joannab1 Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 hej!Odnosnie tego siusiania to ze siusial w domu nie znaczy ze ma juz zapalenie pecherza bo to maly szczeniaczek i b.mlody jak na te 3 czy 4 miesiace.Nasz jak przynieslismy go do domu byl tak samo mlody bo mial ponad 2 miesiace prawie 3 i tez czesto siusial w domu i sie zalatwial.Niektorzy mowia ze mlody to jeszcze sie rozwijal i pecherz tez!hihih! z tad to sikanie no i oczywiscie nauka psa to podstawa mlody na poczatku wiecej je pije itd i dlatego tez wiecej siusia z czasem gdy od czestszych spacerow bedziesz 3 lub 4 razy na dobe wychodzic i podawac psu regularnie 2 posilki to sam sie przekonasz ze bedzie swoja potrzebe na spacerze zalatwial.Moj psinka tez w domu robil jak kazdy maly ale teraz ma 8 miesiacy i jest lux.aha i na przyszlosc nie przejmuj sie jak twoj pies na spcerze dyzo siusia to normalne gdyz bieganie,zabawa z innymi psami i inne zachowania powoduja ze pies odczuwa potrzebe ba nawet by zaznaczyc swoje terytorim dajac znac 2 pieskowi.Mozna sie zaczac martwic jak wypija duzo wody niz zwykle i dziwnie sie zachowuje. Quote
badman2503 Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 Nie chcialem pisać nowego postu, więc odmłodze ten. Grafi ( suka amstaff) ma prawie 7 miesięcy. Od kiedy ją mamy tj. od kiedy skończyla 2 miesiące jak to szczeniak sikala co chwila, bylo coraz lepiej, ale i tak nie wytrzymala np. 2-3 godzin. Kiedy wracam z pracy mam zasikaną całą podloge. Ktoś mowil ze 7 miesieczny pies powinien juz trzymać mocz. miesiąc temu zauwazylem ze zdaza jej sie popuszczac w domu. Nie że sika, ale ze troche jej poleci siurkiem. Od dwóch tygodni ma pierwszą cieczke i teraz jest nieciekawie. Na dworzu niewysikuje sie do konca tylko po pare kropelek. Moze to byc ze zaznacza teren,ale od zawsze zdazalo jej sie posikiwać po trochu. Dziś w nocy juz sie wystraszylem. o 2 w nocy wypuścilem ją na siku. O 5 obudził mnie smród kupy i faktycznie. zrobila na kafelkach malutką wysuszoną kupe. a od legowiska prowadzila scieżka z sików. Nie udalo sie biedaczce dojść do miejsca w ktorym sikala za mlodu. Kiedy bylem przed wczoraj na zabiegu usuwania mleczaka, wet mowil ze to moze byc zapalenie pęcherza ,albo coś z nerkami.( mam sie zglosić za tydzień bo dal tabletki na wzocnienie po zabiegu wraz z dzialaniem na zapalenia). Wet pytał sie czy nie wpadla nam do wody itd. Jedyne co moge poweidzieć ze przez zime sikala kucając troche za nisko. moze od zimnego sniegu ?? sam juz nei iwem. Teraz zaczelem sie zastanawiać nad kolejną rzeczą, bo kiedy byla razem z miotem byly w duzym nieogrzewanym pomieszczeniu. Legowisko bylo specjalnie zadaszone,ocieplone i ogrzewane, ale psy lazily po zimnych nieogrzewanych kafelkach. Teraz staram sie skontaktować z innymi wlascicielami psiaków z tego miotu. W moim "miescie" jest tylko powiatowa lecznica( :-? masakra) i jeden gabinet prywatny( do ktorego chodze). Nie mam możliwości porówniania diagnoz, dlatego prosze posty. Moze waszym psom zdazylo sie to samo, jakie dostawaly leki co mowil wet itd. Moze przeczyta to weterynarz i wpisze co o tym sądzi. Pozdrawiam i prosze o posty Quote
Alicja Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 Też mam amstaffa , ale pieska , ma 7,5 msc.Robilismy mu profilaktyczne badania moczu / dość dużo siusiał i pił/ , ale wet. zalecił głównie z tego powodu ze suczka z tej samej hodowli , ale po innej matce choruje na nerki i jest już w trakcie leczenia oraz na specjalnej karmie . Myślę że podstawą powinne być badanie krwi i moczu /ok.10zł /.Krwi nie robiliśmy bo Ozzy mocz miał prawidłowy .Zrób badanie to daje juz jakis obraz. Pozdrawiamy Ala i OZZY Quote
