Zamojskie psiaki szukają domów i miłości

[PłatekŚniegu]

Dnia 6.08.2024 o 15:04, Isiak napisał:

Witam przyszłą opiekunkę szczeniorki 😄 

Czekam z niecierpliwością 🙂 

[Poker]

Płatek Śniegu? Pewnie maluszka będzie  się nazywała  królewna Śnieżka:)

[Poker]

Dnia 6.08.2024 o 13:18, Figunia napisał:

To biorę malucha, tego który zostanie.

Czy jutro mam jechać do Katowic?

Brawooooo. Grunt to się nie poddawać. 

[Isiak]

Dnia 6.08.2024 o 15:21, Poker napisał:

Płatek Śniegu? Pewnie maluszka będzie  się nazywała  królewna Śnieżka:)

No raczej nie, bo ciemna jest 😁

[Poker]

Dnia 6.08.2024 o 15:23, Isiak napisał:

No raczej nie, bo ciemna jest 😁

Aaaa, myślałam, że biała. Chyba, że na zasadzie kontrastu.

[Isiak]

Dnia 6.08.2024 o 15:26, Poker napisał:

Aaaa, myślałam, że biała. Chyba, że na zasadzie kontrastu.

Też myślałyśmy, że sunie to te jasne, ale okazało się, że jedna biała, a druga ciemna, piesek biszkoptowy. Biała podobno już komuś obiecana we wsi, więc ciemna została. 

[Poker]

Oby nie trafiła na wieś. 

[Isiak]

Dnia 6.08.2024 o 16:17, Poker napisał:

Oby nie trafiła na wieś. 

Oby... Zobaczymy, jak się sprawy potoczą. Działają osoby tam na miejscu, my tylko możemy czekać na informacje i trzymać kciuki. 

[Poker]

A może Piątek Śniegu mógłby dać DT drugiemu szczeniaczkowi? 1 czy 2, co za różnica? Tak mi się  zamarzyło 😀

[seramarias]

Nie chcę niczego obiecywać, ale być może będę miała dom dla pieska z tego miotu szczeniaków. Tylko nie wiem czy realny byłby dowóz do Warszawy... 

[Tola]

Przepraszam, że dopiero teraz; bardzo się cieszę, że znowu jest szansa na wyjazd maluszków. Plan jest taki:  jutro pojadą do weta i będzie wiadomo, w  jakim są wieku i czy mogą być odrobaczone. Jeśli wet wyrazi zgodę to prawdopodobnie w sobotę Aska7 zawiozłaby je do Katowic - takie są wstępne ustalenia. Jeszcze nie wiem czy mały Figuni mógłby poczekać u Jagny mamy - czekam na potwierdzenie, bo Jaaga ma remont i nie ma kiedy  zaglądać. Nadal nie mam wieści o białej suni, wiem że p. Ania rozmawia z właścicielką. 

[Tola]

Dnia 6.08.2024 o 17:28, seramarias napisał:

Nie chcę niczego obiecywać, ale być może będę miała dom dla pieska z tego miotu szczeniaków. Tylko nie wiem czy realny byłby dowóz do Warszawy... 

A kiedy będzie wiadomo?

[seramarias]

Dnia 6.08.2024 o 21:12, Tola napisał:

A kiedy będzie wiadomo?

Jutro w pracy ją zapytam. Czy brane są pod uwagę jakieś procedury adopcyjne, wizyta przedadopcyjna? 

[Tola]

Dnia 6.08.2024 o 21:59, seramarias napisał:

Jutro w pracy ją zapytam. Czy brane są pod uwagę jakieś procedury adopcyjne, wizyta przedadopcyjna? 

Jeśli znasz kobietę i wiesz, że będzie dobrym domem, to nie, sama to dobrze przypilnujesz🙂

[Tola]

Jest zmiana - psy przyjadą do Katowic w niedzielę. Bardzo proszę Płatek Śniegu o kontakt z Aska7 🙂

[Tola]

W niedzielę zabieramy wszystkie szczeniaki- dwa jadą z Aska7 do Katowic, jeden zostaje w bardzo awaryjnym DT w Zamościu, bo nie  mam co z nim  zrobić.

[Poker]

Dnia 7.08.2024 o 13:08, Tola napisał:

W niedzielę zabieramy wszystkie szczeniaki- dwa jadą z Aska7 do Katowic, jeden zostaje w bardzo awaryjnym DT w Zamościu, bo nie  mam co z nim  zrobić.

Rewelacja.

Coś już wiadomo w jakim są wieku ?

[Isiak]

Czyli wszystkie trzy będą zabrane? Ta biała sunia też?

[Poker]

Dnia 7.08.2024 o 13:36, Isiak napisał:

Czyli wszystkie trzy będą zabrane? Ta biała sunia też?

Wygląda na to, że też.

[seramarias]

Rozmawiałam z koleżanką, "jest na tak". Maluch bardzo ją ujął za serce, chciałaby dać dom biszkoptowemu chłopcu, ale poprosiła o czas do jutra bo chce jeszcze, żeby mąż też brał udział w podejmowaniu  decyzji. Myślę, że  na 90 % piesek ma już dom. 

