Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tolu, Jaago - mam do Was prośbę. Od jakiegoś czasu wpłacam na ZEA dla "niewidomego psa u Jaagi". Możecie mi podpowiedzieć na kogo ja płacę? Bo zupełnie się pogubiłam. Przy zbieraniu deklaracji psiak nie miał jeszcze imienia a teraz ja nie potrafię go namierzyć :(.

Posted
Dnia 5.05.2024 o 19:35, Tola napisał:

Niedawno pokazywałam dziewczyny z tego ostatniego naszego miotu szczeniaków. Na majówkę dostałam zdjęcia braciszka Tikiego, który zamieszkał w Zamościu. Też pięknie chłopak wyrósł.

received_384986491186267.jpeg

received_344345851555794.jpeg

received_1870955493333151.jpeg

received_451357203925817.jpeg

received_317698717809906.jpeg

received_1185100679170797.jpeg

                                                               💓  💓  💓  

Posted
Dnia 6.05.2024 o 01:05, AlfaLS napisał:

Tolu, Jaago - mam do Was prośbę. Od jakiegoś czasu wpłacam na ZEA dla "niewidomego psa u Jaagi". Możecie mi podpowiedzieć na kogo ja płacę? Bo zupełnie się pogubiłam. Przy zbieraniu deklaracji psiak nie miał jeszcze imienia a teraz ja nie potrafię go namierzyć :(.

Tak, to Grey 🙂 Dziękuję za pomoc dla niego. 

Posted

rozliczenie kotki Anielki za marzec i kwiecień:

-432 zł hotelowanie 26.03-30.04

-100 zł transport z Frampola

-10 zł przejazd do lecznicy na szczepienie

Razem: -542 zł

Posted
Dnia 6.05.2024 o 20:25, Murka napisał:

rozliczenie kotki Anielki za marzec i kwiecień:

-432 zł hotelowanie 26.03-30.04

-100 zł transport z Frampola

-10 zł przejazd do lecznicy na szczepienie

Razem: -542 zł

Dziękuję Kasiu.

Posted
Dnia 8.05.2024 o 09:45, Tianku napisał:

proszę w imieniu Kody u Jaaga może ktoś dałby radę zrobić jej ogłoszenia?   

 

Zrobię ogłoszenie, ale potrzebny jest opis Kody -  jej zachowanie, waga, wiek, jakiego człowieka i domu szukamy - nie mam teraz czasu szukać ich na wątku; rozmawiałam już o tym z Jo37 i Jagná

  • Like 1
Posted
Dnia 6.05.2024 o 20:25, Murka napisał:

rozliczenie kotki Anielki za marzec i kwiecień:

-432 zł hotelowanie 26.03-30.04

-100 zł transport z Frampola

-10 zł przejazd do lecznicy na szczepienie

Razem: -542 zł

Anielka - opłacona faktura  - 542 zł

Posted

W sobotę do swojego nowego domu do Warszawy pojechała malusia Fela, którą zabraliśmy ze schroniska. Fela okazała się bardzo zrównoważoną sunią bez większych lęków, przyjazną innym zwierzakom,  dzieciom, młodziutką - właściwie bez wad. Moje serce od razu zabrała, ale zgodnie z wcześniejszym postanowieniem spróbowałam szukać domu - jeśli trafi się ten wymarzony, to zrobimy miejsce dla kolejnej biedy. No i dzień po wstawieniu ogłoszenia zadzwoniła p. Karolina🙂 Od 1,5 roku szukali malutkiej suni, Fela ich urzekła. Są fajną,  młodą, empatyczną  rodziną, mają  doświadczenie z psami,  dwa koty z odzysku, dwoje dzieci (8 i 10 lat), duże mieszkanie, dom w górach i dużo chęci, aby dać dom i miłość malutkiej suni. Bardzo dużo rozmawiałyśmy, ja cały czas przez łzy; ustaliłyśmy, że jeśli tylko  Fela będzie miała najmniejsze problemy z aklimatyzacją, wraca do nas. A ona od pierwszej chwili zaakceptowała nowy dom i ludzi, drugiego dnia już biegała z zabawkami i z ogonem wysoko w górze. Bardzo przeżyłam to rozstanie, jak każde z psim  tymczasem, a może bardziej, ale myślę, że to była dobra decyzja - sunia pojechała do bardzo dobrego domu. Bardzo dziękuję Jo37 za wizytę 🌹Dziękuję też Jej i  Jaaga za wspierające  rozmowy💞  Imię Fela zostaje🙂

 

  • Like 8
Posted

Mijają właśnie trzy lata, jak zamojski Malutek jest u mnie. Znowu jest gorzej jak źle, nie wiem, jak i czy zacznie się czwarty rok. Trzymajcie za niego. 

  • Like 3
Posted
Dnia 12.05.2024 o 12:58, Sowa napisał:

Malutek za Tęczowym Mostem.

Ojej, bardzo smutna wiadomość. Co było konkretnie przyczyną?

Pocieszające jest, że ostatnie 3 lata dałaś mu miłość i opiekę. Czuł się potrzebny i kochany.

Trzymaj się.

Posted

Był u mnie trzy lata, ok. 60 wizyt u weta, cztery poważne operacje, zabiegów mniej poważnych już nie liczyłam. Guz w odbycie, nowotwory usiane na śledzionie i pływające w ropie zęby to w pierwszym roku, w drugim krwotoczne zapalenie jelit i drobne zabiegi pod narkozą. W tym roku krótkie ataki padaczkowe, głuchota, ślepota, mikrowylewy,  zanik pamięci węchowej. W tym roku zanik jednej  nerki,  problemy z moczem, ostatnio  pod odbytem zrobił się rozrastający się guz,bolesny, nieoperowalny, utrudniał chodzenie i siadanie. Przeciwbólowce działały kilka dni. Nie miałam na co czekać dłużej.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...