Nor(a) Posted April 11, 2005 Posted April 11, 2005 [quote name='Agnieszka76']Słuchajcie, czy to noramle- mój 4 miesieczny psiak właśnie chwilę temu wócił z dłuższego sapceru, gdzie sikał z 3 razy no i własnie nasikał w domu...zasatanawiam sie, czy nie przeziębiliśmy jej pęcherza przez dosć częste wychodzenie- to mały piesek o krótkich łapkach (bolończyk)... :cry: Jakie są objawy przeziebienia pęcherza u psów i co z tym ewentulanie zrobic??[/quote] 3 razy to jeszcze nic..moja seterka jednego dnia mając dokladnie 4 miesiące posikiwała doslownie co.. 5 minut :o ...i nasilalo sie to na tyle ze potem na podworku biedna juz nic innego nie robila tylko przysiadala do sikania..(nie mając juz czym). Po godzinie takich "seansów" i mojego przerazenia, ze jak nic pęcherz ..psa w samochód i do najblizszego weterynarza. Balam sie jednak aplikowac czegokolwiek na własną rękę i jak sie okazalo dobrze zrobilam. Zapalenie gruczołów okolodobytowych. :roll: Po oczyszczeniu ich u veta z sikaniem natychmiast ustąpiło..Dostala antybiotyk w pupę, na 4 dni tabletki i jakas pastę (nie pamietam nazwy). Quote
maga18 Posted April 12, 2005 Posted April 12, 2005 moja sznaucerka jak miala zapalenie pecherza moczowego, to wogle siusków nie trzymała... nie panowala nad tym kiedy leca :( Quote
Emisia Posted May 1, 2005 Posted May 1, 2005 Witam..... Od wczoraj Emi zaczęła częściej siusiać...tzn wysika się porzadnie raz na poczatku spaceru a potem kuca do siusiania ale lecą dosłownie 2,3 kropelki...Boję sie czy to nie zapalenie pęcherza...Ale nie wiem kiedy i gdzie mogła się przeziębić...w domu jest ciepło na dworze już teraz też ciepło....ktoś w tym wątku napisał że przed cieczką suczki częściej siusiają...Emi teraz ma około 7,8 m-cy. Niedługo powinna mieć pierwsza cieczkę więc moze to to....Dziś wet nie przyjmuje :( Quote
Flaire Posted May 1, 2005 Posted May 1, 2005 Ja bym stawiała na zbliżajcą się cieczkę, ale trzeba zauważyć, że do tzw. "przeziębienia" pęcherza nie potrzebna jest chłodna pogoda. Takie "przeziębienie" to zazwyczaj zwykła infekcja bakteryjna i może się zdarzyć o każdej porze roku, niezależnie od temperatury. Quote
Emisia Posted May 1, 2005 Posted May 1, 2005 [quote name='Flaire']Ja bym stawiała na zbliżajcą się cieczkę, ale trzeba zauważyć, że do tzw. "przeziębienia" pęcherza nie potrzebna jest chłodna pogoda. Takie "przeziębienie" to zazwyczaj zwykła infekcja bakteryjna i może się zdarzyć o każdej porze roku, niezależnie od temperatury.[/quote] Też prawda.......nigdy nie miałam do czynienia z chorym psim pęcherzem a jedynie ze swoim i może stąd te wnioski o niskiej temperaturze :wink: Dzięki za info... no to czekamy na rozwój sytuacji :fadein: Quote
Flaire Posted May 1, 2005 Posted May 1, 2005 [quote name='Porthole']Też prawda.......nigdy nie miałam do czynienia z chorym psim pęcherzem a jedynie ze swoim i może stąd te wnioski o niskiej temperaturze :wink: [/quote]Do ludzkich tez nie są potrzebne niskie temperatury, chociaż konkretnie z Twoim nie mam doświadczenia :wink: . Quote
Emisia Posted May 1, 2005 Posted May 1, 2005 U mnie potrzeban jest niska temperatura...ale nie o moim pęcherzu miała być tu mowa :wink: :lol: To za jaki czas powinniśmy się spodziewać cieczki u Emi?? Quote
Flaire Posted May 1, 2005 Posted May 1, 2005 [quote name='Porthole']To za jaki czas powinniśmy się spodziewać cieczki u Emi??[/quote]To bardzo indywidualna sprawa...klika dni do kilku tygodni. U Misi jest ok. 2-3 tygodnie znaczenia zanim zaczyna się cieczka - ale przy pierwszej było mniej. Quote
Emisia Posted May 17, 2005 Posted May 17, 2005 Rzeczywiście Emi ma cieczkę od 2 dni tak więc przepowiadnia sprawdziła się :wink: Ile dni trwa cieczka??Miałam kiedyś sunie ale u niej zawsze był problem z cieczką albo nie miała jej wcale albo bardzo krótko :roll: Quote
coztego Posted May 17, 2005 Posted May 17, 2005 [quote name='Porthole'] Ile dni trwa cieczka??[/quote] W sumie jakieś trzy tygodnie 8) gdzieś tu jest topik, w którym wszystko zostało dokładnie opisane, co, jak i kiedy z tą cieczką :wink: Quote