Pracujemy razem już prawie 20 lat, dobrze ją znam i wiem, że da maluchowi dobry domek. Pozostaje tylko kwestia transportu, czy jest szansa na podwózkę do Warszawy lub w okolice?

[Tola]

Dzisiaj maluchy były u weta i zostały odrobaczone. Zdaniem wetki mają dopiero teraz 6 tyg. Czy nie byłoby lepiej  przełożyć o tydzień wyjazd? Czy nie są za małe? 

[seramarias]

Wedlug mnie lepiej żeby jeszcze zostaly z mamą

[Figunia]

Jestem po rozmowie z Tolą. Rozumie moje obawy. Co innego gdy się zabiera pieska zaraz po wyjściu z pociągu. Można przewidzieć godzinę powrotu i wcześniej kupić bilety. Gorzej gdy trzeba (w obcym mieście ) dotrzec do miejsca, gdzie piesek przebywa. Trudno określić, ile zajmie to czasu a to jest wazne, bo są wakacje i biletu w ostatniej chwili, można nie kupić. Doświadczyliśmy tego z Corka, wracając z Białegostoku do Wroclawia. Miejsce siedzące było tylko jedno a w drugim pociągu tylko stojące i tylko dlatego, że był w nim wagon z przedziałami.

Ciężko jest nieść kontenerek z pieskiem.

Do tej pory, jeśli odbierałam pieska z innego miasta, to albo z Basią (ewu) byłyśmy umówione na dworcu, albo był to piesek chodzący na smyczy (nie miałam kontenerka)

Nie mam 20, czy nawet 60 lat i piszę to wszystko, by ktoś nie myślał, że zbytnio się ze sobą cackam. 

Ale już mniejsza z tym, co kto pomyśli. 

Sytuacja się zmienia i teraz wygląda to już dużo lepiej. 

 

[Tola]

Dnia 8.08.2024 o 17:29, Figunia napisał:

Jestem po rozmowie z Tolą. Rozumie moje obawy. Co innego gdy się zabiera pieska zaraz po wyjściu z pociągu. Można przewidzieć godzinę powrotu i wcześniej kupić bilety. Gorzej gdy trzeba (w obcym mieście ) dotrzec do miejsca, gdzie piesek przebywa. Trudno określić, ile zajmie to czasu a to jest wazne, bo są wakacje i biletu w ostatniej chwili, można nie kupić. Doświadczyliśmy tego z Corka, wracając z Białegostoku do Wroclawia. Miejsce siedzące było tylko jedno a w drugim pociągu tylko stojące i tylko dlatego, że był w nim wagon z przedziałami.

Ciężko jest nieść kontenerek z pieskiem.

Do tej pory, jeśli odbierałam pieska z innego miasta, to albo z Basią (ewu) byłyśmy umówione na dworcu, albo był to piesek chodzący na smyczy (nie miałam kontenerka)

Nie mam 20, czy nawet 60 lat i piszę to wszystko, by ktoś nie myślał, że zbytnio się ze sobą cackam. 

Ale już mniejsza z tym, co kto pomyśli. 

Sytuacja się zmienia i teraz wygląda to już dużo lepiej. 

 

Tak i mam nadzieję, że jest to już ostateczna zmiana planu.

Przede wszystkim przekładamy wyjazd maluchów, aby pobyły dłużej ze swoją mamą, bo to ma duży wpływ na ich ogólny rozwój.

W poniedziałek 19.08. lub wtorek 20.08. Aska 7 zabierze dwa szczeniaki;  jednego zostawi u mamy Jagny w Katowicach (szczeniak dla Płatek Śniegu), a drugiego zawiezie do Figuni do Wrocławia!

Asia - Ogromnie DZIĘKUJĘ

Trzeciego szczeniaka zabieramy w sobotę 17.08. , wieziemy do DT w Zamościu, w międzyczasie ewentualnie szukamy transportu do Warszawy.

[PłatekŚniegu]

Dnia 8.08.2024 o 20:21, Tola napisał:

Tak i mam nadzieję, że jest to już ostateczna zmiana planu.

Przede wszystkim przekładamy wyjazd maluchów, aby pobyły dłużej ze swoją mamą, bo to ma duży wpływ na ich ogólny rozwój.

W poniedziałek 19.08. lub wtorek 20.08. Aska 7 zabierze dwa szczeniaki;  jednego zostawi u mamy Jagny w Katowicach (szczeniak dla Płatek Śniegu), a drugiego zawiezie do Figuni do Wrocławia!

Asia - Ogromnie DZIĘKUJĘ

Trzeciego szczeniaka zabieramy w sobotę 17.08. , wieziemy do DT w Zamościu, w międzyczasie ewentualnie szukamy transportu do Warszawy.

 

Ja czekam w gotowości ❤️ najważniejsze żeby maluszki były zdrowe 🙂cieszę się że jest tu tyle cudownych osób o złotych sercach.