuszek miękki, śluzówki ok, osłuchowo czysto. Niewykluczone, że mała 'oddała' jakąś zdobyczną kocią kupę, bo Kredka ( czarna kociczka u mnie na DT) ma ruję i załatwia się w dziwnych miejscach....

Najmniejsza z dziewczynek dostała dziś Buscopan w zastrzyku bo ma jeszcze trochę wzdęty brzuszek i stąd te popiskiwania.

Wszystkie dostaną dziś 2 dawkę tabletek na robale, bo to najbardziej prawdopodobna przyczyna atrakcji.

Na plusie, to żadna z dziewczyn nie zrobiła niczego śmierdzącego w transporcie.

Jutro wiozę Koksika ( brat Kredki) na kastrację i biorę Melisę na kolejny antybiotyk. Miejmy nadzieję, że mała szybko dojedzie do siebie i nie opóźni wyjazdu. Udało mi się zrobic trochę zdjęć, wrzucę jak znajdę wolną chwilę.

  • Upvote 1
Posted
32 minuty temu, DT-Karmelki napisał:

Nie, tylko Melisa. Ona jako jedyna ma niepokojce objawy. Jasna dziewucha ( moze nazwac ja Kenya?) wprawdzie zwymiotowala, ale wetka nie stwierdzila nic niepokojcego: temperatura w normie, brzuszek miękki, śluzówki ok, osłuchowo czysto. Niewykluczone, że mała 'oddała' jakąś zdobyczną kocią kupę, bo Kredka ( czarna kociczka u mnie na DT) ma ruję i załatwia się w dziwnych miejscach....

Najmniejsza z dziewczynek dostała dziś Buscopan w zastrzyku bo ma jeszcze trochę wzdęty brzuszek i stąd te popiskiwania.

Wszystkie dostaną dziś 2 dawkę tabletek na robale, bo to najbardziej prawdopodobna przyczyna atrakcji.

Na plusie, to żadna z dziewczyn nie zrobiła niczego śmierdzącego w transporcie.

Jutro wiozę Koksika ( brat Kredki) na kastrację i biorę Melisę na kolejny antybiotyk. Miejmy nadzieję, że mała szybko dojedzie do siebie i nie opóźni wyjazdu. Udało mi się zrobic trochę zdjęć, wrzucę jak znajdę wolną chwilę.

Dziękujemy tu wszyscy za opiekę, za poświęcony czas,  bo z takimi maluchami to poczwórny kłopot.

Dzisiaj tez mieliśmy z TZ ciężka noc, nasza staruszka Zulka najpierw nie mogła sie wysiusiać, a potem dostała krwotoku, o trzeciej nad ranem szukaliśmy weta.

Badania wykazały polipy na pęcherzu, urosla  tez ta zmiana na nerce:(

Rokowania złe:(

 

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, Poker napisał:

UFFF. Wszzystkie miały test?

Wszystko wskazuje na to ,że  zaznaczona kółkiem na zdjęciu. Ostateczna decyzja należy do osób organizujących pomoc na miejscu.

Tz zabrał dzisiaj szczeniaka, potem napiszę więcej.

Mała bardzo wystraszona.

 

Posted
22 godziny temu, Tola napisał:

Wrzucam jeszcze  wczorajsze zdjęcia  tej suni w typie wilczaka.

78a45897e1f378a6med.jpg

cb27413694086d4emed.jpg

Już dałam znać na grupie, ze suka nadal pozostaje w schronisku. Bardzo mi jej żal. Schronisko i wspólny kojec z tyloma psami nie są odpowiednim miejscem dla psychiki wilczaka. Dodatkowo dla mnie przykre jest to, że brak ogona decycuje o jej adopcyjności. Niestety, taka wada zdarza się. Mój Fly i Bakster też urodzili się z krótkimi ogonami, Mysia zresztą też ma tylko częściowy ogonek.

DSC06065.JPG

Posted
Dnia 6.02.2019 o 14:57, Alaskan malamutte napisał:

Marcyś, znaleziony przeze mnie kocurek już nie szuka domku..Zostaje w rodzinie!! Adoptuje go mój syn!!! Marcyś zamieszka w Warszawie, razem z koteczką Alpinką, też uratowaną przez ZEA. 

IMGP7118.JPG

 

Marcyś, kotku, ale ci się poszczęściło !

Może Calineczka też będzie miała takie szczęście: https://www.olx.pl/oferta/kruszynka-calineczka-do-adopcji-CID103-IDyxfnw.html

  • Like 1
Posted
9 godzin temu, DT-Karmelki napisał:

Po wizycie. Meliska (jamnikowata) jest na antybiotyku. Zostal zrobiony test na parwo, wynik w porządku.

 

Ufffffffffffffff....

7 godzin temu, Tola napisał:

 

Rokowania złe:(

 

Tak mi przykro Tolu.

Posted

Tak, zbyt dużo zmartwień w jednym czasie. To bardzo przygnębia. Pokonacie je na pewno, bo dobro, które czynicie, zawsze powraca i zamienia złe chwile w dobre. Trzymam za Was kciuki !

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...