Emisia Posted May 17, 2005 Posted May 17, 2005 Trzy tygodnie.......super Dzięki, zaraz se poczytam co i jak :wink: Quote
Flaire Posted May 20, 2005 Posted May 20, 2005 Gratuluję. :wink: Uściśnij łapkę dorosłej panience. :wink: Quote
Emisia Posted May 20, 2005 Posted May 20, 2005 [quote name='Flaire']Gratuluję. :wink: Uściśnij łapkę dorosłej panience. :wink:[/quote] Dziękuje w imieniu Emi 8) Teraz to dopiero ma powodzenie...... :wink: Quote
mia_mia Posted January 16, 2006 Posted January 16, 2006 z racji zimy odswiezam.. mojej malutkiej bullince [2,5mies] zdarzaja sie od wczoraj [jest u mnie5 dni i od tego czasu wychodzi] popuszczone kropelki-spacerki sa krociotkie 5-10 min ale pewnie to wlasnie od mrozu.. moge ja jakos uodpornic? Quote
BORA Posted February 7, 2006 Posted February 7, 2006 Już sama nie wiem czy to przeziębienie czy mała po prostu nie wytrzymuje... Tora ma 13 tygodni. Od półtora tygodnia wychodzimy na spacerki. Zdarza jej się jeszcze czasami nasiusiać w domu, ale czasami wydaje mi się, że sika za często. Na przykład przed chwilą się zsikała, chociaż 15 minut temu byliśmy na podwórku na siku. Myślicie, że to może być przeziębienie? :roll: Quote
julita104 Posted February 7, 2006 Posted February 7, 2006 [quote name='BORA']Już sama nie wiem czy to przeziębienie czy mała po prostu nie wytrzymuje... Tora ma 13 tygodni. Od półtora tygodnia wychodzimy na spacerki. Zdarza jej się jeszcze czasami nasiusiać w domu, ale czasami wydaje mi się, że sika za często. Na przykład przed chwilą się zsikała, chociaż 15 minut temu byliśmy na podwórku na siku. Myślicie, że to może być przeziębienie? :roll:[/quote] nie, ja mysle ze piesek jeszcze jest mlody i takie rzeczy przez jakis czas moga sie przytrafiac. Quote
BORA Posted February 7, 2006 Posted February 7, 2006 Dzięki za odpowiedź ;) No w sumie jest jeszcze mała, ale jednak jakoś sikanie co 15 minut mnie martwi...W sumie ona dużo wody pije. Nie dość, że michę cała wypije to jeszcze leci do łazienki i wskakuje pod prysznic i z brodzika wylizuje :evil_lol: Może to też trochę dlatego tak często sika. Poczekamy, zobaczymy, jak za miesiąc, dwa nic się nie zmieni to wybiorę się do weta. Quote
mia_mia Posted February 7, 2006 Posted February 7, 2006 moja tez potrafi wysikac sie na dworze i chwile pozniej w domu.. zwlaszcza jak sie porzadnie "opije".. nie martw sie to raczej normalne Quote
Jean Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 Odświeżam temat.. Dziś Luna zaczęła sikać co 10-15 minut. Od tygodnia wychodzimy na dwór i obawiam się czy to nie zapalenie pęcherza, jeśli jutro też tak będzie pojedziemy do weta, jednak moje pytanie brzmi : Czy możemy wychodzić na dwór, jeśli faktycznie ma zapalenie pęcherza? Quote
sachma Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 Możecie, ale na krótkie spacerki, siku i do domu, do tego możesz jej ubrać jakąś derkę/ciuszek żeby było jej cieplej, temp oscylują u nas w granicach 4stopni, ale przy zapaleniu pęcherza na pewno jakieś wdzianko jej nie zaszkodzi. Możesz też zacząć podawać suszoną żurawinę - na pewno nie zaszkodzi, a to zawsze jakaś dodatkowa ochrona dla pęcherza.. Quote
Jean Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 Jednak chyba nie zapalenie pęcherza - Dzieki Bogu :) Wczoraj byli u nas znajomi z małymi dziećmi i Luna chyba ze stresu tak posikiwała co chwilę. Dziś już w porządku i noc też spokojnie - gdyby było zapalenie to pewnie by w nocy też biegała co chwilę. Ale żurawinkę kupię. Dzięki! :) A kombinezonik wczoraj zamówiliśmy :) Quote
sachma Posted December 19, 2011 Posted December 19, 2011 Gdyby to było zapalenie pęcherza to by sikała w czasie snu nawet.. Lenny jak miał zapalenie pęcherza to siusiał nawet w czasie picia! sikał pod siebie w czasie snu a w nocy przynajmniej 4 razy mnie budził, żeby z nim wyjść... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.